On 6/16/2017 9:55 PM, Michał Jankowski wrote:
> Jest taki patent, że jak zabraknie towaru w magazynie, to się podnosi
> cenę do wysokości zaporowej w oczekiwaniu na dostawę (nie trzeba płacić
> opłaty za ponowne wystawienie).

I nie tylko, na przykład aukcje w który 100 osób coś kupiło sa znacznie
cenniejsze niż te w których nikt nic nie kupił. Opłaca sie podnoscić
ceny "zawieszając aukcje" kiedy braknie towaru z wielu powodów.

do góry

RadoslawF napisał(a) :
> W dniu 2017-06-17 o 12:52, Zbynek Ltd. pisze:
>
>>>>>> Ot taka sobie nóżka do roweru. Prawdopodobnie złocona i wysadzana
>>>>>> diamentami. Sprzedano już 88 sztuk. Jak na taki towar, to niemal za
>>>>>> darmo. Bo jedynie za 2012 zł:
>>>>>> http://allegro.pl/nozka-do-roweru-stopka-tylna-regul
acja-mtb-16-26-i6758905912.html
>>>>>>
>>>>> Sprawdzałeś czy faktycznie za tyle sprzedał poprzednie ?
>>>>> Bo na ile znam mechanizmy allegro to sprzedający jest na urlopie
>>>>> i żeby idioci nie potrafiący czytać ze zrozumieniem nie płakali
>>>>> że kupili a on nie wysyła zmienił cenę na czas urlopu.
>>>>
>>>> Dziesiątki innych artykułów zdają się być w normalnych cenach.
>>>>
>>> Bo ich sprzedawcy nie zrobili sobie urlopu lub nie muszą wstrzymywać
>>> sprzedaży w ten sposób.
>>
>> Nieee, mi chodzi o tego samego sprzedawcę, nie innych. Sprawdziłem zanim
>> napisałem powyższe.
>>
> To znaczy że nie zgadłem z urlopem. :-)
> Wyczerpał zapas tego towaru i zanim dostanie kolejny wstrzymał
> sprzedaż zmieniając cenę.
>
>
> Pozdrawiam

Brzmi sensownie :-)
Ale pokazywanie, że jeszcze zostało 598 sztuk do sprzedaży już
mniej. I taka jest wiarygodność sprzedawców na Alledrogo - na
stronie sklepu kilkaset sztuk do sprzedaży, a w magazynie hula
wiatr przetaczając suche kule krzaków.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

W dniu 2017-06-18 o 11:32, Zbynek Ltd. pisze:

>>> Nieee, mi chodzi o tego samego sprzedawcę, nie innych. Sprawdziłem
>>> zanim napisałem powyższe.
>>>
>> To znaczy że nie zgadłem z urlopem. :-)
>> Wyczerpał zapas tego towaru i zanim dostanie kolejny wstrzymał
>> sprzedaż zmieniając cenę.
>>
> Brzmi sensownie :-)
> Ale pokazywanie, że jeszcze zostało 598 sztuk do sprzedaży już mniej. I
> taka jest wiarygodność sprzedawców na Alledrogo - na stronie sklepu
> kilkaset sztuk do sprzedaży, a w magazynie hula wiatr przetaczając suche
> kule krzaków.
>
Specyfika polskiego handlu w zderzeniu z opłatami na allegro.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2017-06-18 o 11:32, Zbynek Ltd. pisze:
>
> Brzmi sensownie :-)
> Ale pokazywanie, że jeszcze zostało 598 sztuk do sprzedaży już mniej. I
> taka jest wiarygodność sprzedawców na Alledrogo - na stronie sklepu
> kilkaset sztuk do sprzedaży, a w magazynie hula wiatr przetaczając suche
> kule krzaków.

Dzięki temu możesz kupić to taniej. Ale zawsze możesz iść do sklepu,
który prawilnie ma na magazynie 10 sztuk produktu, i kupić +50%.

> I taka jest wiarygodność sprzedawców na Alledrogo

Dość popularna zasada sprzedaży w wielu branżach, również w tych dużych.
I to nie wada, tylko zaleta - że się nie produkuje na magazyn, tylko pod
konkretne zamówienia (i to PRODUKUJE - czyli mówimy o robieniu w
fabryce, a nie kupowaniu u hurtownika).

Handel oparty o magazyny? Zawaliłby się (ten światowy).

Tak więc twój protekcjonalny ton raczej pokazuje twoją ignorancję w tym
temacie, jak każdego, kto się próbuje wypowiadać na tematy, na których
się nie zna :)

--
Liwiusz

do góry

Dnia 19.06.2017 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:

> I to nie wada, tylko zaleta - że się nie produkuje na magazyn, tylko pod
> konkretne zamówienia (i to PRODUKUJE - czyli mówimy o robieniu w
> fabryce, a nie kupowaniu u hurtownika).

No, nie ma jak przekonać się o tej zalecie zaliczywszy 4-5 aptek,
a w żadnej leku nie ma, choć oczywiście mogą go wypro^H^H sprowadzić
na jutro :-)

A mnie (znaczy zwykle dziecku), jak na złość, potrzebny jest
nie na jutro, ale na teraz :-)

Zatem nie demonizowałbym aż tak tej produkcji na magazyn...

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oi5h82$hcp$...@n...news.atman.pl...
On 6/16/2017 9:55 PM, Michał Jankowski wrote:
>> Jest taki patent, że jak zabraknie towaru w magazynie, to się
>> podnosi cenę do wysokości zaporowej w oczekiwaniu na dostawę (nie
>> trzeba płacić opłaty za ponowne wystawienie).

>I nie tylko, na przykład aukcje w który 100 osób coś kupiło sa
>znacznie cenniejsze niż te w których nikt nic nie kupił. Opłaca sie
>podnoscić ceny "zawieszając aukcje" kiedy braknie towaru z wielu
>powodów.

W celu utrzymania akcji, jak towar dojedzie ?

J.

do góry

W dniu 2017-06-19 o 07:42, Dominik Ałaszewski pisze:
> Dnia 19.06.2017 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
>
>> I to nie wada, tylko zaleta - że się nie produkuje na magazyn, tylko pod
>> konkretne zamówienia (i to PRODUKUJE - czyli mówimy o robieniu w
>> fabryce, a nie kupowaniu u hurtownika).
>
> No, nie ma jak przekonać się o tej zalecie zaliczywszy 4-5 aptek,
> a w żadnej leku nie ma, choć oczywiście mogą go wypro^H^H sprowadzić
> na jutro :-)

Widocznie nie opłaca się go trzymać.


> A mnie (znaczy zwykle dziecku), jak na złość, potrzebny jest
> nie na jutro, ale na teraz :-)
>
> Zatem nie demonizowałbym aż tak tej produkcji na magazyn...

Ale produkcja "nie na magazyn" nie oznacza, że w aptece nie masz leków.
Masz, ale kilka sztuk, w hurtowni też nie masz tysięcy sztuk, tylko na
bieżące dostawy, a już zadaniem fabryki leków jest takie planowanie
produkcją, aby było ich można więcej wyprodukować w czasie, kiedy będzie
potrzebna większa ich liczba, i aby przewidzieć takie cykle, by móc te
kilka dni wcześniej wyprodukować, hurtownie by kupiły i dostarczyły do
aptek.

Twój przypadek - jak każdy jednostkowy - o niczym nie świadczy. Co to za
lek? Nie ma zamiennika?

--
Liwiusz

do góry

Dnia 19.06.2017 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:

> Widocznie nie opłaca się go trzymać.

Nie przeczę. Po co zamrażać kasę, jak można towar zamówić
dopiero wtedy, kiedy zgłosi się po niego nabywca.
Tyle, że wygoda i opłacalność biznesu sprzedawcy stoi
w niejakiej sprzeczności z interesem klienta.

> Ale produkcja "nie na magazyn" nie oznacza, że w aptece nie masz leków.
> Masz, ale kilka sztuk, w hurtowni też nie masz tysięcy sztuk, tylko na
> bieżące dostawy, a już zadaniem fabryki leków jest takie planowanie
> produkcją, aby było ich można więcej wyprodukować w czasie, kiedy będzie
> potrzebna większa ich liczba, i aby przewidzieć takie cykle, by móc te
> kilka dni wcześniej wyprodukować, hurtownie by kupiły i dostarczyły do
> aptek.

I wystarczy drobne zachwianie tej precyzyjnej logistyki (np. strajk
taksówkarzy ;-) i cały prezycyjny plan w pi....ach :-)

> Twój przypadek - jak każdy jednostkowy - o niczym nie świadczy. Co to za
> lek? Nie ma zamiennika?

Odłóż ten kwantyfikator.

Nie pamiętam, ale na pewno antybiotyk (nic specjalistycznego)
i popularny (ale na receptę) lek przeciwalergiczny- bodaj Asmenol.

Oczywiście, produkcja na magazyn generatorów czy kotłów dla elektrowni
nie ma najmniejszego sensu. Z drugiej strony, produkcja na zamówienie
gwoździ czy mąki też niezbyt. Między tymi przypadkami jest jednak
całe spektrum pośrednie, na które warto zwrócić szanowną uwagę
bez ideologicznego zacietrzewienia idealnym modelem biznesowym
świata bez magazynów.

Tylko i aż tyle.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

W dniu 2017-06-19 o 12:50, Dominik Ałaszewski pisze:


> Oczywiście, produkcja na magazyn generatorów czy kotłów dla elektrowni
> nie ma najmniejszego sensu. Z drugiej strony, produkcja na zamówienie
> gwoździ czy mąki też niezbyt. Między tymi przypadkami jest jednak
> całe spektrum pośrednie, na które warto zwrócić szanowną uwagę
> bez ideologicznego zacietrzewienia idealnym modelem biznesowym
> świata bez magazynów.

A wracając do tematu wątku - bez sensu jest, aby sprzedawca na allegro
magazynował towar w jakiejś istotnej ilości (ponad to, co planuje
sprzedać danego dnia, może następnego), skoro i tak nie sprzedaje "od
razu do ręki", a nawet w razie zwiększonego zapotrzebowania, klient jest
przyzwyczajony, że kilka dni poczeka zanim dostanie.


--
Liwiusz

do góry

Dnia 19.06.2017 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:

> A wracając do tematu wątku - bez sensu jest, aby sprzedawca na allegro
> magazynował towar w jakiejś istotnej ilości (ponad to, co planuje
> sprzedać danego dnia, może następnego), skoro i tak nie sprzedaje "od
> razu do ręki", a nawet w razie zwiększonego zapotrzebowania, klient jest
> przyzwyczajony, że kilka dni poczeka zanim dostanie.

Najprawdopodobniej tak (choć to też zależy np. od umowy
sprzedającego z dostawcą).

A stan przedmiotów na aukcji nie odzwierciedla rzeczywistego
zapasu sprzedającego (choć gdyby tak było, to pewnie niejeden
kupujący byłby zadowolony) choćby z uwagi na wygodę sprzedawcy,
a zapewne też wskutek określonej polityki prowizji Allegro.

W każdym razie ja nie widzę w tym niczego nagannego :-)

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry