eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWzorcowa interwencja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2024-11-18 18:38:09
    Temat: Wzorcowa interwencja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    https://www.youtube.com/watch?v=NHYgeIcvXjg

    Wszystko w opisie - w skrócie policjanci spotykają ulicznego (a raczej
    kolejowego) filozofa i prawnika.

    Robert - broń kumpli:P
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 2. Data: 2024-11-18 19:02:33
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    Ja właśnie wróciłem z lidla w którym ochroniarz wykrzyczał do mnie
    "złodziej!".

    Zawiązałem dziecko na zajęcia do szkoły na 17.00. Mam godzinę to idę z
    buta w tym czasie na zakupy. Wszedłem do Dino, wziąłem dwa musy tymbark
    w siatce jednorazowej przezroczystej. Idę dalej - bo miałem kupić
    jeszcze zielone banany - następny jest lidl, to wchodzę. Znajduję
    banany, nabieram i idę do kasy samoobsługowej. Mam jedną siatkę z
    bananami i drugą z musami z Dino. Kładę na kasie/wadze tę z bananami,
    nabijam kwotę, a drugą siatkę odkładam obok (poza maszynę) bo potrzebuje
    dwóch rąk. Dokonuję płatności, chowam portfel i paragon do kieszeni,
    łapię siaty i idę do wyjścia. Słyszę nagle "złodziej!", oglądam się (z
    ciekawości), a facet łapie mnie za przedramię i mówi głośno "nie
    zapłacił pan". Sklep pełen ludzi.

    Pytam się - jak nie zapłaciłem, jak przed chwilą byłem przy kasie.
    Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego sklepu.
    Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic nie
    ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie rzeczy.

    Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    na oku. Poza nagraniem zapytałem go czy teraz mnie przeprosi, ale się
    nie odwrócił tylko poszedł do kanciapy. Kasy pełne i jakieś komentarze
    lecą, już nie wiem czy do mnie czy nie do mnie. Wyszedłem ze sklepu
    zdenerwowany, zestresowany i z trzęsącą się ręką.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 3. Data: 2024-11-18 19:20:44
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: ??Jacek Marcin Jaworski?? <j...@a...pl>

    W dniu 18.11.2024 o 19:02, Mateusz Bogusz pisze:
    > Ja właśnie wróciłem z lidla w którym ochroniarz wykrzyczał do mnie
    > "złodziej!".
    >
    > Zawiązałem dziecko na zajęcia do szkoły na 17.00. Mam godzinę to idę z
    > buta w tym czasie na zakupy. Wszedłem do Dino, wziąłem dwa musy tymbark
    > w siatce jednorazowej przezroczystej. Idę dalej - bo miałem kupić
    > jeszcze zielone banany - następny jest lidl, to wchodzę. Znajduję
    > banany, nabieram i idę do kasy samoobsługowej. Mam jedną siatkę z
    > bananami i drugą z musami z Dino. Kładę na kasie/wadze tę z bananami,
    > nabijam kwotę, a drugą siatkę odkładam obok (poza maszynę) bo potrzebuje
    > dwóch rąk. Dokonuję płatności, chowam portfel i paragon do kieszeni,
    > łapię siaty i idę do wyjścia. Słyszę nagle "złodziej!", oglądam się (z
    > ciekawości), a facet łapie mnie za przedramię i mówi głośno "nie
    > zapłacił pan". Sklep pełen ludzi.
    >
    > Pytam się - jak nie zapłaciłem, jak przed chwilą byłem przy kasie.
    > Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    > tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    > nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    > sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    > kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego sklepu.
    > Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic nie
    > ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie rzeczy.
    >
    > Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    > rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    > na oku. Poza nagraniem zapytałem go czy teraz mnie przeprosi, ale się
    > nie odwrócił tylko poszedł do kanciapy. Kasy pełne i jakieś komentarze
    > lecą, już nie wiem czy do mnie czy nie do mnie. Wyszedłem ze sklepu
    > zdenerwowany, zestresowany i z trzęsącą się ręką.
    >

    Gdybyś miał trochę ogłady, to byś wiedział, że wchodząc z siatką do
    jakiegokolwiek sklepu należy to zgłosić, albo zostawić siatkę u obsługi
    na czas zakupów. Zawsze gdy wchodzę z siatką do jakiegoś sklepu staram
    się powiedzieć, że mam zakupy z innego sklepu. I to bez względu na to,
    czy mają w nim taki towar czy nie.


  • 4. Data: 2024-11-18 19:44:04
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 18.11.2024 o 19:02, Mateusz Bogusz pisze:
    > Ja właśnie wróciłem z lidla w którym ochroniarz wykrzyczał do mnie
    > "złodziej!".
    >
    > Zawiązałem dziecko na zajęcia do szkoły na 17.00. Mam godzinę to idę z
    > buta w tym czasie na zakupy. Wszedłem do Dino, wziąłem dwa musy tymbark
    > w siatce jednorazowej przezroczystej. Idę dalej - bo miałem kupić
    > jeszcze zielone banany - następny jest lidl, to wchodzę. Znajduję
    > banany, nabieram i idę do kasy samoobsługowej. Mam jedną siatkę z
    > bananami i drugą z musami z Dino. Kładę na kasie/wadze tę z bananami,
    > nabijam kwotę, a drugą siatkę odkładam obok (poza maszynę) bo potrzebuje
    > dwóch rąk. Dokonuję płatności, chowam portfel i paragon do kieszeni,
    > łapię siaty i idę do wyjścia. Słyszę nagle "złodziej!", oglądam się (z
    > ciekawości), a facet łapie mnie za przedramię i mówi głośno "nie
    > zapłacił pan". Sklep pełen ludzi.
    >
    > Pytam się - jak nie zapłaciłem, jak przed chwilą byłem przy kasie.
    > Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    > tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    > nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    > sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    > kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego sklepu.
    > Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic nie
    > ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie rzeczy.
    >
    > Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    > rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    > na oku. Poza nagraniem zapytałem go czy teraz mnie przeprosi, ale się
    > nie odwrócił tylko poszedł do kanciapy. Kasy pełne i jakieś komentarze
    > lecą, już nie wiem czy do mnie czy nie do mnie. Wyszedłem ze sklepu
    > zdenerwowany, zestresowany i z trzęsącą się ręką.
    >

    A jakie widzisz rozwiązanie, aby nie oskarżać klienta i nie dać jawnie
    okradać sklepu?
    Ważyć klienta przy wejściu? ;)


    Robert

    Robert


  • 5. Data: 2024-11-18 20:01:31
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 18.11.2024 o 19:44, Robert Wańkowski pisze:

    > A jakie widzisz rozwiązanie, aby nie oskarżać klienta i nie dać jawnie
    > okradać sklepu?

    Monitoring, rozsądek (nikt nie będze kombinował wnosząc torbę z dwoma
    jugurtami i kraść do niego kolejne dwa). Co innego jak co drugi dzien
    ktoś wnosi torbę i wychodzi z załadowaną towarami z innego sklepu bez
    paragonu na granicy wykroczenia i przestępstwa.



    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 6. Data: 2024-11-18 21:48:02
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18.11.2024 o 20:01, Shrek pisze:
    >
    > Monitoring, rozsądek (nikt nie będze kombinował wnosząc torbę z dwoma
    > jugurtami i kraść do niego kolejne dwa). Co innego jak co drugi dzien
    > ktoś wnosi torbę i wychodzi z załadowaną towarami z innego sklepu bez
    > paragonu na granicy wykroczenia i przestępstwa.

    Tylko, że ochroniarze się zmieniają. Ten widzi gościa wychodzącego z
    towarem w reklamówce, którego nie skasował w kasie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 7. Data: 2024-11-18 21:55:35
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18.11.2024 o 19:02, Mateusz Bogusz pisze:
    > Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    > tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    > nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    > sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    > kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego sklepu.
    > Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic nie
    > ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie rzeczy.
    > Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    > rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    > na oku.

    Ochroniarz jest od ochraniania. Pracownicy ochrony nie pracują w danym
    sklepie i trudno, by znali asortyment wszystkich ochranianych sklepów.
    Skoro wlazłeś do sklepu z reklamówką z innego, to musisz być gotowy na
    kłopoty przy wyjściu. Nie jesteś jedyną i wyjątkową osobą, że jak
    wchodzisz, to wszyscy zapamiętają, co masz w rękach. Ochroniarz
    proponował załatwienie tego na uboczu, ale nie chciałeś. Co jeszcze mógł
    chłop dla Ciebie zrobić?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 8. Data: 2024-11-19 00:10:12
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 18.11.2024 o 18:38, Shrek pisze:
    > https://www.youtube.com/watch?v=NHYgeIcvXjg
    >
    > Wszystko w opisie - w skrócie policjanci spotykają ulicznego (a raczej
    > kolejowego) filozofa i prawnika. [...]

    No gangsterzy


  • 9. Data: 2024-11-19 00:14:43
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 18.11.2024 o 19:20, ??Jacek Marcin Jaworski?? pisze:
    > W dniu 18.11.2024 o 19:02, Mateusz Bogusz pisze:
    >> Ja właśnie wróciłem z lidla w którym ochroniarz wykrzyczał do mnie
    >> "złodziej!".
    >>
    >> Zawiązałem dziecko na zajęcia do szkoły na 17.00. Mam godzinę to idę z
    >> buta w tym czasie na zakupy. Wszedłem do Dino, wziąłem dwa musy
    >> tymbark w siatce jednorazowej przezroczystej. Idę dalej - bo miałem
    >> kupić jeszcze zielone banany - następny jest lidl, to wchodzę.
    >> Znajduję banany, nabieram i idę do kasy samoobsługowej. Mam jedną
    >> siatkę z bananami i drugą z musami z Dino. Kładę na kasie/wadze tę z
    >> bananami, nabijam kwotę, a drugą siatkę odkładam obok (poza maszynę)
    >> bo potrzebuje dwóch rąk. Dokonuję płatności, chowam portfel i paragon
    >> do kieszeni, łapię siaty i idę do wyjścia. Słyszę nagle "złodziej!",
    >> oglądam się (z ciekawości), a facet łapie mnie za przedramię i mówi
    >> głośno "nie zapłacił pan". Sklep pełen ludzi.
    >>
    >> Pytam się - jak nie zapłaciłem, jak przed chwilą byłem przy kasie.
    >> Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    >> tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    >> nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    >> sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    >> kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego
    >> sklepu. Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic
    >> nie ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie
    >> rzeczy.
    >>
    >> Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    >> rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    >> na oku. Poza nagraniem zapytałem go czy teraz mnie przeprosi, ale się
    >> nie odwrócił tylko poszedł do kanciapy. Kasy pełne i jakieś komentarze
    >> lecą, już nie wiem czy do mnie czy nie do mnie. Wyszedłem ze sklepu
    >> zdenerwowany, zestresowany i z trzęsącą się ręką.
    >>
    >
    > Gdybyś miał trochę ogłady, to byś wiedział, że wchodząc z siatką do
    > jakiegokolwiek sklepu należy to zgłosić, albo zostawić siatkę u obsługi
    > na czas zakupów. Zawsze gdy wchodzę z siatką do jakiegoś sklepu staram
    > się powiedzieć, że mam zakupy z innego sklepu. I to bez względu na to,
    > czy mają w nim taki towar czy nie.

    Jaki miałby być powód tego pozo strachem?


  • 10. Data: 2024-11-19 00:15:51
    Temat: Re: Wzorcowa interwencja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-11-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 18.11.2024 o 19:02, Mateusz Bogusz pisze:
    >> Odpowiada że tylko za banany zapłaciłem, a za drugą siatkę już nie (w
    >> tym momencie zrobiłem pauzę i wyciągnąłem telefon - dalsza część jest
    >> nagrana). Odpowiadam że z drugą siatką to wszedłem do sklepu i może to
    >> sprawdzić na kamerze. On powtarza NIE ZAPŁACIŁ PAN. "Zaprasza mnie" do
    >> kanciapy. Odpowiadam że ja tam nie wejdę. Chce paragon z innego sklepu.
    >> Odpowiadam że może na kamerze sprawdzić, a udowadniać że nic nie
    >> ukradłem to nie muszę. Siatką jest przezroczysta, są w niej dwie rzeczy.
    >> Z kanciapy wyszła inna pani, zajrzała do siatki i mówi - że takich
    >> rzeczy u nich nie ma - ochroniarz odpuszcza i mówi że będzie mnie miał
    >> na oku.
    >
    > Ochroniarz jest od ochraniania. Pracownicy ochrony nie pracują w danym
    > sklepie i trudno, by znali asortyment wszystkich ochranianych sklepów.
    > Skoro wlazłeś do sklepu z reklamówką z innego, to musisz być gotowy na
    > kłopoty przy wyjściu. Nie jesteś jedyną i wyjątkową osobą, że jak
    > wchodzisz, to wszyscy zapamiętają, co masz w rękach. Ochroniarz
    > proponował załatwienie tego na uboczu, ale nie chciałeś. Co jeszcze mógł
    > chłop dla Ciebie zrobić?


    Wydaje mi się, że umyka Ci istota sprawy. Sam nie mam żadnego problemu z
    pokazaniem zawartości torby czy paragonu, ale jakby na dzień dobry, taki
    ochroniarz wyzywał mnie od złodziei to najpewniej nic bym mu nie pokazał
    a sprawa skończyłaby się w sądzie. Do kańciapy z takim bucem tez bym nie
    szedł bo skoro publicznie nie ma oporów aby kogos zniesławiac to pewnie
    by mnie w tej kanciapie, bez świadków, szarpał, i jeszcze zabrał telefon
    i zajumał kartę, albo starał sie wykasowac nagranie.

    Generalnie Twoja odpowiedz jest po lini, wyszła z domu w krótkiej
    spódniczce i się dziwi, że ktos ją zgwałcił. Przyznam, jest to niepokojące.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1