-
1. Data: 2004-06-09 11:14:28
Temat: Wyższa konieczność.
Od: "Michał Przestrzelski" <s...@w...pl>
Witam Grupowiczów - Prawników.
Mam na imię Michał i jestem stałym bywalcem grup pl.rec.zeglarstwo oraz
sporadycznie innych grup. Tu zaś jestem po raz pierwszy. A sprowadziła mnie
chęć zadania pytania. Mianowicie.
Jak polskie i w ogóle prawo pochodzi do sytuacji złamania przepisów w
sytuacji wyższej konieczności jak np. ratowanie życia i zdrowia ludzkiego.
Czy taki termin w ogle istnieje? Posłużę się może trochę skrajnym
przykładem. Jacht żegluje w strefie cieszy z nagle przychodzi burza, dla
ratowania siebie i załogi trzeba uruchomić silnik. Czy w takie sytuacji ktoś
na upartego może dać mandat za łamie zakazów i czy w razie, czego można się
powołać w Sądzie na wyższą konieczność?
Przepraszam za chaotyczną wypowiedzieć i z góry dziękuje za odpowiedzi
--
Pozdrawiam
_/)
Michał Przestrzelski
-
2. Data: 2004-06-09 11:30:15
Temat: Re: Wyższa konieczność.
Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.pl>
> Jak polskie i w ogóle prawo pochodzi do sytuacji złamania przepisów w
> sytuacji wyższej konieczności jak np. ratowanie życia i zdrowia ludzkiego.
> Czy taki termin w ogle istnieje? Posłużę się może trochę skrajnym
> przykładem. Jacht żegluje w strefie cieszy z nagle przychodzi burza, dla
> ratowania siebie i załogi trzeba uruchomić silnik. Czy w takie sytuacji
ktoś
> na upartego może dać mandat za łamie zakazów i czy w razie, czego można
się
> powołać w Sądzie na wyższą konieczność?
KK:
Art. 26.§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia
bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu
prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro
poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione
prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia
wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.
§ 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może
zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej
wymierzenia.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma
szczególny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo
osobiste.
§ 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na
sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony.
pozdrawiam
--
Mithos
m...@o...No.More.Spam.pl
GG 3442873
-
3. Data: 2004-06-09 11:42:47
Temat: Re: Wyższa konieczność.
Od: "Michał Przestrzelski" <s...@w...pl>
Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.pl> napisał w wiadomości
news:ca6scb$j6n$1@news.onet.pl...
> KK:
> Art. 26.§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia
> bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru
chronionemu
> prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro
(..)
Dzięki - i wszystko jasne.
--
Pozdrawiam
_/)
Michał Przestrzelski
-
4. Data: 2004-06-09 12:48:41
Temat: Re: Wyższa konieczność.
Od: t...@p...onet.pl
> KK:
> Art. 26.§ 1.
W prawie cywilnym tez jest regulacja stanu wyzszej koniecznosci, odnoszaca sie
do tzw. deliktow cywilnych:
Art. 424 kc:
Kto zniszczyl lub uszkodzil cudza rzecz albo zranil lub zabil cudze zwierze w
celu odwrocenia od siebie lub od innych niebezpieczenstwa grozacego
bezposrednio od tej rzeczy lub zwierzecia, ten nie jest odpowiedzialny za
wynikla stad szkode, jezeli niebezpieczenstwa sam nie wywolal, a
niebezpieczenstwu nie mozna bylo zapobiec i jezeli ratowane dobro jest
oczywiscie wazniejsze anizeli dobro naruszone.
Zob. ew. tez art. 423 kc dotyczacy obrony koniecznej.
Pozdrawiam
M
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2004-06-10 16:17:42
Temat: Re: Wyższa konieczność.
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Michał Przestrzelski" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ca6t47$k0r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzięki - i wszystko jasne.
Tylko pamiętaj, że nie ty będziesz władny określić czy włączenie silnika
było uzasadnione.
Na ten temat wypowie się biegły który na podstawie zeznań świadków i
meteorologa może ocenić, iż włączenie silnika było niepotrzebne a zagrożenie
wynikało z tego, że jesteś dupa nie żeglarz;)))
Pozdr
Leszek