Firma wywożąca śmieci podwyższyła od nowego roku ceny o prawie 40%.
Stwierdziłem, że mi się to nie opłaca i taneij wyjdzie raz w miesiącu wywieść
śmieci autem na pobliskie wysypisko. Chcę rozwiązać umowę, lecz jest tam
zapis, że obowiązuje 3-miesięczny okres wypowiedzenia, Czy w związku ze zmianą
ceny usługi mogę rozwiązać umowę bez wypowiedzenia?
Druga sprawa jest taka, że nie otrzymałem w terminie harmonogramu wywozu
odpadów i przez to nie wiedziałem, kieedy wystawić pojemnik przed dom. Czy za
to firma może żądać zapłaty za usługę? W umowie jest napisane, że wywóz jest
co 28 dni i muszę wtedy wystawić pojemnić. Jest też napisane, że firma
zobowiązuje się do informowania o terminie wywozów.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Warunki zmiany ceny powinny być ustalone w umowie jeśli nie są. Zmiana Ceny
jest zmianą umowy i nie wyrażając na nią zgody może dojść do rozwiązania
umowy (ale bez umowy trudno jest to stwierdzić na pewno) . Co do nie
podania terminu wywozu śmieci można potrącić za okres w którym nie był pan
poinformowany (ale jeśli było to w okresie ważności umowy zawsze mógł Pan
zadzwonić do firmy) więc odszkodowanie raczej nie jest do wywalczenia.




Użytkownik "barteks" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ds7upm$16v$1@inews.gazeta.pl...
> Firma wywożąca śmieci podwyższyła od nowego roku ceny o prawie 40%.
> Stwierdziłem, że mi się to nie opłaca i taneij wyjdzie raz w miesiącu
> wywieść
> śmieci autem na pobliskie wysypisko. Chcę rozwiązać umowę, lecz jest tam
> zapis, że obowiązuje 3-miesięczny okres wypowiedzenia, Czy w związku ze
> zmianą
> ceny usługi mogę rozwiązać umowę bez wypowiedzenia?
> Druga sprawa jest taka, że nie otrzymałem w terminie harmonogramu wywozu
> odpadów i przez to nie wiedziałem, kieedy wystawić pojemnik przed dom. Czy
> za
> to firma może żądać zapłaty za usługę? W umowie jest napisane, że wywóz
> jest
> co 28 dni i muszę wtedy wystawić pojemnić. Jest też napisane, że firma
> zobowiązuje się do informowania o terminie wywozów.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

<d...@w...pl> napisał(a):

> Warunki zmiany ceny powinny być ustalone w umowie jeśli nie są. Zmiana Ceny
> jest zmianą umowy i nie wyrażając na nią zgody może dojść do rozwiązania
> umowy (ale bez umowy trudno jest to stwierdzić na pewno) . Co do nie
> podania terminu wywozu śmieci można potrącić za okres w którym nie był pan
> poinformowany (ale jeśli było to w okresie ważności umowy zawsze mógł Pan
> zadzwonić do firmy) więc odszkodowanie raczej nie jest do wywalczenia.

"Raz w roku Zleceniobiorca zastrzega sobie prawo zmiany cen proporcjonalnie do
wysokości kosztów działalności (..)"

Czy w takim wypadku też obowiązuje wypowiedzenie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W takim przypadku nie bardzo może pan rozwiązać umowę. Prawdopodobnie zapis
zrobiono nieprecyzyjnie żeby w najbliższym czasie zwiększyć cenę usług.

Zadam jeszcze jedno pytanie czy umowę Pan podpisał jako konsument czy jako
firma ??




Użytkownik "barteks" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ds83kf$mhd$1@inews.gazeta.pl...


> <d...@w...pl> napisał(a):
>
>> Warunki zmiany ceny powinny być ustalone w umowie jeśli nie są. Zmiana
>> Ceny
>> jest zmianą umowy i nie wyrażając na nią zgody może dojść do rozwiązania
>> umowy (ale bez umowy trudno jest to stwierdzić na pewno) . Co do nie
>> podania terminu wywozu śmieci można potrącić za okres w którym nie był
>> pan
>> poinformowany (ale jeśli było to w okresie ważności umowy zawsze mógł Pan
>> zadzwonić do firmy) więc odszkodowanie raczej nie jest do wywalczenia.
>
> "Raz w roku Zleceniobiorca zastrzega sobie prawo zmiany cen
> proporcjonalnie do
> wysokości kosztów działalności (..)"
>
> Czy w takim wypadku też obowiązuje wypowiedzenie?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

<d...@w...pl> napisał(a):

> W takim przypadku nie bardzo może pan rozwiązać umowę. Prawdopodobnie zapis
> zrobiono nieprecyzyjnie żeby w najbliższym czasie zwiększyć cenę usług.

Czy jest to zgodne z prawem? Czy w takim razie mogliby podnieść cenę np. o 100% i i
tak musiałbym płacić przez te 3 miesiące ???

> Zadam jeszcze jedno pytanie czy umowę Pan podpisał jako konsument czy jako
> firma ??

Konsument.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jako konsument ma Pan trochę większe prawa, ponieważ zgodnie z art. 385(1)
KC postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie
nie wiążą go jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z
dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone
postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne
świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane
w sposób jednoznaczny.

W Pana przypadku dalsze zastosowanie ma art. Art. 3853. między innymi
który mówi W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi
postanowieniami umownymi są te, które w szczególności: 19) przewidują
wyłącznie dla kontrahenta konsumenta jednostronne uprawnienie do zmiany, bez
ważnych przyczyn, istotnych cech świadczenia,

20) przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub
podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez przyznania
konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.



Wiec rezygnacje najlepiej przeprowadzić w taki sposób.



Napisać pismo, że w związku z niezgodnością z prawem zapisu o cenach a
zwłaszcza tak wysokiej podwyżki cen (wielokrotność inflacji) traktuje Pan
podanie nowej ceny jako propozycje zwarcia nowej umowy i nie zgadza się Pan
na nią, w związku z czym mogą zaprzestać wywozić od Pana śmieci po
terminie rozwiązania umowy, a do tego czasu mogą ( w sumie mają obowiązek)
robić tylko po cenie dotychczasowej.



Użytkownik "barteks" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dsa8g3$rje$1@inews.gazeta.pl...
> <d...@w...pl> napisał(a):
>
>> W takim przypadku nie bardzo może pan rozwiązać umowę. Prawdopodobnie
>> zapis
>> zrobiono nieprecyzyjnie żeby w najbliższym czasie zwiększyć cenę usług.
>
> Czy jest to zgodne z prawem? Czy w takim razie mogliby podnieść cenę np. o
> 100% i i
> tak musiałbym płacić przez te 3 miesiące ???
>
>> Zadam jeszcze jedno pytanie czy umowę Pan podpisał jako konsument czy
>> jako
>> firma ??
>
> Konsument.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

<d...@w...pl> napisał(a):

> 20) przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do określenia lub
> podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez przyznania
> konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.

Mam jeszcze pytanie: czy na podstawie w/w artykułu mogę odstąpić od umowy bez okresu
wypowiedzenia? Czy jedynym wyjściem jak Pan napisał jest płacenie przez 3 miesiące
za usługę po 'starej' cenie?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć na w/w pytanie, bo zależy mi na tym :)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

barteks napisał:
> Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć na w/w pytanie, bo zależy mi na tym :)

Co masz na myśli pod hasłem w/w? U mnie wyżej wymienione jest
"Newsgroups: pl.soc.prawo", a w drugim panelu: "Re: Co wolno a co nie
lać do baku (we...". Na które z tych pytań Ci odpowiedzieć? :>

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

In article <1...@n...sakowski.pl>, Paweł Sakowski wrote:
> barteks napisał:
>> Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć na w/w pytanie, bo zależy mi na tym :)
>
> Co masz na myśli pod hasłem w/w? U mnie wyżej wymienione jest
> "Newsgroups: pl.soc.prawo", a w drugim panelu: "Re: Co wolno a co nie
> lać do baku (we...". Na które z tych pytań Ci odpowiedzieć? :>
>

Internet obnażył to, co kiedyś wiedziały tylko nauczycielki polskiego:
mało kto potrafi skonstruować sensowną wypowiedź pisemną.
Od czasu do czasu mam zryw i toczę wojnę z takimi pisaczami
internetowymi, co to nawet cytować nie potrafią, ale to wojna z
wiatrakami i kopanie się z koniem i jeszcze ci napiszą, że niezgodne z
netykietą:)

Nawet pomijając newsy i fora, już archiwum mojej poczty wystarczyłoby
do zapełnienia książki średniej objętości. Ot, choćby wczorajszy
"telegram":

NOWAK ANNA 666666 JA DZISIAJ PISAŁAM POPRAWKE PROSZE O WYNIKI
JAK PANI SPRAWDZI Z GORY DZIEKUJE

Zmieniłam tylko imię, nazwisko i numer identyfikacyjny. Reszta to
oryginał:)

Renata

do góry