eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWysokie alimenty - gdzie granica?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-08-08 10:56:07
    Temat: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: "A P" <t...@g...pl>

    Witam !
    Mam zasadzone alimenty na jedno dziecko w wyskokosci - cytuje z wyroku "30%
    wynagrodzenia netto, nie mniej niz 600 zł". W tej chwili moje zarobki wynosza
    2100 zł netto co daje sume 630 zł alimentow. Pod koniec wakacji przechodze na
    inne stanowisko ze sporo wyzsza pensja - okolo 3000 netto co dawaloby sume
    900 zł alimentow. Obilo mi sie o uszy, ze maksymalne alimenty nie moga
    przekraczac iles tam procent sredniego krajowego wynagrodzenia, jako
    zabezpieczenie wlasnie przed nadmiernie wysokimi swiadczeniami od osob lepiej
    zarabiajacych. W zwiazku z tym prosze o porade, czy rzeczywiscie taki przepis
    istnieje ograniczajacy maksymalna wysokoc alimentow, czy pozostaje zlozenie
    do sadu sprawy o obnizenie procentowego progu z powodu
    przekroczenia "uzasadnionych potrzeb maloletniego".

    Uszanowania !

    Tatko

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-08-08 13:17:48
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik A P napisał(a):
    > Witam !
    > Mam zasadzone alimenty na jedno dziecko w wyskokosci - cytuje z wyroku "30%
    > wynagrodzenia netto, nie mniej niz 600 zł". W tej chwili moje zarobki wynosza
    > 2100 zł netto co daje sume 630 zł alimentow. Pod koniec wakacji przechodze na
    > inne stanowisko ze sporo wyzsza pensja - okolo 3000 netto co dawaloby sume
    > 900 zł alimentow. Obilo mi sie o uszy, ze maksymalne alimenty nie moga
    > przekraczac iles tam procent sredniego krajowego wynagrodzenia, jako
    > zabezpieczenie wlasnie przed nadmiernie wysokimi swiadczeniami od osob lepiej
    > zarabiajacych. W zwiazku z tym prosze o porade, czy rzeczywiscie taki przepis
    > istnieje ograniczajacy maksymalna wysokoc alimentow, czy pozostaje zlozenie
    > do sadu sprawy o obnizenie procentowego progu z powodu
    > przekroczenia "uzasadnionych potrzeb maloletniego".
    >
    > Uszanowania !
    >
    > Tatko

    Źle Ci się obiło o uszy. Nie ma kwotowego górnego poziomu alimentów. Górną
    wysokości alimentów określają usprawiedliwione potrzeby małoletniego.
    W ogóle moim zdaniem nie jest zgodne z prawem zasądzenie alimentów w wysokości
    procentowej od wysokości dochodów, nie mniej niż ... - takie wyroki zapadały
    dawno temu. Wydaje mi się, ze po pewnym orzeczeniu Sądu Najwyższego, którego
    danych w tej chwili nie pamiętam odstąpiono od takiego określania wysokości
    alimentów, na rzecz alimentów kwotowych.

    --
    JOHNSON :)




  • 3. Data: 2004-08-08 18:01:13
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: Dredd<...@...pl>

    > W ogóle moim zdaniem nie jest zgodne z prawem zasądzenie
    alimentów w wysokości
    > procentowej od wysokości dochodów, nie mniej niż ...

    Nie jest niezgodna z prawe (ciekawe z która normą prawa miało by
    być?). Uważam, że to bardzo dobry i zgodny z prawem sposób -
    dopuszczany także przez orzecznictwo SN. Najlepiej byłoby jednak
    gdyby było: x% - nie mniej niż... i nie więcej niż...

    W uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 22 września 1979 r. III CZP
    16/79 zawarta została następująca zasada prawna: "W wypadku gdy
    uprawniony do alimentacji ma prawo do równej stopy życiowej z
    zobowiązanym, zasądzenie alimentów przez określenie ich w
    ułamkowej części wynagrodzenia nie jest wyłączone, jeżeli
    wynagrodzenie stanowi jedyne stałe źródło utrzymania zobowiązanego,
    a system tego wynagrodzenia usprawiedliwia takie rozstrzygnięcie".

    Według mnie ta zasada zachowała aktualność. Nie słyszałem by SN
    odstapiłod tej zasady prawnej

    >Wydaje mi się, ze po pewnym orzeczeniu Sądu Najwyższego, którego
    > danych w tej chwili nie pamiętam odstąpiono od takiego określania
    wysokości
    > alimentów, na rzecz alimentów kwotowych.

    Orzeczenia SN nie są precedensami nie wiążą w innych sprawach. Inna
    sprawa że rzeczywiście sądy rzadziej sięgają po procentowe ustalanie
    alimentów niż po stawkę kwotową


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2004-08-09 11:23:11
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik Dredd napisał(a):
    >
    > Nie jest niezgodna z prawe (ciekawe z która normą prawa miało by
    > być?). Uważam, że to bardzo dobry i zgodny z prawem sposób -
    > dopuszczany także przez orzecznictwo SN. Najlepiej byłoby jednak
    > gdyby było: x% - nie mniej niż... i nie więcej niż...
    >
    > W uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 22 września 1979 r. III CZP
    > 16/79 zawarta została następująca zasada prawna: "W wypadku gdy
    > uprawniony do alimentacji ma prawo do równej stopy życiowej z
    > zobowiązanym, zasądzenie alimentów przez określenie ich w
    > ułamkowej części wynagrodzenia nie jest wyłączone, jeżeli
    > wynagrodzenie stanowi jedyne stałe źródło utrzymania zobowiązanego,
    > a system tego wynagrodzenia usprawiedliwia takie rozstrzygnięcie".
    >
    > Według mnie ta zasada zachowała aktualność. Nie słyszałem by SN
    > odstapiłod tej zasady prawnej
    >
    > Orzeczenia SN nie są precedensami nie wiążą w innych sprawach. Inna
    > sprawa że rzeczywiście sądy rzadziej sięgają po procentowe ustalanie
    > alimentów niż po stawkę kwotową

    Jak pisałem danych orzeczenia SN nie pamiętam, a może nawet to orzeczenie jest
    moim czystym urojeniem ;)
    Nie jestem aż tak wielkim specjalistą od prawa rodzinnego, ale pamiętam z
    pewnego szkolenia (nieważne jakiego) że procentowe alimenty to czysty przeżytek
    minionych czasów i nie należy tak robić.
    Na poparcie tej tezy polecam komentarz do art. 135 krio teza 20 [Tadeusz
    Domińczyk: Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy z komentarzem; Wydawnictwo Prawnicze ;
    Waraszawa 2000], jest tam argumentacja która mnie przekonuje - nie będę tu
    przepisywał komentarza, kto jest zainteresowany to sobie zajrzy.
    Największe problemy z takimi alimentami powstaja na etapie egzekucji. Podstawową
    zasadą jest to by tytuł wykonawczy był na tyle precyzyjny, by nie było
    konieczności interpretowania (co do konkretnej wysokości) w toku postępowania
    egzekucyjnego. Komornik ma wykonywać orzeczenia, a nie je interpretować.
    Dodam jeszcze że w znanym mi okręgu sądowym takie orzeczenia procentowe są
    zazwyczaj zmieniane przez sąd odwoławczy.


    --
    JOHNSON :)



  • 5. Data: 2004-08-09 15:16:05
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: Dredd<...@...pl>

    > Komornik ma wykonywać orzeczenia, a nie je interpretować.

    Dla mnie wykoneanie prostego działania matematycznego typu suma
    razy x procent nie jest jeszcze interpretacją.
    Zauważyć należy, że oczywiście nie zawsze procentowe zasądzenie
    alimentów będzie praktyczne (patrz choćby zastrzeżenia wpowołanym
    przeze mnie orzeczeniu SN)

    > Dodam jeszcze że w znanym mi okręgu sądowym takie orzeczenia
    procentowe są
    > zazwyczaj zmieniane przez sąd odwoławczy.
    >

    Wola Sądu wyższego rzędu - wolno mu :)
    Ale od tego jeszcze bardzo daleko do stwierdzenia że procentowe
    alimenty są niezgodne z prawem



    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 6. Data: 2004-08-09 15:31:46
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    Każdy poprzestaje na swoim zdaniu.


    --
    JOHNSON :)


  • 7. Data: 2004-08-09 19:59:31
    Temat: Re: Wysokie alimenty - gdzie granica?
    Od: "A P" <t...@g...pl>

    Johnson <j...@a...pl.nospam> napisał(a):

    > Każdy poprzestaje na swoim zdaniu.

    Dziękuję za udzielone sugestie. Jeśli to możlwe, prosiłbym o podesłanie linka
    do wspominanego komentarza art. 135 KRIO.

    Uszanowania !

    Tatko



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1