-
11. Data: 2010-10-18 15:47:05
Temat: Re: Wyrownanie calosci strat poniesionych w wyniku kolizji.. dlugie, nudne.. nie bijcie:)
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Mon, 18 Oct 2010 16:42:23 +0100, "kamil" <k...@s...com> wrote:
>
>
>"Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> wrote in message
>news:irpob6litbao1i9d804ee0st49p6kc5b5a@4ax.com...
>> On Mon, 18 Oct 2010 17:19:14 +0200, "Archangell" <r...@o...pl>
>> wrote:
>>
>>>> A nie mogłeś po prostu pojechać do domy tym autem zastępczym?
>>>
>>>Mogłem, ale co by to zmieniło? Wtedy bym dostał zwrot za przejazd? A jak
>>>pociągiem to nie?
>>
>> nie, wtedy nie poniósłbyś kosztu przejazdu i nie musiałbyś się domagać
>> jego rekompensaty.
>
>Od kiedy ubezpieczyciel tankuje samochody zastepcze?
Ale konieczność zatankowania, żeby przejechać drogę, którą
przejechałoby się swoim autem istniałaby i bez szkody.
Oczywiście przejazd zastępczym autem drugi raz, po odbiór swojego
samochodu to już inna sprawa.
-
12. Data: 2010-10-18 17:26:06
Temat: Re: Wyrownanie calosci strat poniesionych w wyniku kolizji.. dlugie, nudne.. nie bijcie:)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w
> "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> wrote in message
>> nie, wtedy nie poniósłbyś kosztu przejazdu i nie musiałbyś się
>> domagać
>> jego rekompensaty.
> Od kiedy ubezpieczyciel tankuje samochody zastepcze?
Odkad przejazdy maja zwiazek ze szkoda. Na przyklad nadzorowanie
mechanika naprawiajacego auto, albo odwiedziny u zony w szpitalu po
wypadku.
Oczywiscie w ktoryms momencie moze sie zdenerwowac ze nie placi za
mechanika fuszera i twoja paranoje, albo ze taniej byloby zone
przewiezc, szczegolnie ze karetka jest wtedy chyba bezplatna :-)
J.
-
13. Data: 2010-10-20 18:04:42
Temat: Re: Wyrownanie calosci strat poniesionych w wyniku kolizji.. dlugie, nudne.. nie bijcie:)
Od: newsy_gazeta <n...@g...pl>
Jeszcze mam takie pytanie
Mam juz wycene i (wiadomo) zanizona wartosc pojazdu przed kolizja, nie
wnikam juz w wyposazenie, ale ogolnie..
Rozumiem, ze te tabelki ich to "srednia wartosc umowy k-s" za tego typu
pojazdy (wyposazenie, rok, silnik, kolor, przebieg itp) w danym miesiacu...
Co zrobic, jesli taka tabelka mocno zaniza (o dobre 4 tysiace), a ja w
ustawie nie mam nic napisane o danym rodzaju tabelek, czy to, ze na
rynku srednia cena wywolawcza co prawda (wiadomo, cos sie utarguje) jest
o te 4 tys wyzsza niz podana jako podstawa w wycenie, moge ugrac chocby
ze 2-3 tys (rozumiem, ze od cen wywolawczych cos sie utarguje)
i drugie pytanie, na ktore nie potrafil konsultant mi odpowiedziec:
mianowicie wg ustawy ubezpieczyciel pokrywa wszelkie moje straty
zwiazane z ta kolizja.. pomijam telefony czy listy do ubezpieczyciela,
ale jak mam szkode calkowita i wg ubezpieczyciela za kase, ktora mi
wyplacaja mam sobie kupic inny pojazd, o zblizonych parametrach, MUSZE
przeciez go przerejestrowac oraz zaplacic PCC. Jesli zas nie ma LPG
(zalozmy, ze w ogole na rynku nie ma, teoretycznie) to MUSZE zalozyc
nowa instalacje, bo ta co mam roczna, nie da sie LEGALNIE przelozyc.
czy i ewentualnie jakich argumentow uzyc, zeby ubezpieczyciel pokryl
wszelkie koszty formalne zwiazane z zakupem kolejnego samochodu, ktorego
ani nie planowalem ani nie mam z jego powodu zadnej korzysci, a zakup
wynika _bezposrednio_ ze szkody spowodowanej przez ich klienta..
nie dostajac wiec pieniedzy, ktore MUSZE wydac na szukanie/sprawdzanie
oraz bezposrednio i koniecznie przerejestrowanie samochodu oraz majac
zanizona warotsc pojazdu sprzed kolizji TRACE, a wiec nie dostosowali
sie do dzialajacej ustawy.. pytanie tylko jaka jest praktyka,
intepretacja i czy da sie dojsc do sprawiedliwej wyplaty, czy to tka juz
jest, ze mam kolizje = trace przy szkodzie calkowitej (bo przy lekkich
obcierkach mozna bezgotowkowo i jest wtedy OK)
pozdr
R
-
14. Data: 2010-10-20 19:31:51
Temat: Re: Wyrownanie calosci strat poniesionych w wyniku kolizji.. dlugie, nudne.. nie bijcie:)
Od: rzymo <r...@g...com>
On 20 Paź, 20:04, newsy_gazeta <n...@g...pl> wrote:
> mianowicie wg ustawy ubezpieczyciel pokrywa wszelkie moje straty
> zwiazane z ta kolizja..
Ustawa swoje, życie swoje...
> Jesli zas nie ma LPG
> (zalozmy, ze w ogole na rynku nie ma, teoretycznie) to MUSZE zalozyc
> nowa instalacje, bo ta co mam roczna, nie da sie LEGALNIE przelozyc.
Mi się nie udało odzyskać za instalację (sądu nie próbowałem). Była
tylko lekko zwiększona kwota wyceny samochodu sprzed wypadku.
> nie dostajac wiec pieniedzy, ktore MUSZE wydac na szukanie/sprawdzanie
Nie musisz, możesz wziąć pierwszy lepszy z komisu, a że chcesz lepiej
i dokładniej sprawdzony - dopłacasz. Zapewne taką logiką kierują się
ubezpieczyciele.
Nie słyszałem, żeby ktoś dostał dodatkowe pieniądze za "koszt szukania
nowego auta", ale chętnie poczytam jeśli komuś się to udało.
> czy da sie dojsc do sprawiedliwej wyplaty
Krótko - nie :)