-
71. Data: 2009-03-12 18:04:12
Temat: Re: Wyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnych [boukun w RP]
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
"lukeg" <n...@n...com> pisze:
> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:kwpasflz78@frank.huge.strangled.net...
>> "lukeg" <n...@n...com> pisze:
>>
>>>> Wolność słowa jest gwarantowana *konstytucją* czy nie?
>>>> Szerzenie nienawiści rasowej jest zakazane *ustawą* (kodeksem)?
>>>> Ta hierarchia ważności aktów prawnych nic ci nie sugeruje?
>>>>
>>> Hint: art. 31 ust. 3 Konstytucji
>>
>> Początek czy koniec? :-)
>>
>> http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
>> <cytat>
>> Artykuł 31. punkt 3.
>> Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw
>> mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w
>> demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku
>> publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
>> publicznej, albo wolności i praw innych osób.
>> *Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.*
>> </cytat>
>
> OK, niech będzie po Twojemu. Mógłbym wchodzić w dyskusję, na czym
> polega owa istota wolności słowa, ale - szczerze mówiąc - po prostu mi
> się nie chce :)
Nie martw się, zajmą się tym w przypadku boukuna sądy "nie pierwszej"
instancji ze *sporą* szansą na Sztrasburg :-)
["boukun co z BRD wygrał" już drogę do Sztrasburga sobie przetarł ;-)]
Po prostu boukun dostał wyrok klasy "opamiętaj się człowieku" i zacznij
uważać *jak* mówisz (krótka kara więzienia w zawieszeniu) po który
większość/sporo ludzi sobie odpuszcza użeranie się z sądami.
Tylko że dla boukuna "pieniacza" takie użeranie się z sądami/systemem
prawnym *latami* to już chyba życiowe hobby :-)
--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : a...@x...wp.pl
Kto wpada do wody, nie boi się deszczu.
-- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org)
-
72. Data: 2009-03-12 18:11:57
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: "boukun" <b...@n...pl>
Użytkownik "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości
news:wj9pffgc3s84$.dlg@planet.terror.mx...
> Dnia Wed, 11 Mar 2009 20:35:11 +0100, boukun powiedział:
>
>>>> To mi wygląda na lekki absurd - oprogramowanie jest nielegalne, jeśli
>>>> "Agencja" uzna je za nielegalne...
>>> (...)
>>>> Jak to się ma do prawa?
>>>
>>> To w zasadzie pytanie do obrońcy oskarżonego -- czy podnosił jakieś
>>> argumenty.
>
> [Ciach!]
>
>> Przejdźmy zatem konkretnie do stawianych, czy też rozważanych ewentualnie
>> wobec
>> mnie zarzutów. Art. 118. 1. (Prawo Autorskie) stanowi: Kto w celu osiągnięcia
>> korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego
>> wykonania,
>> fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez
>> uprawnienia
>> albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten
>> przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3
>> miesięcy do lat 5. Zwrócić należy uwagę na konstrukcję tego przepisu, fakt
>> popełnienia przestępstwa uwarunkowany jest działaniem w celu osiągnięcia
>> korzyści majątkowej, więc dotyczy tylko handlujących piratami lub osób
>> wykorzystujących nielegalne oprogramowanie w prowadzonej działalności
>> gospodarczej.
>
> Z tego co widzę argumenty ograniczyły się do, tego, że oskarżenie jest
> bezzasadne, ponieważ oprogramowanie nie było pobrane w celu osiągnięcia
> korzyści majątkowej.
>
> Tymczasem niektórzy już sam fakt pozyskania progamu za free uznają za
> pozyskanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc nie dziwi mnie,
> jeśli to zostało przez sąd odrzucone.
Którzy to niektórzy tak sądzą? Chyba żaden inny sąd? A już napewno nie wykładnia
prawa i oficjalne komentarze do niego.
Jaka tu jest korzyść majątkowa? Tu po prostu nie ma straty. Art 118 ust. o pa
tyczy celu czerpania z użytkowania programu, nie posiadania, i to ciągłego
czerpania. Kto dla tego celu pozyskuje... Inaczej byłoby wprost napisane, kto za
darmo pozyskuje, kto nie zapłaci za nabyty program...
>
> Nie znalazłem tu jednak niczego, co sugerowałoby, że linia obrony
> argumentowała, że obowiązuje domniemanie niewinności i to oskarżenie
> powinno udowodnić, że oprogramowanie jest nielegalne, a nie oskarżony
> okazywać dowody legalnego zakupu (których już dawno może nie mieć).
Sąd sam to dobrze wie, niby dlaczego miałbym takie oczywiste rzeczy przypominać.
A ponadto wspominałem o tym wiele razy wcześniej
http://boukun-pl.blogspot.com/2007/12/uzupenienie-sk
argi-przeciwnej.html
Wobec bezpodstawnego, w sumie bandyckiego najścia na nasz dom służb
represyjnych, nie mam także obowiązku tłumaczyć się z zainstalowanych na naszym
komputerze programów komputerowych. To nie ja mam udowadniać swoją niewinność,
tylko prokuratura ma mi udowodnić zarzucaną winę. Oskarżenie w ogóle nie dowodzi
owego uzyskania przeze mnie programów komputerowych za pomocą czynu
zabronionego. Jest niedopuszczalne, żeby sąd zmuszał mnie do okazywania faktur
zakupu czy nośników do programów zainstalowanych na naszym komputerze. Na tej
samej zasadzie, sąd mógłby się bezskutecznie domagać ode mnie udowodnienia, że
nasz komputer rodzinny nie jest skradziony, bo prokuratura mogłaby nie wiedząc
czemu nabrać takie podejrzenie.
>
> IMO wywalenie do śmieci pudełka ze skanera wraz z rachunkiem, a nawet
> skanerem i zgubienie oryginalnej płytki (że nie wspomnę o gazecie
> CyberMycha i dowodzie jej zakupu) jest całkiem prawdopodobne, a nie powinno
> to sprawiać, że zainstalowny na kompie program do obsługi skanera, czy
> gierka z CyberMychy staje się nielegalnym "piratem"!
>
> Pozdrawiam,
> aari^^^
Lepszy numer, ja na sprawie apelacyjnej przyniosę oryginalne płytki z programami
gier dla dzieci, za które sąd mnie skazał i powiem, że udało mi się wymusić na
dziecku okazanie jego własności, ale nie mam pewności czy programy te zostały
nabyte legalnie, czy przypadkiem żona ich nie ukradła w sklepie w Niemczech, bo
nie mam dowodu zakupu ich.
boukun
-
73. Data: 2009-03-12 18:18:32
Temat: Re: Wyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnychWyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnych
Od: "boukun" <b...@n...pl>
Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nzuyjda378@michael.brudna.chmurka.net...
> "boukun" <b...@n...pl> pisze:
>
>> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:7019zxo478@frank.huge.strangled.net...
>>> "Cavallino" <c...@k...pl> pisze:
>>>
>>>> Użytkownik "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:gp96a6$bft$1@news.dialog.net.pl...
>>>>> Tylko mała uwaga. Windows wtedy kosztowal okolo 350zl, a office 199zl.
>>>>
>>>> OEM
>>>> A to nie to samo.
>>>
>>> A sąd uzasadnił dlaczego wybrał jedną z dwóch cen "oferowanych" przez MS
>>> która jest *gorsza* dla skazanego?
>>> Czyż nie jest powinnością sądu rozstrzygać wątpliwości na *korzyść*
>>> oskarżanego/skazanego? :-)
>>
>> Zacznijmy od tego, że najpierw wartość programów "ustaliła" sobie
>> według swojego widzimisie policja, zanim napuściła na mnie jakieś
>> firmy.
>
> No to podniesiesz w apelacji "z ostrożności procesowej" kwestie
> niekorzystnej dla ciebie wyceny oprogramowania?
>
> --
> Andrzej Adam Filip
Podniosę i nie tylko to, zresztą to już kwestionowałem, a sędzina łga. Już mam
trzy strony napisane projektu apelacji.
boukun
-
74. Data: 2009-03-12 19:17:15
Temat: Re: Wyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnychWyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnych
Od: " jb" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
boukun <b...@n...pl> napisał(a):
> Z opinii sądowo - psychiatrycznej wydanej w dniu 17.10.2006 roku biegli
> psychiatrzy Stanisław Hulok i Andrzej Hanusz stwierdzili, że Jarosław
> Niedźwiecki nie cierpi na chorobę psychiczną w rozumieniu psychozy ani na
> upośledzenie umysłowe. Biegli w pełni zgadzają się z przedstawionym przez biegł
> ą
> psycholog inwentarzem cech osobowości oskarżonego. W stosunku do zarzucanych
> czynów oskarżony miał zachowaną zdolność do rozpoznania ich znaczenia jak i do
> pokierowania swoim postępowaniem. Warunki art. 31 §1 lub 2 kk nie występują.
Ja bym podważał wyrok ze względu na niekompetencję biegłych psychiatrów.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
75. Data: 2009-03-12 19:26:21
Temat: Re: Wyrok za pisanie i głoszenie poglądów na grupach dyskusyjnych [boukun w RP]
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 12 Mar 2009 16:27:30 +0100, lukeg napisał(a):
> OK, niech będzie po Twojemu. Mógłbym wchodzić w dyskusję, na czym polega
> owa istota wolności słowa, ale - szczerze mówiąc - po prostu mi się nie
> chce
Nie wiem co masz na myśli, ale polecam *doskonałą* lekturę:
http://en.wikipedia.org/wiki/Brandenburg_v._Ohio
z uwzględnieniem zdania "government cannot punish inflammatory speech
unless it is directed to inciting and likely to incite imminent lawless
action".
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
76. Data: 2009-03-12 21:37:21
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
boukun wrote:
> Lepszy numer, ja na sprawie apelacyjnej przyniosę oryginalne płytki z
> programami gier dla dzieci, za które sąd mnie skazał i powiem, że udało
> mi się wymusić na dziecku okazanie jego własności, ale nie mam pewności
> czy programy te zostały nabyte legalnie, czy przypadkiem żona ich nie
> ukradła w sklepie w Niemczech, bo nie mam dowodu zakupu ich.
>
Uważaj bo dostaniesz parę miesięcy więcej za współudział w kradzieży i
paserstwo.
-
77. Data: 2009-03-13 00:51:02
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
aari^^^ <a...@t...email.is.invalid.pl> wrote:
> "W odniesieniu do programów komputerowych zainstalowanych na twardym dysku
> komputera w przypadku nieposiadania przez użytkownika licencji (licencja w
> różnej formie: dowodu zakupu, dowodu rejestracji programu, licencji,
> naklejki,
> oryginalnej płyty) takie oprogramowanie można uznać za nielegalne.
Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali kiedyś
kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
--
http://www.extreme-photo.pl/
-
78. Data: 2009-03-13 07:02:04
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
g...@n...invalid (Adam Wysocki) pisze:
> aari^^^ <a...@t...email.is.invalid.pl> wrote:
>
>> "W odniesieniu do programów komputerowych zainstalowanych na twardym dysku
>> komputera w przypadku nieposiadania przez użytkownika licencji (licencja w
>> różnej formie: dowodu zakupu, dowodu rejestracji programu, licencji,
>> naklejki,
>> oryginalnej płyty) takie oprogramowanie można uznać za nielegalne.
>
> Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali kiedyś
> kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
No kiedyś tam Urzędy Skarbowe potraktowały darmowego Linuxa jako
"darowiznę" o wartości ustalonej (zgrubnie) "na podstawie windows" ;-)
--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : a...@x...wp.pl
Gdy idziesz na wojnę, pomódl się raz;
gdy jedziesz na morze, dwa razy;
gdy masz się żenić - trzy razy.
-- Przysłowie rosyjskie (pl.wikiquote.org)
-
79. Data: 2009-03-13 08:03:19
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 13 Mar 2009 08:02:04 +0100, Andrzej Adam Filip napisał(a):
>> Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali
>> kiedyś kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
>
> No kiedyś tam Urzędy Skarbowe potraktowały darmowego Linuxa jako
> "darowiznę" o wartości ustalonej (zgrubnie) "na podstawie windows" ;-)
Raczej fake.
Ale faktem jest, że mój znajomy (admin) miał kiedyś problem, ponieważ
przy okazji innego postępowania policja sprawdziła jego komputer i nie
znaleźli nalepki od Debiana. Ładnych parę dni (może dłużej) miał zajęty
komputer.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
80. Data: 2009-03-13 08:12:29
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Adam Wysocki wrote:
> Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali kiedyś
> kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
>
Niby conajmniej jeden taki przypadek jest udkumentowany. To znaczy nie
skazanie, ale akt oskarżenia ;)
http://prawo.vagla.pl/node/8138
M.