-
1. Data: 2003-11-03 21:30:14
Temat: Wyprzedzanie w korku
Od: "Kubaz" <k...@w...pl>
Taki oto post pojawil sie ostatnio na pl.rec.motocykle:
"Powiedzmy że jade sobie jagdyby nigdy nic w korku między samochodami, nagle
powiedzmy że jakis bałwan któremu powiedzmy było goraco otwiera sobie
dżwiczki od swojej powiedzmy bm-ki, ja powiedzmy ze przypiepszam w te wrota,
a właściciel BMW tylko poprawia dres i spokojnym tone poucza...
"co ty se kó$#wa myślisz ty ^&()%*%^& taki ()&*)&* Jesteś gorszy niż
&^&*())&*()..." i wtem w mej główce narodziło się powiedzmy pytanie czy ja
wogóle mogłem się w ten sposób w korku poruszać, jaki (tak na oko) grozi mi
manadat za taka powiedzmy kolizyjke oczywiście sytuacja ta jest powiedzmy
całkowicie teoretyczna."
a ktos odpowiedzial ze nie ma przepisu zabraniajacego tak wyprzedzac ale
jest przepis, ktory zabrania otwierania drzwi nie upewniajac sie czy mozna
to swobodnie zrobic
jak to jest dokladnie?
--
kz
-
2. Data: 2003-11-03 22:29:34
Temat: Odp: Wyprzedzanie w korku
Od: "tch" <t...@w...pl>
o znowu cyklista zaraza naszych dróg
jak jest korek to stój jak inni.
albo jedź do lasu
to jest miejsce dla rowerów.
chcesz jeździć rowerem po ulicy to płać oc ac i podatek drogowy
a tak to papa.
Użytkownik Kubaz <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bo6heu$5a1$...@n...news.tpi.pl...
> Taki oto post pojawil sie ostatnio na pl.rec.motocykle:
>
> "Powiedzmy że jade sobie jagdyby nigdy nic w korku między samochodami,
nagle
> powiedzmy że jakis bałwan któremu powiedzmy było goraco otwiera sobie
> dżwiczki od swojej powiedzmy bm-ki, ja powiedzmy ze przypiepszam w te
wrota,
> a właściciel BMW tylko poprawia dres i spokojnym tone poucza...
> "co ty se kó$#wa myślisz ty ^&()%*%^& taki ()&*)&* Jesteś gorszy niż
> &^&*())&*()..." i wtem w mej główce narodziło się powiedzmy pytanie czy ja
> wogóle mogłem się w ten sposób w korku poruszać, jaki (tak na oko) grozi
mi
> manadat za taka powiedzmy kolizyjke oczywiście sytuacja ta jest powiedzmy
> całkowicie teoretyczna."
>
> a ktos odpowiedzial ze nie ma przepisu zabraniajacego tak wyprzedzac ale
> jest przepis, ktory zabrania otwierania drzwi nie upewniajac sie czy mozna
> to swobodnie zrobic
> jak to jest dokladnie?
>
> --
> kz
>
>
>
-
3. Data: 2003-11-03 22:32:32
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Jeśli w drzwi wjechałeś, bo nie zdołałeś wyhamować, to jest wina tego z
BMW. jeśli specjalnie przyspieszyłeś, to popełniasz przestępstwo z art.
288 kk - uszkodzenie mienia, no chyba, że straty będą mniejsze niż 250 zł,
to tylko wykroczenie.
-
4. Data: 2003-11-04 08:29:50
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bo6kvs$jhb$1@korweta.task.gda.pl...
> o znowu cyklista zaraza naszych dróg
> jak jest korek to stój jak inni.
> albo jedź do lasu
> to jest miejsce dla rowerów.
> chcesz jeździć rowerem po ulicy to płać oc ac i podatek drogowy
> a tak to papa.
I co na to lekarze??
Leszek
-
5. Data: 2003-11-04 09:02:45
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: poreba <d...@p...com>
"Leszek" <l...@p...fm> popełnił 04 lis 2003 na pl.soc.prawo
utwór news:bo7o1o$cr3$1@topaz.icpnet.pl:
>> o znowu cyklista zaraza naszych dróg
>> jak jest korek to stój jak inni.
>> albo jedź do lasu
>> to jest miejsce dla rowerów.
>> chcesz jeździć rowerem po ulicy to płać oc ac i podatek drogowy
>> a tak to papa.
> I co na to lekarze??
Zapewne przyłączą się postulując zwiększenie stwki ubezpieczenia
zdrowotnego ;)
--
pozdro
poreba
-
6. Data: 2003-11-04 10:28:59
Temat: Odp: Wyprzedzanie w korku
Od: "tch" <t...@w...pl>
no komments....
obys kiedys takiego przejechał to wtedy zrozumiesz o co mi chodziło.
w moim rejonie co 3 - 4 dni można się na takiego naciąć droga dojazdowa do
osiedla w lesie bez oswietlenia godz 24 a tu taki sobie jedzie bez żadnych
swiateł......
na razie trąbię ale kiedys rozjade i nawet nie będzie mi żal
Użytkownik Kubaz <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bo6heu$5a1$...@n...news.tpi.pl...
> Taki oto post pojawil sie ostatnio na pl.rec.motocykle:
>
> "Powiedzmy że jade sobie jagdyby nigdy nic w korku między samochodami,
nagle
> powiedzmy że jakis bałwan któremu powiedzmy było goraco otwiera sobie
> dżwiczki od swojej powiedzmy bm-ki, ja powiedzmy ze przypiepszam w te
wrota,
> a właściciel BMW tylko poprawia dres i spokojnym tone poucza...
> "co ty se kó$#wa myślisz ty ^&()%*%^& taki ()&*)&* Jesteś gorszy niż
> &^&*())&*()..." i wtem w mej główce narodziło się powiedzmy pytanie czy ja
> wogóle mogłem się w ten sposób w korku poruszać, jaki (tak na oko) grozi
mi
> manadat za taka powiedzmy kolizyjke oczywiście sytuacja ta jest powiedzmy
> całkowicie teoretyczna."
>
> a ktos odpowiedzial ze nie ma przepisu zabraniajacego tak wyprzedzac ale
> jest przepis, ktory zabrania otwierania drzwi nie upewniajac sie czy mozna
> to swobodnie zrobic
> jak to jest dokladnie?
>
> --
> kz
>
>
>
-
7. Data: 2003-11-04 10:42:10
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bo7v5g$cm$1@korweta.task.gda.pl...
> na razie trąbię ale kiedys rozjade i nawet nie będzie mi żal
I stąd moje pytanie. Co na to lekarze?
Leszek
-
8. Data: 2003-11-04 15:05:32
Temat: Odp: Wyprzedzanie w korku
Od: "tch" <t...@w...pl>
w tej sytuacji nic dodać nic ująć
jak do człowieka nic nie dociera to trudno
panie leszek proszę już nie odpowiadac na nic szkoda prądu mojego i twojego
Użytkownik Leszek <l...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bo7vpr$ii9$...@t...icpnet.pl...
>
> Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bo7v5g$cm$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > na razie trąbię ale kiedys rozjade i nawet nie będzie mi żal
>
>
> I stąd moje pytanie. Co na to lekarze?
>
> Leszek
>
>
-
9. Data: 2003-11-04 21:42:03
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bo8fc6$4k5$1@korweta.task.gda.pl...
> w tej sytuacji nic dodać nic ująć
> jak do człowieka nic nie dociera to trudno
Odpisuj pod a nie nad cytowanym fragmentem postu.Tego wymaga netykieta.
Leszek
-
10. Data: 2003-11-05 09:30:55
Temat: Re: Wyprzedzanie w korku
Od: "Kubaz" <k...@w...pl>
Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bo6kvs$jhb$1@korweta.task.gda.pl...
> o znowu cyklista zaraza naszych dróg
> jak jest korek to stój jak inni.
> albo jedź do lasu
> to jest miejsce dla rowerów.
> chcesz jeździć rowerem po ulicy to płać oc ac i podatek drogowy
> a tak to papa.
nie trzeba bylo sie wysilac, widac zes biedny ale ja ci nie pomoge
--
kz