> Przecież to tylko ty twierdzisz że nike wiązał. Wiązał.
> Pomijam już cos takiego że nie ma nieważności wypowiedzenia.

Dokładnie, bym tak twierdził jako strona. A Sąd by rozstrzygał,
która strona ma racje, by mnie nic albo niewiele kosztowało (sąd
Pracy).

do góry

Dziekuje za wszystkie wypowiedzi :)

Rozjaśniając dalej sytuację podam kilka jeszcze innych szczegółów, abyście
mogli mi powiedzieć na ile procent sprawa w Sądzie Pracy jest przeze mnie
wygrana.

1. Argumentami do wypowiedzenia na mocy art. 52 byly pewne dzialania, ktore
mialy miejsce ponad miesiac temu, o których pracodawca wiedział i wyraził
zgodę na nie, więc wchodzi tu w grę niezgodność z art. art 52 par. 2

2. Przewodniczący zakładowej organizacji związkowej w czasie rozmowy
telefonicznej twierdzi, że nie wyrażał żadnej opinii na temat takiej formy
wypowiedzenia, a art 52 par 3 nakazuje pracodawcy takie działanie.
Niestety problemem może być tutaj stwierdzenie, iż taka opinia nie była
zaciągana, bo po 1. nie musi być w formie pisemnej (musi?) poza tym moża
takoa sfabrykować z wcześniejszą datą.

3. Poza tym czy zgoda na wpierw wypowiedzenie umowy pracy z okresem
wypowiedzenia a następnie ostatniego dnia okresu zmiana na wypowiedzenie art
52 nie zakrawa na mobbing?

Pozdr

do góry

jarek napisał(a):

> 3. Poza tym czy zgoda na wpierw wypowiedzenie umowy pracy z okresem
> wypowiedzenia a następnie ostatniego dnia okresu zmiana na wypowiedzenie art
> 52 nie zakrawa na mobbing?
>

Nie.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyki się nie boi"

do góry

a co sadzisz o 2 pierwszych argumentach?

do góry

> 1. Argumentami do wypowiedzenia na mocy art. 52 byly pewne dzialania, ktore
> mialy miejsce ponad miesiac temu, o których pracodawca wiedział i wyraził
> zgodę na nie, więc wchodzi tu w grę niezgodność z art. art 52 par. 2

Jest to jednoznaczna przeslanka, jej istnienie jednoznacznie przesadza,
ze po okresie 1 miesiąca... nie mozna zwolnic. moga nastapic jedynie
trudnosci z udowodnieniem.

> 2. Przewodniczący zakładowej organizacji związkowej w czasie rozmowy
> telefonicznej twierdzi, że nie wyrażał żadnej opinii na temat takiej formy
> wypowiedzenia, a art 52 par 3 nakazuje pracodawcy takie działanie.
> Niestety problemem może być tutaj stwierdzenie, iż taka opinia nie była
> zaciągana, bo po 1. nie musi być w formie pisemnej (musi?) poza tym moża
> takoa sfabrykować z wcześniejszą datą.

To dotyczy tylko czlonkow, ktorzy maja umowy na czas nie okreslony.

> 3. Poza tym czy zgoda na wpierw wypowiedzenie umowy pracy z okresem
> wypowiedzenia a następnie ostatniego dnia okresu zmiana na wypowiedzenie art
> 52 nie zakrawa na mobbing?
>
> Pozdr

do góry