eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 21. Data: 2010-11-29 08:44:11
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.11.2010 17:32, Dysiek pisze:
    >> Jeśli był to nie powinien dopuścić do takiej sytuacji tylko szybko
    >> zareagować. Wstydziłby się nawet wspominać, że to działo się na jego
    >> oczach!
    >
    > Jestescie nienormalni! Myslicie, ze belfer ma 16 par oczu, zeby wszystko
    > widziec? Mial dyzur i pilnowal pewnie okolo 100 dzieciakow naraz a czasami
    > trudno jest upilnowac chocby 10 osob. Po dzwonku poszedl pewnie po dziennik
    > i klucze od sali - bo niby kiedy ma to zrobic? Nikt mu tego przeciez nie

    I potem przez 4 godziny nic nie zrobił?

    To, ze wypadki się zdarzają - to rozumiem i więcej pretensji miałbym do
    rodziców tego kretynka, co podstawił nogę.

    Ale że potem dzieciak siedział w szkole i sam wrócił do domu a rodzice
    nie zostali powiadomieni o zdarzeniu natychmiast po jego nastąpieniu to
    jest co najmniej dziwne.


  • 22. Data: 2010-11-29 08:51:32
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-29 09:44, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    >> Jestescie nienormalni! Myslicie, ze belfer ma 16 par oczu, zeby wszystko
    >> widziec? Mial dyzur i pilnowal pewnie okolo 100 dzieciakow naraz a czasami
    >> trudno jest upilnowac chocby 10 osob. Po dzwonku poszedl pewnie po dziennik
    >> i klucze od sali - bo niby kiedy ma to zrobic? Nikt mu tego przeciez nie
    >
    > I potem przez 4 godziny nic nie zrobił?
    >
    > To, ze wypadki się zdarzają - to rozumiem i więcej pretensji miałbym do
    > rodziców tego kretynka, co podstawił nogę.
    >
    > Ale że potem dzieciak siedział w szkole i sam wrócił do domu a rodzice
    > nie zostali powiadomieni o zdarzeniu natychmiast po jego nastąpieniu to
    > jest co najmniej dziwne.

    Jeśli dzieciak nie powiedział o wybitych zębach to mieli
    robić problem i wyganiać dzieciaka z lekcji bo się przewrócił
    na korytarzu ?
    Wstał, wizualnie nic mu nie brakowała, nie skarżył się że coś
    go boli i poszedł grzecznie na lekcje.


    Pozdrawiam


  • 23. Data: 2010-11-29 08:57:37
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.11.2010 09:51, RadoslawF pisze:

    > Jeśli dzieciak nie powiedział o wybitych zębach to mieli
    > robić problem i wyganiać dzieciaka z lekcji bo się przewrócił
    > na korytarzu ?
    > Wstał, wizualnie nic mu nie brakowała, nie skarżył się że coś
    > go boli i poszedł grzecznie na lekcje.

    Sorry winnetou, ale złamanie czy wybicie (notabene lepiej by było, jakby
    sobie je czysto wybił - można próbować replantacji i powinno się udać)
    daje widoczne skutki na twarzy (obrzęk itepe). I boli jak cholera. To
    nie jest złamanie końcówki włosa.


  • 24. Data: 2010-11-29 09:36:59
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Damian" <s...@w...pl>


    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:icvpio$pjl$1@node1.news.atman.pl...
    > Dnia 2010-11-29 09:44, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    > Jeśli dzieciak nie powiedział o wybitych zębach to mieli
    > robić problem i wyganiać dzieciaka z lekcji bo się przewrócił
    > na korytarzu ?
    > Wstał, wizualnie nic mu nie brakowała, nie skarżył się że coś
    > go boli i poszedł grzecznie na lekcje.
    >

    Wychowawca oglądał syna I jego uzębienie. Powiedział, że ma być spokojny bo
    zęby odrosną!!! Dziecko skarżyło się na ból i cały czas zasłaniało ręką usta
    bo podczas wdechu ból się potęgował(odsłonięta miazga).

    Damian


  • 25. Data: 2010-11-29 10:05:22
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.11.2010 10:36, Damian pisze:

    > Wychowawca oglądał syna I jego uzębienie. Powiedział, że ma być spokojny
    > bo zęby odrosną!!! Dziecko skarżyło się na ból i cały czas zasłaniało
    > ręką usta bo podczas wdechu ból się potęgował(odsłonięta miazga).

    Ręce opadają... Monty Python wysiada - chociaż nie, kiedyś popełnili
    skecz w tym temacie, tylko tam ktoś stracił nogę wskutek działania
    "wirusa" o nazwie "tygrys" ;-/


  • 26. Data: 2010-11-29 10:08:21
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Damian wrote:

    > Wychowawca przyznał w prywatenej rozmowie, że jednak go nie było na
    > miejscu wypadku. Twierdzi, że odpowiedzialny był wtedy inny pedagog
    > pełniący dyżur na przerwie. Godz. wypadku w protokole 8.50 . Pierwsza
    > lekcja zaczyna się się o 8.00. Więc nie wiem jak to zakwalifikować
    > przerwa/lekcja? Dzieci w zeznaniach: jedne, że przed dzwonkiem drugie po
    > dzwonku. Jest się do czego przyczepić?

    Ja to bym się przyczepiła do nieudzielenia pomocy po wypadku. Do czego to
    podobne, żeby dzieciak po wybiciu zębow nie trafił do lekarza i żeby nie
    poinformowano rodziców?
    Koleżanka mojej córki wybiła sobie nowiutką stałą jedynkę, ale dzięki
    przytomności opiekunów, tarafiła od razu z tą pozbieraną z podłogi jedynką
    do dentysty i ma ją do dziś.
    J.


  • 27. Data: 2010-11-29 11:10:26
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-29 10:36, Użytkownik Damian napisał:
    >
    >> Jeśli dzieciak nie powiedział o wybitych zębach to mieli
    >> robić problem i wyganiać dzieciaka z lekcji bo się przewrócił
    >> na korytarzu ?
    >> Wstał, wizualnie nic mu nie brakowała, nie skarżył się że coś
    >> go boli i poszedł grzecznie na lekcje.
    >>
    > Wychowawca oglądał syna I jego uzębienie. Powiedział, że ma być spokojny
    > bo zęby odrosną!!! Dziecko skarżyło się na ból i cały czas zasłaniało
    > ręką usta bo podczas wdechu ból się potęgował(odsłonięta miazga).

    No to masz podstawę do pozwania szkoły, pytanie tylko czy warto ?


    Pozdrawiam


  • 28. Data: 2010-11-29 11:23:18
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Mordzia" <m...@n...pl>

    "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał

    > No to masz podstawę do pozwania szkoły, pytanie tylko czy warto ?

    Nie, na pewno nie warto, lepiej pokazać, że totalna bezmyślność i brak
    kompetencji mogą pozostać bezkarne :/


  • 29. Data: 2010-11-29 13:50:54
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    >> Jestescie nienormalni! Myslicie, ze belfer ma 16 par oczu, zeby wszystko
    >> widziec? Mial dyzur i pilnowal pewnie okolo 100 dzieciakow naraz a
    >> czasami
    >> trudno jest upilnowac chocby 10 osob. Po dzwonku poszedl pewnie po
    >> dziennik
    >> i klucze od sali - bo niby kiedy ma to zrobic? Nikt mu tego przeciez nie
    >
    > I potem przez 4 godziny nic nie zrobił?

    Napisalem przeciez ze to duzy blad z jego strony, ale w zasadzie jedyny. Nie
    mozna wychowawcy ani nauczyciela dyzurujacego winic za sam wypadek (a tu juz
    chciano go linczowac).

    Dysiek



  • 30. Data: 2010-11-29 14:26:00
    Temat: Re: Wypadek w szkole. Zadośćuczynienie.
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Damian" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:icvshj$id4$...@m...internetia.pl...
    Wychowawca oglądał syna I jego uzębienie. Powiedział, że ma być spokojny bo
    zęby odrosną!!! Dziecko skarżyło się na ból i cały czas zasłaniało ręką usta
    bo podczas wdechu ból się potęgował(odsłonięta miazga).

    Jak czytam to co napisałeś to bym poszedł i uciął wszystkie kończyny i
    powiedział, że też mu odrosną.
    Dzieci w wieku 10 lat już nie mają mleczaków (jak coś to pojedyncze).
    Kiedyś też miałem złamany ząb i ból był nieziemski, więc na pewno twój dzieciak
    nie mógłby grzecznie siedzieć.
    Na twoim miejscu postarałbym się o nagranie rozmowy z nauczycielem jak
    dogadujesz się, że sam zapłaci (i musi przyznać, że go nie było).

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1