-
1. Data: 2006-09-11 17:00:28
Temat: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
Witam!
Zaznaczam, ze na grupie jestem nowy, a w sprawach prawnych jestem
zupelnym zóltodziobem.;)
Sytuacja przedstawia sie nastepujaco: jestem kolarzem-amatorem,
jechalem ul. Obornicka w Suchym Lesie pod Poznaniem, jechalem
poboczem, jednak kierowca ciezarówki który wyjezdzal z bocznej
drogi wyjechal za bardzo na jezdnie i tym samym zaslonil to co bylo
przedemna. Jednak dosc szybko wlaczyl sie do ruchu, tak ze nie
musialem hamowac przed nim. Gdy ciezarowka zjechala z mojej drogi
moim oczom ukazal sie widok stojacego na poboczu (20 metrów od
bocznej drózki) auta. Nie zdazylem wyhamowac przed stojacym na
poboczu pojazdem i uderzylem w jego tyl, tak iz zbilem glowa (a
wlasciwie kaskiem) tylna szybe i rzekomo wgniotlem dach. Karetka
zabrala mnie do szpitala, wyszedlem po 3 dniach. Zadnych powaznych
obrazen na szczescie nie odnioslem, jednak kierowca auta domaga
sie odemnie pokrycia kosztów wstawienia nowej szyby (rzekomo ma na
nia fakture VAT). Sam natomiast nie ma zamiaru pokrywac moich szkód
(uszkodzonego kasku, okularów, widelca). Policja stwierdzila iz wina
jest obustronna...kierowca stal w nieprawidlowym miejscu (na
ciaglej lini na poboczu), natomiast ja niedostosowalem predkosci do
warunków na drodze;|
Kierwoca auta straszy mnie skierowaniem sprawy do sadu i twierdzi iz
bede musial placic za naprawe dachu i wybita szybe ponad
2000zl. Czy mam zaplacic mu za szybe czy olac go? Przeciez ja
równiez mam prawo domagac sie odszkodowania z jego OC...Ile
wyniosly by ewentualne koszty sadowe i kto musialby je pokryc?
Oplaca sie walczyc z nim na drodze sadowej? Czy moze sie
domagac kosztów naprawy dachu, skoro nie ma zadnych papierów za ta
naprawe, czy beda musial oddac mu jedynie za szybe?
dzieki za pomoc
Lukasz
-
2. Data: 2006-09-11 18:19:13
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "Pamela" <l...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1157994028.623910.28900@h48g2000cwc.googlegroup
s.com..
zniszczyles cudza wlasnosc??
zniszczyles
to w czym masz problem, powinienes pokryc straty ktore dokonane zostaly z
twojej winy, jesli tego nie zrobisz spotkasz sie z wlascicielem w sadzie i
pewnie przegrasz
na nastpny raz wykupisz sobie oc, koszt niewielki, a spokojnie mozna sie
spac polozyc
-
3. Data: 2006-09-11 18:50:50
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Szerszen napisał(a):
> Uzytkownik "Pamela" <l...@w...pl> napisal w wiadomosci
> news:1157994028.623910.28900@h48g2000cwc.googlegroup
s.com..
>
> zniszczyles cudza wlasnosc??
> zniszczyles
Tylko z opisu wynika, ze sprawa nie jest jednoznaczna. Samochod byl
zaparkowany nieprawidlowo.
Osoba jadaca rowerem zniszczyla siebie (naprawa trwala 3 dni w szpitalu).
Na dobra sprawe tez moze wytoczyc wlascicielowi auta sprawe, IMHO na
jeszcze wyzsza kwote niz przytoczona szyba i dach.
> to w czym masz problem, powinienes pokryc straty ktore dokonane zostaly z
> twojej winy, jesli tego nie zrobisz spotkasz sie z wlascicielem w sadzie i
> pewnie przegrasz
I na odwrot zapewne tez.
> na nastpny raz wykupisz sobie oc, koszt niewielki, a spokojnie mozna sie
> spac polozyc
To tez racja. IMHO OC dla rowerow poruszajacych sie po drogach
publicznych tez powinno byc obowiazkowe. Wiem tez ze sa przeszkody
natury technicznej, jednak cos takiego powinno byc wprowadzone.
pozdrawiam,
Przemek O.
-
4. Data: 2006-09-11 18:50:55
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Szerszen napisał(a):
> zniszczyles cudza wlasnosc??
> zniszczyles
Ale kierowca samochodu też zniszczył cudzą własność. Co to za
jednostronne podejście.
>
> to w czym masz problem, powinienes pokryc straty ktore dokonane zostaly z
> twojej winy, jesli tego nie zrobisz spotkasz sie z wlascicielem w sadzie i
> pewnie przegrasz
>
Nie jestem przekonany czy przegra w pełnej wysokości.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
5. Data: 2006-09-11 18:53:56
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
Szerszen napisał(a):
> Uzytkownik "Pamela" <l...@w...pl> napisal w wiadomosci
> news:1157994028.623910.28900@h48g2000cwc.googlegroup
s.com..
>
> zniszczyles cudza wlasnosc??
> zniszczyles
>
> to w czym masz problem, powinienes pokryc straty ktore dokonane zostaly z
> twojej winy, jesli tego nie zrobisz spotkasz sie z wlascicielem w sadzie i
> pewnie przegrasz
brawo...własnie taka informacja była mi potrzebna;) szkoda, że nie
zauważyłeś, że wina NIE JEST tylko moja i że JA TEŻ MAM STRATY
-
6. Data: 2006-09-11 19:23:31
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia 11 Sep 2006 11:53:56 -0700, Pamela napisał(a):
> brawo...własnie taka informacja była mi potrzebna;) szkoda, że nie
> zauważyłeś, że wina NIE JEST tylko moja i że JA TEŻ MAM STRATY
Wobec tego Ty też wystąp do gościa z wnioskiem o odszkodowanie, które Ci
się od niego należy. W praktyce można rozwiązać to tak, że powiesz
kierowcy, że w związku z tym że wina jest wspólna, Ty jemu zwrócisz 2000 zł
za szybę pod warunkiem, że on Tobie zwróci 5000 zł za uszczerbek na
zdrowiu, stres jaki przeżyłaś, zniszczony kask i rower. Nie sądzę, aby się
zgodził wobec czego powiedz mu, że chętnie spotkasz się w sądzie. Kiedy on
założy Ci sprawę, Ty złożysz kontrpozew.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
7. Data: 2006-09-11 19:32:49
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ren4a8t3yjw3$.1osicnfpjrs77.dlg@40tude.net...
> Dnia 11 Sep 2006 11:53:56 -0700, Pamela napisał(a):
>
>> brawo...własnie taka informacja była mi potrzebna;) szkoda, że nie
>> zauważyłeś, że wina NIE JEST tylko moja i że JA TEŻ MAM STRATY
>
> Wobec tego Ty też wystąp do gościa z wnioskiem o odszkodowanie, które Ci
> się od niego należy. W praktyce można rozwiązać to tak, że powiesz
> kierowcy, że w związku z tym że wina jest wspólna, Ty jemu zwrócisz 2000
> zł
> za szybę pod warunkiem, że on Tobie zwróci 5000 zł za uszczerbek na
> zdrowiu, stres jaki przeżyłaś, zniszczony kask i rower. Nie sądzę, aby się
> zgodził wobec czego powiedz mu, że chętnie spotkasz się w sądzie. Kiedy on
> założy Ci sprawę, Ty złożysz kontrpozew.
A wtedy kierowca powie, że zaparkował tam awaryjnie z powodu problemów z
pojazdem.
Dla sprawdzenia swoich racji rozpędź się rowerem i z całej siły
przypierdziel w zaparkowany 2 m przed przejściem dla pieszych pojazd. Napisz
ile dostałeś odszkodowania. Potem rozbiegnij się i roztrzaskaj łeb o ścianę
kamienicy postawionej bez odpowiedniej zgody nadzoru budowlanego. Jak
nabierzesz wprawy, to do końca życia możesz profesjonalnie doznawać
pęknięcia podstawy czaszki uderzając z bańki w nieprzepisowo zaparkowane
samochody na ścieżkach dla rowerzystów i chodnikach.
BEZPOŚREDNIĄ przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość rowerzysty i
niepanowanie nad pojazdem.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
8. Data: 2006-09-11 19:37:35
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Johnson napisał(a):
> Szerszen napisał(a):
>
>> zniszczyles cudza wlasnosc??
>> zniszczyles
>
> Ale kierowca samochodu też zniszczył cudzą własność. Co to za
> jednostronne podejście.
>
Z praktyki jeżdżącego samochodem wiem, że zaparkowane samochody z reguły
nie powodują wypadków. 20 m o których pisze Pamela + jeszcze jakiś
odcinek przed skrzyżowaniem daje co najmniej kilka sekund przy prędkości
30 km/h, a dla roweru taka prędkość jest już pewnym osiągnięciem.
>
>>
>> to w czym masz problem, powinienes pokryc straty ktore dokonane
>> zostaly z twojej winy, jesli tego nie zrobisz spotkasz sie z
>> wlascicielem w sadzie i pewnie przegrasz
>>
>
> Nie jestem przekonany czy przegra w pełnej wysokości.
Jeżeli jest orzeczenie o winie obustronnej to pewnie tak, ale właściciel
samochodu *MA* OC. Ale obawiam się, że policja chciała ukarać obu, z tym
że każdego za coś innego.
M.
-
9. Data: 2006-09-11 19:44:18
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 11 Sep 2006 21:32:49 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
> A wtedy kierowca powie, że zaparkował tam awaryjnie z powodu problemów z
> pojazdem.
(...)
> BEZPOŚREDNIĄ przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość rowerzysty i
> niepanowanie nad pojazdem.
Kierowca swoje już powiedział. Była policja, notatka ze zdarzenia została
spisana, winni są ustaleni i nikt co do tego nie zgłaszał protestów. Teraz
to już musztarda po obiedzie, bo mógłby i powiedzieć że lądowało przed nim
UFO i musiał się zatrzymać. Ale nie powiedział. A wobec słów policjantów i
wobec ich notatki nie ma to już za bardzo znaczenia.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
10. Data: 2006-09-11 19:45:29
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
> Z praktyki jeżdżącego samochodem wiem, że zaparkowane samochody z reguły
> nie powodują wypadków. 20 m o których pisze Pamela + jeszcze jakiś
> odcinek przed skrzyżowaniem daje co najmniej kilka sekund przy prędkości
> 30 km/h, a dla roweru taka prędkość jest już pewnym osiągnięciem.
no jechalem jakos kolo 30km/h...jak ta ciężarówka wyjechała to
miałem tylko 20metrów, co przy v=36km/h daje okrągłe 2s
> Jeżeli jest orzeczenie o winie obustronnej to pewnie tak, ale właściciel
> samochodu *MA* OC. Ale obawiam się, że policja chciała ukarać obu, z tym
> że każdego za coś innego.
tzn. tak...ja dostałem mandat za niedostosowanie prędkości, kierowca
za stanie w niewłaściwym miejscu
PS ja nie zarzekam się, że jestem niewinny, bo nie jestem...nie
komentuje kultury jazdy kierowców, bo rowerzyści też święci nie
są, ale gdzie tu jest sens, skoro jest współwina, a płacić mam
tylko ja?! ;| dlatego zwróciłem się o pomoc.....