-
1. Data: 2011-04-13 16:28:39
Temat: Wypadek a odszkodowanie...
Od: "Jarek S." <p...@g...pl>
Proszę o pomoc w następującej sprawie /może ktoś już to przerabiał/ :
Córka kuzynki została potrącona przez samochód z winy kierującej tym
pojazdem. Była policja, zrobiła co do nich należy, poszkodowana nie widziała
potrzeby odwiezienia karetką do szpitala, czuła się w miarę dobrze, lekko
poobijana. Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę, zgłosiła się do
szpitala gdzie założono jej gips i wróciła do domu. Teraz prosiła mnie o
pomoc gdzie się zwrócić o ewentualne odszkodowanie: czy do sprawczyni
wypadku, czy do jej ubezpieczyciela czy jeszcze gdzie indziej? Na początek
zgłosiła się na policję ale podobno odpowiedzieli jej że dla nich sprawa
jest zamknięta bo nie została odwieziona karetką do szpitala z miejsca
zajścia tylko zgłosiła się tam później i sama. Jakie kroki należy podjąć w
tej sprawie?
-
2. Data: 2011-04-13 17:03:02
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
Dnia 2011-04-13 18:28, Użytkownik Jarek S. napisał:
> Proszę o pomoc w następującej sprawie /może ktoś już to przerabiał/ :
>
> Córka kuzynki została potrącona przez samochód z winy kierującej tym
> pojazdem. Była policja, zrobiła co do nich należy, poszkodowana nie widziała
> potrzeby odwiezienia karetką do szpitala, czuła się w miarę dobrze, lekko
> poobijana. Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę, zgłosiła się do
> szpitala gdzie założono jej gips i wróciła do domu. Teraz prosiła mnie o
> pomoc gdzie się zwrócić o ewentualne odszkodowanie: czy do sprawczyni
> wypadku, czy do jej ubezpieczyciela czy jeszcze gdzie indziej? Na początek
> zgłosiła się na policję ale podobno odpowiedzieli jej że dla nich sprawa
> jest zamknięta bo nie została odwieziona karetką do szpitala z miejsca
> zajścia tylko zgłosiła się tam później i sama. Jakie kroki należy podjąć w
> tej sprawie?
Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
Pozdrawiam
-
3. Data: 2011-04-13 17:26:27
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik RadoslawF napisał:
> Dnia 2011-04-13 18:28, Użytkownik Jarek S. napisał:
>> Proszę o pomoc w następującej sprawie /może ktoś już to przerabiał/ :
>>
>> Córka kuzynki została potrącona przez samochód z winy kierującej tym
>> pojazdem. Była policja, zrobiła co do nich należy, poszkodowana nie
>> widziała potrzeby odwiezienia karetką do szpitala, czuła się w miarę
>> dobrze, lekko poobijana. Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę,
>> zgłosiła się do szpitala gdzie założono jej gips i wróciła do domu.
>> Teraz prosiła mnie o pomoc gdzie się zwrócić o ewentualne
>> odszkodowanie: czy do sprawczyni wypadku, czy do jej ubezpieczyciela
>> czy jeszcze gdzie indziej? Na początek zgłosiła się na policję ale
>> podobno odpowiedzieli jej że dla nich sprawa jest zamknięta bo nie
>> została odwieziona karetką do szpitala z miejsca zajścia tylko
>> zgłosiła się tam później i sama. Jakie kroki należy podjąć w tej sprawie?
>
> Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
>
>
> Pozdrawiam
Na złamanej nie, ale pękniętej, złuszczonej kości jak najbardziej, takie
przypadki też się pakuje w gips.
-
4. Data: 2011-04-13 17:59:19
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/13/2011 11:28 AM, Jarek S. wrote:
> Proszę o pomoc w następującej sprawie /może ktoś już to przerabiał/ :
>
> Córka kuzynki została potrącona przez samochód z winy kierującej tym
> pojazdem. Była policja, zrobiła co do nich należy, poszkodowana nie widziała
> potrzeby odwiezienia karetką do szpitala, czuła się w miarę dobrze, lekko
> poobijana. Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę, zgłosiła się do
> szpitala gdzie założono jej gips i wróciła do domu. Teraz prosiła mnie o
> pomoc gdzie się zwrócić o ewentualne odszkodowanie: czy do sprawczyni
> wypadku, czy do jej ubezpieczyciela czy jeszcze gdzie indziej? Na początek
> zgłosiła się na policję ale podobno odpowiedzieli jej że dla nich sprawa
> jest zamknięta bo nie została odwieziona karetką do szpitala z miejsca
> zajścia tylko zgłosiła się tam później i sama. Jakie kroki należy podjąć w
> tej sprawie?
>
>
do ubezpieczyciela.
-
5. Data: 2011-04-13 18:05:11
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: "Jarek S." <p...@g...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:io4l08$aor$3@news.onet.pl...
> Dnia 2011-04-13 18:28, Użytkownik Jarek S. napisał:
>> Proszę o pomoc w następującej sprawie /może ktoś już to przerabiał/ :
>>
>> Córka kuzynki została potrącona przez samochód z winy kierującej tym
>> pojazdem. Była policja, zrobiła co do nich należy, poszkodowana nie
>> widziała potrzeby odwiezienia karetką do szpitala, czuła się w miarę
>> dobrze, lekko poobijana. Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę,
>> zgłosiła się do szpitala gdzie założono jej gips i wróciła do domu. Teraz
>> prosiła mnie o pomoc gdzie się zwrócić o ewentualne odszkodowanie: czy do
>> sprawczyni wypadku, czy do jej ubezpieczyciela czy jeszcze gdzie indziej?
>> Na początek zgłosiła się na policję ale podobno odpowiedzieli jej że dla
>> nich sprawa jest zamknięta bo nie została odwieziona karetką do szpitala
>> z miejsca zajścia tylko zgłosiła się tam później i sama. Jakie kroki
>> należy podjąć w tej sprawie?
>
> Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
>
Może nie złamanie a zwichnięcie? Nie istotne, pytanie brzmiało do kogo się
zgłosić w tej sprawie?
-
6. Data: 2011-04-13 18:08:33
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: "PiotRek" <b...@w...pl.invalid>
Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4da5dcd1$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik RadoslawF napisał:
> > Dnia 2011-04-13 18:28, Użytkownik Jarek S. napisał:
>> > [...] Po 2 dniach okazało się że ma złamaną nogę,
> >
> > Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
>
> Na złamanej nie, ale pękniętej, złuszczonej kości jak najbardziej, takie przypadki
też się pakuje w gips.
Ale w pierwszym poście tego wątku jest mowa o _złamanej_ nodze
(zostawiłem fragment).
--
Pozdrawiam
Piotr
-
7. Data: 2011-04-13 19:22:36
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
Dnia 2011-04-13 20:05, Użytkownik Jarek S. napisał:
>> Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
>>
> Może nie złamanie a zwichnięcie? Nie istotne, pytanie brzmiało do kogo się
> zgłosić w tej sprawie?
Do lekarza z pytaniem czy potwierdzi swoim podpisem taką wersję.
Pozdrawiam
-
8. Data: 2011-04-13 19:46:09
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 13 Apr 2011, Jarek S. wrote:
> Może nie złamanie a zwichnięcie? Nie istotne,
Chyba istotne, że IMVHO przed "zgłoszeniem się" trzeba sobie
przmyśleć jak odeprzeć argument "przecież wszystkie szkody pani
sobie sama wyrządziła odmawiając badania lekarskiego".
No i wersja druga: "pani sobie tę nogę złamała później, bo
to niemożliwe żeby chodzić dwa dni z kością w kawałkach".
pzdr, Gotfryd
-
9. Data: 2011-04-14 01:38:37
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: to <t...@a...xyz>
begin RadoslawF
> Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
To wcale nie jest tak mało prawdopodobne. Pęknięcie czy złamanie bez
przemieszczenia nie boli zwykle mocno od razu. Dopiero potem zaczyna, ale
np. mocno stłuczony nadgarstek boli bardzo podobnie jak jakieś złamanie w
tym obszarze, różnica jest często tylko taka, że przy złamaniu ból nie
przechodzi po 2-3 dniach.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
10. Data: 2011-04-14 06:00:49
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie...
Od: mvoicem <m...@g...com>
(14.04.2011 03:38), to wrote:
> begin RadoslawF
>
>> Zastanowić się czy było możliwe chodzenie dwu dni na złamanej nodze ?
>
> To wcale nie jest tak mało prawdopodobne. Pęknięcie czy złamanie bez
> przemieszczenia nie boli zwykle mocno od razu. Dopiero potem zaczyna, ale
> np. mocno stłuczony nadgarstek boli bardzo podobnie jak jakieś złamanie w
> tym obszarze, różnica jest często tylko taka, że przy złamaniu ból nie
> przechodzi po 2-3 dniach.
>
Ano .. znam osobę która przjechała cały kraj zanim doszła do wniosku że
*być może* ma złamane żebro od upadku który miał miejsce w nocy, zaś ze
złamanym palcem u nogi chodziła 3 dni.
p. m.