-
1. Data: 2002-12-15 15:57:38
Temat: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: "Luser" <l...@s...pl>
Witam,
Pisze na dwie grupy, bo sprawa dotyczy jakby "prawa medycyny". Kilka
miesiecy temu lekarz wydal skierowanie na badania onkologiczne (biopsja +
badanie pobranego materialu). Badania zostaly przesuniete przez "pania z
okienka", bo "lekarz jednak nie przyjmuje w ten dzien". Przesuniecie bylo
znaczne - miesiac. Zreszta mialo byc jeszcze jedno, ale w koncu dzieki
pacjentowi nie doszlo do skutku.
Badanie zostalo wykonane w szpitalu (takie bylo skierowanie) a pobrany
material mial zostac wyslany do badan. To mialo trwac dwa tygodnie. Minelo
juz POLTORA miesiaca. Wynikow nie ma, mimo kilku interwencji ze strony
pacjenta. Ciagle sa wyznaczane kolejne terminy, kiedy nalezy zglosic sie po
wyniki. Sprawa jest powazna - istnieje podejrzenie raka, w dodatku w
rodzinie pacjenta bylo kilka przypadkow tej choroby.
Co zrobic? Jak dochodzic swoich praw? Jak przspieszyc termin realizacji
badan? Czy mozna ubiegac sie o ewentualne odszkodowanie ze wzgledu na straty
moralne i narazenie na straty zdrowotne (w wypadku podejrzenia raka badania
powinny byc chyba wykonane natychmiast, aby podjac ewentualna interwencje)?
Jakie stosowac argumenty?
Czy mozecie mi pomoc, cos poradzic?
pozdrawiam,
Luser
-
2. Data: 2002-12-16 09:46:43
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: "plusz" <p...@i...usun_spam.pl>
"Luser" <l...@s...pl> wrote in message news:ati8pj$nlb$1@news.tpi.pl...
> Witam,
>
>
> Pisze na dwie grupy, bo sprawa dotyczy jakby "prawa medycyny".
[.....]
proponuję najpierw złożyć pisemko do dyrekcji szpitala , a następnie do kasy
chorych
albo jeszcze lepiej pisemko do dyrektora z dopiskiem "do wiadomości" kasy
chorych i Ministerstwa zdrowia
i tam przesłać kopie pisma
to nic nie kosztuje, a efekt powinien być natychmiastowy
poza tym zawsze będzie jakiś pisemny ślad, że się dopominano o wyniki
--
pozdrawiam
plusz
-
3. Data: 2002-12-16 12:44:34
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: suzuki nakai <k...@p...onet.pl>
> Badanie zostalo wykonane w szpitalu (takie bylo skierowanie) a pobrany
> material mial zostac wyslany do badan. To mialo trwac dwa tygodnie. Minelo
> juz POLTORA miesiaca. Wynikow nie ma, mimo kilku interwencji ze strony
> pacjenta. Ciagle sa wyznaczane kolejne terminy, kiedy nalezy zglosic sie po
> wyniki. Sprawa jest powazna - istnieje podejrzenie raka, w dodatku w
> rodzinie pacjenta bylo kilka przypadkow tej choroby.
Badanie histologiczne jest wykonywane _rutynowo_ w ciagu 2-4-7 dni. Ale czasem
znacznie dluzej. Badanie histologiczne to nie za przeproszeniem badanie moczu.
Czesto jak chcesz miec uzyteczny wynik to musisz czekac. Zalezy od 1) rodzaju
materialu (np. kosc trzeba najpierw odwapnic) 2) wyekwipowania pracowni (czy
obrobke materialu rozbia automaty czy panie) 3) szczescia (jak np. skrawek
splynie ze szkielka, trzeba wykonac nowy. Albo sam szukalem guza w sutku przez
3 tygodnie.) 4) W diagnostyce onkologicznej moze byc dluzej. Czesto potrzebne
sa metody specjalne np. immunohistochemia 2-3 dni; potem moze byc potrzebna
nastepna i nastepna. Badanie w mikroskopie elektronowym MUSI trwac 3-4 dni.
Podobnie molekularne np. klonalnosc Ig (konieczna dla rozponznanie niektorych
chloniakow) to tydzien. 5) koniecznosc konsultacji - oczywiscie ze moze trwac
bardzo dlugo, np. jak trzeba wyslac gdzies dalej. 6) IMHO zwykle jest za dlugo
to wine ponosi... poczta lub inne 'medium' transportujace material a potem
wynik. Zdarza sie nawet ze wynik po drodze zaginie. Nie problem, mozna zrobic
odpis, ale to trwa. A wynika to z tego ze bardzo wiele pracowni hist-pat jest
ulokowanych centralnie. 7) moze byc zawinione opoznienie, ale to naprawde
margines.
Wnioski praktyczne. Nie staraj sie 'dochodzic swoich praw' tylko dowiedziec sie
czemu tak dlugo trwa. Po naglownku postu sadze ze jestes ze Sacza. Dowiedz sie
czy robili we wlasnej pracowni, czy w Krakowie. Jesli w Krakowie, napisz na
priv. podam Ci telefon, dowiesz sie czy jest wynik, albo kiedy bedzie. Jesli w
Saczu, spytaj lekarza o telefon do pracowni hist-pat, i dowiesz sie sam (-a).
W ramach rozrywki a nie straszenia, moge Ci powiedziec, ze najdluzsze badanie w
mojej karierze trwalo prawie rok. Na szczescie przypadek sekcyjny, za to z
zagraniczna konsultacja...
--
Krzysiek, EBP
Jezeli nie wiesz co robic rob to dobrze.
-
4. Data: 2002-12-16 23:10:47
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: "La Luna" <b...@p...onet.pl>
Witaj
Użytkownik "suzuki nakai" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1867e91a4c0e21ee9897a7@news.cyf-kr.edu.pl..
.
> W ramach rozrywki a nie straszenia, moge Ci powiedziec, ze najdluzsze
badanie w
> mojej karierze trwalo prawie rok. Na szczescie przypadek sekcyjny, za to z
> zagraniczna konsultacja...
Mam pytanie - czy laboratorium w ktorym wykonywano badanie wiedzialo ze
wycinek pochodzi ze zwlok? (Nie wiem czy to sie jakos oznacza specjalnie).
Ja na wynik badania wycinka wygladajacego bardzo nieciekawie, nastraszona
podczas zabiegu przez lekarza - czekalam 1.5 miesiaca.
Super to dziala na psychike ;-)
Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
-
5. Data: 2002-12-17 08:05:30
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: suzuki nakai <k...@p...onet.pl>
> Ja na wynik badania wycinka wygladajacego bardzo nieciekawie, nastraszona
> podczas zabiegu przez lekarza - czekalam 1.5 miesiaca.
> Super to dziala na psychike ;-)
Patolog, Kotku nie jest od psychiki tylko od wiarygodnego badania. Powtarzam ze
to nie jest badanie moczu. Pospiech jest dobry przy lapaniu pchel.
--
Krzysiek, EBP
Jezeli nie wiesz co robic rob to dobrze.
-
6. Data: 2002-12-17 22:31:30
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: "La Luna" <b...@p...onet.pl>
Witam
Użytkownik "suzuki nakai" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1868f933a80e3dd29897a9@news.cyf-kr.edu.pl..
.
> Patolog, Kotku nie jest od psychiki tylko od wiarygodnego badania.
Kotku? To taka Twoja forma zdyskredytowania rozmowcy na samym wstepie?
Czym sobie na to zasluzylam?
>Powtarzam ze
> to nie jest badanie moczu. Pospiech jest dobry przy lapaniu pchel.
Chcesz mi powiedziec ze badanie polipu trwa POLTORA MIESIACA i ten czas
moich nerwow byl po to zeby wynik byl wiarygodniejszy??
Kazano mi sie po niego zglosic za 2-3 tygodnie - czyli zapewne tyle sie
zazwyczaj czeka - moj polip byl oryginalniejszy niz inne? Namnazal sie w tej
formalinie czy co? Ja czekalam 6 tygodni, pod koniec wydzwaniajac i
umierajac juz ze strachu.
Na wyniku byla pieczatka - data wykonania badania wycinka jakiegos tam - 4
dni wczesniej.
Ja rozumiem - nawal pracy w laboratorium czy moze olewactwo pracownikow
ktorzy sie nie przejmuja strachem poszczegolnych "przypadkow" - wszystko
rozumiem, nic to nowego w naszej Sluzbie Zdrowia w ktorej sama pracuje.
Ale nie wmawiaj mi ze badanie zwyklego wycinka polipu trwa tyle czasu - ze
cos w tym czasie sie z nim dzieje, ze im dluzej sie czeka tym wynik
dokladniejszy.
Rozumiem ze w niektorych przypadkach tak moze byc - wlasnie np. we
wspomnianym przykladzie wycinka z kosci - ale to nie jest regula i sa to
naprawde pojedyncze przpadki.
Na wynik badania zwyklego wycinka z guza tkanek miekkich KOTA czeka sie w
warszawskiej klinice wet. kilka... dni.
Cud? Czy moze fakt ze place za takie badanie kilkadziesiat zl?
Te moje pieniazki dzialaja jakos cudownie na probke ze pozwala sie szybciej
zbadac niz ludzka, oplacana przez KCH?
Fajnie sie mowi - wycinek to nie probka moczu, im dluzej sie czeka tym cos
tam, pospiech to cos tam.
Czekales kiedys na taki wynik (majac swiadomosc ze gdybys go zlecil
prywatnie to bylby za kilka dni) tygodniami, umierajac z niepokoju?
Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
-
7. Data: 2002-12-19 21:08:12
Temat: Re: Wyniki badań laboratoryjnych
Od: "Adam" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ato9bk$20d$1@news.tpi.pl...
> Na wynik badania zwyklego wycinka z guza tkanek miekkich KOTA czeka sie w
> warszawskiej klinice wet. kilka... dni.
> Cud? Czy moze fakt ze place za takie badanie kilkadziesiat zl?
nie cud - to kot - jak zle zdiagnozuja i zdechnie to wet. rozlozy rece i
powie nic nie dalo sie zrobic - wlascicielka poplacze i za 2 tyg kupi sobie
nowego kota. troche inna relacja niz z ludzmi... generalnie ludzie dluzej
rosną...
Adam