Witam,

Zastanawiam się czy mogę się domagać wynagrodzenia za 2 dni
przepracowane bez umowy, tzw. okres próbny. W sumie jakąś tam pracę
wykonałem i logicznie myśląc pieniądze mi się należą. Pytanie czy to
znajduje uzasadnienie w przepisach prawa pracy ...
Wie ktoś?

Z góry dzięki :)
Pozdrawiam

do góry

Arek napisał(a):
> Witam,
>
> Zastanawiam się czy mogę się domagać wynagrodzenia za 2 dni
> przepracowane bez umowy, tzw. okres próbny. W sumie jakąś tam pracę
> wykonałem i logicznie myśląc pieniądze mi się należą. Pytanie czy to
> znajduje uzasadnienie w przepisach prawa pracy ...
> Wie ktoś?
>

Możesz. Musisz tylko udowodnić że miałeś umowę o prace na okres próbny
(w formie ustnej) i wykonywałes pracę.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Jasne ze mozesz, tylko musisz udowodnic ze pracowales - a nie patrzyles jak
sie pracuje.
Przepisy sa glupie debilne i jeszcze jakies w zasadzie co sobie zamarzysz to
Ci sie nalezy, urlop pewnie tez
(serio).!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!

Użytkownik "Arek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e01jrj$pk2$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Zastanawiam się czy mogę się domagać wynagrodzenia za 2 dni przepracowane
> bez umowy, tzw. okres próbny. W sumie jakąś tam pracę wykonałem i
> logicznie myśląc pieniądze mi się należą. Pytanie czy to znajduje
> uzasadnienie w przepisach prawa pracy ...
> Wie ktoś?
>
> Z góry dzięki :)
> Pozdrawiam

do góry

astoja napisał(a):
> Jasne ze mozesz, tylko musisz udowodnic ze pracowales - a nie patrzyles jak
> sie pracuje.
> Przepisy sa glupie debilne i jeszcze jakies w zasadzie co sobie zamarzysz to
> Ci sie nalezy, urlop pewnie tez
> (serio).!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!
Hmm ... Tylko jak udowodnić, że się pracowało. Szef zawsze może
powiedzieć, że nic nie zrobiłeś lub za mało żeby dostać kasę. Nie wiem
czy warto wogóle głupka z siebie robić ...

do góry

Arek napisał:
> Hmm ... Tylko jak udowodnić, że się pracowało. Szef zawsze może
> powiedzieć, że nic nie zrobiłeś lub za mało żeby dostać kasę.

Ani jedno ani drugie nie jest argumentem. Ze stosunku pracy płaci się za
pozostawanie w dyspozycji, nie za efekty.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

A moglibyście podać jakieś namiary na odpowiednie paragrafy? Wysłałem
mail'a niedoszłemu pracodawcy, a ten najwyraźniej go zignorował.

do góry