Dzień Dobry

Mam nastepujące pytankie do osób biegłych w prawie cywilnym badz do osób
które zetkneły się już z takim problemem.

Sprawa wyglada następująco:
Jest sobie właściciel lokalu mieszkalnego, w którym jest zameldowana osoba.
Jednakże owa osoba mieszka tam jedynie "na papierku" (właściciel jest w
stanie to udowodnić). Pytanie brzmi: po jakim czasie właściciel może wnieść
o wymeldowanie danej osoby bez jej zgody i jak wygląda postępowanie w takiej
sytuacji.

Z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam

G.

do góry

Użytkownik "asd" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
news:al8chr$k41$1@news.tpi.pl...
> Dzień Dobry
>
> Mam nastepujące pytankie do osób biegłych w prawie cywilnym badz do osób
> które zetkneły się już z takim problemem.
>
> Sprawa wyglada następująco:
> Jest sobie właściciel lokalu mieszkalnego, w którym jest zameldowana
osoba.
> Jednakże owa osoba mieszka tam jedynie "na papierku" (właściciel jest w
> stanie to udowodnić). Pytanie brzmi: po jakim czasie właściciel może
wnieść
> o wymeldowanie danej osoby bez jej zgody i jak wygląda postępowanie w
takiej
> sytuacji.
>
> Z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
>
> G.
>
Do niedawna można było wymeldować z urzędu, gdy się udowodniło, iż osoba od
co najmniej 6 m-cy nie przebywa. Ale po ostatnim wyroku TK dotyczącym ustawy
o ewidencji ludności to już nikt nic nie wie a szczególnie ci w Urzędzie
Miasta /pytałam wczoraj w swoim-nie wiedzą, czy mogą wymeldowywać/.

Wiewióra

do góry

> Sprawa wyglada następująco:
> Jest sobie właściciel lokalu mieszkalnego, w którym jest zameldowana
osoba.
> Jednakże owa osoba mieszka tam jedynie "na papierku" (właściciel jest w
> stanie to udowodnić). Pytanie brzmi: po jakim czasie właściciel może
wnieść
> o wymeldowanie danej osoby bez jej zgody i jak wygląda postępowanie w
takiej
> sytuacji.
Nie jestem biegły w prawie cywilnym ale właśnie przerabiam wymeldowanie. O
ile dobrze pamiętam w ustawie jest kilka wariantów. Jeżeli osoba wyjechała
na okres dłuższy niż 2 mies to powinna się wymeldować sama a jeśli nie to
można to zgłosić w innym wypadku jest 6 mies. Cała procedura jest strasznie
długa. Najpierw podanie w którym trzeba opisać wszystko czyli od kiedy nie
przebywa, czy zabrał(a) rzeczy, domniemany adres przebywania, kontakt z
najbliższą rodziną. Następnie proszą o przedstawienie dwóch świadków, którzy
potwierdzą fakt nieprzebywania. Następnie przychodzi komisja do lokalu i
przeprowadza oględziny zakończone protokołem. (tutaj dobrnołem ). Przede mną
jeszcze powołanie kuratora sądowego a to podobno trwa 0,5 roku. Koszmar!
DD

do góry

Dzikuje za wyczerpujaca odpowiedz.

Pozdrawiam

do góry

"Wiewióra" <l...@p...onet.pl> napisał:
>Do niedawna można było wymeldować z urzędu,
I nic sie tu nie zmienilo :-/


>po ostatnim wyroku TK dotyczącym ustawy o ewidencji ludności
Wyrok ten dotyczyl "wymogu potwierdzania prawa do
przebywania w lokalu, w którym ma nastąpić ZAMELDOWANIE".
W sprawach wymeldowania TK nie wypowiadal sie !

>nikt nic nie wie a szczególnie ci w Urzędzie Miasta
Niedouczony urzednik ma do dyspozycji swego prawnika - niech wiec z
jego uslug korzysta i nich nie udaje ze nie mozna wiedziec.

Artur Golański

do góry