-
31. Data: 2006-11-03 21:56:38
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
>> Stan faktyczny jest taki, że ona tam też nie mieszka.
>
> Jak rozumiem na tej podstawie każdy może się tam włamać i sobie
> zamieszkać?
No nie, ale obrona konieczna również w prawie cywilnym musi następować
bezpośrednio w czasie lub tuż naruszaniu dobra.
A jeśli już ktoś pustostan zajmie i się w nim rozgości to jest posiadaczem i
bez wyroku eksmisyjnego ani rusz.
Marcin.
-
32. Data: 2006-11-03 21:57:33
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
>> Stan faktyczny jest taki, że ona tam też nie mieszka.
>
> Jak rozumiem na tej podstawie każdy może się tam włamać i sobie
> zamieszkać?
No nie, ale obrona konieczna również w prawie cywilnym musi następować
bezpośrednio w czasie lub tuż po naruszeniu dobra.
A jeśli już ktoś pustostan zajmie i się w nim rozgości to jest posiadaczem i
bez wyroku eksmisyjnego ani rusz.
Marcin.
-
33. Data: 2006-11-03 22:40:40
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "grzegorz jurek" <r...@W...gazeta.pl>
1. Policja nie twierdzi, że zameldowanie daje prawo do lokalu, tylko prawo do
przebywania w lokalu, a to duża różnica.
2. Aby ustalić twoję prawa wystarczy sprawdzić, kto opłacał koszty lokalu -
kto wpłacał miesięczne opłaty za lokal, energię, gaz, itp oraz spytać
sąsiadów, czy cię znają, czy widzieli cię wieczorem, rano, w niedzielę, święta itp
Szanse na lokal niewielkie. Bliskie zeru.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
34. Data: 2006-11-03 23:08:11
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
grzegorz jurek wrote:
> 1. Policja nie twierdzi, że zameldowanie daje prawo do lokalu, tylko prawo do
> przebywania w lokalu, a to duża różnica.
Nieduża. I jedno i drugie to nieprawda.
> 2. Aby ustalić twoję prawa wystarczy sprawdzić, kto opłacał koszty lokalu
To jeszcze mało, chyba że mamy kolejny w tym wątku sposób na legalne
włamanie. Zrobić przelew za np. czynsz. Na wypadek kontaktu z
mundurowymi zabrać ze sobą dowód wpłaty. Wejść do lokalu razem z
drzwiami. Liczyć na to, że zawartość lokalu przewyższy wartość przelewu.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
35. Data: 2006-11-03 23:42:24
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
grzegorz jurek napisał(a):
> 1. Policja nie twierdzi, że zameldowanie daje prawo do lokalu, tylko prawo do
> przebywania w lokalu, a to duża różnica.
>
> 2. Aby ustalić twoję prawa wystarczy sprawdzić, kto opłacał koszty lokalu -
> kto wpłacał miesięczne opłaty za lokal, energię, gaz, itp oraz spytać
> sąsiadów, czy cię znają, czy widzieli cię wieczorem, rano, w niedzielę, święta itp
>
> Szanse na lokal niewielkie. Bliskie zeru.
A zlikwidowana na to mieszkanie książeczka mieszkaniowa? To przecież
bardzo ważny wkład własny.
--
Kaja
-
36. Data: 2006-11-04 02:23:04
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 03.11.2006 grzegorz jurek <r...@W...gazeta.pl> napisał/a:
> 1. Policja nie twierdzi, że zameldowanie daje prawo do lokalu, tylko prawo do
> przebywania w lokalu, a to duża różnica.
Meldunek potwierdza tylko fakt zamieszkiwania i nie daje tu najmniejszych
praw do czegokolwiek. To co zapewne na podstawie meldunku stwierdzą to
to, że sprawa nie jest tak trywialna jak włamanie czy naruszenie miru i
powinien się nią zająć sąd a nie oni.
--
Marcin
-
37. Data: 2006-11-04 05:14:25
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:ec0e5$454bb83a$57cf7bb1$2269@news.chello.pl...
> To może w Ameryce. Bo u nas czegoś takiego nie ma.
Jest, tylko przybiera różne fory, a ja uprościłem. To może być przykładowo
książeczka opłat czynszowych z nazwiskiem najemcy. Może być wypis z aktu
notarialnego, zaświadczenie ze spółdzielni. Za taki dokument można nawet uznać
fakturę za prąd czy gaz - bo co do zasady umowa jest sporządzana na użytkownika.
-
38. Data: 2006-11-04 05:16:32
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:85at14-ovg.ln1@ziutka.router...
> Meldunek potwierdza tylko fakt zamieszkiwania i nie daje tu najmniejszych
> praw do czegokolwiek. To co zapewne na podstawie meldunku stwierdzą to
> to, że sprawa nie jest tak trywialna jak włamanie czy naruszenie miru i
> powinien się nią zająć sąd a nie oni.
Jeśli zgłoszenie będzie bezpośrednio po włamaniu się, to nawet meldunek nic nie
pomoże. Gorzej, jeśli przybyli na miejsce policjanci nie stwierdzą żadnych
śladów siłowego wejścia do lokalu. Brak takich śladów plus zameldowanie sprawę
zasadniczo wyjaśnia.
-
39. Data: 2006-11-04 09:01:11
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
"książeczka opłat czynszowych z nazwiskiem najemcy" to dla Ciebie "akt
własności"?
Jużnie mówię jak to ma się do litery prawa, gdzie najem a gdzie własność,
ale poziom absurdu przekroczył możliwości mojej wyobraźni.
Marcin.
-
40. Data: 2006-11-04 09:07:16
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
"książeczka opłat czynszowych z nazwiskiem najemcy" to dla Ciebie "akt
własności"?
Czyli ten tzw. "akt własności" dla Ciebie "w uproszczeniu" wskazuje na
najem?
Przepraszam, ale przy takim poziomie absurdu ja wysiadam.
Marcin.