-
11. Data: 2006-11-03 13:54:59
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "axell" <a...@p...onet.pl>
>>
>> Chyba nie bardzo :-(. W sp-ni mieszkaniowej powiedzieli mi, że jesli
>> zechce
>> to może sprzedać mieszkanie, nawet ze mną na stanie. Nie za bardzo to
>> rozumiem. Jak to jest w ogóle możliwe? Przecież ja tam mieszkam od 6
>> lat i
>> jestem zameldowany
>
> Ale tylko mieszkasz.
> Pytanie tylko kto jej kupi mieszkanie z lokatorem, którego nie da się
> wyrzucić bo nie ma dokąd.
>
No ale jeśli nie mieszka to już inna sprawa bo lokatorem jest tylko na
papierze, z tego co napisał to 6 lat mieszkał poza granicą, teraz
mieszka w innym mieście ciężko raczej będzie mu udowodnić, że tam
mieszka (bo pewnie nawet sporadycznie się tam nie pojawia) więc bez
większych problemów wymeldowanie administracyjne będzie skuteczne. Trwa
to kilka miesięcy ale z technicznej strony wygląda to tak że najpierw
jest wysyłany polecony (którego nie odbierze) a następnie dzielnicowy
udaje się do mieszkania oraz wypytuje w okolicy czy dana osoba tam
mieszka i w praktyce to załatwia sprawę.
Nie wiem jak później można się od tego odwoływać ale pewnie nie jest to
prosta sprawa.
pozdrawiam
axell
-
12. Data: 2006-11-03 14:40:31
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:eifi4q$p10$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Twoje zameldowanie w tym mieszkaniu samo w sobie nie skutkuje żadnym
> prawem do pobytu w nim. Jeśli teraz w mieszkaniu nie mieszkasz, to
> siostra jako właściciel
no chyba ze sie tam teraz szybciutko wprowadzi, wtedy siostra bedzie miala
powazny problem, bo bez sprawy sadowej juz sie nie obejdzie
> Generalnie uważam, że nie masz racji.
zapominasz tylko o jedny, z tego co on pisze, to czesc kasy za ktora to
mieszkanie zostalo wykupione to byla jego kasa, ktorej najprawdopodobnie
nie zobaczy jak siostra sprzeda mieszkanie
-
13. Data: 2006-11-03 15:22:58
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:eifkcq$i5e$1@opal.futuro.pl...
> no chyba ze sie tam teraz szybciutko wprowadzi, wtedy siostra bedzie miala
> powazny problem, bo bez sprawy sadowej juz sie nie obejdzie
Niekoniecznie. Zwłaszcza, jak po tym, jak się tam wprowadzi siostra powiadomi
policję, że zrobił to wbrew jej woli.
>
> zapominasz tylko o jedny, z tego co on pisze, to czesc kasy za ktora to
> mieszkanie zostalo wykupione to byla jego kasa, ktorej najprawdopodobnie nie
> zobaczy jak siostra sprzeda mieszkanie
A z czego to wynika? Jeszcze raz przeczytałem treść inicjującego posta i nie
znalazłem tam takiej wzmianki. Nie ma wzmianki o tym również w poście Marka
stanowiącym odpowiedź dla Marcina. innych jego postów nie widzę. Propozycja
pozwania o zasądzenie współwłasności była po prostu propozycję oszustwa i z tego
co widzę nie opiera się na stanie faktycznym. To miał być raczej instrument
przeciągnięcia sprawy, a nie próba dochodzenia należnych Markowi roszczeń.
-
14. Data: 2006-11-03 18:16:49
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> razie nie w mieszkaniu. Pozew o ustalenie współwłasności samo w sobie
> sprzedaży mieszkania nie zablokuje. Poza tym trzeba go opłacić. 8%
> wartości
8 procent to było za starych przepisów, teraz jest 5. Poza tym można wnosić
o zwolnienie od kosztów.
> mieszkania, no załóżmy 50% tej wartości. Wzmianka w księdze wieczystej
> wymaga prawomocnego postanowienia sądu, a do tego od pozwu, to kilka lat.
Dość mocno mijasz się z prawdą. Słyszałeś o postępowaniu zabezpieczającym i
terminach w nim obowiązujących?
Drogi Robercie, po raz kolejny widzę, że cywilistyka Ci nie bardzo idzie,
więc sprawdzaj, zanim coś napiszesz.
Marcin.
-
15. Data: 2006-11-03 18:20:47
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eifnqj$ckm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:eifkcq$i5e$1@opal.futuro.pl...
>
>> no chyba ze sie tam teraz szybciutko wprowadzi, wtedy siostra bedzie
>> miala powazny problem, bo bez sprawy sadowej juz sie nie obejdzie
>
> Niekoniecznie. Zwłaszcza, jak po tym, jak się tam wprowadzi siostra
> powiadomi policję, że zrobił to wbrew jej woli.
>>
To i tak policja go nie wyprowadzi bez wyroku eksmisyjnego.
> A z czego to wynika? Jeszcze raz przeczytałem treść inicjującego posta i
> nie znalazłem tam takiej wzmianki. Nie ma wzmianki o tym również w poście
> Marka
Jest w poście gdzie Markowi nie wpisało się imię w nagłówek.
Marcin.
-
16. Data: 2006-11-03 18:40:59
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:33a71$454b8799$57cf7bb1$9045@news.chello.pl...
> Dość mocno mijasz się z prawdą. Słyszałeś o postępowaniu zabezpieczającym i
> terminach w nim obowiązujących?
A znasz sąd, który przychyli się do tymczasowego zabezpieczenia powództwa, gdy
ktoś występuje o ustanowienie współwłasności na cudzej własności jedynie na
podstawie swojego ustnego oświadczenia, ze się dokładał do tej rzeczy? To, że
teoretycznie taka możliwość istnieje, to ja wiem. Ale to swoje powództwo trzeba
uprawdopodobnić - vide art. 730(1) kpc. Inaczej naruszysz 731 kpc, bowiem takie
ustanowione zabezpieczenie de facto pozbawiło by właściciela możliwości zbycia
nieruchomości, z której nie korzysta.
Poza tym, jeśli by nawet sąd postanowił przy tak bezsensownym roszczeniu
zastosować to zabezpieczenie, to podejrzewam, że zażądał by sporej kaucji od
wnioskodawcy (vide 739 kpc), choćby na pokrycie czynszu za czas postępowania.
Reasumując, szanse na tymczasowe zabezpieczenie w tym wypadku są znikome, a
ewentualne koszty w razie ustanowienia bardzo poważne.
-
17. Data: 2006-11-03 19:18:12
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:df5a3$454b8889$57cf7bb1$9615@news.chello.pl...
> To i tak policja go nie wyprowadzi bez wyroku eksmisyjnego.
Kpisz? Jeśli sie włamie do cudzego mieszkania? W naj;epszym razie pozwolą mu
wyjść, choć 75% daję, ze zostanei zatrzymany celem wyjaśnienia - choćby dla
statystyki. Zwłaszcza, jeśli nie bedzie chciał wyjść. Co innego, gdyby tam cały
czas mieszkał.
>
> Jest w poście gdzie Markowi nie wpisało się imię w nagłówek.
Na to nie wpadłem. Ale możliwość udowodnienia, ze akurat jego pieniądze są w tym
mieszkaniu widzę cienko.
-
18. Data: 2006-11-03 19:57:46
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eig2q0$cgr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
> wiadomości news:33a71$454b8799$57cf7bb1$9045@news.chello.pl...
>
>> Dość mocno mijasz się z prawdą. Słyszałeś o postępowaniu zabezpieczającym
>> i terminach w nim obowiązujących?
>
> A znasz sąd, który przychyli się do tymczasowego zabezpieczenia powództwa,
> gdy ktoś występuje o ustanowienie współwłasności na cudzej własności
> jedynie na podstawie swojego ustnego oświadczenia, ze się dokładał do tej
> rzeczy?
Znam, prowadzę podobną sprawę.
> To, że teoretycznie taka możliwość istnieje, to ja wiem. Ale to swoje
> powództwo trzeba uprawdopodobnić - vide art. 730(1) kpc.
Książeczka mieszkaniowa i jej likwidacja z reguły pozostawiają dowody w
postaci dokumentów.
> Inaczej naruszysz 731 kpc, bowiem takie ustanowione zabezpieczenie de
> facto pozbawiło by właściciela możliwości zbycia nieruchomości, z której
> nie korzysta.
Roszczenie zmierza do ustanowienia współwłasności a nei zakazu zbywania.
Więc 731 odpada.
>
> Poza tym, jeśli by nawet sąd postanowił przy tak bezsensownym roszczeniu
> zastosować to zabezpieczenie, to podejrzewam, że zażądał by sporej kaucji
> od wnioskodawcy (vide 739 kpc), choćby na pokrycie czynszu za czas
> postępowania.
>
> Reasumując, szanse na tymczasowe zabezpieczenie w tym wypadku są znikome,
> a ewentualne koszty w razie ustanowienia bardzo poważne.
To już tylko Twoje oceny.
Ale cieszy, że sięgnąłeś do ustawy :-)
Marcin.
-
19. Data: 2006-11-03 20:02:06
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> Kpisz? Jeśli sie włamie do cudzego mieszkania? W naj;epszym razie pozwolą
> mu wyjść, choć 75% daję, ze zostanei zatrzymany celem wyjaśnienia - choćby
> dla statystyki. Zwłaszcza, jeśli nie bedzie chciał wyjść. Co innego, gdyby
> tam cały czas mieszkał.
Kto mówi o włamaniu?
Przyjeżdża policja -Marek pokazuje dowód osobisty z zameldowaniem - policja
odjeżdża.
Marcin.
-
20. Data: 2006-11-03 20:05:53
Temat: Re: Wymeldowanie bez zgody zameldowanego
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:9b4d4$454b9f3e$57cf7bb1$17161@news.chello.pl...
>> To, że teoretycznie taka możliwość istnieje, to ja wiem. Ale to swoje
>> powództwo trzeba uprawdopodobnić - vide art. 730(1) kpc.
> Książeczka mieszkaniowa i jej likwidacja z reguły pozostawiają dowody w
> postaci dokumentów.
Niech sie wypowie ostatecznie pytający, ale z tego co ja widzę w tym
niepodpisanym poście, rto jego peiniadze poszły na jakieś tam mieszkanie (pewnie
wykupywała to duże), a potem zrobili tak, że córka kupiłą mniejsze i pozwoliła
im zamieszkać. Bo jak chcesz inaczej wytłumaczyć zdanie:
"Mieszkanie jest po rodzicach, a właściwie po matce, która po odejściu ojca, nie
mogła utrzymać dużego mieszkania, które było obciążone kredytem, i zamieniła je
na mniejsze za dopłatą.Na dopłatę poszły oszczędności z mojej książeczki
mieszkaniowej, a w trakcie zamiany właścicielem została moja siostra."
Inaczej jego siostra nie mogłą by zostać właścicielem tego mieszkania.
>> Poza tym, jeśli by nawet sąd postanowił przy tak bezsensownym roszczeniu
>> zastosować to zabezpieczenie, to podejrzewam, że zażądał by sporej kaucji od
>> wnioskodawcy (vide 739 kpc), choćby na pokrycie czynszu za czas postępowania.
>> Reasumując, szanse na tymczasowe zabezpieczenie w tym wypadku są znikome, a
>> ewentualne koszty w razie ustanowienia bardzo poważne.
>
> To już tylko Twoje oceny.
> Ale cieszy, że sięgnąłeś do ustawy :-)
A do czego miałem sięgnąć?
Zresztą, jeżeli już chciał byś coś takiego wywinąć, to na pewno nie uprzedzać o
tym siostry. Sprzeda następnego dnia mieszkanie swojemu mężowi i możesz sobie
ustanawiać do woli tymczasowe zabezpieczenie.