-
31. Data: 2011-03-25 19:40:45
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-03-25 20:17, NieJorgnijSie pisze:
> EOT bo szkoda mojego czasu na matoła.
Stłuczesz lustra?
Rzeczywiście ROTFL ^2
--
spp
-
32. Data: 2011-03-26 18:32:48
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 23 Mar 2011, spp wrote:
> W dniu 2011-03-23 17:37, Arek pisze:
>
>>> M. in. kogoś, kto nie spłaca swoich długów?
>>
>> Nie.
>> Zaglądnij do słownika.
>
> Rzeczywiście, ale nie za bardzo mi zależy na odróżnianiu jednego kryminalisty
> od drugiego - jednakowo siebie warci. :(
Jesteś pewien, że np. nazywanie mordercy złodziejem z złodzieja mordercą
to jest dobry pomysł? (trzymam się tego co napisałeś)
pzdr, Gotfryd
-
33. Data: 2011-03-26 19:15:57
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: "NieJorgnijSie" <t...@u...com>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:imir4f$n7t$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-25 20:17, NieJorgnijSie pisze:
>
>> EOT bo szkoda mojego czasu na matoła.
>
> Stłuczesz lustra?
>
> Rzeczywiście ROTFL ^2
>
> --
> spp
Grunt to samokrytycyzm i umiejętność przyznania się do błędów. Ponoć dotyczy
to wyłącznie Homo Sapiens, a twój gatunek to jaki?
-
34. Data: 2011-03-26 19:46:45
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-03-26 20:15, NieJorgnijSie pisze:
>
> Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:imir4f$n7t$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-25 20:17, NieJorgnijSie pisze:
>>
>>> EOT bo szkoda mojego czasu na matoła.
>>
>> Stłuczesz lustra?
>>
>> Rzeczywiście ROTFL ^2
>>
>> --
>> spp
>
> Grunt to samokrytycyzm i umiejętność przyznania się do błędów. Ponoć
> dotyczy to wyłącznie Homo Sapiens, a twój gatunek to jaki?
A gdzie się pomyliłem?
Przeczytaj uważnie swój pierwszy post - ani słowa że nie wiesz o długu,
ani słowa że jest on 'wymyślony', 'pozorny', 'fikcyjny'.
Sam piszesz że najpierw powstał dług, potem rozwiązanie umowy, potem
sprawa sądowa.
Fakt, że bardzo szybko przeszedłeś do inwektyw jedynie utwierdza mnie w
przekonaniu że zawaliłeś temat a teraz płaczesz jak to odkręcić. Skoro
wiedziałeś o długu i go nie regulowałeś pozostajesz, delikatnie mówiąc,
naciągaczem.
Jedyny mój błąd - nie zauważyłem kto był autorem pierwszego postu, ale
mimo to nic nie zmienia mojej oceny sytuacji. Opieram się na tym co
napisałeś, nie na tym co chciałeś napisać.
I dal nie też EOT.
--
spp
-
35. Data: 2011-03-26 19:48:08
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-03-26 19:32, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Rzeczywiście, ale nie za bardzo mi zależy na odróżnianiu jednego
>> kryminalisty od drugiego - jednakowo siebie warci. :(
>
> Jesteś pewien, że np. nazywanie mordercy złodziejem z złodzieja mordercą
> to jest dobry pomysł? (trzymam się tego co napisałeś)
Nie jestem aż tak drobiazgowy - użyję więc słowa 'przestępca', w obu
przypadkach. ;)
--
spp
-
36. Data: 2011-03-27 19:36:48
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: "NieJorgnijSie" <t...@u...com>
Użytkownik "spp
> A gdzie się pomyliłem?
Nazywając dłużnika przestępcą.
> Przeczytaj uważnie swój pierwszy post - ani słowa że nie wiesz o długu,
> ani słowa że jest on 'wymyślony', 'pozorny', 'fikcyjny'.
Oczywiście. Tylko po jakiego grzyba iść z apelacją do sądu skoro dług jest
zniezaprzeczalny?
> Sam piszesz że najpierw powstał dług, potem rozwiązanie umowy, potem
> sprawa sądowa.
Świetnie. A dostrzegłeś mieritum pytania? Czy waliłeś działem do muchy?
> Fakt, że bardzo szybko przeszedłeś do inwektyw jedynie utwierdza mnie w
> przekonaniu że zawaliłeś temat a teraz płaczesz jak to odkręcić. Skoro
> wiedziałeś o długu i go nie regulowałeś pozostajesz, delikatnie mówiąc,
> naciągaczem.
Dłużnik - złodziej. Inwektywa nr 1. Kryminalista - inwektywa nr 2. Wtedy
dopiero dostajesz porównany przeze mnie do pisowca.
Widzisz, tak sie składa, że sprawa jest czysto hipotetyczna, nie ma ze mną
nic wspólnego. Ty podszedłeś do tematu jakby chodziło o mnie. Bzdura. Nie
wiszę nikomu niczego. Ciekawiło mnie czy sądy mogą zaocznie skazać człowieka
i nie dac mu szansy na apelację, a nie istotne było czy będzie ona ZASADNA
czy nie. I inni z grupy ten temat właśnie drążyli, ty natomiast przyczepiłeś
się do nieistniejącego długu. I stanowczo twierdzę, że gdybyś w realu nazwał
człowieka winnego kilka stów złodziejem czy kryminalistą, to sąd
potraktowałby to jako zniesławienie. Tyle miałem do powiedzenia w tej
sprawie.
-
37. Data: 2011-03-27 19:53:34
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: Mruk <t...@g...pl>
>> Albo wznowienie postępowania (art. 401 pkt 2 kpc: "wskutek naruszenia
>> przepisów prawa była pozbawiona możności działania"), bo chyba podanie
>> przez powoda nieprawidłowego adresu strony jest naruszeniem przepisów.
>
> Chyba "głębokiej teorii", bo praktyka jaka jest, to wiemy :)
we Wro taka jest praktyka
M
-
38. Data: 2011-03-29 07:25:29
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: kam <...@...pl>
W dniu 2011-03-24 10:34, Olgierd pisze:
> Zdaniem sądu termin już upłynął -- to chyba wystarczy. W aktach jest
> prawomocny nakaz.
nie jest
k.
-
39. Data: 2011-03-29 07:27:06
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: kam <...@...pl>
W dniu 2011-03-24 11:55, Olgierd pisze:
> No więc trzeba znaleźć sposób na podważenie czegoś, o czym sąd już
> rozstrzygnął. Przecież sąd nie może wrzucić papieru do kosza.
jeśli nie wydał postanowienia o stwierdzeniu prawomocności orzeczenia,
to nie rozstrzygnął
uznanie doręczenia za skuteczne (bo pewnie to masz na myśli) jest
zarządzeniem, które w każdej chwili można uchylić
k.
-
40. Data: 2011-03-29 07:27:28
Temat: Re: Wymeldowanie a sąd
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 29 Mar 2011 09:27:06 +0200, kam napisał(a):
>> No więc trzeba znaleźć sposób na podważenie czegoś, o czym sąd już
>> rozstrzygnął. Przecież sąd nie może wrzucić papieru do kosza.
>
> jeśli nie wydał postanowienia o stwierdzeniu prawomocności orzeczenia,
> to nie rozstrzygnął
> uznanie doręczenia za skuteczne (bo pewnie to masz na myśli) jest
> zarządzeniem, które w każdej chwili można uchylić
Ale przecież postanowienie o stwierdzeniu prawomocności orzeczenia
wydawane jest zwykle z urzędu.
--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl