eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyłudzenie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2002-06-06 17:48:52
    Temat: Wyłudzenie.
    Od: "skrzypas" <s...@p...onet.pl>

    Jest taka sytuacja: pewien czlowiek zaproponował mi zrobienie pewnego -
    legalnego oczywiscie - interesu.
    Miałem tylko wyłorzyc pewna kwotę kasy, po czym po kilku dniach miał
    załatwic to , do czego sie zobowiązywał.
    Oczywiście w dniu dzisiejszym, nie mam nic załatwionego, kasy tez nie ma,
    natomiast człowiek ten zwodzi mnie że juz kase oddaje, że wysłał itp.
    Nie mam żadnego kwitka że kase człowiek wziął, są natomiast świadkowie.
    Pewnien prawnik powiedział, że można załozyc sprawe w sądzie o wyłudzenie i
    sprawa taka byłaby do wygrania.
    Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy można załozyć sprawe? Da sie
    ją wygrac? I Czy (przypuścmy) facet bedzie musiał oddac kase z jakimiś
    odsetkami?

    Pozdr.

    Skrzypas



  • 2. Data: 2002-06-07 21:16:22
    Temat: Re: Wyłudzenie.
    Od: Marcyś <m...@w...pl>


    Użytkownik "skrzypas" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ado7a6$h6i$1@news.tpi.pl...
    > Jest taka sytuacja: pewien czlowiek zaproponował mi zrobienie
    pewnego -
    > legalnego oczywiscie - interesu.
    > Miałem tylko wyłorzyc pewna kwotę kasy, po czym po kilku dniach miał
    > załatwic to , do czego sie zobowiązywał.
    > Oczywiście w dniu dzisiejszym, nie mam nic załatwionego, kasy tez nie ma,
    > natomiast człowiek ten zwodzi mnie że juz kase oddaje, że wysłał itp.
    > Nie mam żadnego kwitka że kase człowiek wziął, są natomiast
    świadkowie.
    > Pewnien prawnik powiedział, że można załozyc sprawe w sądzie o wyłudzenie
    i
    > sprawa taka byłaby do wygrania.
    > Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy można załozyć sprawe? Da sie
    > ją wygrac? I Czy (przypuścmy) facet bedzie musiał oddac kase z jakimiś
    > odsetkami?
    >
    > Pozdr.
    >
    > Skrzypas
    >

    Jeśli są świadkowie, to sprawa jest do wygrania, ale to nie oznacza
    odzyskania kasy.
    Powinieneś złożyć zawiadomienie o przestępstwie oszustwa (art. 286 par. 1
    kk) - w prokuraturze
    lub na Policji (nie w sądzie) i dołączyć powództwo cywilne do sprawy
    rozpatrywanej przez
    wydział karny sądu - o ile oczywiście postępowanie zakończy się aktem
    oskarżenia. O pełnych
    uprawnieniach pokrzywdzonego zostaniesz pouczony przy złożeniu
    zawiadomienia.
    Aby facet został skazany, a za tym poszło orzeczenie sądu o obowiązku zwrotu
    kasy, należy
    udowodnić, że już w chwili zawierania z Tobą umowy miał powzięty z góry
    zamiar niewywiązania
    się z niej (umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna - brak kwitka tu nie
    przeszkadza
    w dochodzeniu swoich praw).
    Jednak - jak napisałem - nawet korzystny dla Ciebie wyrok nie oznacza
    odzyskania kasy,
    w większości takich przypadków wyrok taki można gwoździkiem przybić w
    wiadomym miejscu.
    Na komornika nie licz, chyba że gość jest na tyle głupi, że da sobie coś
    zabrać.
    Nie wiem, o jaką kasę chodzi i czy sprawa jest warta zachodu (kilkakrotne
    wizyty na Policji,
    a potem w sądzie), a może wystarczy postraszyć dłużnika wizytą w organach
    ścigania ?
    O ile znasz go bliżej - możesz podpowiedzieć Policji, co można mu zabrać już
    w toku docho-
    dzenia, w formie zabezpieczenia majątkowego - to obecnie modny w tej
    instytucji temat i mogą
    na to pójść, aby w tej rubryczce poprawić sobie statystykę.

    Marcyś

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1