-
31. Data: 2004-08-10 13:04:14
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>
I mi się wydawało zawsze, że jeśli żyjesz z kobietą którą kochasz to nie
musisz się zastanawiać co wieczór czy masz Aids czy nie? skoro wcześniej
byłeś o tym zapewniany. i jesteś każdego dnia będąc z nią!
Wydaje mi się jednak, że dyskusja owszem może ciekawa i życiowa, ale temat
nam troszeczkę już przestał pasować na tą grupę ;-)
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
w wiadomości news:cfaf4i$nth$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:cfad9i$rb$1@opal.futuro.pl...
>
> > A choroba wyszła po kilku miesiącach? Pismo widzialem pierwszego dnia!
> Było
> > naprawdę przekonywujące ;-).
>
> Nie rozśmieszaj mnie - laska mogla sie zarazic jeden dzien po otrzymaniu
> takiego pisma, albo jeden dzien po zrobieniu badania. Juz pomijam fakt, ze
o
> ile sie orientuję to wirus HIV jest wykrywalny we krwi dopiero jakiś czas
po
> zarazeniu. Reasumując - nie widzę, gdzie w którym miejscu to zwalnia z
> myslenia? Poza tym, myślałam, ze nie wydaje sie zaswiadczeń, ze ktoś jest
> chory lub nie na AIDS a jedynie ze jest lub nie nosicielem wirusa HIV.
>
> HaNkA
>
> PS. Swoją droga, co post wymyslasz nowe rzeczy - albo jak juz powiedział
> Jarek trollujesz, albo masz zbyt wybujałą fantazję i za duzo wolnego
czasu.
>
>
-
32. Data: 2004-08-10 13:10:37
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>
I nie musi mi już nikt udawadniać, że jestem głupcem, bo wiem o tym, mało
tego niektóre błędy popełnia się tylko raz!
Ale ciągle nie o to pytam. Ani nie to chciałem usłyszeć co już wiem... tylko
jak to jest z tą naszą moralnościa?
Temat zdrady to chyba częsty kawałek chleba dla prawników i sędziów, Temat
moralności owszem są tylko zwykłymi ludźmi, ale czym się kierują wydając
wyroki, własną moralnością? Tą która przesówa swoje granice im nasza
cywilizacja jest bardziej zdemoralizowana? czy może są jakieś odwieczne
zasady tak samo jak odwieczny jest temat zdrady?
Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cfah4c$4hi$1@opal.futuro.pl...
> I mi się wydawało zawsze, że jeśli żyjesz z kobietą którą kochasz to nie
> musisz się zastanawiać co wieczór czy masz Aids czy nie? skoro wcześniej
> byłeś o tym zapewniany. i jesteś każdego dnia będąc z nią!
> Wydaje mi się jednak, że dyskusja owszem może ciekawa i życiowa, ale
temat
> nam troszeczkę już przestał pasować na tą grupę ;-)
>
> Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>
napisał
> w wiadomości news:cfaf4i$nth$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:cfad9i$rb$1@opal.futuro.pl...
> >
> > > A choroba wyszła po kilku miesiącach? Pismo widzialem pierwszego dnia!
> > Było
> > > naprawdę przekonywujące ;-).
> >
> > Nie rozśmieszaj mnie - laska mogla sie zarazic jeden dzien po otrzymaniu
> > takiego pisma, albo jeden dzien po zrobieniu badania. Juz pomijam fakt,
ze
> o
> > ile sie orientuję to wirus HIV jest wykrywalny we krwi dopiero jakiś
czas
> po
> > zarazeniu. Reasumując - nie widzę, gdzie w którym miejscu to zwalnia z
> > myslenia? Poza tym, myślałam, ze nie wydaje sie zaswiadczeń, ze ktoś
jest
> > chory lub nie na AIDS a jedynie ze jest lub nie nosicielem wirusa HIV.
> >
> > HaNkA
> >
> > PS. Swoją droga, co post wymyslasz nowe rzeczy - albo jak juz powiedział
> > Jarek trollujesz, albo masz zbyt wybujałą fantazję i za duzo wolnego
> czasu.
> >
> >
>
>
-
33. Data: 2004-08-10 13:16:19
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>
Gdyby miał ktoś teraz wydać wyrok.
To proszę mi powiedzieć co jest większym złem. Zdrada, oszustwo, kłamstwo, i
odebranie życia?
czy to, że staramy się taką osobę zdemaskować by nie mogła krzywdzić innych
czyniąc to w sposób powiedzmy nieeyczny bo bez jej zgody ujawniamy jej
machlojki.
I teraz niech mi ktoś powie jak to wyglada prawnie... czysto technicznie
a jak byście ocenili to sami, odnosząc się do waszej moralności.
Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cfahg7$prr$1@opal.futuro.pl...
> I nie musi mi już nikt udawadniać, że jestem głupcem, bo wiem o tym, mało
> tego niektóre błędy popełnia się tylko raz!
> Ale ciągle nie o to pytam. Ani nie to chciałem usłyszeć co już wiem...
tylko
> jak to jest z tą naszą moralnościa?
> Temat zdrady to chyba częsty kawałek chleba dla prawników i sędziów, Temat
> moralności owszem są tylko zwykłymi ludźmi, ale czym się kierują wydając
> wyroki, własną moralnością? Tą która przesówa swoje granice im nasza
> cywilizacja jest bardziej zdemoralizowana? czy może są jakieś odwieczne
> zasady tak samo jak odwieczny jest temat zdrady?
>
> Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:cfah4c$4hi$1@opal.futuro.pl...
> > I mi się wydawało zawsze, że jeśli żyjesz z kobietą którą kochasz to nie
> > musisz się zastanawiać co wieczór czy masz Aids czy nie? skoro wcześniej
> > byłeś o tym zapewniany. i jesteś każdego dnia będąc z nią!
> > Wydaje mi się jednak, że dyskusja owszem może ciekawa i życiowa, ale
> temat
> > nam troszeczkę już przestał pasować na tą grupę ;-)
> >
> > Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>
> napisał
> > w wiadomości news:cfaf4i$nth$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> > > news:cfad9i$rb$1@opal.futuro.pl...
> > >
> > > > A choroba wyszła po kilku miesiącach? Pismo widzialem pierwszego
dnia!
> > > Było
> > > > naprawdę przekonywujące ;-).
> > >
> > > Nie rozśmieszaj mnie - laska mogla sie zarazic jeden dzien po
otrzymaniu
> > > takiego pisma, albo jeden dzien po zrobieniu badania. Juz pomijam
fakt,
> ze
> > o
> > > ile sie orientuję to wirus HIV jest wykrywalny we krwi dopiero jakiś
> czas
> > po
> > > zarazeniu. Reasumując - nie widzę, gdzie w którym miejscu to zwalnia
z
> > > myslenia? Poza tym, myślałam, ze nie wydaje sie zaswiadczeń, ze ktoś
> jest
> > > chory lub nie na AIDS a jedynie ze jest lub nie nosicielem wirusa HIV.
> > >
> > > HaNkA
> > >
> > > PS. Swoją droga, co post wymyslasz nowe rzeczy - albo jak juz
powiedział
> > > Jarek trollujesz, albo masz zbyt wybujałą fantazję i za duzo wolnego
> > czasu.
> > >
> > >
> >
> >
>
>
-
34. Data: 2004-08-10 13:35:21
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cfah4c$4hi$1@opal.futuro.pl...
> Wydaje mi się jednak, że dyskusja owszem może ciekawa i życiowa, ale
temat
> nam troszeczkę już przestał pasować na tą grupę ;-)
1. odpisuj POD postami. Jesli nie wiesz, jak sie to robi to wystarczy
poobserwować posty innych. Az tak jestes malo spostrzegawczy?
2. wycinaj niepotrzebne cytaty [jak wyzej]
3. zastanów się zanim wyslesz posta - odpisywanie samemu sobie to straszne
lamerstwo - Tobie zdarza sie nagminnie
4. Z prawniczego punktu widzenia już Ci odpowiedziano z podaniem konkretnych
paragrafów. Jak chcesz sie dalej babrać w tym temacie to śmigaj na
pl.soc.rodzina - tam kochają takie tematy:-))
HaNkA
-
35. Data: 2004-08-10 17:14:35
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cfa8js$8f3$1@opal.futuro.pl...
> A ile jest warte ludzkie życie?
Zależy dla kogo i czyje życie.
Dla niektórych, jak mówi piosenka " mniej niż zero" .
A realnie, biorąc pod uwagę populację ludzi i nosorozców białych............
;)
Pzdr
Leszek
-
36. Data: 2004-08-10 17:55:21
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
> "być kobietą być
>> kobietą oszukiwać, klamać, zdradzać" ;-)
>
> to lezy chyba w ich naturze
Tak, Casanova też była kobietą.
--
pozdrawiam
krys, kobieta, wbrew nickowi
-
37. Data: 2004-08-11 08:58:25
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Tak, Casanova też była kobietą.
>
Moze popatrz na wiekszosc.
P.
-
38. Data: 2004-08-12 08:13:08
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
>
>>
>> Tak, Casanova też była kobietą.
>>
>
> Moze popatrz na wiekszosc.
Don Juan też była kobietą? Ten facet, co o nim film zrobili "Tulipan", też?
Jaka większość, kto to liczył? IMHO takie zachowanie nie jest uwarunkowane
posiadaniem konkretnej płci, protestuję więc przeciwko uogólnieniom.
--
pozdrawiam
krys
-
39. Data: 2004-08-12 15:38:49
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Don Juan też była kobietą? Ten facet, co o nim film zrobili "Tulipan",
też?
> Jaka większość, kto to liczył? IMHO takie zachowanie nie jest uwarunkowane
> posiadaniem konkretnej płci, protestuję więc przeciwko uogólnieniom.
>
ja sie jednak nie zgodze, zarowno ja sam trafilem na taka suke co
zawiedziony, jak i moju brat,
i jest to na porzadku dziennym, co do facetow, co innego poszukac kilku
dziewczyn dla seksu a co innego sie wiazac
z nimi (tak jak to "kobiety" robia) , i to naraz z kilkoma.
P.
-
40. Data: 2004-08-13 19:15:06
Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
> ja sie jednak nie zgodze, zarowno ja sam trafilem na taka suke co
> zawiedziony, jak i moju brat,
> i jest to na porzadku dziennym, co do facetow,
Wiesz, istnieje taka teoria, co to twierdzi, że sami sobie jesteśmy winni,
że przyciągamy takich, a nie innych ludzi - pomyśl więc, co w Was jest
takiego, że przyciągacie tego typu kobiety?
Ja też trafiłam kiedyś na dupka, ale wcale nie twierdzę, że wszyscy faceci
to świnie.
co innego poszukac kilku
> dziewczyn dla seksu a co innego sie wiazac
> z nimi (tak jak to "kobiety" robia) , i to naraz z kilkoma.
Co za różnica, jedno i drugie jest nie fair.
Ale to NTG.
--
pozdrawiam
krys