eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyłudzanie korzyści majątkowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 11. Data: 2004-08-10 09:54:59
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cfa2e7$qt2$1@inews.gazeta.pl...

    > a gdzie Ty wyczytalas ze to meżatka?

    Nasz Don Juan od siedmiu bolesci wyslal na grupę parę postów, w jednym dał
    linka do strony na której opisuje swoją "love". Straszna grafomania-
    przebrnęlam ledwo przez 10 pierwszych zdań i mnie znudziło - tam jest zdanie
    "Ewa ukrywała mnie przed swoimi znajomymi teśiową, podczas kiedy jej Slawek
    siedzi w więzieniu"

    Tam też zamieścił zapisy rozmów gg do których piłam

    HaNkA



  • 12. Data: 2004-08-10 09:58:52
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    Witam!

    Nie nie była mężatką! po drugie nie robię tego dla siebie bo z kimś takim
    już nie bardzo by można było sobie ułożyć życie.
    Chciałem tylko te osoby ze sobą skonfrontować dla ich własnego dobra, by
    ostrzec ich przed tego typu osobą.
    Czy to jest nieprzyzwoite? A czy przyzwoite jest oszukiwniem i graniem na
    ludzich słabościach w tak pefidny sposób kogokolwiek?
    Zastanawiało mnie to więc pytam, nie szukam stronniczych odpowiedzi, ale o
    aspekty prawne całej sytuacji.
    Śmieszy mnie, że ludzie, którzy zajmują stanowiska, które rozstrzygają o
    winie i karze innych ludzi mają taką moralność.
    I nie tylko ja tu jestem ofiarą tej osoby, ale cała grupa ludzi... która
    występuje przeciwko mnie nie dlatego, że widzi w jakiej są sytuacji, ale
    dlatego, że boi się o swoje życia prywatne, swoje pozycje i opinię
    "moralnych obywateli". Gdyby nie fakt, że to są ludzie z pozycją i kasą nie
    poruszał bym nawet tego tematu, bo osobiście osoba ta przez to co zrobiła
    spadła z mojego piedestału.


    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cfa2e7$qt2$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    > . Nie wiem co Ci zrobila ta
    > > panna ale wiążac sie z mezatką, raczej sie chyba nie łudziłes ze jestes
    > > jedyny w jej zyciu?
    >
    > a gdzie Ty wyczytalas ze to meżatka?
    >
    > P.
    >
    >



  • 13. Data: 2004-08-10 10:03:24
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    Teściową w "" bo po prostu tak ją nazywała, bo wcześniej Tego Pana co siedzi
    też nieźle wyrolowała ;-).
    Gdybym też od początku znał prawdę z jej ust nie brnął bym aż tak daleko...


    Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cfa68t$89h$1@opal.futuro.pl...
    > Witam!
    >
    > Nie nie była mężatką! po drugie nie robię tego dla siebie bo z kimś takim
    > już nie bardzo by można było sobie ułożyć życie.
    > Chciałem tylko te osoby ze sobą skonfrontować dla ich własnego dobra, by
    > ostrzec ich przed tego typu osobą.
    > Czy to jest nieprzyzwoite? A czy przyzwoite jest oszukiwniem i graniem na
    > ludzich słabościach w tak pefidny sposób kogokolwiek?
    > Zastanawiało mnie to więc pytam, nie szukam stronniczych odpowiedzi, ale o
    > aspekty prawne całej sytuacji.
    > Śmieszy mnie, że ludzie, którzy zajmują stanowiska, które rozstrzygają o
    > winie i karze innych ludzi mają taką moralność.
    > I nie tylko ja tu jestem ofiarą tej osoby, ale cała grupa ludzi... która
    > występuje przeciwko mnie nie dlatego, że widzi w jakiej są sytuacji, ale
    > dlatego, że boi się o swoje życia prywatne, swoje pozycje i opinię
    > "moralnych obywateli". Gdyby nie fakt, że to są ludzie z pozycją i kasą
    nie
    > poruszał bym nawet tego tematu, bo osobiście osoba ta przez to co zrobiła
    > spadła z mojego piedestału.
    >
    >
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    wiadomości
    > news:cfa2e7$qt2$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > >
    > > . Nie wiem co Ci zrobila ta
    > > > panna ale wiążac sie z mezatką, raczej sie chyba nie łudziłes ze
    jestes
    > > > jedyny w jej zyciu?
    > >
    > > a gdzie Ty wyczytalas ze to meżatka?
    > >
    > > P.
    > >
    > >
    >
    >



  • 14. Data: 2004-08-10 10:15:45
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cfa6hb$5na$1@opal.futuro.pl...

    > Teściową w "" bo po prostu tak ją nazywała, bo wcześniej Tego Pana co
    siedzi
    > też nieźle wyrolowała ;-).

    Ja tam cudzysłowu nie widziałam.

    > Gdybym też od początku znał prawdę z jej ust nie brnął bym aż tak
    daleko...

    Powiem tak - widziały gały co braly. Z tego co piszesz można by pomysłec ze
    przezyliście razem ćwierć wieku "nie brnął bym aż tak daleko". Chłopie
    wprowadzasz sie do laski po jednej spędzonej z nią nocy praktycznie nic o
    niej nie wiedząc więc sam do siebie miej pretensje. Po trzech miesiacach
    dostajesz kopa i wracasz pokornie na pierwsze kiwnięcie. A podobno ludzie
    uczą się na błędach.

    HaNkA



  • 15. Data: 2004-08-10 10:19:43
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    :-), oto chodzi, że tylko widziały,
    a błędem było, że wierzyły i ufały i faktycznie przyznaje rację, nauczyło
    mnie to czegoś. Dlaczego za drugim razem?
    Ponieważ mimo wszystko naiwnie wierzyłem, przebaczyłem i zacząłem nawet sam
    siebie oszukiwać...
    Ale tak, takie osoby są wtedy same sobie winne z punktu widzenia sytuacji,
    ale ja wciąż pytam, czy z punktu widzenia moralnego i prawnego czy tego typu
    praktyki nie powinny być karalne?


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:cfa7cs$p8l$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:cfa6hb$5na$1@opal.futuro.pl...
    >
    > > Teściową w "" bo po prostu tak ją nazywała, bo wcześniej Tego Pana co
    > siedzi
    > > też nieźle wyrolowała ;-).
    >
    > Ja tam cudzysłowu nie widziałam.
    >
    > > Gdybym też od początku znał prawdę z jej ust nie brnął bym aż tak
    > daleko...
    >
    > Powiem tak - widziały gały co braly. Z tego co piszesz można by pomysłec
    ze
    > przezyliście razem ćwierć wieku "nie brnął bym aż tak daleko". Chłopie
    > wprowadzasz sie do laski po jednej spędzonej z nią nocy praktycznie nic o
    > niej nie wiedząc więc sam do siebie miej pretensje. Po trzech miesiacach
    > dostajesz kopa i wracasz pokornie na pierwsze kiwnięcie. A podobno ludzie
    > uczą się na błędach.
    >
    > HaNkA
    >
    >



  • 16. Data: 2004-08-10 10:24:58
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    Widzę jescze jedną ciekawą rzecz, że odmienne zdania na ten temat mają
    mężczyźni i kobiety.. czyżby Nasze Panie uważały, że "być kobietą być
    kobietą oszukiwać, klamać, zdradzać" ;-) i to po prostu leży w ich naturze?
    Kurcze ale ja sobie utopijny obraz kobiet stworzyłem...


    Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cfa7fr$5rb$1@opal.futuro.pl...
    > :-), oto chodzi, że tylko widziały,
    > a błędem było, że wierzyły i ufały i faktycznie przyznaje rację, nauczyło
    > mnie to czegoś. Dlaczego za drugim razem?
    > Ponieważ mimo wszystko naiwnie wierzyłem, przebaczyłem i zacząłem nawet
    sam
    > siebie oszukiwać...
    > Ale tak, takie osoby są wtedy same sobie winne z punktu widzenia sytuacji,
    > ale ja wciąż pytam, czy z punktu widzenia moralnego i prawnego czy tego
    typu
    > praktyki nie powinny być karalne?
    >
    >
    > Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>
    napisał
    > w wiadomości news:cfa7cs$p8l$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    > > news:cfa6hb$5na$1@opal.futuro.pl...
    > >
    > > > Teściową w "" bo po prostu tak ją nazywała, bo wcześniej Tego Pana co
    > > siedzi
    > > > też nieźle wyrolowała ;-).
    > >
    > > Ja tam cudzysłowu nie widziałam.
    > >
    > > > Gdybym też od początku znał prawdę z jej ust nie brnął bym aż tak
    > > daleko...
    > >
    > > Powiem tak - widziały gały co braly. Z tego co piszesz można by pomysłec
    > ze
    > > przezyliście razem ćwierć wieku "nie brnął bym aż tak daleko". Chłopie
    > > wprowadzasz sie do laski po jednej spędzonej z nią nocy praktycznie nic
    o
    > > niej nie wiedząc więc sam do siebie miej pretensje. Po trzech miesiacach
    > > dostajesz kopa i wracasz pokornie na pierwsze kiwnięcie. A podobno
    ludzie
    > > uczą się na błędach.
    > >
    > > HaNkA
    > >
    > >
    >
    >



  • 17. Data: 2004-08-10 10:30:33
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    A teraz zadam wszystkim pytanie za 100 punktów!

    A jeśli by się okazało, że ufałeś takiej osobie, pal licho pieniądze i
    straty moralne ale ów pani w ramach lojalności grupowej
    przyniosła na prezent w postaci AIDS??

    Czy to zmienia postać rzeczy? Czy nagle z pod ziemi można by było znalesć
    jakieś akty prawne?


    Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cfa7fr$5rb$1@opal.futuro.pl...
    > :-), oto chodzi, że tylko widziały,
    > a błędem było, że wierzyły i ufały i faktycznie przyznaje rację, nauczyło
    > mnie to czegoś. Dlaczego za drugim razem?
    > Ponieważ mimo wszystko naiwnie wierzyłem, przebaczyłem i zacząłem nawet
    sam
    > siebie oszukiwać...
    > Ale tak, takie osoby są wtedy same sobie winne z punktu widzenia sytuacji,
    > ale ja wciąż pytam, czy z punktu widzenia moralnego i prawnego czy tego
    typu
    > praktyki nie powinny być karalne?
    >
    >
    > Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>
    napisał
    > w wiadomości news:cfa7cs$p8l$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    > > news:cfa6hb$5na$1@opal.futuro.pl...
    > >
    > > > Teściową w "" bo po prostu tak ją nazywała, bo wcześniej Tego Pana co
    > > siedzi
    > > > też nieźle wyrolowała ;-).
    > >
    > > Ja tam cudzysłowu nie widziałam.
    > >
    > > > Gdybym też od początku znał prawdę z jej ust nie brnął bym aż tak
    > > daleko...
    > >
    > > Powiem tak - widziały gały co braly. Z tego co piszesz można by pomysłec
    > ze
    > > przezyliście razem ćwierć wieku "nie brnął bym aż tak daleko". Chłopie
    > > wprowadzasz sie do laski po jednej spędzonej z nią nocy praktycznie nic
    o
    > > niej nie wiedząc więc sam do siebie miej pretensje. Po trzech miesiacach
    > > dostajesz kopa i wracasz pokornie na pierwsze kiwnięcie. A podobno
    ludzie
    > > uczą się na błędach.
    > >
    > > HaNkA
    > >
    > >
    >
    >



  • 18. Data: 2004-08-10 10:36:52
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:cfa68t$89h$1@opal.futuro.pl...

    > Chciałem tylko te osoby ze sobą skonfrontować dla ich własnego dobra,\

    Altruista sie znalazł:-))

    >A czy przyzwoite jest oszukiwniem i graniem na
    > ludzich słabościach w tak pefidny sposób kogokolwiek?

    A przyzwoite jest wykradanie cudzych rozmow prywatnych i upublicznianie ich
    bez zgody zainteresowanych?

    > Śmieszy mnie, że ludzie, którzy zajmują stanowiska, które rozstrzygają o
    > winie i karze innych ludzi mają taką moralność.

    Jaką? Myślisz, ze jak ktoś jest np prokuratorem to uzywajac języka
    obiegowego nie może nic podupic na boku? Nie może zdradzic żony, przejść się
    do burdelu czy skorzystać z usług dziwki? Myślisz, ze to są nadludzie -
    idealni jak bohaterowie "czterech pancernych i psa"?

    > że widzi w jakiej są sytuacji, ale
    > dlatego, że boi się o swoje życia prywatne, swoje pozycje i opinię
    > "moralnych obywateli".

    I slusznie. Mysłałeś o tym, że swoja krucjatą niszczysz komuś zycie? Juz nie
    owemu przysłowiowemu prokuratorowi, ale np jego żonie, która mogła wiedzieć
    o zdradach męza, ale je tolerować w imię np dobra rodziny a teraz nagle ją
    konfrontujesz z tą sytuacją w tak plugawy sposob?

    > Gdyby nie fakt, że to są ludzie z pozycją i kasą

    I to Cię boli? Powtórzę jeszcze raz - weż sie w garść i zapomnij o sprawie.
    Z Twoją przemożną łatwością zawierania znajomosci zapewne znowu się szybko
    zakochasz. Zamiast martwić się o rodziny innych lepiej zajmij sie własną
    żoną i dzieckiem. Zyj i daj żyć innym

    HaNkA




  • 19. Data: 2004-08-10 10:38:57
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    A ile jest warte ludzkie życie?

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:cf903r$j85$1@news.onet.pl...
    > Zawiedziony rzecze:
    > > A samo wyłudzanie polega na oszustwach, okłamywaniu i wzbudzaniu w ludzi
    > > litości. Wtedy oni się cięszą, że są potrzebni i "jedyni" więc pomagają.
    Mi
    >
    > A na jaką kwotę Cię naciągnęła ?
    >
    > pozdrawiam
    > Arek
    >
    > --
    > http://www.elita.pl/arek



  • 20. Data: 2004-08-10 10:41:36
    Temat: Re: Wyłudzanie korzyści majątkowych
    Od: "Zawiedziony" <e...@p...fm>

    :-), nie ale jeśli w grę wchodziło by AIDS? to jakby mnie Pani nazwala?

    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:cfa8f8$mk0$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Zawiedziony" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:cfa68t$89h$1@opal.futuro.pl...
    >
    > > Chciałem tylko te osoby ze sobą skonfrontować dla ich własnego dobra,\
    >
    > Altruista sie znalazł:-))
    >
    > >A czy przyzwoite jest oszukiwniem i graniem na
    > > ludzich słabościach w tak pefidny sposób kogokolwiek?
    >
    > A przyzwoite jest wykradanie cudzych rozmow prywatnych i upublicznianie
    ich
    > bez zgody zainteresowanych?
    >
    > > Śmieszy mnie, że ludzie, którzy zajmują stanowiska, które rozstrzygają o
    > > winie i karze innych ludzi mają taką moralność.
    >
    > Jaką? Myślisz, ze jak ktoś jest np prokuratorem to uzywajac języka
    > obiegowego nie może nic podupic na boku? Nie może zdradzic żony, przejść
    się
    > do burdelu czy skorzystać z usług dziwki? Myślisz, ze to są nadludzie -
    > idealni jak bohaterowie "czterech pancernych i psa"?
    >
    > > że widzi w jakiej są sytuacji, ale
    > > dlatego, że boi się o swoje życia prywatne, swoje pozycje i opinię
    > > "moralnych obywateli".
    >
    > I slusznie. Mysłałeś o tym, że swoja krucjatą niszczysz komuś zycie? Juz
    nie
    > owemu przysłowiowemu prokuratorowi, ale np jego żonie, która mogła
    wiedzieć
    > o zdradach męza, ale je tolerować w imię np dobra rodziny a teraz nagle ją
    > konfrontujesz z tą sytuacją w tak plugawy sposob?
    >
    > > Gdyby nie fakt, że to są ludzie z pozycją i kasą
    >
    > I to Cię boli? Powtórzę jeszcze raz - weż sie w garść i zapomnij o
    sprawie.
    > Z Twoją przemożną łatwością zawierania znajomosci zapewne znowu się szybko
    > zakochasz. Zamiast martwić się o rodziny innych lepiej zajmij sie własną
    > żoną i dzieckiem. Zyj i daj żyć innym
    >
    > HaNkA
    >
    >
    >


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1