Witam,

Złożyłem wniosek o wymianę prawa jazdy jeszcze w maju (stare
traciło ważność 1-go lipca). Do dzisiaj nie otrzymałem nowego
dokumentu, co więcej, pytając o przyczyny takiego opóźnienia,
pracownicy Wydziału Komunikacji tłumaczą się nawałem pracy,
zależnością od inncyh WK (stare prawo jazdy zostało wydane w innym
mieście). Tylko.. co mnie to obchodzi??

Z lektury "ROZPORZĄDZENIA MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ" z
dnia 26 kwietnia 2000 r. w sprawie wymiany praw jazdy. (Dz. U. z dnia
17 maja 2000 r.) wynika, że:

(paragraf 2, ustęp 2)

"Przyjmując wniosek o wymianę dokumentu, organ, o którym mowa w ust.
1, określa termin odbioru nowego dokumentu. Okres od dnia złożenia
wniosku do dnia stanowiącego określony termin odbioru nowego
dokumentu nie może być dłuższy niż 30 dni."

Tymczasem minęło już ponad 40 dni i nie zanosi się na to, abym w
najbliższym czasie zobaczył nowy dokument.. Uważam więc, że
zostałem bezprawnie pozbawiony możliwości kierowania pojazdem i
chciałbym coś z tym zrobić..

Moje pytanie jest więc następujące, czy można pozwać Wydział
Kumunikacji powołując się na przytoczone rozporządzenie, lub też
wymusić wystawienie tymczasowego dokumentu/wtórnika/zaświadczenia
(whatever) uprawniającego do kierowania samochodem??

--
Pozdrawiam,
ADi

do góry

ADi napisał(a):

> Moje pytanie jest więc następujące, czy można pozwać Wydział
> Kumunikacji powołując się na przytoczone rozporządzenie, lub też
> wymusić wystawienie tymczasowego dokumentu/wtórnika/zaświadczenia
> (whatever) uprawniającego do kierowania samochodem??

Wiesz ile razy w ciągu istatnich kilku dni było o tym na tej grupie?
Dlaczego nie zajrzysz do archiwum grupy?

j.


--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
* * * powierzchnia reklamowa - do wynajęcia * * *

do góry

januszek napisał(a):

> Wiesz ile razy w ciągu istatnich kilku dni było o tym na tej grupie?
> Dlaczego nie zajrzysz do archiwum grupy?

Jest sporo wątków na temat samej wymiany, ale niewiele w nich
informacji o ewentualnej możliwości "walki" z urzędami, które nie
wywiązują się z ustatowych obowiązków. W jednym wątku jest
wzmianka o Kodeksie Postępowania Administracyjnego, zgodnie z którym
podobno urząd w przypadku niedotrzymania terminów powninien
powiadomić mnie o tym i wyznaczyć nowy, ostateczny termin. Nie
zrobił tego.

--
Pozdrawiam,
ADi

do góry

Użytkownik "ADi" <a...@s...kmicic.net> napisał w wiadomości
news:1152002683.981565.319390@h44g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Witam,

Złożyłem wniosek o wymianę prawa jazdy jeszcze w maju (stare
traciło ważność 1-go lipca). Do dzisiaj nie otrzymałem nowego
dokumentu, co więcej, pytając o przyczyny takiego opóźnienia,
pracownicy Wydziału Komunikacji tłumaczą się nawałem pracy,
zależnością od inncyh WK (stare prawo jazdy zostało wydane w innym
mieście). Tylko.. co mnie to obchodzi??

Z lektury "ROZPORZĄDZENIA MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ" z
dnia 26 kwietnia 2000 r. w sprawie wymiany praw jazdy. (Dz. U. z dnia
17 maja 2000 r.) wynika, że:

(paragraf 2, ustęp 2)

"Przyjmując wniosek o wymianę dokumentu, organ, o którym mowa w ust.
1, określa termin odbioru nowego dokumentu. Okres od dnia złożenia
wniosku do dnia stanowiącego określony termin odbioru nowego
dokumentu nie może być dłuższy niż 30 dni."

Tymczasem minęło już ponad 40 dni i nie zanosi się na to, abym w
najbliższym czasie zobaczył nowy dokument.. Uważam więc, że
zostałem bezprawnie pozbawiony możliwości kierowania pojazdem i
chciałbym coś z tym zrobić..

Moje pytanie jest więc następujące, czy można pozwać Wydział
Kumunikacji powołując się na przytoczone rozporządzenie, lub też
wymusić wystawienie tymczasowego dokumentu/wtórnika/zaświadczenia
(whatever) uprawniającego do kierowania samochodem??

Nie ma zaświadczenia uprawniającego do kierowania pojazdem ;)
Mozesz złożyć skargę na bezczynnośc urzędu. Jeśli ponosisz jakies konkretne
szkody (np nie możesz pracować bo nie masz prawa jazdy) wtedy masz powód (bo
możesz zawsze) aby wystapić o odszkodowanie do sądu.

do góry

ADi [###a...@s...kmicic.net.###] napisał:


W pierwszej kolejności musisz złożyć skargę na urząd, który nie
dopełnił ustawowego terminu. Dopiero gdy w wyniku rozpatrzenia skargi
zostanie uznane, że faktycznie naruszono prawo, to możesz dochodzić
roszczeń cywilnych od urzędu. Przy czym musisz jakoś udokumentować te
straty materialne.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> ADi [###a...@s...kmicic.net.###] napisał:
>
>
> W pierwszej kolejności musisz złożyć skargę na urząd, który nie
> dopełnił ustawowego terminu. Dopiero gdy w wyniku rozpatrzenia skargi
> zostanie uznane, że faktycznie naruszono prawo, to możesz dochodzić
> roszczeń cywilnych od urzędu. Przy czym musisz jakoś udokumentować te
> straty materialne.
>
Proponuję jeździć taksówką od czasu wydania prawa jazdy.

do góry

witek [###w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid.###] napisał:
> Robert Tomasik wrote:
>> ADi [###a...@s...kmicic.net.###] napisał:
>> W pierwszej kolejności musisz złożyć skargę na urząd, który nie
>> dopełnił ustawowego terminu. Dopiero gdy w wyniku rozpatrzenia
skargi
>> zostanie uznane, że faktycznie naruszono prawo, to możesz dochodzić
>> roszczeń cywilnych od urzędu. Przy czym musisz jakoś udokumentować
te
>> straty materialne.
> Proponuję jeździć taksówką od czasu wydania prawa jazdy.

I jeszcze przechowywać rachunki.

do góry