-
141. Data: 2005-07-02 16:48:50
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6gkp$idf$1@inews.gazeta.pl...
> Skąd Twoja pewność, że wystarczy?
Z wielu podobnych spraw w różnych miejscach, które zawsze sie tak
kończyły.
>
> Strach pomyśleć, co powie Inspekcja Pracy na obóz harecerski, gdzie
zuchy
> samodzielnie zajmują się zdobnictwem obozowym, używając ostrych
narzędzi, a
> harcerze latryny kopią.
Aż strach. Ale takie jest życie. Dopóki nic się nie stanie, to rzadko
kto się zastanawia.
-
142. Data: 2005-07-02 16:49:27
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6g8q$h3t$1@inews.gazeta.pl...
> To są bardzo szerokie możliwości i uprawnienia.
Szerokie, to może i są, ale plac się od nich nie pozamiata.
-
143. Data: 2005-07-02 16:50:33
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał w wiadomości:
news:da6fon$fj0$1@inews.gazeta.pl
> W tym wypadku wystarczy, ze wydał polecenie mycia tego parapetu i przy
> tym doszło do nieszczęścia.
Skąd Twoja pewność, że wystarczy?
> Potem zacznie się Inspekcja Pracy czepiać, że nie mieli przeszkolenia BHP
> na przykład ani obuwia ochronnego o wymaganej przyczepności.
Strach pomyśleć, co powie Inspekcja Pracy na obóz harecerski, gdzie zuchy
samodzielnie zajmują się zdobnictwem obozowym, używając ostrych narzędzi, a
harcerze latryny kopią.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
144. Data: 2005-07-02 16:52:56
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał w wiadomości:
news:da6flp$f9i$1@inews.gazeta.pl
> próba nauki matematyki przy pomocy machania szpadlem wzbudza u mnie
> zdziwienie.
Nie przypominam sobie, abym wklejał podstawy programowe z matematyki.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
145. Data: 2005-07-02 17:06:28
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał w wiadomości:
news:da6fhm$euq$1@inews.gazeta.pl
> Już kilka razy starałem Ci się wytłumaczyć, że stosujesz wykładnię
> rozszerzającą.
Czy wychowanie przez pracę jest twoim zdaniem działaniem contra legem w
przypadku nauczyciela?
> Opierając się na twoich wywodach można równie dobrze kształceniem i
> wychowaniem uzasadnić zgwałcenie uczennicy - otóż nauczyciel postanowił jej
> pokazać, jak się to robi.
Użycie takiego argumentu składam na karb zacietrzewienia polemicznego :-)
> że nauczyciel może wydawać uczniowi różne polecenia. Dla pozamiatania
> boiska, to pewnie trzeba by było szukać podstawy w regulaminie szkoły.
To aż tak wielkiej rangi prawnej dokument to jest, ten regulamin szkoły?
> pewnie gdzieś tam będzie, że uczeń ma obowiązek dbać o czystość szkoły i
> z tego by się takie pozamiatanie wywieść dało.
A jak nie będzie akurat takiego sformułowania w regulaminie, to uczeń już nie
ma takiego obowiązku?
A jak będzie to, ale nie będzie, że uczeń ma być uprzejmy dla nauczycieli,
kolegów i koleżanek? Albo nie będzie, że uczeń ma obowiązek odrabiać prace
domowe?
Twoim zdaniem czego nie ma w regulaminie, do tego nie ma podstawy prawnej,
żeby od ucznia wymagać?
> Ale nie próbuj tego prawa wywodzić z ogólnych pojęć wychowanie i opieka,
> bo doprowadzisz do paranoicznych wniosków.
Czyli jakich paranoicznych wniosków?
Chyba po to ustawodawca właśnie takich pojęć w ustawach używa, aby je
właściwy organ lub właściwa osoba interpretowała i stosowała w praktyce.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
146. Data: 2005-07-02 17:11:36
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał w wiadomości:
news:da6hck$5l8$1@nemesis.news.tpi.pl
> > Skąd Twoja pewność, że wystarczy?
> Z wielu podobnych spraw w różnych miejscach, które zawsze sie tak kończyły.
Jakiś przykład?
> > Strach pomyśleć, co powie Inspekcja Pracy na obóz harcerski, gdzie
> > zuchy samodzielnie zajmują się zdobnictwem obozowym, używając ostrych
> > narzędzi, a harcerze latryny kopią.
> Aż strach. Ale takie jest życie.
USTAWA
z dnia 6 marca 1981 r.
o Państwowej Inspekcji Pracy.
Art. 1. Tworzy się Państwową Inspekcję Pracy jako organ powołany do nadzoru i
kontroli przestrzegania _prawa_pracy_ [podkr. moje], w szczególności
przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
147. Data: 2005-07-02 17:16:12
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał w wiadomości:
news:da6hdq$5r3$1@nemesis.news.tpi.pl
> Szerokie, to może i są, ale plac się od nich nie pozamiata.
Oczywiście. Uczeń pozamiata.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
148. Data: 2005-07-02 19:23:25
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: Filar <f...@p...fm>
spoko, niech popracuja troche , krzywda im sie nie stanie, gdyby tylko
jeszcze w zakladach karnych cos takiego stosowali to bylbym happy a tak
to darmozjady siedza graja w playa, obrzeraja sie za moje pieniadze,
obozy pracy bym im zrobil tam zeby odpokutowali, bo siedzenie w
zamknieciu to jest tylko forma izolacji od spoleczenstwa a nie
zadoscuczynienie
PS na na dla najbardziej zwyrodnialych kara smierci, sam moglbym
naciskac giziczek ;)
-
149. Data: 2005-07-02 21:31:35
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Mr Cesar" <n...@n...pl>
Moim zdaniem kwestia polecenia posprzątania boiska jest dyskusyjna.
Jedno jest bezsprzeczne - dyrektor nie może przetrzymywać ich świadectw
ukończenia klasy.
Chciał, żeby sprzątali teren szkoły? Mógł im to polecić miesiąc temu i za
wykonanie tego polecenia podnieść im ocenę z zachowania (np. z
nieodpowiedniego na poprawne).
Powinien ponieść taką samą odpowiedzialność jak np. dyrektor prywatnego
studium policealnego, który przetrzymuje świadectwo ukończenia szkoły
średniej danego ucznia jako "zastaw", który ma gwarantować opłacenie
czesnego po zakończeniu kształcenia w tym studium.
Sam pomysł sprzątania... dla mnie OK jeśli nie byłby to przysłowiowy kij
tylko marchewka - pozmywanie parapetów jest szansą na podniesienie oceny z
zachowania. Nie chce posprzątać - zostawić mu nieodpowiednie czy naganne i
koniec.
-
150. Data: 2005-07-02 21:59:36
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6i4r$n33$1@inews.gazeta.pl...
> Oczywiście. Uczeń pozamiata.
Romek! Obudź się. Ten uczeń nie pozamiata. Co zrobisz jako pedagog?