-
151. Data: 2005-07-02 22:07:34
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6hik$lb6$1@inews.gazeta.pl...
> Czy wychowanie przez pracę jest twoim zdaniem działaniem contra legem
w
> przypadku nauczyciela?
Nie, co nei oznacza, ze nauczyciel ma prawo w ramach tego wychowania
zlecić komus pozamiatanie podwórka.
> Użycie takiego argumentu składam na karb zacietrzewienia polemicznego
:-)
Wcale nie. Zastanów sie sam na chłodno. próbujesz wywodzić różne prawa i
obowiązki z ogólnych zasad i prowadzi to właśnie do takich absurdów.
Równie dobrze można na kanwie Konstytucji stwierdzić, że nielegalne są
przeszukania czy zatrzymania osób. Ba, państwo ma Ci dać pracę. Tylko,
że do konstytucji są jeszcze akty niższego rzędu przewidziane. Podobnie
jest w pedagogice. Są jakieś tam nadrzędne kierunki, ale są też akty
niższego rzędu czy też równeległe prawo zabraniające tego i tamtego. A
nauczyciel tylko z tego powodu, ze ejst wychowawcą nie jest pierwszym po
bogu.
> To aż tak wielkiej rangi prawnej dokument to jest, ten regulamin
szkoły?
To włąśnie tak działa. Romek, niekoenicznie to musi wynikać z ustawy.
Ale z czegoś wynikac musi. I taki regulamin przewiduje sankcje az
niewypełnienie polecenia. I nauczyciel nie może nic wiecej zrobić.
>
> A jak nie będzie akurat takiego sformułowania w regulaminie, to uczeń
już nie
> ma takiego obowiązku?
> A jak będzie to, ale nie będzie, że uczeń ma być uprzejmy dla
nauczycieli,
> kolegów i koleżanek? Albo nie będzie, że uczeń ma obowiązek odrabiać
prace
> domowe?
> Twoim zdaniem czego nie ma w regulaminie, do tego nie ma podstawy
prawnej,
> żeby od ucznia wymagać?
Jak nie bhedzie w regulaminie, to moze będzie w statucie, rozporządzeniu
albo jakiejś ustawie. Jak niegdzie nie bedzie to pzoostaje jeszcze dobry
obyczaj. Ale to zawsze z czegoś wynika. Udowodniłem Ci to w wypadku
legitymowania wchodzących na studniówkę. Pamiętasz! Tak samo jest tutaj.
Wbrew pozorom zawsze to gdzieś jest ujęte. czasem jest kłopot ze
znalezieniem, ale jest.
>
> Czyli jakich paranoicznych wniosków?
> Chyba po to ustawodawca właśnie takich pojęć w ustawach używa, aby je
> właściwy organ lub właściwa osoba interpretowała i stosowała w
praktyce.
Konstytucja mówi o wolności człowieka i stosując ją wprost polecając
komuś pozamiatać łamiesz ją. Teraz musisz szukać przepisu w dół, który
daje Ci uprawnienie do złamania tej wolności.
-
152. Data: 2005-07-02 22:17:58
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6hs8$m7d$1@inews.gazeta.pl...
> Jakiś przykład?
Słynne drzewo na cmentarzu, co spadło komuś tam na głowę, a ksiądz za to
odpowiada. Tu już żadnych umów nie było. Nawet polecenia pobytu na tym
cmentarzu, a kościół chciał komornik zlicytować. przyklad głośny latem
tamtego roku.
> USTAWA z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy.
>
> Art. 1. Tworzy się Państwową Inspekcję Pracy jako organ powołany do
nadzoru i
> kontroli przestrzegania _prawa_pracy_ [podkr. moje], w szczególności
> przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
A spójrz na art. 221 kk: Kto wbrew obowiązkowi nie zawiadamia w terminie
właściwego organu o wypadku przy pracy lub chorobie zawodowej albo nie
sporządza lub nie przedstawia wymaganej dokumentacji, podlega grzywnie
do 180 stawek dziennych albo karze ograniczenia wolności.
I dalej z komentarza: (...) W szczególności osobą taką jest pracodawca
(art. 234 § 2 i 3, 235 § 1 oraz 3-4 k.p.), kierownik zakładu pracy (§ 3
ust. 4 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 21 kwietnia 1992 r. w
sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy - Dz.U. Nr
37, poz. 160 ze zm.), lekarz który rozpoznał lub podejrzewa przypadek
choroby zawodowej (art. 235 § 2 k.p.), członkowie zespołu powypadkowego
(§ 9 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 21 kwietnia 1992 r. w
sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy), osoba
upoważniona przez kierownika zakładu pracy do zatwierdzenia protokołu
powypadkowego (§ 10 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 21 kwietnia
1992 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy
pracy). (...) Pojęcie wypadku przy pracy oraz choroby zawodowej
zdefiniowane jest w przepisach z zakresu ubezpieczeń społecznych.
Zgodnie z art. 6. ust. 1 ustawy z 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z
tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. (tekst jedn. Dz.U. z
1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe
zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w związku z
pracą:
1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych
czynności albo poleceń przełożonych,
2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności w
interesie zakładu pracy, nawet bez polecenia,
3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji zakładu pracy w drodze
między siedzibą zakładu pracy a miejscem wykonywania obowiązku
wynikającego ze stosunku pracy.
Zgodnie z ust. 2 tego przepisu, na równi z wypadkiem przy pracy traktuje
się, wypadek, któremu pracownik uległ:
1) w czasie trwania podróży służbowej w okolicznościach innych niż
określone w ust. 1, chyba że wypadek został spowodowany postępowaniem
pracownika, które nie pozostawało w związku z wykonywaniem powierzonych
mu zadań,
2) w związku z odbywaniem służby w zakładowych i resortowych formacjach
samoobrony albo w związku z przynależnością do obowiązkowej lub
ochotniczej straży pożarnej działającej w zakładzie pracy,
3) przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające w zakładzie pracy
organizacje polityczne lub zawodowe lub uczestnicząc w organizowanych
przez nie czynach społecznych."
-
154. Data: 2005-07-02 22:19:38
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
"ROMAN G." <R...@G...SKASUJ-TO.PL> NIEBACZNIE POPELNIL
NEWS:DA48C0$CCK$...@I...GAZETA.PL:
>>> dyrektor miałby odpowiadać za nieszczęśliwe wypadki?
>> no, jak to każdy zlecający pracę na własny rachunek :-)
> rozbije głowę, a dyrektor twoim zdaniem będzie winien wypadku?
Odróżniasz winę od odpowiedzialności?
--
POZDRO
POREBA
-
153. Data: 2005-07-02 22:19:38
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
Johnson <j...@n...pl> niebacznie popelnil
news:da46hl$st4$2@nemesis.news.tpi.pl:
>> nakazać dzieciom chodzenie po piwo do sklepu
>> i też nazwisz to środekiem wychowawczym
> Tego nie nazwę bo to nie pedagogiczne i nie wychowuje.
Jak nie jak tak? A całe pokolenia czeladników to niby jak majstrowie,
w szacunku dla wyższej pozycji zawodowej wychowali?
--
pozdro
poreba
-
155. Data: 2005-07-02 22:24:11
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:da6hik$lb6$1@inews.gazeta.pl...
I tak przy okazji znalazłem przepis normujący zlecenie przez Dyrektora
uczniom prac: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia
31 grudnia 2002 r.
w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych
szkołach i placówkach:
§ 6. 1. Prace remontowe, naprawcze i instalacyjne w pomieszczeniach
szkoły lub placówki przeprowadza się pod nieobecność w tych
pomieszczeniach osób, którym szkoła lub placówka zapewniają opiekę.
2. Zajęcia poza pomieszczeniami szkoły lub placówki nie mogą odbywać się
w tych miejscach, w których prowadzone są prace wymienione w ust. 1.
§ 22. Udział uczniów w pracach na rzecz szkoły i środowiska może mieć
miejsce po zaopatrzeniu ich w odpowiednie do wykonywanych prac
urządzenia, sprzęt i środki ochrony indywidualnej oraz po zapewnieniu
właściwego nadzoru i bezpiecznych warunków pracy.
§ 40. Pracownik szkoły lub placówki, który powziął wiadomość o wypadku,
niezwłocznie zapewnia poszkodowanemu opiekę, w szczególności
sprowadzając fachową pomoc medyczną, a w miarę możliwości udzielając
poszkodowanemu pierwszej pomocy.
§ 41. 1. O każdym wypadku zawiadamia się niezwłocznie:
1) rodziców (opiekunów) poszkodowanego;
2) pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy;
3) społecznego inspektora pracy;
4) organ prowadzący szkołę lub placówkę;
5) radę rodziców.
2. O wypadku śmiertelnym, ciężkim i zbiorowym zawiadamia się
niezwłocznie prokuratora i kuratora oświaty.
3. O wypadku, do którego doszło w wyniku zatrucia, zawiadamia się
niezwłocznie państwowego inspektora sanitarnego.
4. Zawiadomień, o których mowa w ust. 1-3, dokonuje dyrektor lub
upoważniony przez niego pracownik szkoły lub placówki.
§ 52. W sprawach nieuregulowanych w niniejszym rozdziale stosuje się
odpowiednio przepisy dotyczące ustalania okoliczności i przyczyn
wypadków przy pracy.
I teraz ten §41.1.2 i 3 łączy się właśnie z PIP-em, bo w szkołach nie
tworzy się służb BHP. W praktyce w razie wypadku prokurator albo Policja
z reguły zwracają się właśnie do PIP o wydanie opinii, czy naruszono
BHP.
-
156. Data: 2005-07-02 22:25:13
Temat: Re: Wychowanie przez pracę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Mr Cesar" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:da713m$aj7$1@news2.ipartners.pl...
Dokładnie o to cały czas mi chodzi.
-
158. Data: 2005-07-02 22:36:22
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
"Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> niebacznie popelnil
news:da49o0$ihp$1@inews.gazeta.pl:
> Już Ci to Johnson napisał. Celem dyrektora nie było wyręczanie
> pracowników szkoły, nie to, aby było czysto. Celem było
> wychowanie uczniów.
Ale przecież gdyby kazał skopać i pograbić swój prywatny ogródek
cel "wychowawczy" byłby również!
Kara (niezłe wychowanie w którym praca=kara), uciążliwość
o której piwszesz, jest.
I czy sytuacja byłaby inna z tymże ogródkiem dyrektora?
--
pozdro
poreba
-
157. Data: 2005-07-02 22:36:22
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
Johnson <j...@n...pl> niebacznie popelnil
news:da49ac$hd1$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Problem tylko w zamiarze dyrektora. O nie działał w celu
> osiągnięcia korzyści majątkowej tylko w celach wychowawczych.
A czy prace wykonywane przez uczniów są "sensowne"?
Tzn. czy dyrektor najmując do nich Kowalskiego czy A sp. z o.o.
musiałby uiścić jakąś kwotę? A jeżeli zrobią to uczniowie, czy będzie
musiał ponieść takie wydatki?
--
pozdro
poreba
-
159. Data: 2005-07-02 22:53:05
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
telimena <h...@w...pl> niebacznie popelnil
news:E6jxe.36$rQ5.16@trndny04:
>>> Dyrektor lamie Europejska Konwencje Praw Czlowieka.
>>> Zakaz pracy przymusowej.
>> Strach pomyśleć, co ja łamię, gdy pod groźbą kary, a więc pod
>> przymusem, każę synowi poodkurzać pokój...
> Ale ty nie jestes urzednikiem.
Zaraz, Romanie czyżbyś sugerował, że uzależniasz wypelnienie
nałożonego na Ciebie obowiązek łożenia na utrzymanie dziecka od
poodkurzania pokoju? A jak nie poodkurza żreć nie dasz i na ulicę
wypędzisz - zgodnie z prawem
/oświatowym oczywiście, oświatowym, i systemem edukacji/ ?
--
pozdro
poreba
-
160. Data: 2005-07-02 23:09:48
Temat: Re: Wychowanie przez prac
Od: poreba <d...@p...com>
"Roman G." <r...@g...SKASUJ-TO.pl> niebacznie popelnil
news:da6hs8$m7d$1@inews.gazeta.pl:
>>> Strach pomyśleć, co powie Inspekcja Pracy na obóz harcerski,
> USTAWA z dnia 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy.
> ... jako organ powołany do nadzoru i kontroli przestrzegania
_prawa_pracy_
A w ustawie z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy
DZIAŁ DZIEWIĄTY - ZATRUDNIANIE MŁODOCIANYCH
to tak od czapy dali?
--
pozdro
poreba