eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWycena udziałów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2006-05-21 16:47:37
    Temat: Re: Wycena udziałów
    Od: "Piotr Janda" <p...@p...onet.pl>


    Paszczak wrote:
    > In pl.soc.prawo.podatki Piotr Janda <p...@p...onet.pl> wrote:
    > > Na jakiej podstawie wartość spółki wynosi 300 tys., czy jest to
    > > wartość księgowa spółki?
    >
    > Nie, wartość księgowa jest niższa - powiedzmy 150 tys.. Natomiast wyższe są
    > inne wartości, np. odtworzeniowa majątku (200 tys.), a jeszcze wyższa jest
    > cena, za jaką (hipotetycznie dałoby się sprzedać poszczególne elementy
    > majątku, szczególnie te niematerialne, m.in. umowy z klientami (300 tys.).
    >
    > > podatkowej jest unormowana w art.19 ust.4 UPDoOF, myślę, że organ na
    > > pewno może wezwać do przedstawienia dokumentacji dotyczącej wyników
    > > spółki.
    >
    > Ale z tego nadal będzie wynikać wartość samej spółki, a nie udziałów.
    >
    > > Jeszcze jedno- ustawa mówi o znacznym zaniżeniu.
    >
    > A połowa czy 1/3 wartości księgowej to jest znaczne, czy nie? :)
    Moim zdaniem, to jest znaczne zaniżenie. Pytanie, czy US połapie się
    i zacznie ustalać wartość rynkową (czy będzie im się chciało,
    czy będą mieć na to czas) tego nie wiem. Gdyby naprawdę groziła
    kontrola skarbowa, jeśli wyceniasz wart. rynkową na 300tys., to
    można bezpiecznie przyjąć wart. rynk. udziału 50% na poziomie
    ok.100 tys.
    > P.


  • 12. Data: 2006-05-21 17:46:01
    Temat: Re: Wycena udziałów
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > Moim zdaniem, to jest znaczne zaniżenie. Pytanie, czy US połapie się
    > i zacznie ustalać wartość rynkową (czy będzie im się chciało,
    > czy będą mieć na to czas) tego nie wiem. Gdyby naprawdę groziła
    > kontrola skarbowa, jeśli wyceniasz wart. rynkową na 300tys., to
    > można bezpiecznie przyjąć wart. rynk. udziału 50% na poziomie
    > ok.100 tys.

    Ja bym tam zwrocil uwage, aby przyjeta wartosc rynkowa nie byla nizsza niz
    wartosc wynikajaca z ksiąg, czyli wartosc kapitałów własnych.

    A cala reszta, sposob wyceny, to juz wyzsza szkola jazdy i nie sądze aby
    komukolwiek ze skarbówki chcialo sie bawic w wyceny. De facto, kazda wycena,
    to tylko pewne przyblizenie do faktycznej wartosci oparte w duzej mierze na
    przyjetych zalozeniach. Im bardziej biznes w ktorym spolka dziala jest
    dynamiczny i nieprzewidywalny, tym wieksze mozliwosci zanizenia/zawyzenia
    wartosci z wyceny.
    Do wyboru jest przynajmniej kilkanascie metod wyceny od majątkowych do
    dochodowych i tak naprawde kazda da inną wartosc. A w praktyce zazwyczaj
    przyjmuje się wartosc, ktora jest pewną srednią wazoną wartosci wynikjących
    z roznych metod.

    Ja bym przyjal wartosc ksiegową i ew. pewną premię rynkową (goodwill)
    wynikającą z czesci rynku, ktory spolka opanowala.
    W tym przypadku najlepiej podeprzec się jakimis zalozeniami., co do
    przyszlych losów spolki.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh
    www.adekus.pl/auto

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 13. Data: 2006-05-21 17:56:46
    Temat: Re: Wycena udziałów
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Bartek <a...@t...pl> wrote:
    > Ja bym przyjal wartosc ksiegową i ew. pewną premię rynkową (goodwill)
    > wynikającą z czesci rynku, ktory spolka opanowala.
    > W tym przypadku najlepiej podeprzec się jakimis zalozeniami., co do
    > przyszlych losów spolki.

    No OK, OK, ale dalej mówimy o wartości spółki. A ja nadal "piję" do
    ceny zbycia udziałów, która w specyficznych przypadkach może się
    różnić się od wartości spółki. Tak jak w podanym przykładzie - między
    49%, 50% i 51% są znacznie większe różnice, niż 1% wartości spółki.
    A z kolei między 49% a 34% różnica jest praktycznie żadna (oczywiście
    przy odpowiedniej umowie spółki).

    P.


  • 14. Data: 2006-05-21 18:23:56
    Temat: Re: Wycena udzia3ów
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > No OK, OK, ale dalej mówimy o wartości spółki. A ja nadal "piję" do
    > ceny zbycia udziałów, która w specyficznych przypadkach może się
    > różnić się od wartości spółki. Tak jak w podanym przykładzie - między
    > 49%, 50% i 51% są znacznie większe różnice, niż 1% wartości spółki.
    > A z kolei między 49% a 34% różnica jest praktycznie żadna (oczywiście
    > przy odpowiedniej umowie spółki).

    Czyli jak rozumiem, pytanie sprowadza sie do tego, jaka mialaby byc premia
    za kontrolę. Czyli, wartosc 51% udzialów = 51% razy wartość spolki + X, i
    teraz ile wynosi X.

    W skrajnym przypadku to X moze miec wartosc dopelniającą do 100% wartosci
    spolki.

    W sprawozdaniach skonsolidowanych, gdzie np. spolka A posiada 51% spolki B,
    czyli ma nad nią kontrolę, wartosc aktywów w sprawozdaniu skonsolidowanym
    dla spolki A sie sumuje, z uwagi na fakt kontroli nad tymi aktywami.
    Teoretycznie spolka A moglaby dodac do swoich aktywów 51% aktywów B, bo tyle
    posiada udzialów, a dodaje 100% B. Gdyby posiadala 49,9%, dodalaby tylko
    proporcjonalną czesc.

    Wartosc 51% udzialow bedzie zawierac sie w przedziale <51%, 100%>. Teraz, w
    ktorym miejscu tego przedzialu bedzie wartosc rzeczywista zalezy od stopnia
    kontroli i mozliwosci jakie kontrola daje wobec spolki. Jesli posiadając 51%
    moge zrobic ze spolką wszystko tzn. rozpedzic ją na 4 wiatry, sprzedaz
    udzialy swoje oraz zadecydowac kto kupi nie moje udzialy, to 51% daje 100%
    wartosci. Im mniej moge, tym bardziej wartosc 51% udzialow bedzie blizasza
    51% wartosci spolki.

    Ale tam, mysle, ze tego typu wyliczanki bylyby nieistotne dla organów
    skarbowych. Nikomu nie chcialoby sie bawic i szukac dziury w calym, jezeli
    wartosc transakcyjna nie bedzie nizsza niz wynikajaca z proporcjonalnej
    wartosci kapitalu wlasnego.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh
    www.adekus.pl/auto

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 15. Data: 2006-05-21 18:33:02
    Temat: Re: Wycena udzia3ów
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Bartek <a...@t...pl> wrote:
    > Czyli jak rozumiem, pytanie sprowadza sie do tego, jaka mialaby byc premia
    > za kontrolę. Czyli, wartosc 51% udzialów = 51% razy wartość spolki + X, i
    > teraz ile wynosi X.

    Pytanie się sprowadza do tego, jaki podatek zapłacić :) I czy można zaniżyć
    wartość udziałów argumentując, że 50% udziałów, to wcale nie jest 50%
    wartości firmy, bo mając te 50% udziałów za wiele nie mogę :)

    Mając przykładowo 49% udziałów (gdy wspólnik ma 51%) mogę mieć utopioną kasę
    i nie móc nic zrobić ze spółką. I mogę dojść do wniosku, że chcę te udziały
    sprzedać za jakąkolwiek kwotę, byle odzyskać jakieś pieniądze.

    (dlaczego kwota jest obojętna - pisałem w pierwszym poście, chodzi o
    zamienienie się udziałami w dwóch spółkach).

    > Wartosc 51% udzialow bedzie zawierac sie w przedziale <51%, 100%>.

    A wartość 50% będzie w przedziale <0%, 100%>, albo raczej <0%, 50%>.

    P.


  • 16. Data: 2006-05-21 19:07:51
    Temat: Re: Wycena udzia3ów
    Od: "Piotr Janda" <p...@p...onet.pl>


    Paszczak wrote:
    >
    > Pytanie się sprowadza do tego, jaki podatek zapłacić :) I czy można zaniżyć
    > wartość udziałów argumentując, że 50% udziałów, to wcale nie jest 50%
    > wartości firmy, bo mając te 50% udziałów za wiele nie mogę :)
    >
    > Mając przykładowo 49% udziałów (gdy wspólnik ma 51%) mogę mieć utopioną kasę
    > i nie móc nic zrobić ze spółką. I mogę dojść do wniosku, że chcę te udziały
    > sprzedać za jakąkolwiek kwotę, byle odzyskać jakieś pieniądze.
    >
    > (dlaczego kwota jest obojętna - pisałem w pierwszym poście, chodzi o
    > zamienienie się udziałami w dwóch spółkach).
    >
    > > Wartosc 51% udzialow bedzie zawierac sie w przedziale <51%, 100%>.
    >
    > A wartość 50% będzie w przedziale <0%, 100%>, albo raczej <0%, 50%>.
    >
    > P.
    Jeżeli US przyjmie wart. księg. to prawa korporacyjne udziału będą
    bez znaczenia.
    Jeżeli będą próbować ustalaćwart.rynk., to prawo głosu z
    udziału będzie coś znaczyło i może posłużyć za argumentację
    niżej przyjętej wartości.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1