-
51. Data: 2019-07-13 03:37:13
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-07-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 12.07.2019 o 02:21, Marcin Debowski pisze:
>> On 2019-07-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>> Jeśli nie zrobisz czegoś w sprawie włamania do kurnika, to narażasz sie
>>> na zarzut bezczynności. A jeśli nie zrobisz czegoś w sprawie
>>> spodziewanego zamachu terrorystycznego, to w praktyce chryja będzie
>>> tylko o ile do takiego dojdzie. I znowu - by uprzedzić - nie twierdzę,
>>> że to słuszne. Po prostu stwierdzam fakt i tyle.
>> No właśnie. A problem jest w dodatku systemowy, więc nawet jeśli coś się
>> stanie to kupa luda się chyba nawet ucieszy: rządzący, bo mogą medialnie
>> poperrorować i wskazać zaniedbania poprzedników, i opozycja, wskazując w
>> tym samym na rządzących. Nikt "nośny" nie ma interesu aby coś z tym
>> zrobić (a wysiłek byłby znaczny) choć wszyscy widzą, że jak jest, jest
>> źle.
>>
> Rzecz w tym, że zasoby nie są nieograniczone i czasem trzeba wybierać,
> czym się zająć. Robi się to na intuicję i niestety czasem może to
> zawieść. Jak ktoś przyjdzie i powie, że Kowalski zamach planuje, to
> oczywiście warto się nim zająć. Ale jak przez 10 lat stada sąsiadów
> biegają, że jakiś kretyn chce się wysadzić, a ten kretyn się nie wysadza
> i pomimo kilku prób okazuje się, że nikt poza dzielnicowym problemu nie
> dostrzega, to co tu można zrobić.
>
> Aż do czasu, jak gość się wysadzi, to wtedy znajdzie się wielu, co to
> już 10 lat wcześniej wiedziało, że tak będzie. Ba do tego się jeszcze
> wielu znajdzie, co też wiedziało, ale nikomu nie mówiło oraz co najmniej
> z tuzin takich, co by powiedzieli, gdyby wiedzieli, ale nie wiedzieli,
> ale mają bardzo wiele do powiedzenia.
Zasoby są ograniczone, ale też wydaje się, że jak ktoś zatruwa życie
innym od wielu lat i wszyscy z policją na czele o tym wiedzą to coś trza
by z tym zrobić. Nawet nie, że pewnie będzie tragedia, ale też w końcu
bo tak nie powinno być. Już pominę, że przecież zdarzały się i przypadki
linczów/samosądów, bo ile można pewne zachowania znosić.
We wczorajszej Wyborczej jest art., wywiad z sąsiadami tych babek.
Prawdę mówiąc zbieżności z sytuacją, o której pisał Shrek są spore, z
tym, że tam to poszło nawet dalej:
http://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,2
4986973,bo-tak-mi-sie-chcialo-dlaczego-matka-z-corka
-chcialy-wysadzic.html
"Jesienią ub. roku Ireneusz rozmawiał z policjantami. Dowiadywał się, jak
można dokonać obywatelskiego zatrzymania. Bo Monika nie stawiała się na
przesłuchania, nie przyjmowała policjantów. Zaczaił się w korytarzyku.
Chciał obezwładnić kobietę, a później przekazać policji. Kiedy Monika
weszła na klatkę, szybko otworzył drzwi. Rzucił się na kobietę, chwycił.
To nie było proste. - Mocno się wyrywała, chciała uciec. Gryzła -
opowiada pani Teresa. Sąsiad pokazał jej pogryzioną nogę. Zrobił
obdukcję.
Po Monikę przyjechała policja i pogotowie. - Miesiąc mieliśmy spokój, bo
odwieźli ją do szpitala psychiatrycznego - mówią sąsiedzi."
Policjant mu doradzał w sprawie obywatelskiego zatrzymania bo się baba
nie stawiała na policji na wezwania!? Że k.. co?
--
Marcin
-
52. Data: 2019-07-13 13:31:37
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13.07.2019 o 03:37, Marcin Debowski pisze:
> Policjant mu doradzał w sprawie obywatelskiego zatrzymania bo się baba
> nie stawiała na policji na wezwania!? Że k.. co?
>
Mało to prawdopodobne i albo dziennikarz, albo sąsiad - moim zdaniem -
coś pomylił. Obywatelskie zatrzymanie jest obwarowane kilkoma
ograniczeniami. Przede wszystkim musi to być tzw. "gorący uczynek". W
przeciwnym wypadku to sąsiad bezprawnie pozbawia wolności tę kobietę, a
jej przysługuje "obrona konieczna". To na tyle oczywiste, że wątpię, by
ktoś wpadł na taki absurdalny pomysł.
-
53. Data: 2019-09-08 06:50:30
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Od razu, tyle że w nogi.
-----
> W którym momencie strzelić.