-
11. Data: 2019-07-07 17:45:26
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 07.07.2019 o 16:56, Animka pisze:
> Ten kogut na Bielanach, który codziennie drze ryja/dziub o 4 rano też
> jest shizofrnikiem?
ano, ewentualnie osoba, która go słyszy codziennie:)
--
I love love
-
12. Data: 2019-07-07 19:21:18
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.07.2019 o 15:01, J.F. pisze:
>>>> wszystkich kurwa zajebie? Przyjechali, ale jak dzwonili domofonem to nie
>>>> otworzył (bo nawet nie słyszał - stał na balkonie i darł ryja).
>>>
>>> No, co by nie mowic - skoro drze ryja, to widac nieszkodliwy.
>> A jak do tego doszedłeś?
>
> Jak rozumiem - od dluzszego czasu "drze ryja", a jeszcze nikogo nie
> zabil, nawet nie probowal - to chyba czegos dowodzi :-)
Tak średnio - idąć twoim tokiem rozumowania najmniej szkodliwi są ci co
dopuszczają się gróźb karalnych;)
>> A jak do tego doszedłeś?
>
> A co policjanci zrobia ? W kajdanki i do celi.
> Czy to wlasciwe, w przypadku takiego chorego ?
To samo co jak ktokolwiek inny? Chyba normalnie coś robią, czy jak im
powiesz żeby spierdalali to spierdalają? Skoro nie da się wręczyć i
uzyskać podpisu pod mandatem to kieruje się sprawę do sądu -
przynajmniej wydaje mi się że taka jest "zwykła: droga.
> Zreszta widzisz jak w wiezieniu wyleczyli tego z Gdanska.
A kto mówi o więzieniu? Ubezwłasnowolnic i leczyć.
>>>> Przejdziesz na czerwony co jest normalne w całej cywilizowanej Europie
>>>> - no to jest sprawa dla policjanta!
>>> No ale taka ustawa, a policjant ma prawa przestrzegac.
>> A jak świr porządek zakłóca to już nie musi?
>
> No chyba wlasnie musi,
Hmmm. Podstawa prawna? Bo w takim razie ten sam przepis nakazuje mu
wystawić mandat jak zobaczy źle zaparkowany samochód. Oraz jak śrir drze
ryja.
> a w ustawie gdzies tam pewnie jest, ze od
> leczenia swirow sa psy...chiatrzy :-)
A psy bez chiatrów są od zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.
>>> Inna ustawa mowi, ze zdiagnozowany schizofrenik tez jest pod pewna
>>> ochrona :-)
>> A jaką konkretnie?
>
> No np ma prawo do leczenia, i prawo do niekaralnosci sadowej :-)
Zacytujesz?
>>>> napisać wniosek do proka o wszczecie postępowania o ubezwłasnowolnienie).
>>> Moze nie jest ... ale co da ubezwlasnowolnienie ?
>>> Przestanie drzec ryja z balkonu, czy nawet mandatu nie bedzie mozna mu
>>> wystawic ?
>> Się go wstawi na leczenie.
>
> Ale przeciez pisales - byl leczony, leki dziaja, wypuszczaja, lekow
> nie bierze.
Ale jak będzie ubezwłanowolniony to będzie osoba za niego odpowiedzialna
i nadzór sądu opiekuńczego. I właściwe narzędzia, żeby leczenie wymusić.
--
Shrek
-
13. Data: 2019-07-08 00:21:58
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Animka <a...@w...pl>
W dniu 2019-07-07 o 19:21, Shrek pisze:
> W dniu 07.07.2019 o 15:01, J.F. pisze:
>
>>>>> wszystkich kurwa zajebie? Przyjechali, ale jak dzwonili domofonem
>>>>> to nie
>>>>> otworzył (bo nawet nie słyszał - stał na balkonie i darł ryja).
>>>>
>>>> No, co by nie mowic - skoro drze ryja, to widac nieszkodliwy.
>>> A jak do tego doszedłeś?
>>
>> Jak rozumiem - od dluzszego czasu "drze ryja", a jeszcze nikogo nie
>> zabil, nawet nie probowal - to chyba czegos dowodzi :-)
>
> Tak średnio - idąć twoim tokiem rozumowania najmniej szkodliwi są ci co
> dopuszczają się gróźb karalnych;)
>
>>> A jak do tego doszedłeś?
>>
>> A co policjanci zrobia ? W kajdanki i do celi.
>> Czy to wlasciwe, w przypadku takiego chorego ?
>
> To samo co jak ktokolwiek inny? Chyba normalnie coś robią, czy jak im
> powiesz żeby spierdalali to spierdalają? Skoro nie da się wręczyć i
> uzyskać podpisu pod mandatem to kieruje się sprawę do sądu -
> przynajmniej wydaje mi się że taka jest "zwykła: droga.
>
>> Zreszta widzisz jak w wiezieniu wyleczyli tego z Gdanska.
>
> A kto mówi o więzieniu? Ubezwłasnowolnic i leczyć.
>
>>>>> Przejdziesz na czerwony co jest normalne w całej cywilizowanej Europie
>>>>> - no to jest sprawa dla policjanta!
>>>> No ale taka ustawa, a policjant ma prawa przestrzegac.
>>> A jak świr porządek zakłóca to już nie musi?
>>
>> No chyba wlasnie musi,
>
> Hmmm. Podstawa prawna? Bo w takim razie ten sam przepis nakazuje mu
> wystawić mandat jak zobaczy źle zaparkowany samochód. Oraz jak śrir drze
> ryja.
>
>> a w ustawie gdzies tam pewnie jest, ze od
>> leczenia swirow sa psy...chiatrzy :-)
>
> A psy bez chiatrów są od zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.
>
>>>> Inna ustawa mowi, ze zdiagnozowany schizofrenik tez jest pod pewna
>>>> ochrona :-)
>>> A jaką konkretnie?
>>
>> No np ma prawo do leczenia, i prawo do niekaralnosci sadowej :-)
>
> Zacytujesz?
>
>>>>> napisać wniosek do proka o wszczecie postępowania o
>>>>> ubezwłasnowolnienie).
>>>> Moze nie jest ... ale co da ubezwlasnowolnienie ?
>>>> Przestanie drzec ryja z balkonu, czy nawet mandatu nie bedzie mozna mu
>>>> wystawic ?
>>> Się go wstawi na leczenie.
>>
>> Ale przeciez pisales - byl leczony, leki dziaja, wypuszczaja, lekow
>> nie bierze.
>
> Ale jak będzie ubezwłanowolniony to będzie osoba za niego odpowiedzialna
> i nadzór sądu opiekuńczego. I właściwe narzędzia, żeby leczenie wymusić.
A w psychatryku go zabiją.
Tak jak zabili moch dobrych, miłych, bardzo kulturalnych sąsiadów.
Małżeństwo-jedno po drugim. On tam umarł nagle-chyba na serce, czymś go
naszpikowali (mówił przedtem , że ma depresję na wesoło). Po jakimś
czasie jego żonę. Jak poszłam ją odwiedzic to była wywieziona na
korytaez (gdzie w koszyku leżał suchy chleb), była naszprycowana czymś,
przywiązali ją do wózka grubymi bandażami, ona usypiała i cały czas się
trzęsła z zimna, Była boso, a podłoga była zimna. Do dziś potępiam
siebie, że nie narobiłam tam rabanu, nie poszukałam jej skarpetek i
kapci i ich jej nie założyłam i że nie odwiozłam jej do pojoju, żeby
położyła się do łóżka. Na chama kazali jej ogladać gównianą
telewizję-telewizor przedpotopowy. Doprowadzili ją do zapalenia płuc i
oddali do szpitala rejonowego na internę-na OIOM. Tam umarła. Była
jeszcze dosyć młoda tak jak i jej mąż.
Na jej śmierć czekała jej bratowa i brat, żeby przejąć mieszkanie po
niej i wystawiać go na wynajem. Przedtem brat miał siostrę gdzieś. Nie
interesował się jej losem. Jak umarł jej mąż to braciszek ją namówił,
żeby przepisać mieszkanie na nią i pojechali razem sprawy załatwiać.
Braciszek się mścił na niej, bo pewnie miał żal, że jak ich matka ją
urodziła to zaraz po porodzie umarła i wychowywała ją babcia, a troje
rodzeństwa poszło do Domu Dziecka.Jedna jej siostra później wyjechała do
Francji i wysyłała im (jej i mężowi) świetne paczki oraz opłacała im
czynsz. Ona jedna tylko chyba ją kochała. Na pogrzebie strasznie
ryczałam (na chyba wszystkich pogrzebach ryczę)i ta siostra się chyba
zastanawiała kto ja jestem, bo ani brat ani bratowa nie kupili zmarłej
żadnej wiązanki ani wieńca na grób. Wszystko załatwiała jej teściowa i
pochowała ją w grobie rodzinnym. Leżał już tam jej mąż i ukochany
syn.Potem brat z bratową wynajęli to mieszkanie narkomanom, którzy
zdemolowali tak to mieszkanie, że nawet drzwi do łazienki rozwalili i
wywalili. Próbowali stłuc kamery w windach, ale im się to nie udało.
Wszystkie nagrania (chyba) administracja przekazała dzielnicowemu.
Musieli się wynieść. Wkrótce kara spotkała tego brata mojej sąsiadki, bo
umarł.
--
animka
-
14. Data: 2019-07-08 01:57:51
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-07-06, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 06.07.2019 o 02:47, Marcin Debowski pisze:
>
>> "Według informacji "Faktu" kobiety już wcześniej odgrażały się, że
>> wysadzą blok w powietrze. Policjanci przyznali, że otrzymywali wiele
>> zgłoszeń związanych z zachowaniem obydwu lokatorek. "
>>
>
> W grę ewentualnie wchodzą groźby karalne, a te są ścigane na wniosek
> osoby straszonej, o ile wzbudzą w niej obawę ziszczenia. Może czas
> zmodyfikować ten przepis, by można było ścigać takich straszących bez
> wniosku i obawy straszonego?
Nie, ale problem najwyraźniej istnieje i ogólnie Shrek ma rację - musi
się coś grubego stać aby coś się dziac zaczęło. Jak facet, czy tu te
babki powtarzają te swoje groźby to wydawałoby się, że przy dużej ilości
skarg, nalezałoby sie temu przyjrzeć, przebadać je. Nie bierze leków,
które jakoś moderują jego odloty, no to leczenie zamknięte. Wydawałoby
się, że wszystko jest już jakby gotowe, jest policja, która jest
odbiorcą skarg, sąd może powołać biegłych i wydac decyzje o leczeniu.
Potem należałoby to leczenie monitorowac, aby ktoś nie utknął (bez
potrzeby) w takim zakłądzie na dekady, co tez się zdarza. Dlaczego to
nie działa?
--
Marcin
-
15. Data: 2019-07-08 06:15:02
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.07.2019 o 01:57, Marcin Debowski pisze:
> Nie, ale problem najwyraźniej istnieje i ogólnie Shrek ma rację - musi
> się coś grubego stać aby coś się dziac zaczęło. Jak facet, czy tu te
> babki powtarzają te swoje groźby to wydawałoby się, że przy dużej ilości
> skarg, nalezałoby sie temu przyjrzeć, przebadać je. Nie bierze leków,
> które jakoś moderują jego odloty, no to leczenie zamknięte. Wydawałoby
> się, że wszystko jest już jakby gotowe, jest policja, która jest
> odbiorcą skarg, sąd może powołać biegłych i wydac decyzje o leczeniu.
> Potem należałoby to leczenie monitorowac, aby ktoś nie utknął (bez
> potrzeby) w takim zakłądzie na dekady, co tez się zdarza. Dlaczego to
> nie działa?
Dlatego, że jak ktoś uporczywie łamie prawo z zakresie "dolnych"
paragrafów kodeksu wykroczeń, to policja ma to w dupie "bo nic nie da
się zrobić". Czy to w prztypadku świar czy zwykłego patola. Jak coś się
ztanie to prawie zawsze jest "był znany policji" - i co z tego, że był?
I wyżej sprawa po prostu nie istnieje. Jakby poszło 160 spraw do sądu o
zakłucanie porządku rocznie, to najgłupszy sąd by zauważył że coś jest
na rzeczy - skierował sprawę do sądu opiekuńczego, kurator lub opiekun
prawny z obowiązkiem raportowania do sądu i leczenie. A tak, to z punktu
widzenia państwa problemu nie ma, bo skargi utykają na policji, która
ponoć "nic nie może". No chyba że ktoś przejdzie na czerownym świetle to
go dojadą. Choć świra w sumie nie - on łazi regularnie i dzielnicowy
chyba ma nadzieję, że w ten sposób się problem kiedyś rozwiąże.
--
Shrek
-
16. Data: 2019-07-08 08:50:42
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.07.2019 o 01:57, Marcin Debowski pisze:
>> W grę ewentualnie wchodzą groźby karalne, a te są ścigane na wniosek
>> osoby straszonej, o ile wzbudzą w niej obawę ziszczenia. Może czas
>> zmodyfikować ten przepis, by można było ścigać takich straszących bez
>> wniosku i obawy straszonego?
> Nie, ale problem najwyraźniej istnieje i ogólnie Shrek ma rację - musi
> się coś grubego stać aby coś się dziac zaczęło. Jak facet, czy tu te
> babki powtarzają te swoje groźby to wydawałoby się, że przy dużej ilości
> skarg, nalezałoby sie temu przyjrzeć, przebadać je. Nie bierze leków,
> które jakoś moderują jego odloty, no to leczenie zamknięte. Wydawałoby
> się, że wszystko jest już jakby gotowe, jest policja, która jest
> odbiorcą skarg, sąd może powołać biegłych i wydac decyzje o leczeniu.
> Potem należałoby to leczenie monitorowac, aby ktoś nie utknął (bez
> potrzeby) w takim zakłądzie na dekady, co tez się zdarza. Dlaczego to
> nie działa?
>
Bo Policja jest od ścigania przestępstw / wykroczeń. Więc donosy u nich
"utykają". Zaczyna działać, gdy stanie się przestępstwo / wykroczenie.
Pomysł może byłby dobry, ale to musiałaby być jakaś zupełnie nowa
procedura podobna do "Niebieskiej Karty".
-
17. Data: 2019-07-08 14:21:24
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d22c344$0$542$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 08.07.2019 o 01:57, Marcin Debowski pisze:
>> Nie, ale problem najwyraźniej istnieje i ogólnie Shrek ma rację -
>> musi
>> się coś grubego stać aby coś się dziac zaczęło. Jak facet, czy tu
>> te
>> babki powtarzają te swoje groźby to wydawałoby się, że przy dużej
>> ilości
>> skarg, nalezałoby sie temu przyjrzeć, przebadać je. Nie bierze
>> leków,
>> które jakoś moderują jego odloty, no to leczenie zamknięte.
>> Wydawałoby
>> się, że wszystko jest już jakby gotowe, jest policja, która jest
>> odbiorcą skarg, sąd może powołać biegłych i wydac decyzje o
>> leczeniu.
>> Potem należałoby to leczenie monitorowac, aby ktoś nie utknął (bez
>> potrzeby) w takim zakłądzie na dekady, co tez się zdarza. Dlaczego
>> to
>> nie działa?
>Dlatego, że jak ktoś uporczywie łamie prawo z zakresie "dolnych"
>paragrafów kodeksu wykroczeń, to policja ma to w dupie "bo nic nie da
>się zrobić". Czy to w prztypadku świar czy zwykłego patola. Jak coś
>się ztanie to prawie zawsze jest "był znany policji" - i co z tego,
>że był? I wyżej sprawa po prostu nie istnieje. Jakby poszło 160 spraw
>do sądu o zakłucanie porządku rocznie, to najgłupszy sąd by zauważył
>że coś jest
To juz zakladasz, ze pol roku, a moze i caly rok policja "nic nie
robi" :-)
No chyba, ze by go tak opiekunczo postrzelili, bo nie chcial noza
odlozyc przy interwencji.
>na rzeczy - skierował sprawę do sądu opiekuńczego, kurator lub
>opiekun
albo odrzucil sprawy hurtem, z powodu niepoczytalnosci/choroby.
A reszta go nie interesuje :-)
>prawny z obowiązkiem raportowania do sądu i leczenie. A tak, to z
>punktu widzenia państwa problemu nie ma, bo skargi utykają na
>policji, która ponoć "nic nie może".
No, sa ci kuratorzy sadowi, mogliby pilnowac ... ale czy oni nie sa do
skazanych ?
>No chyba że ktoś przejdzie na czerownym świetle to go dojadą. Choć
>świra w sumie nie - on łazi regularnie i dzielnicowy chyba ma
>nadzieję, że w ten sposób się problem kiedyś rozwiąże.
J.
-
18. Data: 2019-07-08 17:56:20
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.07.2019 o 14:21, J.F. pisze:
>> Dlatego, że jak ktoś uporczywie łamie prawo z zakresie "dolnych"
>> paragrafów kodeksu wykroczeń, to policja ma to w dupie "bo nic nie da
>> się zrobić". Czy to w prztypadku świar czy zwykłego patola. Jak coś
>> się ztanie to prawie zawsze jest "był znany policji" - i co z tego, że
>> był? I wyżej sprawa po prostu nie istnieje. Jakby poszło 160 spraw do
>> sądu o zakłucanie porządku rocznie, to najgłupszy sąd by zauważył że
>> coś jest
>
> To juz zakladasz, ze pol roku, a moze i caly rok policja "nic nie robi" :-)
Konkretnie to już z pięć lat będzie.
>> na rzeczy - skierował sprawę do sądu opiekuńczego, kurator lub opiekun
>
> albo odrzucil sprawy hurtem, z powodu niepoczytalnosci/choroby.
> A reszta go nie interesuje :-)
Ale to chyba tak nie działa. Jak umarzają sprawę bo niepoczytalny, to
zwykle jednak coś dalej się z tym dzieje. Oczywiście można założyć z
niezerowym prawdopodobieństwem, że sąd coś spieprzy - takie
prawdopodobieństo istnieje zawsze w niczym nie usprawiedliwia bierności
służb wobec ciągłego naruszania prawa.
> No, sa ci kuratorzy sadowi, mogliby pilnowac ... ale czy oni nie sa do
> skazanych ?
Istnieje coś takiego jak sąd rodzinno opiekuńczy.
--
Shrek
-
19. Data: 2019-07-08 17:59:37
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.07.2019 o 08:50, Robert Tomasik pisze:
> Bo Policja jest od ścigania przestępstw / wykroczeń. Więc donosy u nich
> "utykają". Zaczyna działać, gdy stanie się przestępstwo / wykroczenie.
> Pomysł może byłby dobry, ale to musiałaby być jakaś zupełnie nowa
> procedura podobna do "Niebieskiej Karty".
Zakłócanie porządku, miru domowego, krzyczenie wulgarnych słów,
niszczenie klatki schodowej itp. to wykroczenie.
--
Shrek
-
20. Data: 2019-07-08 18:04:51
Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.07.2019 o 08:50, Robert Tomasik pisze:
> Bo Policja jest od ścigania przestępstw / wykroczeń.
To prawda, ale druga... a w zasadzie czwarta;)
2. Do podstawowych zadań Policji należą:
1) ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami
naruszającymi te dobra;
2) ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, w tym zapewnienie spokoju
w miejscach publicznych oraz w środkach publicznego transportu i komunikacji
publicznej, w ruchu drogowym i na wodach przeznaczonych do powszechnego
korzystania;
3) inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie
popełnianiu
przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie
w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami
społecznymi;
3a) prowadzenie działań kontrterrorystycznych w rozumieniu ustawy z dnia
10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych (Dz. U. z 2018 r. poz.
452, 650 i 730);
4) wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców;
> Więc donosy u nich
> "utykają". Zaczyna działać, gdy stanie się przestępstwo / wykroczenie.
Zakłócanie porządku, miru domowego, krzyczenie wulgarnych słów,
niszczenie klatki schodowej itp. to wykroczenie.
--
Shrek