-
1. Data: 2006-01-26 14:33:10
Temat: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Sprawa jest taka: współwłaścicelem (w 1/2) mojego samochodu (wartość
bliska zeru) był dziadek. Dziadek zmarł. Podobno istnieje przepis,
który mówi ze współwłasność w takich przypadkach przechodzi w całości
na drugiego właściciela? Czy to prawda?
A jeśli nie, to druga sprawa: dziadek zmarł już ponad 5 lat temu (2000r).
Spadkobiercami było kilka osób. Na sprawie spadkowej ów samochód nie został
zgłoszony (tylko mieszkanie). Wszyscy zapomnieli, zresztą był wart mniej
niż telewizor czy pralka, których też nikt nie zgłaszał przecież.
Jak teraz legalnie załatwić sprawę własności?
--
Jakub Witkowski
z domeny gts /kropka/ pl
-
2. Data: 2006-01-26 16:39:09
Temat: Re: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jakub Witkowski napisał(a):
> Sprawa jest taka: współwłaścicelem (w 1/2) mojego samochodu (wartość
> bliska zeru) był dziadek. Dziadek zmarł. Podobno istnieje przepis,
> który mówi ze współwłasność w takich przypadkach przechodzi w całości
> na drugiego właściciela? Czy to prawda?
Nieprawda.
>
> A jeśli nie, to druga sprawa: dziadek zmarł już ponad 5 lat temu (2000r).
> Spadkobiercami było kilka osób. Na sprawie spadkowej ów samochód nie został
> zgłoszony (tylko mieszkanie). Wszyscy zapomnieli, zresztą był wart mniej
> niż telewizor czy pralka, których też nikt nie zgłaszał przecież.
> Jak teraz legalnie załatwić sprawę własności?
Musisz odkupić/oddarować udział w samochodzie od właścicieli, czyli
spadkobierców.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
3. Data: 2006-01-27 08:52:17
Temat: Re: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Johnson wrote:
>> A jeśli nie, to druga sprawa: dziadek zmarł już ponad 5 lat temu (2000r).
>> Spadkobiercami było kilka osób. Na sprawie spadkowej ów samochód nie
>> został
>> zgłoszony (tylko mieszkanie). Wszyscy zapomnieli, zresztą był wart mniej
>> niż telewizor czy pralka, których też nikt nie zgłaszał przecież.
>> Jak teraz legalnie załatwić sprawę własności?
>
>
> Musisz odkupić/oddarować udział w samochodzie od właścicieli, czyli
> spadkobierców.
No, ale żeby sprzedać, kazdy z domniemanych spadkobierców musałby mieć
jakiś dowód, że odziedziczył. A skąd, skoro w wyroku nie ma samochodu?
--
Jakub Witkowski
z domeny gts /kropka/ pl
-
4. Data: 2006-01-27 10:56:03
Temat: Re: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jakub Witkowski napisał(a):
>>
>> Musisz odkupić/oddarować udział w samochodzie od właścicieli, czyli
>> spadkobierców.
>
> No, ale żeby sprzedać, kazdy z domniemanych spadkobierców musałby mieć
> jakiś dowód, że odziedziczył. A skąd, skoro w wyroku nie ma samochodu?
>
Jakim wyroku? Nie może być żadnego wyroku. Jest postanowienie o
stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłym. A jak nie ma to ma być.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
5. Data: 2006-01-27 10:59:17
Temat: Re: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Johnson wrote:
> Jakub Witkowski napisał(a):
>
>>>
>>> Musisz odkupić/oddarować udział w samochodzie od właścicieli, czyli
>>> spadkobierców.
>>
>>
>> No, ale żeby sprzedać, kazdy z domniemanych spadkobierców musałby mieć
>> jakiś dowód, że odziedziczył. A skąd, skoro w wyroku nie ma samochodu?
>>
>
> Jakim wyroku? Nie może być żadnego wyroku. Jest postanowienie o
> stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłym. A jak nie ma to ma być.
Wyrok, postanowienie - jedno licho - coś, co dostaje się na sprawie
spadkowej. Jest tam mowa o mieszkaniu, tylko i jedynie.
A jak nie ma w nim słowa o tym samochodzie to co teraz,
tzn. co rozumiesz przez "ma być"? Dopisać? :>
--
Jakub Witkowski
z domeny gts /kropka/ pl
-
6. Data: 2006-01-27 11:16:22
Temat: Re: Współwłasność w prawie spadkowym - help!
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jakub Witkowski napisał(a):
>
> Wyrok, postanowienie - jedno licho - coś, co dostaje się na sprawie
> spadkowej. Jest tam mowa o mieszkaniu, tylko i jedynie.
> A jak nie ma w nim słowa o tym samochodzie to co teraz,
> tzn. co rozumiesz przez "ma być"? Dopisać? :>
>
W postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku nie może być mowy o
mieszkaniu czy innych rzeczach.
Skoro już było postępowanie o dział spadku, to musiało być wcześniej
postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku. Tam masz napisane kto
odziedziczył udziały w samochodzie. Dogadaj się z tymi osobami.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."