Karol wrote:

> Ale IMHO nie moze tez byc tak, ze na spotkaniu bedzie kworum (czy jest w
> ogole takie pojecie w przypadku wspolnoty mieszkaniowej) i ich decyzje beda
> ostateczne. Wystarczy, ze zajrzymy do ustawy i juz bedziemy miec jasnosc

To ciekawa koncepcja, ale przydało by się jakieś wsparcie dla niej. Jak dotąd
pojęcie kworum (na zebraniu, a nie spotkaniu) funkcjonuje w znanych mi
wspólnotach, a uchwały (a nie decyzje) są wykonywalne o ile sąd nie postanowi
inaczej. Wystarczy, że zajrzymy do ustawy...
Piotr

do góry

Użytkownik Piotr Fonon <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Karol wrote:
>
> > Ale IMHO nie moze tez byc tak, ze na spotkaniu bedzie kworum (czy jest w
> > ogole takie pojecie w przypadku wspolnoty mieszkaniowej) i ich decyzje
beda
> > ostateczne. Wystarczy, ze zajrzymy do ustawy i juz bedziemy miec jasnosc
>
> To ciekawa koncepcja, ale przydało by się jakieś wsparcie dla niej. Jak
dotąd
> pojęcie kworum (na zebraniu, a nie spotkaniu) funkcjonuje w znanych mi
> wspólnotach, a uchwały (a nie decyzje) są wykonywalne o ile sąd nie
postanowi
> inaczej. Wystarczy, że zajrzymy do ustawy...

No i zajrzalem. Nie znalazlem w ustawie pojecia kworum.
Natomiast o uchwalach mowi art. 23.
A w szczegolnosci ust.1: "Uchwaly zapadaja wiekszoscia glosow wlasciciela
lokali, liczona wedlug wielkosci udzialow, chyba ze w umowie lub uchwale
podjete w tym trybie postanowiono, ze w okreslonej sprawie na kazdego
wlasciela przypada jeden glos".

Natomiast ust.1 dopuszcza podejmowanie uchwal na zebraniu, w drodze
indywidualnego zbierania glosow, badz oba sposoby razem.

Na podstawie powyzszych przepisow wyciagam wniosek, ze nie wystarczy, ze
zostanie podjeta wiekszoscia glosow obecnych na zebraniu. IMHO musi to byc
min. 51% udzialu w powierzchni lub w ilosci lokali.

Pozdrawiam,
Karol

do góry