-
1. Data: 2006-08-06 13:06:39
Temat: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "Lokator" <q...@v...pl>
Cześć,
Kumpel ma problem:
Mieszka w starym bloku w ktorym jest 10 mieszkan - zajete sa chyba tylko 7
(łącznie z jego) w tym wszystkie przez starsze osoby.
W bloku jest wspólnota, którą w zasadzie rządzi (ma upoważnienia od reszty
mieszczńców) jedno stare babsko.
Kumpel mieszka na ostatnim piętrze i od jakiegoś czasu przy większych deszczach
go zalewa.
Ostatnio z rok temu udało mu się w końcu zmusić wspólnote do załatania dachu i
zrobił remont mieszkania.
Niestety po dzisiejszych opadach okazało się, ze dach dalej cieknie i mieszkanie
jest do ponownego remontu.
Babsko rządzące wspólnotą powiedziało, że teraz nie ma kasy na remont dachu bo
wspólnota uchwaliła (przy głosie sprzeciwu mojego kumpla) wymiane rur i może w
przyszłym roku...
W dodatku babsko uprzedziło kumpla, że jak by miał zamiar nie wpuścić
hydraulików do siebie do mieszkania (do czasu remontu dachu) to grozi mu wysoka
kara.
I teraz moje pytanie: jak to ugryźć? Czy sabotowanie prac hydraulicznych
rzeczywiście zagrożone jest sankcją karną? Czy ew. jest szansa wygrania tej
sprawy w sądzie jeżeli się udowodni, że remont dachu jest bardziej potrzebny niż
rury? Czy jest w ogóle jakaś szansa żeby zmusić wspólnotę (a dokładnie to jedno
babsko) do respektowania prawa mojego kumpla?
Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
Jeżeli do jesieni nie zostanie dach porządnie załatany to kumpel po prostu
utonie - jemu teraz kapie z sufitu po 1 dniu opadów. Jedyną szansą jaką on widzi
to zmuszenie wspólnoty do remontu poprzez blokade innych prac. Ale jeżeli się
okaże, że potem trzeba będzie zapłacić np. 5000pln kary no to słabo wychodzi.
Pozdrawiam
Lokator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-08-06 14:24:26
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: Johnson <j...@n...pl>
Lokator napisał(a):
> Ostatnio z rok temu udało mu się w końcu zmusić wspólnote do załatania dachu i
> zrobił remont mieszkania.
> Niestety po dzisiejszych opadach okazało się, ze dach dalej cieknie i mieszkanie
> jest do ponownego remontu.
Nie należałoby pomyśleć nad reklamacją poprzedniego remontu dachu?
>
> I teraz moje pytanie: jak to ugryźć? Czy sabotowanie prac hydraulicznych
> rzeczywiście zagrożone jest sankcją karną?
Nie jest. Ale głupota powinna być karana.
> Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
Zgłosić reklamację naprawy dachu.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
3. Data: 2006-08-06 15:05:29
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: q...@v...pl
> Lokator napisał(a):
> > Niestety po dzisiejszych opadach okazało się, ze dach dalej cieknie i mieszkanie
> > jest do ponownego remontu.
>
> Nie należałoby pomyśleć nad reklamacją poprzedniego remontu dachu?
wiesz - z tego co mi znajomy mowil ten dach to ma kilakadziesiat lat i przez
ten czas byl tylko doraznie latany - nie ma co reklamowac bo po prostu na
miejsce jednej zalatanej dziury, tworza sie 3 nowe.
>
>
> >
> > I teraz moje pytanie: jak to ugryźć? Czy sabotowanie prac hydraulicznych
> > rzeczywiście zagrożone jest sankcją karną?
>
> Nie jest. Ale głupota powinna być karana.
możesz rozwinąć? jaka głupota?
poza tym na logikę to skoro wspólnota postanowiła coś większością głosów (nawet
jak w tym przypadku ta większość to jedna baba) to raczej bezkarnie nie można
chyba tego olewać.
Jesteś pewny, że żadnej sankcji nie ma?
>
> > Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
>
> Zgłosić reklamację naprawy dachu.
Jak już pisałem - to raczej nic nie da.
Lokator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2006-08-06 15:05:35
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: q...@v...pl
> Lokator napisał(a):
> > Niestety po dzisiejszych opadach okazało się, ze dach dalej cieknie i mieszkanie
> > jest do ponownego remontu.
>
> Nie należałoby pomyśleć nad reklamacją poprzedniego remontu dachu?
wiesz - z tego co mi znajomy mowil ten dach to ma kilakadziesiat lat i przez
ten czas byl tylko doraznie latany - nie ma co reklamowac bo po prostu na
miejsce jednej zalatanej dziury, tworza sie 3 nowe.
>
>
> >
> > I teraz moje pytanie: jak to ugryźć? Czy sabotowanie prac hydraulicznych
> > rzeczywiście zagrożone jest sankcją karną?
>
> Nie jest. Ale głupota powinna być karana.
możesz rozwinąć? jaka głupota?
poza tym na logikę to skoro wspólnota postanowiła coś większością głosów (nawet
jak w tym przypadku ta większość to jedna baba) to raczej bezkarnie nie można
chyba tego olewać.
Jesteś pewny, że żadnej sankcji nie ma?
>
> > Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
>
> Zgłosić reklamację naprawy dachu.
Jak już pisałem - to raczej nic nie da.
Lokator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2006-08-06 15:33:05
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: Mecenas <m...@o...pl>
q...@v...pl napisał(a):
>> Lokator napisał(a):
>
>>> Niestety po dzisiejszych opadach okazało się, ze dach dalej cieknie i mieszkanie
>>> jest do ponownego remontu.
>> Nie należałoby pomyśleć nad reklamacją poprzedniego remontu dachu?
>
> wiesz - z tego co mi znajomy mowil ten dach to ma kilakadziesiat lat i przez
> ten czas byl tylko doraznie latany - nie ma co reklamowac bo po prostu na
> miejsce jednej zalatanej dziury, tworza sie 3 nowe.
>
>>
>>> I teraz moje pytanie: jak to ugryźć? Czy sabotowanie prac hydraulicznych
>>> rzeczywiście zagrożone jest sankcją karną?
>> Nie jest. Ale głupota powinna być karana.
>
> możesz rozwinąć? jaka głupota?
> poza tym na logikę to skoro wspólnota postanowiła coś większością głosów (nawet
> jak w tym przypadku ta większość to jedna baba) to raczej bezkarnie nie można
> chyba tego olewać.
> Jesteś pewny, że żadnej sankcji nie ma?
>
>>> Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
>> Zgłosić reklamację naprawy dachu.
>
> Jak już pisałem - to raczej nic nie da.
>
>
> Lokator
>
Niech kumpel ubezpieczy mieszkanie od zalania, to firma ubezpieczeniowa
sobie poradzi z babskiem.
Michał
-
6. Data: 2006-08-06 15:49:20
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "m@rkop" <m...@g...com>
Lokator wrote:
> Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
Niech kumpel zgłosi to do nadzoru budowlanego.
Pzdr
-
7. Data: 2006-08-06 15:51:55
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "Lokator" <q...@v...pl>
[...]
> Niech kumpel ubezpieczy mieszkanie od zalania, to firma ubezpieczeniowa
> sobie poradzi z babskiem.
>
> Michał
O ile wiem ma ubezpieczenie. Ale nie sądze żeby firma ubezpieczeniow cokolwiek
zrobiła poza wypłaceniem 'pińcet zeta' na malowanie ścian.
Lokator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2006-08-06 17:26:39
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "hiro" <h...@g...pl>
Lokator <q...@v...pl> napisał(a):
> O ile wiem ma ubezpieczenie. Ale nie sądze żeby firma ubezpieczeniow
cokolwiek
> zrobiła poza wypłaceniem 'pińcet zeta' na malowanie ścian.
>
Ale jeśli on będzie zgłaszał się po odszkodowanie po każdym deszczu i
ubezpieczyciel będzie musiał wypłacać po kilka odszkodowań w miesiącu, wtedy
się wkurzą zaczną ściągać koszty z wspólnoty. No a wtedy wspólnocie bardziej
się może opłacać zapłacić za remont dachu.
A kumpel nie mógłby jakoś bardziej po dobroci pogadać z tymi babciami które
dały pełnomocnictwo "babsku"? Niech idzie do babć kolejno z kwiatkami, niech
zaprosi do siebie i pokaże jak wygląda jego sufit...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2006-08-07 02:24:04
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "hants" <hants@CUT_ITvp.pl>
> Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
Tak - wywierccie eleganckie otwory w podlodze-tak na pol stropu. Jak zacznie
kapac sasiadowi z dolu - to przestawi priorytety..
A bardziej powaznie - przemysl temat zaproszenia jakiegos dobrego budowlanca
do siebie. Moze da sie problem zalatwic jakas zmyslna izolacja zaraz nad
mieszkaniem, bez dotykania dachu?
pozdro
-
10. Data: 2006-08-07 05:14:39
Temat: Re: Wspolnota mieszkaniowa nie chce zgodzic sie na remont
Od: "dekretowiec" <p...@a...pl>
"Uchwałę" przeznaczajacą pieniądze na rury a nie na dach powinien zaskarżyć
do sądu.
Moze sąd przychyli się do argumentacji strony.
W końcu jego mieszkanie nie może służyć za dach pozostałych :)
Użytkownik "hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości
news:eb6a5g$h0l$1@news.onet.pl...
> > Czy może ktoś z Was ma pomysł co robić?
>
> Tak - wywierccie eleganckie otwory w podlodze-tak na pol stropu. Jak
zacznie
> kapac sasiadowi z dolu - to przestawi priorytety..
>
> A bardziej powaznie - przemysl temat zaproszenia jakiegos dobrego
budowlanca
> do siebie. Moze da sie problem zalatwic jakas zmyslna izolacja zaraz nad
> mieszkaniem, bez dotykania dachu?
>
> pozdro
>
>