-
21. Data: 2005-01-12 17:09:15
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
news:cs3jse$no6$4@inews.gazeta.pl:
> Ale to musi być właściwy bilet. A ten tańszy obecnie nie jest właściwy.
A na czym polega jego "niewłaściwość"? Że był właściwy kilka dni temu,
ale teraz się ceny zmieniły?
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Dolary, akcje i obligacje za 50% ceny. Profesjonalna jakosc.
-
22. Data: 2005-01-12 18:58:27
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95DCB8AD22DAEgoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> A na czym polega jego "niewłaściwość"? Że był właściwy kilka dni temu,
> ale teraz się ceny zmieniły?
Na tym, ze jest zbyt tani.
-
23. Data: 2005-01-12 19:47:22
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
news:cs3t8v$8gs$4@inews.gazeta.pl:
> Na tym, ze jest zbyt tani.
No i co z tego? MPK swoje pieniądze dostało (tyle ile chciało za
przejazd), umowa została zawarta. Czas by wywiązało się z zobowiązania.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
To all you virgins, thanks for nothing.
-
24. Data: 2005-01-13 17:54:19
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95DCD37BB781Egoomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> No i co z tego? MPK swoje pieniądze dostało (tyle ile chciało za
> przejazd), umowa została zawarta. Czas by wywiązało się z zobowiązania.
Umowa zostaje zawarta w chwili wejścia do autobusu.
-
25. Data: 2005-01-17 18:51:14
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> naskrobał/a w
news:cs6ib0$hmc$3@inews.gazeta.pl:
> Umowa zostaje zawarta w chwili wejścia do autobusu.
Albo zakupu biletu.
ATSD, to to zajęcie miejsca bardziej by pasowało do taksówek na przykład.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Out of my mind. Back in five minutes.
-
26. Data: 2005-01-17 19:54:01
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95E1C9F728302goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> Albo zakupu biletu.
Umowa przewozu nie może być zawarta w chwili zakupu biletu MZK, bowiem nawet
nie wiadomo, czego by miała dotyczyć. To znaczy na przykład jakiej trasy.
Gdyby przyjąć proponowaną przez Ciebie koncepcję, to spokojnie mógł bym
skarżyć MZK o to, ze się nie wywiązała z umowy przewiezienia mnie spod
kiosku ruchu do centrum miasta. No bo przecież ja umowę zawarłem, a skoro
nie zawiera ona trasy, to zgodnie z prawem sam wybieram.
Stąd też do zawarcia umowy dochodzi chwili zajęcia miejsca w pojeździe.
Zakup biletu, to po prostu sposób na uiszczenie opłaty. Coś, a'la karta
prepaidowa. Załóżmy, że posiadasz w banku kartę i wpłacasz na nią środki.
idziesz do sklepu, a tu się okazuje, że podrożało. Czy również w tym
momencie będziesz się domagał towaru po starej cenie? Przecież Ty środki na
niego wyasygnowałeś, gdy obowiązywała stara cena.
Co do zasady takie normuje regulamin przewozów. Z czasów galopującej
inflacji, gdy nie nadążano z drukowaniem biletów wyższych nominałów, to
pamiętam bilety bez nominału na przejazd. Były nawet takie znaczki pocztowe
oznaczone "A" i "B". Ale o ile czegoś takiego nie ma w regulaminie, to
niestety masz mieć bilet o odpowiednim nominale.
-
27. Data: 2005-01-18 07:59:58
Temat: Re: Wracam do moich biletów autobusowych ...
Od: bo <a...@a...edu.pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns95E1C9F728302goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
>
>> Albo zakupu biletu.
>
> Umowa przewozu nie może być zawarta w chwili zakupu biletu MZK, bowiem
> nawet nie wiadomo, czego by miała dotyczyć. To znaczy na przykład jakiej
> trasy. Gdyby przyjąć proponowaną przez Ciebie koncepcję, to spokojnie mógł
> bym skarżyć MZK o to, ze się nie wywiązała z umowy przewiezienia mnie spod
> kiosku ruchu do centrum miasta. No bo przecież ja umowę zawarłem, a skoro
> nie zawiera ona trasy, to zgodnie z prawem sam wybieram.
>
> Stąd też do zawarcia umowy dochodzi chwili zajęcia miejsca w pojeździe.
> Zakup biletu, to po prostu sposób na uiszczenie opłaty. Coś, a'la karta
> prepaidowa. Załóżmy, że posiadasz w banku kartę i wpłacasz na nią środki.
> idziesz do sklepu, a tu się okazuje, że podrożało. Czy również w tym
> momencie będziesz się domagał towaru po starej cenie? Przecież Ty środki
> na niego wyasygnowałeś, gdy obowiązywała stara cena.
>
> Co do zasady takie normuje regulamin przewozów. Z czasów galopującej
> inflacji, gdy nie nadążano z drukowaniem biletów wyższych nominałów, to
> pamiętam bilety bez nominału na przejazd. Były nawet takie znaczki
> pocztowe oznaczone "A" i "B". Ale o ile czegoś takiego nie ma w
> regulaminie, to niestety masz mieć bilet o odpowiednim nominale.
Niezupelnie.
MZK ma publiczna oferte przewozwow, jest rozklad jazdy i cennik.
Jest tez podane jak nalezy oplacic przejazd - kupujac WCZESNIEJ bilet.
Pytanie jest takie - od ktorego momentu MZK jest zwiazana
oferta gdy klient mowi - KUPUJE... i w jakim zakresie..
Drugie dla mniejszej liczby osob ale tez ciekawe
to oferta dla sprzedawcow w posrednictwie sprzedazy
swej uslugi, poprzez sprzedaz biletow.
posredniczacy placi za bilety, a MZK zmienia ceny.
W pewnych wypadkach bilet staje sie "bezwartosciowy",
bo nie znajdzie nabywcy.
Boguslaw