Idę sobie dzisiaj ulicą i widzę, że sygnalizator świetlny ma zbitą
szybkę. Jako porządnym obywatel zadzwoniłem na 112 celem poinformowania
ich o tym fakcie. Kobieta podała mi "bezpłatny numer 9656", który po
zakończeniu rozmowy z tym numerem okazał się jednak płatny. Pytam
z ciekawości, bo nie mam czasu ani ochoty gryźć się o 50 groszy.
Do kogo powinienem zgłosić się po swoje 50 gr? Do przełożonego
operatorki numeru 112 czy do swojego operatora GSM?

--
Adam Wysocki, W-wa * http://www.gophi.info/ * news://news.gophi.info
GG 1234 * GSM +48508878856 * g...@l...net.pl * g...@g...pl
Feel free to mail me, and I'll feel free to ignore you. (C) Torvalds

do góry

Uzyttkownik Adam Wysocki <g...@s...tpi.pl> w poscie
news:gophi.9094@news.apcoh.org napisal, co nastepuje:

"bezpłatny numer
> 9656", który po zakończeniu rozmowy z tym numerem okazał się jednak
> płatny.

Z NORMALNEGO telefonu jest zapewne bezplatny.
Bylo dzwonic z komorki ???

Pozdrawiam
SDD

--
Wirtualna kancelaria korepetytorska i konsultacyjna.
Korepetycje i konsultacje przez telefon.
Rozwiązywanie zadań, pisanie prac.
www.wszechwiedza.pl

do góry

SDD <s...@t...wszechwiedza.pl> wrote:

> Z NORMALNEGO telefonu jest zapewne bezplatny.
> Bylo dzwonic z komorki ???

To chyba oczywiste, że dzwoniąc pod 112 dzwonię z komórki.

--
Adam Wysocki, W-wa * http://www.gophi.info/ * news://news.gophi.info
GG 1234 * GSM +48508878856 * g...@l...net.pl * g...@g...pl
Korea czy Japonia, pies czy kot dla mnie jedna świnia (C) Sosna @ CB

do góry

> SDD <s...@t...wszechwiedza.pl> wrote:
>>Z NORMALNEGO telefonu jest zapewne bezplatny.
>>Bylo dzwonic z komorki ???
> To chyba oczywiste, że dzwoniąc pod 112 dzwonię z komórki.

Primo: nie jest to oczywiste (może w PL, ale generalnie 112 działa w
KAŻDEJ sieci, również stacjonarnej) (<-poprawcie mnie, jeżeli się mylę)

Secundo: U nas 112 w 99% przypadków = 997

Tertio: W normalnym kraju to pani od 112 dzwoni na 'bezpłatny numer', bo
ona nie pracuje w policji, tylko w sztabie zarządzania kryzysowego czy
czymś podobnym i zajmuje się obsługą wszelkich zdarzeń zagrażających
bezpieczeństwu społeczeństwa. Ale u nas tego nie ma.

Dobrze, że jest 112=997, bo zagraniczni goście mają większą szansę
przeżycia. I to właściwie wszystko na temat tego numeru, co można
powiedzieć.

chester

do góry

> Idę sobie dzisiaj ulicą i widzę, że sygnalizator świetlny ma zbitą
> szybkę. Jako porządnym obywatel zadzwoniłem na 112 celem poinformowania
> ich o tym fakcie. Kobieta podała mi "bezpłatny numer 9656", który po
> zakończeniu rozmowy z tym numerem okazał się jednak płatny. Pytam
> z ciekawości, bo nie mam czasu ani ochoty gryźć się o 50 groszy.
> Do kogo powinienem zgłosić się po swoje 50 gr? Do przełożonego
> operatorki numeru 112 czy do swojego operatora GSM?

Sprawdź cennik usług u swojego operatora i od razu będziesz wiedział. Ale
większość numerów czterocyfrowych zaczynających się na 9 jest płatna ot
chociażby taxi.

--
Robertus
silver Accord 1.8 '01, oklejony, opodkładkowany

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:gophi.9103@news.apcoh.org...

> To chyba oczywiste, że dzwoniąc pod 112 dzwonię z komórki.

Dla pani spod 112 niekoniecznie, bo z reguły to ten sam aparat, co obsługuje
997. 112 jest po prostu w telefonie komórkowym "podłączone" do 112.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

> Dla pani spod 112 niekoniecznie, bo z reguły to ten sam aparat, co
> obsługuje 997. 112 jest po prostu w telefonie komórkowym "podłączone"
> do 112.

O, to ciekawe. Kiedyś zdarzyło mi się dzwonić z komórki pod 997 i nie
musiałem czekać tyle, ile pod 112.

--
Adam Wysocki, W-wa * http://www.gophi.info/ * news://news.gophi.info
GG 1234 * GSM +48508878856 * g...@l...net.pl * g...@g...pl
nawet najpiękniejsze nogi gdzieś się kończą... (C) Kominek 9.08.2003

do góry

Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:gophi.9172@news.apcoh.org...

> O, to ciekawe. Kiedyś zdarzyło mi się dzwonić z komórki pod 997 i nie
> musiałem czekać tyle, ile pod 112.

Przypadek. Technicznie ta z cała pewnością jedna linia. W większych
jednostkach czasem jest podzielone tak, że jedna osoba przyjmuje alarmowe z
naziemnego, a druga z komórkowych. W mniejszych nie ma takiej możliwości, bo
i tak jest jeden dyżurny, który to wszystko odbiera.

do góry