eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2013-12-16 13:22:39
    Temat: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: TS <t...@g...pl>

    Witam

    Oglądałem pewne auto, sprawdziłem, na tyle na ile mogłe dokładnie
    (stacja diagnostyczna komputer, dokładne oględziny). Auto miało jeden
    bład na komputerze, sprzedawca stwierdził, że to błachostka skoro idzie
    usunąć błąd. Błąd został skasowany, po przejechaniu kilku kilomentrów
    nie wrócił.
    Mój błąd, że zawierzyłem, że skoro błąd nie wrócił wszystko jest
    dobrze, właciłem 10% kwoty na zakup auta, w celu przygotowania go do
    rejestracji (auto z zachodu).
    Niestety po powrocie i sprawdzeniu informacji o błędzie, okazało się.
    źe jest to poważna usterka, która może spowodować unieruchomienie auta
    (info z ASO)

    Dochodzimy do sedna. Otrzymałem Fakturę proforma gdzie jest napisane:
    "Wpłata na auto xxx rok produkcji, nr VIN..."

    Nie jest napisane ani zadatek, ani zaliczka, tylko tak jak wyżej, czy
    w momencie rezygnacji z zakupu, kiedy udkryłem, że zatojono przede mną
    poważna usterkę auta, trace wpłacone pieniądze czy mogę żadać ich zwrócenia.

    Zaznaczam, że nie tylko zataili informacje, ale wprowadzili w bład,
    mówiąc, że to drobnostka, która nie wróci)

    Tak, wiem mogłem nie wpłacać itp. tyle, że po dokładnych oględzinach
    auta wyglądało ok, problem jest elektroniczny, którego niestety nie
    byłem wstanie ocenić.

    Zatem mój błąd będzie dla mnie ksztowny czy komis musi mi zwrócić
    zgodnie z prawem pieniadze?

    Dziękuje za pomocne odpowiedzi, szczególnie poparte artykułami prawnymi.

    TS


  • 2. Data: 2013-12-16 15:46:17
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 16 gru 2013 13:22, TS pisze:
    > Witam
    >
    > Oglądałem pewne auto, sprawdziłem, na tyle na ile mogłe dokładnie
    > (stacja diagnostyczna komputer, dokładne oględziny). Auto miało jeden
    > bład na komputerze, sprzedawca stwierdził, że to błachostka skoro idzie
    > usunąć błąd. Błąd został skasowany, po przejechaniu kilku kilomentrów
    > nie wrócił.
    > Mój błąd, że zawierzyłem, że skoro błąd nie wrócił wszystko jest
    > dobrze, właciłem 10% kwoty na zakup auta, w celu przygotowania go do
    > rejestracji (auto z zachodu).
    > Niestety po powrocie i sprawdzeniu informacji o błędzie, okazało się.
    > źe jest to poważna usterka, która może spowodować unieruchomienie auta
    > (info z ASO)
    >
    > Dochodzimy do sedna. Otrzymałem Fakturę proforma gdzie jest napisane:
    > "Wpłata na auto xxx rok produkcji, nr VIN..."
    >
    > Nie jest napisane ani zadatek, ani zaliczka, tylko tak jak wyżej, czy
    > w momencie rezygnacji z zakupu, kiedy udkryłem, że zatojono przede mną
    > poważna usterkę auta, trace wpłacone pieniądze czy mogę żadać ich
    > zwrócenia.
    >
    > Zaznaczam, że nie tylko zataili informacje, ale wprowadzili w bład,
    > mówiąc, że to drobnostka, która nie wróci)
    >
    > Tak, wiem mogłem nie wpłacać itp. tyle, że po dokładnych oględzinach
    > auta wyglądało ok, problem jest elektroniczny, którego niestety nie
    > byłem wstanie ocenić.
    >
    > Zatem mój błąd będzie dla mnie ksztowny czy komis musi mi zwrócić
    > zgodnie z prawem pieniadze?
    >
    > Dziękuje za pomocne odpowiedzi, szczególnie poparte artykułami prawnymi.

    Powinieneś złożyć oświadczenie na piśmie, że wycofujesz się z zakupu
    auta z powodu wykrycia usterki w komputerze, która [bla bla bla opis] I
    zaznacz, że nie jest to usterka błaha - wbrew zapewnieniom osób z
    komisu. Poproś również o niezwłoczny zwrrot wpłaconych pieniędzy na
    konto numer ... Takie oświadczenie wyślij albo zanieś do komisu i na
    kopii poproś o adnotację o odebraniu wraz z podpisem i pieczątką.

    Podstawa w Kodeksie cywilnym:

    Art. 84.

    § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od
    skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie
    woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych
    dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę,
    chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z
    łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej
    nieodpłatnej.

    Art. 88.

    § 1. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało
    złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez
    oświadczenie złożone tej osobie na piśmie.

    § 2. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku
    od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy
    stan obawy ustał.


    --
    .B:artek.


  • 3. Data: 2013-12-16 23:38:42
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: "Jarek S." <p...@g...pl>


    Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
    news:l8n3q9$4j5$1@news.task.gda.pl...
    >W dniu 16 gru 2013 13:22, TS pisze:
    >> Witam
    >>
    >> Oglądałem pewne auto, sprawdziłem, na tyle na ile mogłe dokładnie
    >> (stacja diagnostyczna komputer, dokładne oględziny). Auto miało jeden
    >> bład na komputerze, sprzedawca stwierdził, że to błachostka skoro idzie
    >> usunąć błąd. Błąd został skasowany, po przejechaniu kilku kilomentrów
    >> nie wrócił.
    >> Mój błąd, że zawierzyłem, że skoro błąd nie wrócił wszystko jest
    >> dobrze, właciłem 10% kwoty na zakup auta, w celu przygotowania go do
    >> rejestracji (auto z zachodu).
    >> Niestety po powrocie i sprawdzeniu informacji o błędzie, okazało się.
    >> źe jest to poważna usterka, która może spowodować unieruchomienie auta
    >> (info z ASO)
    >>
    >> Dochodzimy do sedna. Otrzymałem Fakturę proforma gdzie jest napisane:
    >> "Wpłata na auto xxx rok produkcji, nr VIN..."
    >>
    >> Nie jest napisane ani zadatek, ani zaliczka, tylko tak jak wyżej, czy
    >> w momencie rezygnacji z zakupu, kiedy udkryłem, że zatojono przede mną
    >> poważna usterkę auta, trace wpłacone pieniądze czy mogę żadać ich
    >> zwrócenia.
    >>
    >> Zaznaczam, że nie tylko zataili informacje, ale wprowadzili w bład,
    >> mówiąc, że to drobnostka, która nie wróci)
    >>
    >> Tak, wiem mogłem nie wpłacać itp. tyle, że po dokładnych oględzinach
    >> auta wyglądało ok, problem jest elektroniczny, którego niestety nie
    >> byłem wstanie ocenić.
    >>
    >> Zatem mój błąd będzie dla mnie ksztowny czy komis musi mi zwrócić
    >> zgodnie z prawem pieniadze?
    >>
    >> Dziękuje za pomocne odpowiedzi, szczególnie poparte artykułami
    >> prawnymi.
    >
    > Powinieneś złożyć oświadczenie na piśmie, że wycofujesz się z zakupu auta
    > z powodu wykrycia usterki w komputerze, która [bla bla bla opis] I
    > zaznacz, że nie jest to usterka błaha - wbrew zapewnieniom osób z komisu.
    > Poproś również o niezwłoczny zwrrot wpłaconych pieniędzy na konto numer
    > ... Takie oświadczenie wyślij albo zanieś do komisu i na kopii poproś o
    > adnotację o odebraniu wraz z podpisem i pieczątką.
    >
    > Podstawa w Kodeksie cywilnym:
    >

    =================

    Akurat widzę jak ktoś się pod tym podpisze że otrzymał itd...... trzeba
    wysłać listem z potwierdzeniem odbioru... no chyba że mamy do czynienia z
    uczciwym handlarzem .... ale to chyba jak z dinozaurami: wszyscy o nich
    słyszeli ale nikt nie widział



  • 4. Data: 2013-12-17 08:37:09
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2013-12-16 23:38, Jarek S. pisze:

    > Akurat widzę jak ktoś się pod tym podpisze że otrzymał itd...... trzeba
    > wysłać listem z potwierdzeniem odbioru... no chyba że mamy do czynienia z
    > uczciwym handlarzem .... ale to chyba jak z dinozaurami: wszyscy o nich
    > słyszeli ale nikt nie widział

    Ja widziałem.
    Kupowałem samochód, wpłaciłem zaliczkę. W domu wykryłem wady pojazdu,
    pokazałem mu, co odkryłem - natychmiast oddał pieniądze i przepraszał.


    --
    MN


  • 5. Data: 2013-12-17 10:19:43
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: adam <a...@w...pl>

    > Ja widziałem.
    > Kupowałem samochód, wpłaciłem zaliczkę. W domu wykryłem wady pojazdu,
    > pokazałem mu, co odkryłem - natychmiast oddał pieniądze i przepraszał.

    Ja kiedyś też trafiłem na rzetelnego sprzedawcę. Było jeszcze lepiej,
    samochód był bez zastrzeżeń, natomiast kilka dni po wpłaceniu zaliczki
    znalazłem lepszy egzemplarz. Powiedziałem szczerze w czym rzecz, oddał
    kaskę bez żadnych potrąceń.

    Ale w temacie - kilka razy taki przypadek był opisywany w dziale prawnym
    Rzeczpospolitej. Nie wskażę już żadnego artykułu, ale kasa jest jak
    najbardziej do odzyskania. Tylko, jak to u nas, musisz wykazać dużo
    wytrwałości i cierpliwości.


  • 6. Data: 2013-12-17 11:29:55
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>

    > Ja widziałem.
    > Kupowałem samochód, wpłaciłem zaliczkę. W domu wykryłem wady pojazdu,
    > pokazałem mu, co odkryłem - natychmiast oddał pieniądze i przepraszał.

    Proszę o namiary, bo już straciłem nadzieję, że tacy istnieją...
    Pozdrawiam.
    WOJO


  • 7. Data: 2013-12-17 12:03:26
    Temat: Re: Wpłata na auto, a rezygnacja z zakupu (brak słów zaliczka, zadatek)
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-12-17 08:37, Marcin N pisze:
    > Ja widziałem.
    > Kupowałem samochód, wpłaciłem zaliczkę. W domu wykryłem wady pojazdu,
    > pokazałem mu, co odkryłem - natychmiast oddał pieniądze i przepraszał.
    ... a Wania mógł już wciągnąć jego dzieciaka do pokoju, bo mu zupełnie
    ręce ścierpły od trzymania go na 10 pietrze na mrozie głową w dół ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1