Użytkownik "MiReK" <m...@D...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:r7isc.156845$O9.124303@news.chello.at...

> Ale ten zastaw widnieje w dokumentach (wydział komunikacji) jako _zastaw
> bankowy_, a w rejestrze zastawów nie figuruje. Pewno gdy zmieniano ten
art.
> 308 kredyt był juz spłacony i bank nie wystąpił o wpis do rejestru. Nie
mam
> więc o co występować do Sądu Rejestrowego.

W tej sytuacji urzędnicy w Wydziale Komunikacji nie mają racji. Pismo od
komornika powinno wystarczyć. W postach pisałeś o zastawie, więc myślałem,
że było to jakoś tam uregulowane w zastawie rejestrowym. jeśli nie, to
faktycznie pisanie do nich pisma jest bezcelowe.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> W tej sytuacji urzędnicy w Wydziale Komunikacji nie mają racji. Pismo od
> komornika powinno wystarczyć.

Szczególnie że zdaje się, że zastaw ten wygasł już wcześniej - art.50
ustawy o zastawie rejestrowym (..)

KG

do góry

kam wrote:

> Robert Tomasik wrote:
> W tej sytuacji urzędnicy w Wydziale Komunikacji nie mają racji. Pismo od
> komornika powinno wystarczyć.

Wydaje mi się, że po prostu naraziłem się urzędnikowi, za moje nalegania o
przyjęcie dokumentów lub jest to kolejny przykład niekompetencji urzędnika.
Co ciekawe oni dalej się upierają przy swoim. Zostały mi jeszcze dwa dni
rejestracji tymczasowej i w najgorszym wypadku samochód do garażu jako
eksponat wystawowy na czas wojny z urzędem.

> Szczególnie że zdaje się, że zastaw ten wygasł już wcześniej - art.50
> ustawy o zastawie rejestrowym (..)

Ciekawe.

Mirek.

do góry

Użytkownik "MiReK" <m...@D...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:7Qtsc.160555$O9.118010@news.chello.at...

> Wydaje mi się, że po prostu naraziłem się urzędnikowi, za moje nalegania
o
> przyjęcie dokumentów lub jest to kolejny przykład niekompetencji
urzędnika.
> Co ciekawe oni dalej się upierają przy swoim. Zostały mi jeszcze dwa dni
> rejestracji tymczasowej i w najgorszym wypadku samochód do garażu jako
> eksponat wystawowy na czas wojny z urzędem.

Wiesz, bezpodstawna odmowa rejestracji pojazdu to przestępstwo z art. 231
kk. Cokolwiek ostrą grę by w tym wypadku prowadził urzędnik, jeśli przyjąć
Twoją tezę o celowosci tego działania. Podejrzewam, tutaj raczej
niekompetencje i jak to zwykle u nas bywa niejasność procedur.

W końcu muszą Ci dać odpowiedź na piśmie. Przy odmownej jakieś
uzasadnienie. Dopiero nad nim będzie można dyskutować.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> W końcu muszą Ci dać odpowiedź na piśmie. Przy odmownej jakieś
> uzasadnienie. Dopiero nad nim będzie można dyskutować.

Wczoraj powołałem się na podane tutaj przez was przepisy i dzisiaj odebrałem
bez problemów dowód rejestracyjny. Czyli całość moich załatwień od końca
marca do tej pory była bez sensowna i nikomu nie potrzebna. Najchętniej
teraz bym wysłał tych urzędników na odpowiednie szkolenie, ale pewno mi się
to nie uda :)

Dziękuje wszystkim za pomoc w tej sprawie.
Mirek.

P.S. Ja oczywiście powinienem znać przepisy ale tym bardziej urzędnik, bo to
jest jego praca.

do góry