>A my na to, że biorą do końca roku, w którym kończysz 28 rok życia.
>Jak gościu ma 33 lata i nie był w wojsku to go do niczego nie wezmą.

Nieprawda! Jak sie ktos uczył, to mogą go wziąśc nawet jak ma 33 lata,
czego dowodem jest mój kumpel, który poszedł do wojska po studiach
mając ukończone 28 lat.



--
Witek Mozga
http://www.trimen.pl/witek/

do góry

> Nieprawda! Jak sie ktos uczył, to mogą go wziąśc nawet jak ma 33 lata,
> czego dowodem jest mój kumpel, który poszedł do wojska po studiach
> mając ukończone 28 lat.

OK, ale jak byscie sie odniesli do PRAWNEGO aspektu calej sprawy? Podobno w
swietle prawa, "jedyne zywicielstwo" zwalnia z woja? Co WY na to? Ktos
moglby to sprawdzic?
JeMiSO

do góry

> OK, ale jak byscie sie odniesli do PRAWNEGO aspektu calej sprawy? Podobno
w
> swietle prawa, "jedyne zywicielstwo" zwalnia z woja? Co WY na to? Ktos
> moglby to sprawdzic?
> JeMiSO
>

Co by nie bylo powinien miec przy sobie jakis papier z prosba o
przeniesienie do rezerwy (jako jedyny zywiciel). Nie moze podpisac biletu,
bo jak juz podpisze to nic mu nie pomoze.

Wzory pism proponuje poszukac w google.

Pozdrawiam
PM

do góry

A to co już innego. Skoro jest jedynym żywicielem rodziny to się wymiga, ale
musi o tym na WKU odrazu powiedzieć. Najlepiej jak pogada z szefem WKU, a
wcześniej niech sobie przygotuje podanie o zwolnienei z odbycia zasadniczej
służby wojskowej powołując się na ustawę o powszechnym obowiązku obrony RP
(jest tam pkt. o jedynych żywicielach rodziny).
Po wtóre szkolenie to nie zwykłe kamaszki tylko szkółka kilkumiesięczna :)
A po trzecie zawsze może się odwołać od decyzji o powołaniu do woja.


> Nie napisalem, ze chlop zonaty i dzieciaty, zona nie pracuje. Wychodzi na
> to, ze jest "jedynym zywicielem", ma 33 lata, jeden kumpel poradzil, zeby
> pojsc, ewentualna karte/ bilet odebrac i sie odwolywac. Sprawdzal to w
> pnkcie 46 ustawy - podobno jesli chodzi o "zywicieli", ww ustawa to
> gwarantuje. Co Wy na to?
>
>

do góry

Użytkownik "syso" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b8ovg0$4vl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie,
> Moj szwagier ma 33 lata, dotychczas migal sie od woja na zasadzie nauki.
> Obronil sie dwa lata temu. Dotychczas jednak nie dawali znaku zycia. Teraz
> jednak przyszlo wezwanie w celu otrzymania karty mobilizacyjnej. Czyzby
wiek
> Chrystusowy nie chronil go od woja? Co mamy robic? Pomozcie, bo sprawa
> gardlowa!

1. odwolac sie od decyzji
2. NIE PODPISYWAC KARTY POWOLANIA!
3. spokojnie czekac i nie dac sie.

--
1010

do góry

> A to co już innego. Skoro jest jedynym żywicielem rodziny to się wymiga,
ale
> musi o tym na WKU odrazu powiedzieć. Najlepiej jak pogada z szefem WKU, a
> wcześniej niech sobie przygotuje podanie o zwolnienei z odbycia
zasadniczej
> służby wojskowej powołując się na ustawę o powszechnym obowiązku obrony RP
> (jest tam pkt. o jedynych żywicielach rodziny).
> Po wtóre szkolenie to nie zwykłe kamaszki tylko szkółka kilkumiesięczna :)
> A po trzecie zawsze może się odwołać od decyzji o powołaniu do woja.

No i dzieki wielkie. Troche sie zdazylem przestraszyc, bo goscia lubie i nie
bardzo sie do szabelki nadaje. Mam jeszcze jedna watpliwpsc. Skoro
odraczali go ze wzgledu na szkolke, jak pisalem pare razy, od trzech lat
wprawdzie milczeli, ale w tym odwolaniu chyba jakos jest ujete, zeby sie
zglosic samemu. Troche nie jestem pewien, ale gdyby tak bylo, czy nie
wyszedlby na jakiegos przestepce, ktory sie miga a ustawa o obronie RP
takich by nie dotyczyla? Ktos w rodzinie o tym wspomnial, a chlop sie
zestrachal :( Rozwiejcie watpliwosci...

Pzdr,
JeMiSo

do góry

> 1. odwolac sie od decyzji
> 2. NIE PODPISYWAC KARTY POWOLANIA!
> 3. spokojnie czekac i nie dac sie.
>
Dzieki za slowa otuchy, mysle, ze ZDECYDOWANIE skorzysta :)
JeMiSo

do góry

Witek Mozga wrote:
> Nieprawda! Jak sie ktos uczył, to mogą go wziąśc nawet jak ma 33 lata,
> czego dowodem jest mój kumpel, który poszedł do wojska po studiach
> mając ukończone 28 lat.

Bredzisz. Widocznie wzięli go w roku, w którym kończył 28 lat.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

Witek Mozga wrote:
> Nieprawda! Jak sie ktos uczył, to mogą go wziąśc nawet jak ma 33 lata,

Bredzisz.

> czego dowodem jest mój kumpel, który poszedł do wojska po studiach
> mając ukończone 28 lat.

Widocznie był na tyle głupi, że nie stało mu rozumu by ukryć się na te
kilka miesięcy, które zostały do ukończenia ROKU KALENDARZOWEGO, w którym
skończył 28 lat.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

Spokojnie jak na wojnie, tym się nie martw. Jakby się chceli mu dobrać do
skóry to miałby sprawę w sądzie grodzkim (kiedyś sprawa o wykroczenie).
Dostał wezwanie na WKU i niech się tam stawi. Dopiero jak nie pojawi się na
"randkę" w WKU będzie mógł się spodziewać nieprzyjemności.
Aha dla Twojej wiadomości każdy poborowy ma prawo raz do roku poprosić o
skierowanie na badania czy jest zdolny do służby w armii (podanie pisemne
trzeba złożyć na WKU).
Prywatnie natomiast polecam aby porozmawiał z szefem WKU (mimo munduru są to
zwykli urzędnicy państwowi)- nie namawiam do .... :) ale do zwykłej rozmowy.


> No i dzieki wielkie. Troche sie zdazylem przestraszyc, bo goscia lubie i
nie
> bardzo sie do szabelki nadaje. Mam jeszcze jedna watpliwpsc. Skoro
> odraczali go ze wzgledu na szkolke, jak pisalem pare razy, od trzech lat
> wprawdzie milczeli, ale w tym odwolaniu chyba jakos jest ujete, zeby sie
> zglosic samemu. Troche nie jestem pewien, ale gdyby tak bylo, czy nie
> wyszedlby na jakiegos przestepce, ktory sie miga a ustawa o obronie RP
> takich by nie dotyczyla? Ktos w rodzinie o tym wspomnial, a chlop sie
> zestrachal :( Rozwiejcie watpliwosci...

do góry