eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWojna z PLAY!!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 31. Data: 2011-02-18 18:12:36
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (18.02.2011 18:58), w...@g...pl wrote:
    > Ale zrozumcie jedną rzecz, to że jest to internet mobilny nie znaczy że z nim
    > biegam po mieście. Działał cały czas a jak zaczęła się promocja to przestał
    > działać a ja się nie ruszałem nim z domu. Był cały czas w tym samym miejscu
    > modem. Po prostu w mojej ocenie po podpisaniu aneksu uznali że mogą sobie
    > obniżyć przepustowość łącza i nikt się nie odważy zerwać umowy

    To jest ogólnie przypadłość dostawców - jest ok aż nałapią tyle klientów
    że przekroczą swoje możliwości i działa jak działa. Tak było co rok z
    neostradą i okołoświątecznymi promocjami, tak było z moim byłym dostawcą
    kablowym i tak widać jest z playem.

    Poza tym, to niekoniecznie musi być wina Playa. Mógł ci się skiepścić
    telefon/modem. Gdzieś w okolicy ktoś mógł coś wybudować co zakłóciło ci
    zasięg.

    p. m.


  • 32. Data: 2011-02-18 18:22:25
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (18.02.2011 19:12), mvoicem wrote:
    > (18.02.2011 18:58), w...@g...pl wrote:
    >> Ale zrozumcie jedną rzecz, to że jest to internet mobilny nie znaczy że z nim
    >> biegam po mieście. Działał cały czas a jak zaczęła się promocja to przestał
    >> działać a ja się nie ruszałem nim z domu. Był cały czas w tym samym miejscu
    >> modem. Po prostu w mojej ocenie po podpisaniu aneksu uznali że mogą sobie
    >> obniżyć przepustowość łącza i nikt się nie odważy zerwać umowy
    >
    > To jest ogólnie przypadłość dostawców - jest ok aż nałapią tyle klientów
    > że przekroczą swoje możliwości i działa jak działa. Tak było co rok z
    > neostradą i okołoświątecznymi promocjami, tak było z moim byłym dostawcą
    > kablowym i tak widać jest z playem.

    BTW - tak właśnie się mści podpisywanie umów "z cyrografem", kiedy
    dostępny jest prepaid. W tym momencie byś po prostu kupił sobie np.
    orange free na kartę, zdjął simlocka z modemu (jeżelibyś w ogóle go
    miał) i byłbyś szczęśliwy.

    p. m.


  • 33. Data: 2011-02-19 19:33:22
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>

    >> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
    >> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
    >> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
    >> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
    >
    > No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
    > minimalnej prędkości jak 0kbps .

    Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie jak
    najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak prędkość.
    Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni. Też możesz mieć słabe
    medium transmisyjne i nie być w stanie zagwarantować. No ale możesz też mieć
    dobry i zagwarantować. Jest właśnie kwestia tego, że skoro operator nie
    zagwarantował to klient chce wymówić. I to zasadniczo jest ok.


  • 34. Data: 2011-02-19 23:13:26
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (19.02.2011 20:33), niusy.pl wrote:
    >
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
    >
    >>> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
    >>> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
    >>> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
    >>> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
    >>
    >> No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
    >> minimalnej prędkości jak 0kbps .
    >
    > Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie
    > jak najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak
    > prędkość.

    No ale to jest internet z założenia mobilny. Poza tym lokalizacja
    musiałaby być określona bardzo dokładnie. Na przykład u mnie prędkość w
    pokoju przy oknie sięga kilku mbps, żeby spać do zera w kuchni.

    > Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni.

    Zasadniczo się rózni. Łącze stałe jest ... stałe :). Jeżeli nie
    przetniesz kabla, to nie masz wpływu na jego działanie.

    Tak czy inaczej - jakbyś miał prepaida to byś miał bata na Playa i żadne
    ustawy by ci nie były potrzebne - albo by się o Ciebie starali albo byś
    ich opuścił.

    p. m.


  • 35. Data: 2011-02-20 22:40:03
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: kashmiri <n...@n...com>

    On 16/02/11 19:46, w...@g...pl wrote:
    >> Po co te całe dywagacje?
    >
    >> Trzeba było czytać przed podpisaniem umowy co się podpisuje !!!
    >
    > Ale nikt tu nie kwestionuje tego że trzeba czytać regulaminy, ale to nie znaczy
    > też że firma ma prawo sobie podpisywać aneks i w ramach promocji obniżać opłatę
    > a po cichu obniżać również przepustowość łącza praktycznie do zera i nic z tym
    > nie robić. Skoro zamówiłem usługę to usługa powinna być właściwie wykonana.

    Czy twój kontrahent zagwarantował Ci w umowie, że w Twoim miejscu
    zamieszkania będziesz miał dostęp do internetu? Bo może ja powinienem
    zacząć podpisać umowę, a potem zacząć pozywać sieci GSM, że u mnie w
    garażu (bardzo grube ściany) nie ma zasięgu sieci?


    > Za co mam płacić jak internet nie działa. Oczywiście zgodnie z umową powinienem
    > zapłacić za 3 miesiące i zapłacić karę umowną za zerwanie umowy, ale zgodnie z
    > umową oni powinni zapłacić za nienależyte wykonanie umowy skoro uznali dwie
    > reklamacje i zaproponowali zadośćuczynienie 300 mb z którego i tak nie mogłem
    > skorzystać bo internet nie działał. Reasumując oni mają roszczenie i ja mam
    > roszczenie, z tym że ja swoje wyceniłem na kilka tysięcy ponieważ ja i inna
    > osoba korzystamy z internetu do innychterminowych dodatkowych zadań służbowych.
    > Poza tym stres, nerwy, zły humor. Orzecznictwo sądów konsumenckich wyraźnie
    > wskazuje że nie koniecznie musiałbym ponieść straty materialne aby domagać się
    > odszkodowania. Myślałem jedynie że Play da sobie spokój ze 120 zł ale widzę, że
    > szykuje się proces sądowy.

    Normalny człowiek też by sobie dał spokój za 120 zł. Cóż, pieniacze też
    bywają.

    > Zgodnie z art. 104 ustawy prawo telekomunikacyjne, do odpowiedzialności
    > przedsiębiorców telekomunikacyjnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
    > usługi telekomunikacyjnej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, z
    > zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 107 ust. 1 ustawy. Należy uznać, że w kodeksie
    > cywilnym zastosowanie znajdą przepisy zamieszczone w księdze III, tytule VI,
    > dziale II pt.&#8222;Skutki niewykonania zobowiązań&#8221;. Podstawę
    odpowiedzialności
    > przewidzianą tym działem stanowi art. 471 § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z
    > którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub
    > nienależytego wykonania zobowiązania (chyba że niewykonanie lub nienależyte
    > wykonanie zobowiązania) jest następstwem okoliczności, za które dłużnik nie
    > ponosi odpowiedzialności.
    > Stosownie do art. 361 kodeksu cywilnego, szkoda jaką wywołał Play w skutek
    > nienależytego wykonania zobowiązania umownego obejmuje straty, które wierzyciel
    > poniósł w następstwie nieotrzymania świadczenia w terminie, np. wydatki związane
    > z bezskutecznym przygotowaniem się na odbiór towaru (wynajęcie lokalu czy też
    > środka transportowego), koszty pomocy adwokackiej wynikającej z przymusowego
    > dochodzenia i egzekwowania świadczenia, jak również korzyści, jakie mógłby
    > uzyskać, gdyby dłużnik terminu dotrzymał, np. dochody w postaci pożytków
    > naturalnych lub cywilnych z rzeczy będącej przedmiotem świadczenia.
    > Biorąc pod uwagę treść art. 355 kodeksu cywilnego, należy uznać, że dłużnik,
    > którym jest Play, obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach
    > danego rodzaju (należyta staranność). Należytą staranność dłużnika w zakresie
    > prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu
    > zawodowego charakteru tej działalności. Niedbalstwo polega na niedołożeniu
    > wymaganej w stosunkach danego rodzaju staranności niezbędnej do uniknięcia
    > skutku, którego sprawca nie chciał wywołać. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
    > 8 lipca 1998 r. sygn. III CKN 574/97). Konstruując wzorzec należytej staranności
    > przedsiębiorcy w stosunkach zarówno jednostronnie i dwustronnie profesjonalnych
    > należy zatem brać pod uwagę to, że działalność ta ma charakter gospodarczy lub
    > zawodowy, co oznacza m.in., że jest prowadzona stale i w założeniu przynajmniej
    > oparta na szczególnej wiedzy i umiejętnościach. (por. wyrok Krajowej Izby
    > Odwoławczej - Urzędu Zamówień Publicznych z dnia 19 kwietnia 2010 r. sygn.
    > KIO/UZP 502/10).
    > Obowiązek należytej staranności, o którym mowa w art. 355 § 1 kodeksu cywilnego,
    > dotyczy wszystkich momentów wykonywania zobowiązania, tj. fazy przygotowawczej,
    > zasadniczej i końcowej, jeżeli tylko wszystkie one występują. Przez cały czas
    > tego wykonywania dłużnik powinien zachowywać stosowną pilność, uwagę,
    > ostrożność, zdrowy rozsądek oraz troskę o zrealizowanie zamiaru.

    Jesteś w stanie udowodnić, że było inaczej? A jeśli PLAY udowodni, że
    ich antena transmitowała zgodnie z wszelkimi europejskimi normami
    emisji, a bliżej Twojego domu BTSa postawić się nie dało?

    > W razie nienależytego wykonania umowy ciężar dowodu braku okoliczności
    > zwalniających od odpowiedzialności, ciąży na dłużniku. (por. wyrok Sądu
    > Najwyższego z dnia 5 grudnia 2008 r. sygn. III CSK 211/2008).
    > Szkoda w postaci lucrum-cessans ma charakter hipotetyczny, ponieważ w ramach
    > tego pojęcia poszukujemy odpowiedzi na pytanie, jak kształtowałby się stan praw
    > i interesów poszkodowanego, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
    > Należy tu jednak uwzględnić tylko takie następstwa w majątku poszkodowanego,
    > które oceniając rzecz rozsądnie, według doświadczenia życiowego, w
    > okolicznościach danej sprawy dałyby się przewidzieć, iż wzbogaciłyby majątek
    > poszkodowanego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2008 r. sygn. II
    > CSK 377/2007).
    > Orzecznictwo sądowe (por. m.in. wyrok SN z dnia 8 stycznia 2003 r., sygn. II CKN
    > 1097/2000) zajmuje przy tym stanowisko, zgodnie z którym zasady współżycia
    > społecznego obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w
    > stosunkach z udziałem profesjonalistów (także osób prawnych), wobec których
    > podwyższenie kryteriów ocen ze względu na rzetelność, uczciwość i wymaganie
    > lojalności wprowadził art. 355 § 2 kodeksu cywilnego (wyrok SN z dnia 4 czerwca
    > 2003 r., sygn. I CKN 473/2001). Pełnię treści pojęciu&#8222;dobrych
    obyczajów&#8221; (tu w
    > szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą, a konsumentem)
    > nadaje judykatura (w wyroku SN z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/2004),
    > wskazano, że za&#8222;sprzeczne z dobrymi obyczajami&#8221; należy uznać
    wprowadzenie
    > klauzul godzących w równowagę kontraktową,&#8222;rażące naruszenie interesów
    > konsumenta&#8221; zaś polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków
    na
    > niekorzyść konsumenta w określonym stosunku umownym.&#8222;Interesy&#8221;
    konsumenta
    > należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny (wskazuje też na to
    > forma liczby mnogiej), a mianowicie mogą tu wejść w grę aspekty: zdrowia
    > konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku
    > życia, przykrości, zawodu itp.

    Zdajesz sobie sprawę, że w razie ewentualnego pozwu będziesz ZOBOWIĄZANY
    niezbicie UDOWODNIĆ poniesione straty, to że poniosłeś je wyłącznie
    (albo w znacznej mierze) z powodu niewykonania umowy przez PLAY oraz
    sposób kalkulacji?

    > Firma świadcząca usługi internetowe nie ma prawa żądać zapłaty abonamentu bez
    > dostarczenia faktury ani obligować klienta do płacenia za internet, mimo że
    > zrezygnował on z korzystania z tego typu usług. (por. wyrok Sądu Ochrony
    > Konkurencji i Konsumentów z dnia 5 października 2005 r. sygn. XVII Amc 73/2004).
    > Warto również pamiętać o tym, że przedsiębiorca nie może zawierać w umowie
    > postanowień, z którymi konsument nie mógł zapoznać się przed jej zawarciem, ani
    > wyłączać swojej odpowiedzialności za niewykonanie albo nieprawidłowe wykonanie
    > zobowiązania. (por. Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 6
    > kwietnia 2005 r. sygn. XVII Amc 63/2004)
    > zgodnie z art. 209 ustawy prawo telekomunikacyjne kto:
    > 1)udziela niepełnych lub nieprawdziwych informacji
    > 2)udziela informacji określonej w pkt 1 w sposób nieprawdziwy lub niepełny,
    > 3)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
    > jakości świadczenia usługi powszechnej,
    > 4)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
    > jakości świadczenia usługi powszechnej - podlega karze pieniężnej.

    I jak to się ma do meritum?
    Komórkowy dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.

    Pieniacz jesteś i tyle.

    k.


  • 36. Data: 2011-02-21 14:00:33
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>

    >>>> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
    >>>> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
    >>>> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
    >>>> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
    >>>
    >>> No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
    >>> minimalnej prędkości jak 0kbps .
    >>
    >> Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie
    >> jak najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak
    >> prędkość.
    >
    > No ale to jest internet z założenia mobilny. Poza tym lokalizacja
    > musiałaby być określona bardzo dokładnie. Na przykład u mnie prędkość w
    > pokoju przy oknie sięga kilku mbps, żeby spać do zera w kuchni.

    W uproszczeniu, wystarczy antena. Z faktu, że bez podania wymagań nie da się
    niczego zagwarantować nie wynika, że można niczego nie gwarantować.

    >
    >> Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni.
    >
    > Zasadniczo się rózni. Łącze stałe jest ... stałe :). Jeżeli nie
    > przetniesz kabla, to nie masz wpływu na jego działanie.

    A ja tu mam komputer wpięty do sieci stałej i ilekroć załącza się coś do
    gniazdka energetycznego pada również łącze. Wszyscy się dziwią i ja się
    dziwię, ale .. komórkowy mi się wtedy nie wyłącza . :-)

    >
    > Tak czy inaczej - jakbyś miał prepaida to byś miał bata na Playa i żadne
    > ustawy by ci nie były potrzebne - albo by się o Ciebie starali albo byś
    > ich opuścił.

    No ale to właśnie ma być gwarancja, prawda ?


  • 37. Data: 2011-02-21 14:52:32
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Wed, 16 Feb 2011 12:01:06 +0100, Misiek napisał(a):

    > Guzik prawda. Jest cos takiwego jak "gwarantowane lacze".

    Mnie nie musisz mowic ze jest cos takiego jak gwarantowane lacze. Tak jak
    inni Ci juz to wytlumaczyli, nazywa sie CIR i kosztuje niezla kase.
    Zapomnij o CIR dla domowych lacz.

    > Wyciag z regulaminu:
    >
    > "....Abonent uzyskuje dostep do Sieci z przepustowoscia okreslona w Taryfie.
    > Predkosc przesyłu danych jest zalezna od
    > aktualnego obciazenia Sieci. W chwilach najwiekszego obciazenia Sieci
    > predkosc ta nie bedzie mniejsza niz Pasmo Gwarantowane..."

    Pff. no i masz predkosc gwarantowana do ich routera brzegowego, co daje Ci
    teyle co nic. Bo to jest to, co idzie po ich LAN. Dopiero za routerem
    zaczyna sie WAN. A Tobie przeciez chodzi o WAN.

    > Ponad to sprawdzalem co mam w umowie :-)

    Sprawdzales, ale, wybacz szczerosc, kompletnie tego nie zrozumiales. Nie ma
    w tym nic zlego, nie kazdy musi znac sie na sieciach, ale wtedy zamiast
    robic raban, nalezy zapytac kogos kto zna sie na rzeczy.

    > mam gwarantowane pasmo

    Co. Mysl sobie tak dalej. A potem placz i plac.

    --
    Mark


  • 38. Data: 2011-02-21 15:00:01
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Wed, 16 Feb 2011 11:50:35 +0100, Misiek napisał(a):

    > ja w "stacjonarnym" kompie mialem lacze 256 KILO (!!!) bez gwarancji,
    > zmienilem (na szczescie w ramach promocji, za darmo) na lacze 512 kilo (z
    > gwarancja 256), pozniej (caly czas za darmo korzystajac z promocji,
    > podpisujac lojalke na rok) 1 mega (z gwarancja 512 kilo), pozniej 3 mega
    > (gwarancja 1 mega), pozniej 6 mega (z gwarancja 3 mega). Aktualnie
    > podpisujac lojalke niestety na 3 lata mam 15-to megowe lacze (gwarancja 9
    > mega) asynchroniczne oczywiscie. Place... 53 zeta miesiecznie. W nocy
    > "puszczaja" interka na 30 mega...

    Tak z ciekawosci, powiedz jaki tooperator daje lacze 15Mb z gwarantowanym
    transferem. Serio jestem ciekaw. Bo niestety mam wrazenie, ze nalzysz do
    tych ktorzy nie potrafia zrozumiec tego co podpisuja.



    --
    Mark


  • 39. Data: 2011-02-22 06:27:34
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
    news:8y5goedfvacx.dlg@smok.wot...
    > Dnia Wed, 16 Feb 2011 11:50:35 +0100, Misiek napisał(a):
    >
    >> ja w "stacjonarnym" kompie mialem lacze 256 KILO (!!!) bez gwarancji,
    >> zmienilem (na szczescie w ramach promocji, za darmo) na lacze 512 kilo (z
    >> gwarancja 256), pozniej (caly czas za darmo korzystajac z promocji,
    >> podpisujac lojalke na rok) 1 mega (z gwarancja 512 kilo), pozniej 3 mega
    >> (gwarancja 1 mega), pozniej 6 mega (z gwarancja 3 mega). Aktualnie
    >> podpisujac lojalke niestety na 3 lata mam 15-to megowe lacze (gwarancja 9
    >> mega) asynchroniczne oczywiscie. Place... 53 zeta miesiecznie. W nocy
    >> "puszczaja" interka na 30 mega...
    >
    > Tak z ciekawosci, powiedz jaki tooperator daje lacze 15Mb z gwarantowanym
    > transferem. Serio jestem ciekaw. Bo niestety mam wrazenie, ze nalzysz do
    > tych ktorzy nie potrafia zrozumiec tego co podpisuja.
    >
    >
    >

    BMJ
    A co podpisuje - wiem.


  • 40. Data: 2011-02-22 06:30:26
    Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
    news:14j2nst7iqlpb$.dlg@smok.wot...
    > Dnia Wed, 16 Feb 2011 12:01:06 +0100, Misiek napisał(a):
    >
    >> Guzik prawda. Jest cos takiwego jak "gwarantowane lacze".
    >
    > Mnie nie musisz mowic ze jest cos takiego jak gwarantowane lacze. Tak jak
    > inni Ci juz to wytlumaczyli, nazywa sie CIR i kosztuje niezla kase.
    > Zapomnij o CIR dla domowych lacz.
    >
    >> Wyciag z regulaminu:
    >>
    >> "....Abonent uzyskuje dostep do Sieci z przepustowoscia okreslona w
    >> Taryfie.
    >> Predkosc przesyłu danych jest zalezna od
    >> aktualnego obciazenia Sieci. W chwilach najwiekszego obciazenia Sieci
    >> predkosc ta nie bedzie mniejsza niz Pasmo Gwarantowane..."
    >
    > Pff. no i masz predkosc gwarantowana do ich routera brzegowego, co daje Ci
    > teyle co nic. Bo to jest to, co idzie po ich LAN. Dopiero za routerem
    > zaczyna sie WAN. A Tobie przeciez chodzi o WAN.
    >
    >> Ponad to sprawdzalem co mam w umowie :-)
    >
    > Sprawdzales, ale, wybacz szczerosc, kompletnie tego nie zrozumiales. Nie
    > ma
    > w tym nic zlego, nie kazdy musi znac sie na sieciach, ale wtedy zamiast
    > robic raban, nalezy zapytac kogos kto zna sie na rzeczy.
    >
    >> mam gwarantowane pasmo
    >
    > Co. Mysl sobie tak dalej. A potem placz i plac.
    >

    nie plakalem, nie placze i nie bede plakac. Wiem jak mi net chodzi, wiem jak
    chodzi innym.
    Zgadza sie - gwarantuja LAN, i co z tego wynika?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1