-
31. Data: 2011-02-18 18:12:36
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: mvoicem <m...@g...com>
(18.02.2011 18:58), w...@g...pl wrote:
> Ale zrozumcie jedną rzecz, to że jest to internet mobilny nie znaczy że z nim
> biegam po mieście. Działał cały czas a jak zaczęła się promocja to przestał
> działać a ja się nie ruszałem nim z domu. Był cały czas w tym samym miejscu
> modem. Po prostu w mojej ocenie po podpisaniu aneksu uznali że mogą sobie
> obniżyć przepustowość łącza i nikt się nie odważy zerwać umowy
To jest ogólnie przypadłość dostawców - jest ok aż nałapią tyle klientów
że przekroczą swoje możliwości i działa jak działa. Tak było co rok z
neostradą i okołoświątecznymi promocjami, tak było z moim byłym dostawcą
kablowym i tak widać jest z playem.
Poza tym, to niekoniecznie musi być wina Playa. Mógł ci się skiepścić
telefon/modem. Gdzieś w okolicy ktoś mógł coś wybudować co zakłóciło ci
zasięg.
p. m.
-
32. Data: 2011-02-18 18:22:25
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: mvoicem <m...@g...com>
(18.02.2011 19:12), mvoicem wrote:
> (18.02.2011 18:58), w...@g...pl wrote:
>> Ale zrozumcie jedną rzecz, to że jest to internet mobilny nie znaczy że z nim
>> biegam po mieście. Działał cały czas a jak zaczęła się promocja to przestał
>> działać a ja się nie ruszałem nim z domu. Był cały czas w tym samym miejscu
>> modem. Po prostu w mojej ocenie po podpisaniu aneksu uznali że mogą sobie
>> obniżyć przepustowość łącza i nikt się nie odważy zerwać umowy
>
> To jest ogólnie przypadłość dostawców - jest ok aż nałapią tyle klientów
> że przekroczą swoje możliwości i działa jak działa. Tak było co rok z
> neostradą i okołoświątecznymi promocjami, tak było z moim byłym dostawcą
> kablowym i tak widać jest z playem.
BTW - tak właśnie się mści podpisywanie umów "z cyrografem", kiedy
dostępny jest prepaid. W tym momencie byś po prostu kupił sobie np.
orange free na kartę, zdjął simlocka z modemu (jeżelibyś w ogóle go
miał) i byłbyś szczęśliwy.
p. m.
-
33. Data: 2011-02-19 19:33:22
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
>> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
>> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
>> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
>> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
>
> No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
> minimalnej prędkości jak 0kbps .
Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie jak
najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak prędkość.
Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni. Też możesz mieć słabe
medium transmisyjne i nie być w stanie zagwarantować. No ale możesz też mieć
dobry i zagwarantować. Jest właśnie kwestia tego, że skoro operator nie
zagwarantował to klient chce wymówić. I to zasadniczo jest ok.
-
34. Data: 2011-02-19 23:13:26
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: mvoicem <m...@g...com>
(19.02.2011 20:33), niusy.pl wrote:
>
> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
>
>>> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
>>> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
>>> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
>>> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
>>
>> No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
>> minimalnej prędkości jak 0kbps .
>
> Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie
> jak najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak
> prędkość.
No ale to jest internet z założenia mobilny. Poza tym lokalizacja
musiałaby być określona bardzo dokładnie. Na przykład u mnie prędkość w
pokoju przy oknie sięga kilku mbps, żeby spać do zera w kuchni.
> Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni.
Zasadniczo się rózni. Łącze stałe jest ... stałe :). Jeżeli nie
przetniesz kabla, to nie masz wpływu na jego działanie.
Tak czy inaczej - jakbyś miał prepaida to byś miał bata na Playa i żadne
ustawy by ci nie były potrzebne - albo by się o Ciebie starali albo byś
ich opuścił.
p. m.
-
35. Data: 2011-02-20 22:40:03
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: kashmiri <n...@n...com>
On 16/02/11 19:46, w...@g...pl wrote:
>> Po co te całe dywagacje?
>
>> Trzeba było czytać przed podpisaniem umowy co się podpisuje !!!
>
> Ale nikt tu nie kwestionuje tego że trzeba czytać regulaminy, ale to nie znaczy
> też że firma ma prawo sobie podpisywać aneks i w ramach promocji obniżać opłatę
> a po cichu obniżać również przepustowość łącza praktycznie do zera i nic z tym
> nie robić. Skoro zamówiłem usługę to usługa powinna być właściwie wykonana.
Czy twój kontrahent zagwarantował Ci w umowie, że w Twoim miejscu
zamieszkania będziesz miał dostęp do internetu? Bo może ja powinienem
zacząć podpisać umowę, a potem zacząć pozywać sieci GSM, że u mnie w
garażu (bardzo grube ściany) nie ma zasięgu sieci?
> Za co mam płacić jak internet nie działa. Oczywiście zgodnie z umową powinienem
> zapłacić za 3 miesiące i zapłacić karę umowną za zerwanie umowy, ale zgodnie z
> umową oni powinni zapłacić za nienależyte wykonanie umowy skoro uznali dwie
> reklamacje i zaproponowali zadośćuczynienie 300 mb z którego i tak nie mogłem
> skorzystać bo internet nie działał. Reasumując oni mają roszczenie i ja mam
> roszczenie, z tym że ja swoje wyceniłem na kilka tysięcy ponieważ ja i inna
> osoba korzystamy z internetu do innychterminowych dodatkowych zadań służbowych.
> Poza tym stres, nerwy, zły humor. Orzecznictwo sądów konsumenckich wyraźnie
> wskazuje że nie koniecznie musiałbym ponieść straty materialne aby domagać się
> odszkodowania. Myślałem jedynie że Play da sobie spokój ze 120 zł ale widzę, że
> szykuje się proces sądowy.
Normalny człowiek też by sobie dał spokój za 120 zł. Cóż, pieniacze też
bywają.
> Zgodnie z art. 104 ustawy prawo telekomunikacyjne, do odpowiedzialności
> przedsiębiorców telekomunikacyjnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
> usługi telekomunikacyjnej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, z
> zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 107 ust. 1 ustawy. Należy uznać, że w kodeksie
> cywilnym zastosowanie znajdą przepisy zamieszczone w księdze III, tytule VI,
> dziale II pt.„Skutki niewykonania zobowiązań”. Podstawę
odpowiedzialności
> przewidzianą tym działem stanowi art. 471 § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z
> którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub
> nienależytego wykonania zobowiązania (chyba że niewykonanie lub nienależyte
> wykonanie zobowiązania) jest następstwem okoliczności, za które dłużnik nie
> ponosi odpowiedzialności.
> Stosownie do art. 361 kodeksu cywilnego, szkoda jaką wywołał Play w skutek
> nienależytego wykonania zobowiązania umownego obejmuje straty, które wierzyciel
> poniósł w następstwie nieotrzymania świadczenia w terminie, np. wydatki związane
> z bezskutecznym przygotowaniem się na odbiór towaru (wynajęcie lokalu czy też
> środka transportowego), koszty pomocy adwokackiej wynikającej z przymusowego
> dochodzenia i egzekwowania świadczenia, jak również korzyści, jakie mógłby
> uzyskać, gdyby dłużnik terminu dotrzymał, np. dochody w postaci pożytków
> naturalnych lub cywilnych z rzeczy będącej przedmiotem świadczenia.
> Biorąc pod uwagę treść art. 355 kodeksu cywilnego, należy uznać, że dłużnik,
> którym jest Play, obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach
> danego rodzaju (należyta staranność). Należytą staranność dłużnika w zakresie
> prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu
> zawodowego charakteru tej działalności. Niedbalstwo polega na niedołożeniu
> wymaganej w stosunkach danego rodzaju staranności niezbędnej do uniknięcia
> skutku, którego sprawca nie chciał wywołać. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
> 8 lipca 1998 r. sygn. III CKN 574/97). Konstruując wzorzec należytej staranności
> przedsiębiorcy w stosunkach zarówno jednostronnie i dwustronnie profesjonalnych
> należy zatem brać pod uwagę to, że działalność ta ma charakter gospodarczy lub
> zawodowy, co oznacza m.in., że jest prowadzona stale i w założeniu przynajmniej
> oparta na szczególnej wiedzy i umiejętnościach. (por. wyrok Krajowej Izby
> Odwoławczej - Urzędu Zamówień Publicznych z dnia 19 kwietnia 2010 r. sygn.
> KIO/UZP 502/10).
> Obowiązek należytej staranności, o którym mowa w art. 355 § 1 kodeksu cywilnego,
> dotyczy wszystkich momentów wykonywania zobowiązania, tj. fazy przygotowawczej,
> zasadniczej i końcowej, jeżeli tylko wszystkie one występują. Przez cały czas
> tego wykonywania dłużnik powinien zachowywać stosowną pilność, uwagę,
> ostrożność, zdrowy rozsądek oraz troskę o zrealizowanie zamiaru.
Jesteś w stanie udowodnić, że było inaczej? A jeśli PLAY udowodni, że
ich antena transmitowała zgodnie z wszelkimi europejskimi normami
emisji, a bliżej Twojego domu BTSa postawić się nie dało?
> W razie nienależytego wykonania umowy ciężar dowodu braku okoliczności
> zwalniających od odpowiedzialności, ciąży na dłużniku. (por. wyrok Sądu
> Najwyższego z dnia 5 grudnia 2008 r. sygn. III CSK 211/2008).
> Szkoda w postaci lucrum-cessans ma charakter hipotetyczny, ponieważ w ramach
> tego pojęcia poszukujemy odpowiedzi na pytanie, jak kształtowałby się stan praw
> i interesów poszkodowanego, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
> Należy tu jednak uwzględnić tylko takie następstwa w majątku poszkodowanego,
> które oceniając rzecz rozsądnie, według doświadczenia życiowego, w
> okolicznościach danej sprawy dałyby się przewidzieć, iż wzbogaciłyby majątek
> poszkodowanego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2008 r. sygn. II
> CSK 377/2007).
> Orzecznictwo sądowe (por. m.in. wyrok SN z dnia 8 stycznia 2003 r., sygn. II CKN
> 1097/2000) zajmuje przy tym stanowisko, zgodnie z którym zasady współżycia
> społecznego obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w
> stosunkach z udziałem profesjonalistów (także osób prawnych), wobec których
> podwyższenie kryteriów ocen ze względu na rzetelność, uczciwość i wymaganie
> lojalności wprowadził art. 355 § 2 kodeksu cywilnego (wyrok SN z dnia 4 czerwca
> 2003 r., sygn. I CKN 473/2001). Pełnię treści pojęciu„dobrych
obyczajów” (tu w
> szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą, a konsumentem)
> nadaje judykatura (w wyroku SN z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/2004),
> wskazano, że za„sprzeczne z dobrymi obyczajami” należy uznać
wprowadzenie
> klauzul godzących w równowagę kontraktową,„rażące naruszenie interesów
> konsumenta” zaś polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków
na
> niekorzyść konsumenta w określonym stosunku umownym.„Interesy”
konsumenta
> należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny (wskazuje też na to
> forma liczby mnogiej), a mianowicie mogą tu wejść w grę aspekty: zdrowia
> konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku
> życia, przykrości, zawodu itp.
Zdajesz sobie sprawę, że w razie ewentualnego pozwu będziesz ZOBOWIĄZANY
niezbicie UDOWODNIĆ poniesione straty, to że poniosłeś je wyłącznie
(albo w znacznej mierze) z powodu niewykonania umowy przez PLAY oraz
sposób kalkulacji?
> Firma świadcząca usługi internetowe nie ma prawa żądać zapłaty abonamentu bez
> dostarczenia faktury ani obligować klienta do płacenia za internet, mimo że
> zrezygnował on z korzystania z tego typu usług. (por. wyrok Sądu Ochrony
> Konkurencji i Konsumentów z dnia 5 października 2005 r. sygn. XVII Amc 73/2004).
> Warto również pamiętać o tym, że przedsiębiorca nie może zawierać w umowie
> postanowień, z którymi konsument nie mógł zapoznać się przed jej zawarciem, ani
> wyłączać swojej odpowiedzialności za niewykonanie albo nieprawidłowe wykonanie
> zobowiązania. (por. Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 6
> kwietnia 2005 r. sygn. XVII Amc 63/2004)
> zgodnie z art. 209 ustawy prawo telekomunikacyjne kto:
> 1)udziela niepełnych lub nieprawdziwych informacji
> 2)udziela informacji określonej w pkt 1 w sposób nieprawdziwy lub niepełny,
> 3)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
> jakości świadczenia usługi powszechnej,
> 4)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
> jakości świadczenia usługi powszechnej - podlega karze pieniężnej.
I jak to się ma do meritum?
Komórkowy dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.
Pieniacz jesteś i tyle.
k.
-
36. Data: 2011-02-21 14:00:33
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
>>>> Do tej pory operatorzy umieszczali w zapisach umów maksymalne prędkości
>>>> Internetu. W praktyce była to deklaracja, że usługa będzie działała z
>>>> prędkością nie szybszą niż podana. W większości przypadków nie było
>>>> jednak w umowach deklaracji minimalnej prędkości.
>>>
>>> No to będzie. W przypadku sieci z komórki nie wyobrażam sobie innej
>>> minimalnej prędkości jak 0kbps .
>>
>> Dlaczego ? W konkretnej lokalizacji i odpowiednio uwarunkowanym sprzęcie
>> jak najbardziej można zagwarantować określone parametry takie jak
>> prędkość.
>
> No ale to jest internet z założenia mobilny. Poza tym lokalizacja
> musiałaby być określona bardzo dokładnie. Na przykład u mnie prędkość w
> pokoju przy oknie sięga kilku mbps, żeby spać do zera w kuchni.
W uproszczeniu, wystarczy antena. Z faktu, że bez podania wymagań nie da się
niczego zagwarantować nie wynika, że można niczego nie gwarantować.
>
>> Łącze stałe aż tak bardzo się od tego nie różni.
>
> Zasadniczo się rózni. Łącze stałe jest ... stałe :). Jeżeli nie
> przetniesz kabla, to nie masz wpływu na jego działanie.
A ja tu mam komputer wpięty do sieci stałej i ilekroć załącza się coś do
gniazdka energetycznego pada również łącze. Wszyscy się dziwią i ja się
dziwię, ale .. komórkowy mi się wtedy nie wyłącza . :-)
>
> Tak czy inaczej - jakbyś miał prepaida to byś miał bata na Playa i żadne
> ustawy by ci nie były potrzebne - albo by się o Ciebie starali albo byś
> ich opuścił.
No ale to właśnie ma być gwarancja, prawda ?
-
37. Data: 2011-02-21 14:52:32
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 12:01:06 +0100, Misiek napisał(a):
> Guzik prawda. Jest cos takiwego jak "gwarantowane lacze".
Mnie nie musisz mowic ze jest cos takiego jak gwarantowane lacze. Tak jak
inni Ci juz to wytlumaczyli, nazywa sie CIR i kosztuje niezla kase.
Zapomnij o CIR dla domowych lacz.
> Wyciag z regulaminu:
>
> "....Abonent uzyskuje dostep do Sieci z przepustowoscia okreslona w Taryfie.
> Predkosc przesyłu danych jest zalezna od
> aktualnego obciazenia Sieci. W chwilach najwiekszego obciazenia Sieci
> predkosc ta nie bedzie mniejsza niz Pasmo Gwarantowane..."
Pff. no i masz predkosc gwarantowana do ich routera brzegowego, co daje Ci
teyle co nic. Bo to jest to, co idzie po ich LAN. Dopiero za routerem
zaczyna sie WAN. A Tobie przeciez chodzi o WAN.
> Ponad to sprawdzalem co mam w umowie :-)
Sprawdzales, ale, wybacz szczerosc, kompletnie tego nie zrozumiales. Nie ma
w tym nic zlego, nie kazdy musi znac sie na sieciach, ale wtedy zamiast
robic raban, nalezy zapytac kogos kto zna sie na rzeczy.
> mam gwarantowane pasmo
Co. Mysl sobie tak dalej. A potem placz i plac.
--
Mark
-
38. Data: 2011-02-21 15:00:01
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 11:50:35 +0100, Misiek napisał(a):
> ja w "stacjonarnym" kompie mialem lacze 256 KILO (!!!) bez gwarancji,
> zmienilem (na szczescie w ramach promocji, za darmo) na lacze 512 kilo (z
> gwarancja 256), pozniej (caly czas za darmo korzystajac z promocji,
> podpisujac lojalke na rok) 1 mega (z gwarancja 512 kilo), pozniej 3 mega
> (gwarancja 1 mega), pozniej 6 mega (z gwarancja 3 mega). Aktualnie
> podpisujac lojalke niestety na 3 lata mam 15-to megowe lacze (gwarancja 9
> mega) asynchroniczne oczywiscie. Place... 53 zeta miesiecznie. W nocy
> "puszczaja" interka na 30 mega...
Tak z ciekawosci, powiedz jaki tooperator daje lacze 15Mb z gwarantowanym
transferem. Serio jestem ciekaw. Bo niestety mam wrazenie, ze nalzysz do
tych ktorzy nie potrafia zrozumiec tego co podpisuja.
--
Mark
-
39. Data: 2011-02-22 06:27:34
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
news:8y5goedfvacx.dlg@smok.wot...
> Dnia Wed, 16 Feb 2011 11:50:35 +0100, Misiek napisał(a):
>
>> ja w "stacjonarnym" kompie mialem lacze 256 KILO (!!!) bez gwarancji,
>> zmienilem (na szczescie w ramach promocji, za darmo) na lacze 512 kilo (z
>> gwarancja 256), pozniej (caly czas za darmo korzystajac z promocji,
>> podpisujac lojalke na rok) 1 mega (z gwarancja 512 kilo), pozniej 3 mega
>> (gwarancja 1 mega), pozniej 6 mega (z gwarancja 3 mega). Aktualnie
>> podpisujac lojalke niestety na 3 lata mam 15-to megowe lacze (gwarancja 9
>> mega) asynchroniczne oczywiscie. Place... 53 zeta miesiecznie. W nocy
>> "puszczaja" interka na 30 mega...
>
> Tak z ciekawosci, powiedz jaki tooperator daje lacze 15Mb z gwarantowanym
> transferem. Serio jestem ciekaw. Bo niestety mam wrazenie, ze nalzysz do
> tych ktorzy nie potrafia zrozumiec tego co podpisuja.
>
>
>
BMJ
A co podpisuje - wiem.
-
40. Data: 2011-02-22 06:30:26
Temat: Re: Wojna z PLAY!!!!
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
news:14j2nst7iqlpb$.dlg@smok.wot...
> Dnia Wed, 16 Feb 2011 12:01:06 +0100, Misiek napisał(a):
>
>> Guzik prawda. Jest cos takiwego jak "gwarantowane lacze".
>
> Mnie nie musisz mowic ze jest cos takiego jak gwarantowane lacze. Tak jak
> inni Ci juz to wytlumaczyli, nazywa sie CIR i kosztuje niezla kase.
> Zapomnij o CIR dla domowych lacz.
>
>> Wyciag z regulaminu:
>>
>> "....Abonent uzyskuje dostep do Sieci z przepustowoscia okreslona w
>> Taryfie.
>> Predkosc przesyłu danych jest zalezna od
>> aktualnego obciazenia Sieci. W chwilach najwiekszego obciazenia Sieci
>> predkosc ta nie bedzie mniejsza niz Pasmo Gwarantowane..."
>
> Pff. no i masz predkosc gwarantowana do ich routera brzegowego, co daje Ci
> teyle co nic. Bo to jest to, co idzie po ich LAN. Dopiero za routerem
> zaczyna sie WAN. A Tobie przeciez chodzi o WAN.
>
>> Ponad to sprawdzalem co mam w umowie :-)
>
> Sprawdzales, ale, wybacz szczerosc, kompletnie tego nie zrozumiales. Nie
> ma
> w tym nic zlego, nie kazdy musi znac sie na sieciach, ale wtedy zamiast
> robic raban, nalezy zapytac kogos kto zna sie na rzeczy.
>
>> mam gwarantowane pasmo
>
> Co. Mysl sobie tak dalej. A potem placz i plac.
>
nie plakalem, nie placze i nie bede plakac. Wiem jak mi net chodzi, wiem jak
chodzi innym.
Zgadza sie - gwarantuja LAN, i co z tego wynika?