Mojemu włamali się na server i zostawili logi i jest adres z ktorego sie
wlamali co mozna im zrobic?

do góry

Użytkownik "Adrian Puszkarski" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhg3ug$81m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mojemu włamali się na server i zostawili logi i jest adres z ktorego sie
> wlamali co mozna im zrobic?

tips: przeanalizować logi i zabezpieczyć.

do góry

zgłoś na policje do wydziału informatyki

Krzysztof
Użytkownik "Adrian Puszkarski" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhg3ug$81m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mojemu włamali się na server i zostawili logi i jest adres z ktorego sie
> wlamali co mozna im zrobic?
>
>

do góry

a co grozi wlamywaczowi?

Użytkownik "krzysztof" <k...@s...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:bhgq3t$rt8$1@news.polbox.pl...
> zgłoś na policje do wydziału informatyki
>
> Krzysztof
> Użytkownik "Adrian Puszkarski" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bhg3ug$81m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Mojemu włamali się na server i zostawili logi i jest adres z ktorego sie
> > wlamali co mozna im zrobic?
> >
> >
>
>

do góry

| zgłoś na policje do wydziału informatyki

Wydział Informatyki zajmuje się utrzymaniem sieci informatycznych w Policji,
tak więc raczej odradzał bym powiadamianie go o czymkolwiek. Zresztą Cię tam
nie wpuści, bo komputery zawierają dane niejawne i wejście jest
kontrolowane.

Jeśli włamanie nie spowodowało strat, to po prostu należy uszczelnić
zabezpieczenie. Jeśli powstały jakiekolwiek straty, to należy powiadomić
Policję albo prokuraturę (nie zmieniając nic w serwerze, bo trzeba
zabezpieczyć dowody). Można pisemnie albo osobiście w najbliższej jednostce.
To jest wówczas przestępstwo.

do góry

art. 267 kk? zgloszenie o przestepstwie

do góry

> Jeśli włamanie nie spowodowało strat, to po prostu należy uszczelnić
> zabezpieczenie. Jeśli powstały jakiekolwiek straty, to należy powiadomić
> Policję albo prokuraturę

nie prawde, prawo mowie ze nawet jesli sie nie spowodowalo strat a wlamalo
sie do servera, komputera to to juz jest przestepstwo, wiec nawet jesli nie
bylo zadnych strat to powinienec zglosic na policje, takich trzeba tepic -
teraz wlamali sie na maly zerwer ale beda sobie stawiac wiekszy wymagania a
jesli masz logi to nie trudno bedzie im udowodnic wine

kubaz

do góry

Użytkownik Adrian Puszkarski napisał:
> a co grozi wlamywaczowi?

Jeśli nie jesteś Papieżem, prezydentem lub czerwonym baronem to nic.
Niejaki Artur Sokołowski administrator sieci jasien.net publicznie
chełpi się na swoich stronach publikacją listów pochodzących z włamania.
Prokurator ani go nie aresztował, nie nie zabezpieczył danych z jego
serwerów, a śledztwo trwa już dwa lata choć wyszystko jest jasne jak słońce,
a gościu dalej narusza prawo publikując cudze zdjęcia bez zezwolenia.

Reasumując - będziesz musiał mieć dużo cierpliwości, być może nawet sam
wnosić oskarżenie do sądu

pozdrawiam
Arek

--
http://www.elita.pl/arek

do góry

| art. 267 kk? zgloszenie o przestepstwie

Ale tutaj trzeba udowodnić, że tamten zapoznał się z jakąś chronioną
informacją. Jeśli serwis zawiera tylko dostępne ze wsząd jawne materiały, a
włamanie polegało tylko na złamaniu zabezpieczeń i nie spowodowało strat lub
uszkodzeń rodzących ewentualnie odpowiedzialność z art. 288 kk, to niestety
trudno będzie znaleźć przepis karny zabraniający tego. Zresztą gość zawsze
może powiedzieć, że wszedł przez pomyłkę i jak się zorientował to szybko się
wylogował. Ewentualnie pozostawił dla administratora jakąś wiadomość, że
jest błąd w zabezpieczeniu i by sobie to poprawił. Tu też ciężko będzie
dopatrzyć się czynu zabronionego.

do góry

No to następujący kazus.

Kowalski serfując po sieci ma zamiar wejść na serwer swojego kolegi.
Zakładam, że jest do tego uprawniony, bo kolega mu zezwolił i nawet dał
hasło. Kowalski niestety zrobił literówkę w nazwie i podjął próbę
zalogowania się na innym serwerze, czego nie zauważył. Wpisał hasło i
uzyskał odpowiedź, że jest błędne. No to pewien tego, że hasło pewnie źle
zapisał wykorzystał swoje umiejętności i dostał się na serwer w jakiś tam
sposób inny sposób. Po zalogowaniu zaczął poszukiwać interesujących go
rzeczy. Niczego nie zmieniał, tylko zaglądał. To tu, to tam. I w pewnym
momencie zorientował się, że to nie ten serwer. No to się wylogował,
zostawiając ewentualnie dla administratora tamtego serwera informację, że ma
lukę w zabezpieczeniu i by sobie ją naprawił.

Strat nie spowodował, a jedynie ewentualnie korzyść, bo administrator załata
dziurę i poprawi bezpieczeństwo systemu. Serwis informacji poufnych nie
zawierał, więc Kowalski z nimi zapoznać się nie mógł. Znajdź mi przepis
karny na podstawie którego można skazać Kowalskiego.

do góry