-
31. Data: 2005-09-28 01:44:44
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: atlanta <m...@f...com>
Przemek R... wrote:
>>Otwierasz testowa strone internetowa umieszczajac na niej pierwsza
>>pisemna skarge. Najlepiej kopie z jpg. Dolaczasz streszczenie w jezyku
>>angielskim.
>>
>>Wysylasz link na grupy *travel* i zawiadamiasz o tym kierownika.
>>
>>Masz dwa lata darmowe spanko. Pamietaj, w hotelarstwie 65% wynajecia jest
>>wielkim sukcesem. Darmowe pokoje nie kosztuja ich nic wiecej.
>
>
> to znajdz wolne pokoje w sopocie w okolicach festiwalu :-)
>
Ale to raptem wyjatek. Tak samo nie znajdziez w Czestochowie podczas
pielgrzymek. Zaraz pozniej poziom spada do ponizej 65%, co jest uznawane
za dobry i pozadany wynik.
-
32. Data: 2005-09-28 01:46:54
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: atlanta <m...@f...com>
Przemek R... wrote:
>>3. Nie wiem czym si? ró?ni w?amanie od rozboju itd.
>
>
> rozboj- kradziez z uzyciem sily (niekoniecznie fizycznej)
>
>
>>4. Policjant wypytywa? nas o warto?ae ukradzionych rzeczy. Powiedzia?, ?e
>>to wa?ne, gdy przekroczy?a 250 z?.
>
>
> ponizej to wykroczenie
>
>
>>6. Nie wykluczone, ?e mia? kolegów. Zdaniem ochrony mieli byae oni
>>wyrzuceni z hotelu tej samej nocy. Tego nie mog? zweryfikowaae, bo daleka
>>droga od "zostan?" do "zostali" wyrzuceni.
>
>
> no to tym bardziej nie bylo wina hotelu jezeli ten czlowiek wczesniej
> przebywal w hotelu a nie wszedl
> tak po prostu z ulicy i nie poszdl bezposrednio do twojego pokoju. Zressta
> jezeli to duzy hotel
> to nawet nie ma szans na to by sprawdzac kazdego goscia. Jak sobie to
> wyobrazasz?
>
Jezeli jest to wiekszy hotel, to tym bardziej wiedzial jakie srodki
zastosowac.
Widze ze rosnie nam nowy specjalista od hotelarstwa. :-P
-
33. Data: 2005-09-28 01:52:14
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: atlanta <m...@f...com>
Przemek R... wrote:
>>Hotel naruszyl umowe z klientem. Bezpieczenstwo jest mandatoryjne. Zwrot
>>nie podlega dyskusji. Kwestia jest dodatkowa rekompensata.
>
>
> a jak hotel mialby zabezpieczyc sie przed wlamaniem przez goscia hotelowego
> do innego goscia?
>
>
> P.
>
>
Lancuchem na drzwiach za 20 zlotych. Starczy?
Zreszta Golebiewskiego stac na elektroniczne zamki otwierane karta
magentyczna przez goscia. Takie zamki sa standardem od ponad dekady.
Twarde master key (czyli fizycznie klucz wkladany pod spodem - nachyl
sie od strony podlogi zeby zobaczyc) posiada tylko wybrany pracownik.
-
34. Data: 2005-09-28 01:53:21
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: atlanta <m...@f...com>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:dhb7mb$sjl$1@news.interia.pl...
>
>>Jak złodziej potknie się na butelce i dozna trwałego uszczerbku to
>
> się dopiero zacznie ciekawy casus ;)))
>
> Butelkę, by to działamy stawiamy za drzwiami. Złodziej musiał by te
> drzwi najpierw obejść, by się na niej wywalić.
A nie lepiej postawic butelke z procentami przed drzwiami? ;-)
-
35. Data: 2005-09-28 01:59:28
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: atlanta <m...@f...com>
Przemek R... wrote:
>>Malo gdzie hotele maja nalozony prawnie obowiazek posiadania tego typu
>>osprzetu. Ale to nie oznacza ze nie powinny ich zamontowywac jako
>>standard. Raptem jest to koszt rzedu 20 zlotych na drzwi.
>>
>>Kwestia prawna: wydatek-ryzyko.
>>
>>Wyglada wiec to na niedbalstwo hotelarza.
>>
>>Przedtem jest oczywiscie kwestia udowodnienia samej szkody.
>
>
> po pierwsze udowodnienia winy hotelu, , po drugie cale szczescie ze malo
> gdzie hotele maja takiobowiazek, wyoraz sobie ze gosc dostaje zawalu, wzywa
> karetke upada na ziemie, licza
> sie sekundy,, dobrego lancuhcha kopnieciem nie zerwiesz, bo chyba chodzi ci
> o dobry lancuch a nei jakas
> ozdobe?
W kazdym hotelu jest przecinak do lancucha. W przypadku sztywnego skobla
jest to duzy przecinak, a w dodatku przecina sie go dwa razy (z gory
gorna czesc, i z dolu dolna). Operacja trwa 5 sekund.
O tym wie kazdy kierownik i konserwator htelu, oraz policjant i prawnik. :-P
-
36. Data: 2005-09-28 16:27:54
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Zreszta Golebiewskiego stac na elektroniczne zamki otwierane karta
> magentyczna przez goscia. Takie zamki sa standardem od ponad dekady.
> Twarde master key (czyli fizycznie klucz wkladany pod spodem - nachyl sie
> od strony podlogi zeby zobaczyc) posiada tylko wybrany pracownik.
sluchaj ty nie wiesz jak te drzwi sie otwieraly, ktos sie wlamal to jest
faktem, pytam
w jaki sposob hotel ponosi odpowiedzialnosc za to? Gosc hotelowy widzial
jakie sa zabezpieczenia
i zgodzil sie na takie warunki.
w czym zawinil hotel (zalozenie ze jest to spory hotel) i nie pisz o zamku,
bo to nie ma znaczenia teraz.
P.
-
37. Data: 2005-09-28 16:29:05
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> i mial nocleg, nie jest wina hotelu ze jakis zlodziej probowal ukrasac
>> torebke
>
>
> Jest. Hotel ma obowiazek zapewnic minimum bezpieczenstwa. A juz napewno,
> kiedy byly takie przypadki poprzednio. A w Golebiewskim z Mikolajkach bylo
> mnostwo.
i moge sie zalozyc o kazde pieniadze ze te minimum byly zapewnione. I jestem
przekonanay ze jedyna osobe
ktora prawnie mozna zmusic do zaplaty za nocleg bedzioe ten zlodziej a nie
hotel.
P.
-
38. Data: 2005-09-28 16:31:41
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> no to tym bardziej nie bylo wina hotelu jezeli ten czlowiek wczesniej
>> przebywal w hotelu a nie wszedl
>> tak po prostu z ulicy i nie poszdl bezposrednio do twojego pokoju.
>> Zressta jezeli to duzy hotel
>> to nawet nie ma szans na to by sprawdzac kazdego goscia. Jak sobie to
>> wyobrazasz?
>>
>
>
> Jezeli jest to wiekszy hotel, to tym bardziej wiedzial jakie srodki
> zastosowac.
>
> Widze ze rosnie nam nowy specjalista od hotelarstwa. :-P
nie rosnie, tylko skonczyl techn hotelarskie i bywal w takich hotelach, po
rpostu nei wyobrazam sobie
by hotelarz ( i jest to niedopuszczalne ) legotymowal kazdego przy wejsciu
czy lazil za nim.
-
39. Data: 2005-09-28 17:46:53
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
mOOhozol wrote:
> 3. Nie wiem czym się różni włamanie od rozboju itd.
Włamanie wiąże się z przecięciem łańcucha, przestrzeleniem zamka, wykopaniem
drzwi z futryny, etc. Jak drzwi były zamknięte "na klamkę" to jest to
zwykła kradzież (i głupota).
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>
-
40. Data: 2005-09-29 19:26:27
Temat: Re: Włamanie do pokoju hotelowego podczas snu
Od: kim <n...@c...net>
Przemek R... wrote:
>>Zreszta Golebiewskiego stac na elektroniczne zamki otwierane karta
>>magentyczna przez goscia. Takie zamki sa standardem od ponad dekady.
>>Twarde master key (czyli fizycznie klucz wkladany pod spodem - nachyl sie
>>od strony podlogi zeby zobaczyc) posiada tylko wybrany pracownik.
>
>
> sluchaj ty nie wiesz jak te drzwi sie otwieraly,
Nie ma znaczenia jak sie otwieraly. Zabezpieczenie musi byc adekwatne do
ryzyka. A te zna tylko Golebiewski. Albo raczej, "az zna".
W tym wypadku nie bylo. Zakladamy oczywiscie ze gosc zamknal w sposob
jaki byl dostepny.
> ktos sie wlamal to jest
> faktem, pytam
> w jaki sposob hotel ponosi odpowiedzialnosc za to?
W taki, ze hotel ma obowiazek zapewnic minimum bezpieczenstwa gosciowi.
To minimum bedzie inne na Balutach, a inne w Koziej Wolce.
> Gosc hotelowy widzial
> jakie sa zabezpieczenia
> i zgodzil sie na takie warunki.
Ale nie godzil sie na wlamanie. A to pozostawalo pod kontrola
Golebiewskiego. Przynajmniej do czasu kiedy nie zamontowali zamkow ORAZ
skobli adekwatnych ro ryzyka.
> w czym zawinil hotel (zalozenie ze jest to spory hotel) i nie pisz o zamku,
> bo to nie ma znaczenia teraz.
>
Od zamku i skobla zaczyna sie.