-
1. Data: 2006-07-17 13:03:32
Temat: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: "Zichrini" <z...@p...onet.pl>
Witam,
Mam poważny problem, otóż mój brat zaginął około 7 lat temu, jest chory
psychicznie na schizofrenię paranoidalną, podejrzewam, że przebywa gdzieś w
szpitalu, tylko nie chce kontaktować się z rodziną, (tak się kiedyś odgrażał, że
to zrobi), poszukiwania nie dały rezultatu, na policję zostało zgłoszone, ale
oni nie szukali za bardzo, czemu się nawet nie dziwię.
Mieszkaniem opiekowała się moja matka, chodziła tam, płaciła komorne, rachunki
za światło i gaz, albo raczej za liczniki, itp.
Mój brat ma żonę i córkę w tej chwili 18 letnią. Jego żona również jest chora
psychicznie, tak właściwie nigdy ze sobą nie byli, mieszkali bardzo krótki czas
razem u nas i u jej rodziny przed urodzeniem dziecka, potem już nigdy. Ślub był
tylko dlatego, że jego żona była w ciąży, mój brat raczej nie jest człowiekiem z
którym da się założyć rodzinę, a jego żona tym bardziej, oboje są ciężko chorzy.
Mieszkanie mój brat dostał po zamianie naszego mieszkania na dwa i od początku
mieszkał tam sam, przydział był tylko na niego, podpisywał podobno nawet jakieś
oświadczenie w administracji, że nie jest żoną i nie będzie z nią mieszkał.
Rozwodu nie mieli, bo mój brat miał wszystko gdzieś i nic go nie obchodziły
formalności, ale fakt żony nienawidził i mimo, że w końcu miał swoje mieszkanie,
nigdy z nią nie mieszkał, choć rodzina jego żony robiła wszystko, aby się jej
pozbyć.
Jakiś czas temu rodzina bratowej próbowała wymusić na mamie, żeby dała im klucze
do mieszkania, żeby córka i żona brata mogła się tam wprowadzić, moja mama nie
chciała się zgodzić. Parę dni temu mama poszła zajrzeć do mieszkania brata i
okazało się, że bratowa, bratanica i teść mojego brata włamali się do mieszkania
jakieś dwa miesiące temu, wyłamali drzwi i zmienili zamki. Tego wszystkiego
dowiedziała się moja mama od sąsiadki brata, a opis osób właśnie pasował do nich.
Problem w tym, że ja obowiam się, że kiedy mój brat wróci, co jest bardzo
możliwe, bo przecież wypuszczają ludzi ze szpitali psychiatrycznych po wielu
latach, to nie będzie miał dokąd pójść. Na mieszkanie z nami nie ma warunków, bo
my mieszkamy w jednym małym pokoiku, a poza tym nie po to zamienialiśmy
mieszkanie, żeby z powrotem mieszkać razem, jeśli ktoś mieszkał z osobą chorą
psychicznie i do tego agresywną, to zrozumie.
Chcemy zgłosić to włamanie na policji, ale zastanawiam się jakie będą tego
wszystkiego konsekwencje, jakie jest postępowanie policji w takich sprawach,
czego można się spodziewać. Nie jest naszą intencją doprowadzanie do
odpowiedzialności karnej włamujących się, choć trudno zaakceptować takie podłe
działania, wchodzenie do cudzego mieszkanie i przejmowanie cudzej własności
niejako po trupach. My też z matką nie mamy już sił do tego wszystkiego, nie
chcę pisać, co musieliśmy przeżyć, bo to nie o to chodzi, żeby się skarżyć,
jednak nie mamy już sił, tak samo zresztą jak i pieniędzy, a przecież tyle lat
płaciliśmy za jego mieszkanie, żeby go nie stracił, żeby jak wróci miał się
gdzie podziać.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-07-17 15:14:40
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: z...@p...onet.pl
zapomniałam dodać, że mieszkanie jest kwaterunkowe... zastanawiam się czy w
świetle tego przepisu
"11. "Dziki" lokator
W razie samowolnego zajęcia lokalu ten, którego prawo zostało naruszone, może
dokonać usunięcia sprawcy, działając
z pomocą policji albo straży gminnej (miejskiej).
Jeżeli sprawca samowolnego zajęcia lokalu nie zostanie usunięty przed upływem
trzech miesięcy od dnia samowolnego zajęcia lokalu, ten, którego prawo zostało
naruszone, może ubiegać się o jego eksmisję wyłącznie na drodze sądowej.
Odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego wynosi 200 proc. czynszu,
jaki osoba zajmująca lokal byłaby obowiązana opłacać z tytułu jego najmu.
W przypadku, gdy odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, wynajmujący może
żądać odszkodowania uzupełniającego.
Jednocześnie informujemy, że gdy sąd prawomocnie rozwiązał umowę albo wobec
skutecznego rozwiązania jej przez wynajmującego orzekł tylko eksmisję, ustał
łączący strony stosunek najmu, a zatem były najemca, nie opuszczając mieszkania,
bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy, zajmuje go już bez tytułu prawnego,
a tym samym powinien na żądanie właściciela mieszkania zapłacić mu
odszkodowanie. Gdy jednak przyczyną nieopuszczenia mieszkania przez najemcę jest
tylko niedostarczenie mu przez gminę lokalu socjalnego, może on domagać się od
gminy zwrócenia mu zapłaconego właścicielowi odszkodowania."
ten, którego prawo zostało naruszone, jest w tym przypadku administracja?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-07-18 06:35:03
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: kam <#k...@w...pl#>
z...@p...onet.pl napisał(a):
> W razie samowolnego zajęcia lokalu ten, którego prawo zostało naruszone, może
> dokonać usunięcia sprawcy, działając
> z pomocą policji albo straży gminnej (miejskiej).
> Jeżeli sprawca samowolnego zajęcia lokalu nie zostanie usunięty przed upływem
> trzech miesięcy od dnia samowolnego zajęcia lokalu, ten, którego prawo zostało
> naruszone, może ubiegać się o jego eksmisję wyłącznie na drodze sądowej.
> Odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego wynosi 200 proc. czynszu,
> jaki osoba zajmująca lokal byłaby obowiązana opłacać z tytułu jego najmu.
> W przypadku, gdy odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, wynajmujący może
> żądać odszkodowania uzupełniającego.
> Jednocześnie informujemy, że gdy sąd prawomocnie rozwiązał umowę albo wobec
> skutecznego rozwiązania jej przez wynajmującego orzekł tylko eksmisję, ustał
> łączący strony stosunek najmu, a zatem były najemca, nie opuszczając mieszkania,
> bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy, zajmuje go już bez tytułu prawnego,
> a tym samym powinien na żądanie właściciela mieszkania zapłacić mu
> odszkodowanie. Gdy jednak przyczyną nieopuszczenia mieszkania przez najemcę jest
> tylko niedostarczenie mu przez gminę lokalu socjalnego, może on domagać się od
> gminy zwrócenia mu zapłaconego właścicielowi odszkodowania."
skąd te bzdury?
KG
-
4. Data: 2006-07-18 09:45:28
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: z...@p...onet.pl
> z...@p...onet.pl napisał(a):
> > W razie samowolnego zajęcia lokalu ten, którego prawo zostało naruszone, może
> > dokonać usunięcia sprawcy, działając
> > z pomocą policji albo straży gminnej (miejskiej).
> > Jeżeli sprawca samowolnego zajęcia lokalu nie zostanie usunięty przed upływem
> > trzech miesięcy od dnia samowolnego zajęcia lokalu, ten, którego prawo zostało
> > naruszone, może ubiegać się o jego eksmisję wyłącznie na drodze sądowej.
> > Odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego wynosi 200 proc. czynszu,
> > jaki osoba zajmująca lokal byłaby obowiązana opłacać z tytułu jego najmu.
> > W przypadku, gdy odszkodowanie nie pokrywa poniesionych strat, wynajmujący może
> > żądać odszkodowania uzupełniającego.
> > Jednocześnie informujemy, że gdy sąd prawomocnie rozwiązał umowę albo wobec
> > skutecznego rozwiązania jej przez wynajmującego orzekł tylko eksmisję, ustał
> > łączący strony stosunek najmu, a zatem były najemca, nie opuszczając mieszkania,
> > bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy, zajmuje go już bez tytułu prawnego,
> > a tym samym powinien na żądanie właściciela mieszkania zapłacić mu
> > odszkodowanie. Gdy jednak przyczyną nieopuszczenia mieszkania przez najemcę jest
> > tylko niedostarczenie mu przez gminę lokalu socjalnego, może on domagać się od
> > gminy zwrócenia mu zapłaconego właścicielowi odszkodowania."
>
> skąd te bzdury?
>
> KG
Prawo lokalowe, to jakaś niedawna nowelizacja, muszę sprawdzić kiedy została
przyjęta.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2006-07-18 09:50:43
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: kam <#k...@w...pl#>
z...@p...onet.pl napisał(a):
> Prawo lokalowe, to jakaś niedawna nowelizacja, muszę sprawdzić kiedy została
> przyjęta.
ustawa Prawo lokalowe nieobowiązuje od ponad 10 lat...
KG
-
6. Data: 2006-07-18 10:41:56
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: z...@p...onet.pl
> z...@p...onet.pl napisał(a):
> > Prawo lokalowe, to jakaś niedawna nowelizacja, muszę sprawdzić kiedy została
> > przyjęta.
>
> ustawa Prawo lokalowe nieobowiązuje od ponad 10 lat...
>
> KG
ale istnieje coś takiego jak NOWELIZACJA...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2006-07-18 10:45:31
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: kam <#k...@w...pl#>
z...@p...onet.pl napisał(a):
> ale istnieje coś takiego jak NOWELIZACJA...
nie masz pojęcia o czym piszesz
KG
-
8. Data: 2006-07-18 10:56:02
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: Johnson <j...@n...pl>
z...@p...onet.pl napisał(a):
>
>
> ale istnieje coś takiego jak NOWELIZACJA...
>
>
Pewnie że istnieje cos takiego jak "nowelizacja", tylko po co krzyczysz?
Ale rzeczywiście bzdury wypisujesz.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/
-
9. Data: 2006-07-18 12:59:03
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: w...@v...pl
> z...@p...onet.pl napisał(a):
>
> >
> >
> > ale istnieje coś takiego jak NOWELIZACJA...
> >
> >
>
> Pewnie że istnieje cos takiego jak "nowelizacja", tylko po co krzyczysz?
>
> Ale rzeczywiście bzdury wypisujesz.
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
> http://johnson.cba.pl/
fakt, że źle napisałam, to nie jest zawarte w Prawie lokalowym, tylko jest to
wykładnia prawa, na podstawie dokładnie jakich przepisów nie wiem i nie będę
tego sprawdzać, bo nie ma sensu, bo i tak będzie sprawa w sądzie, to już
pewne... nie wyrzucą ich tak, jak powinno się wyrzucać włamywaczy, bo to podobno
żona i nie ważne, że byli w separacji od 18 lat, jak się okazuje miała prawo się
włamywać...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2006-07-18 13:14:07
Temat: Re: Włamanie do mieszkania osoby zaginionej
Od: kam <#k...@w...pl#>
w...@v...pl napisał(a):
> fakt, że źle napisałam, to nie jest zawarte w Prawie lokalowym, tylko jest to
> wykładnia prawa, na podstawie dokładnie jakich przepisów nie wiem i nie będę
> tego sprawdzać, bo nie ma sensu, bo i tak będzie sprawa w sądzie, to już
> pewne...
jeśli wierzysz w ten tekst, to możesz się rozczarować
jeszcze raz proszę - podaj źródło tych rewelacji
> nie wyrzucą ich tak, jak powinno się wyrzucać włamywaczy, bo to podobno
> żona i nie ważne, że byli w separacji od 18 lat, jak się okazuje miała prawo się
> włamywać...
miała (ma) prawo mieszkać, włamywać się niekoniecznie
KG