-
1. Data: 2004-11-17 14:31:41
Temat: Wlamanie do mieszkania
Od: "HASAN_SAS" <b...@N...nasz.walbrzych.pl>
Witam.
Wczoraj wlamano sie do mieszkania mojej dziewczyny. Mieszkanie to dostala
ona od miasta i jeszcze w nim nie mieszka poniewaz nie przeprowadzila
jeszcze remontu. Osoby, które wczoraj wtargnely wylamaly zamek i wstawily
swoj! Domyslam sie, ze mysleli, ze to pustostan i chca w nim zamieszkac.
Zglosila ona to na policje jednak polcja nikogo z tych osob nie zastala w
mieszkaniu. Polecili zmienic zamki. Moja znajoma nie moze sie wprowadzic do
konca roku poniewaz brakuje jej srodkow na remont. Co bedzie jesli zdarzy
sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem? Czy zostanie
posadzona o wlamanie czy tez bedzie sobie mieszkala bo ma dziecko i nie
bedzie mozna jej ruszyc.
Jaki to jest paragraf? Czy to pospolite wlamanie? Jaka kara im za to grozi?
Pozdrawiam
HASAN_SAS
-
2. Data: 2004-11-17 14:47:31
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "Ryszard Ochudzki" <j...@g...net>
Co bedzie jesli zdarzy
> sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem?
IMHO nic!, przecież nie ma prawa dżungli,
Jakby miało być jak piszesz , to już dawno włamałbym się i zamieszkał w
willi Rywina ;-)
-
3. Data: 2004-11-17 18:56:52
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "HASAN_SAS" <b...@N...nasz.walbrzych.pl> napisał w wiadomości
news:cnfnc2$ah2$1@inews.gazeta.pl...
> Jaki to jest paragraf? Czy to pospolite wlamanie? Jaka kara im za to
grozi?
Włamanie będzie wówczas, jak bodaj 1 grosz z wnętrza zabiorą. Dokąd nic nie
zginie, to jest to uszkodzenie mienia. do 250 zł kwoty strat będące
wykroczeniem, no i ścigane tylko i wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego.
Ale ja bym za każdym razem składał zawiadomienie o tzw. naruszeniu miru
domowego. Art. 193 kodeksu karnego. Kto wdziera się do cudzego domu,
mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu
osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
roku.
Ma tę zaletę, że ścigane z urzędu i stanowi przestępstwo niezależnie od
strat. Rdzę "podpowiedzieć" policjantom, bo dawniej to było ścigane z
oskarżenia prywatnego i wielu jeszcze nie "zauważyło", że teraz jest ścigane
z urzędu.
-
4. Data: 2004-11-18 00:56:24
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <cnfo46$886$1@mail.grassavoye.pl>, Ryszard Ochudzki wrote:
> Co bedzie jesli zdarzy
>> sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem?
> IMHO nic!, przecież nie ma prawa dżungli,
Jest. Nazywa się ono ochrona posiadania.
--
Marcin
-
5. Data: 2004-11-18 07:43:48
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "Ryszard Ochudzki" <j...@g...net>
>> Co bedzie jesli zdarzy
>>> sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem?
>> IMHO nic!, przecież nie ma prawa dżungli,
>
> Jest. Nazywa się ono ochrona posiadania.
> Marcin
rzeczywiście;-((
Posiadanie może być wyrazem wykonywania prawa (np. własności), ale też może
w ogóle nie być związane z jakimkolwiek prawem do władania rzeczą.
Posiadaczem może być więc właściciel, dzierżawca, użytkownik. Również
złodziej, "przywłaszczający" sobie cudzą rzecz, choć jego posiadanie nie
jest zgodne z prawem.
-
6. Data: 2004-11-18 10:09:16
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Ale ja bym za każdym razem składał zawiadomienie o tzw. naruszeniu miru
> domowego. Art. 193 kodeksu karnego. Kto wdziera się do cudzego domu,
> mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew
żądaniu
> osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
> podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do
> roku.
>
policjant bez zgody, bez nakazu , bez (jak si epozniej okazuje) podstaw ?
P.
-
7. Data: 2004-11-18 20:24:08
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:cnhsce$om6$1@inews.gazeta.pl...
> policjant bez zgody, bez nakazu , bez (jak si epozniej okazuje) podstaw ?
A mógł byś rozwinąć tę myśl, bo nijak do kontekstu dopasować nie umiem.
-
8. Data: 2004-11-19 21:22:44
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 17 Nov 2004, Ryszard Ochudzki wrote:
>+ Co bedzie jesli zdarzy
>+ > sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem?
>+
>+ IMHO nic!, przecież nie ma prawa dżungli,
Zapodam ci namiar: art. 342.
Mamy takich więcej :] - w Niemczech AFAIK samochód kradziony jest
kradziony. A u nas po 3 latach "posiadania w dobrej wierze" już
nie jest kradziony...
>+ Jakby miało być jak piszesz , to już dawno włamałbym się
>+ i zamieszkał w willi Rywina ;-)
Na to jest przepis :> - art. 343.
Problem w tym że musi być "obrona" a jak ci wleźli to ONI
już bronią się przed TOBĄ :[
pozdrowienia, Gotfryd
-
9. Data: 2004-11-24 15:42:09
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: "HASAN_SAS" <b...@N...nasz.walbrzych.pl>
> Wczoraj wlamano sie do mieszkania mojej dziewczyny. Mieszkanie to dostala
> ona od miasta i jeszcze w nim nie mieszka poniewaz nie przeprowadzila
> jeszcze remontu. Osoby, które wczoraj wtargnely wylamaly zamek i wstawily
> swoj! Domyslam sie, ze mysleli, ze to pustostan i chca w nim zamieszkac.
> Zglosila ona to na policje jednak polcja nikogo z tych osob nie zastala w
> mieszkaniu. Polecili zmienic zamki. Moja znajoma nie moze sie wprowadzic
> do konca roku poniewaz brakuje jej srodkow na remont. Co bedzie jesli
> zdarzy sie to ponownie i wprowadzi sie np matka z dziedzkiem? Czy zostanie
> posadzona o wlamanie czy tez bedzie sobie mieszkala bo ma dziecko i nie
> bedzie mozna jej ruszyc.
> Jaki to jest paragraf? Czy to pospolite wlamanie? Jaka kara im za to
> grozi?
Wracajac do tematu...
Dowiedzielismy sie od sasiadow, ze wlamania dokonal "ktos" kto przyjechal
samochodem sluzbowym z miejscowego teatru. Oczywiscie wykonalem telefon do
teatru i powiedzialem, zeby osoba kierujaca w danym dniu pojazdem do mnie
zadzwonila i wyjasnila cala sprawe. Po godzinie zadzwonil mezczyzna i na
wstepie przyznal sie do tego, ze wylamal zamek. Tlumaczyl sie jednak tym, ze
jego byla zona pokazala mu jakis swistek na ktorym bylo napisane ze to
pustostan :) Podal mi nazwisko swojej bylej i rozmowa sie zakonczyla.
Dowiedzielismy sie gdzie mieszka ta kobieta i moja dziewczyna udala sie do
niej na rozmowe. Oczywiscie jak sie spodziewalismy nie dlao sie z nia
rozmawiac. Twierdzila, ze jej sie mieszkanie nalezy bo czeka juz 15 lat a my
tacy mlodzi dostalismy od razu :) Zglosilismy wszystko na policje w celu
uzupelnienia dotychczasowych zeznan jednak policja powiedziala, ze musimy
miec swiadka, ktory potwierdzi, ze widzial te osoby wlamujace sie do
mieszkania. Oczywiscie sasiedzi nie chca zeznawac. Co uczynic w takim
wypadku. Podajemy sprawcow jak na dloni, a policja nic nie robi.
Pozdrawiam
-
10. Data: 2004-11-25 09:20:01
Temat: Re: Wlamanie do mieszkania
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
HASAN_SAS pisze:
> Wracajac do tematu...
> Dowiedzielismy sie od sasiadow, ze wlamania dokonal "ktos" kto przyjechal
> samochodem sluzbowym z miejscowego teatru. Oczywiscie wykonalem telefon do
> teatru i powiedzialem, zeby osoba kierujaca w danym dniu pojazdem do mnie
> zadzwonila i wyjasnila cala sprawe. Po godzinie zadzwonil mezczyzna i na
> wstepie przyznal sie do tego, ze wylamal zamek. Tlumaczyl sie jednak tym,
> ze jego byla zona pokazala mu jakis swistek na ktorym bylo napisane ze to
> pustostan :) Podal mi nazwisko swojej bylej i rozmowa sie zakonczyla.
> Dowiedzielismy sie gdzie mieszka ta kobieta i moja dziewczyna udala sie do
> niej na rozmowe. Oczywiscie jak sie spodziewalismy nie dlao sie z nia
> rozmawiac. Twierdzila, ze jej sie mieszkanie nalezy bo czeka juz 15 lat a
> my tacy mlodzi dostalismy od razu :) Zglosilismy wszystko na policje w
> celu uzupelnienia dotychczasowych zeznan jednak policja powiedziala, ze
> musimy miec swiadka, ktory potwierdzi, ze widzial te osoby wlamujace sie
> do mieszkania. Oczywiscie sasiedzi nie chca zeznawac. Co uczynic w takim
> wypadku. Podajemy sprawcow jak na dloni, a policja nic nie robi.
Pan Policjant powinien Wam dac taki swistek z napisem "prawa okrzywdzonego"
jesli nie dal, to poproscie pana Googla - on wam da.
Mnie dal i Pan policjant (gdzies mi zginelly) i pan google tez,
wiec kalaleczek skopiowalem
"W trakcie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez policję lub
prokuraturę pokrzywdzony ma prawo:
składać wnioski o zebranie wskazanych przez siebie dowodów i
przeprowadzenie czynności (np. przesłuchanie dodatkowych świadków,
powołanie biegłych, zabezpieczenie dowodów rzeczowych),
brać udział we wszystkich czynnościach, których przeprowadzenia sobie
życzył"
Wiec moze sprobujcie zlozyc wniosek o przesluchanie TEJ PANI "w charakterze
swiadka"
Boguslaw