Co mogą zrobić rodzice gdy 16letnie dziecko wyprowadzi się z domu i
nie chce wrócić. Od policji wiem że policja nie ma podstaw do
ingerencji.
Lub odwrotnie:
Młody, 16-letni człowiek, nie może się dogadać z rodzicami i nie chce
wracać do domu? Jak ma się bronić. (Chodzi tu o inną metodę niż
ucieczka z domu i chowanie się przez dwa lata po melinach).

Krio Art.95 § 2. Dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno
rodzicom posłuszeństwo.
Teoria jest, a praktyka? Co rodzice mogą prawnie zrobić by zmusić
dziecko do powrotu i jak dziecko może się bronić?

do góry

x...@w...pl pisze:

> Co mogą zrobić rodzice gdy 16letnie dziecko wyprowadzi się z domu i
> nie chce wrócić.

Zawiadomić o tym sąd rodzinny i opiekuńczy. A i policję też. Policja ma
tu jednak jakieś pole do popisu ...

> Młody, 16-letni człowiek, nie może się dogadać z rodzicami i nie chce
> wracać do domu? Jak ma się bronić.

A z czego młody człowiek zamierza się utrzymywać ?
Jeśli młody człowiek ma "rozsądne" problemy z rodzicami, a nie wynika to
z tego że ma "nierówno pod sufitem" (co wydaje się bardziej
prawdopodobne) to też się może zwrócić do sądu rodzinnego i
opiekuńczego. Ten sąd może ograniczyć czy wyłączyć władzę rodzicielską i
umieścić w jakiejś rodzinie zastępczej, czy domu dziecka.


> Co rodzice mogą prawnie zrobić by zmusić dziecko do powrotu i jak dziecko może się
bronić?


Spory między rodzicami i dzieckiem, zwłaszcza takim "dużym dzieckiem"
władny jest rozstrzygnąć sąd rodzinny i opiekuńczy.

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

>On 6 Maj, 09:31, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> Zawiadomić o tym sąd rodzinny i opiekuńczy. A i policję też. Policja ma
> tu jednak jakieś pole do popisu ...
...
> A z czego młody człowiek zamierza się utrzymywać ?
...
> Spory między rodzicami i dzieckiem, zwłaszcza takim "dużym dzieckiem"
> władny jest rozstrzygnąć sąd rodzinny i opiekuńczy.

Utrzymanie nie jest tu problemem, dziecko chce się wyprowadzić do
innych członków rodziny za ich zgodą.

Policja nie ma pola popisu (może po jakimś prawomocnym wyroku, gdy
będzie potrzebna pomoc w jego egzekwowaniu???). Przykład z życia:
zrozpaczona matka przyszła na policję że 15letnia córka wyprowadziła
się do 18letniego chłopaka i ONI TAM.... Policja zadała dwa pytania:
jest przetrzymywana siłą? Ukończyła 15 lat? No to brak podstaw.

Interesują mnie stosowne przepisy, na podstawie których rodzice będą
mogli zmusić dziecko do posłuszeństwa. Przede wszystkim jednak
interesuje mnie jak te przepisy są w praktyce wykorzystywane przez sąd
i stosowne organy (ewentualnie jakie organy). Rodzice nie mają ani
autorytetu, ani siły fizycznej by zmusić go inaczej, tu chodzi jednak
o to że jeżeli stosowne organy zmuszą nastolatka do posłuszeństwa to
rodzice odkują sie na nim. Nie jest to maltretowanie fizyczne dziecka,
sytuacja jest dosyć skomplikowana, w zasadzie beznadziejna, nie jest
to jednak temat dyskusji.

Co konkretnie mogą zrobić rodzice i na podstawie jakich przepisów?

do góry

x...@w...pl napisał(a) w wiadomości:

>Policja nie ma pola popisu (może po jakimś prawomocnym wyroku, gdy
>będzie potrzebna pomoc w jego egzekwowaniu???). Przykład z życia:
>zrozpaczona matka przyszła na policję że 15letnia córka wyprowadziła
>się do 18letniego chłopaka i ONI TAM.... Policja zadała dwa pytania:
>jest przetrzymywana siłą? Ukończyła 15 lat? No to brak podstaw.


W przypadku 16-latki sąd może zgodzić się na małżeństwo a wtedy
rodzice już chyba nie mogą nic nakazać. Chyba...

>Interesują mnie stosowne przepisy, na podstawie których rodzice będą
>mogli zmusić dziecko do posłuszeństwa. Przede wszystkim jednak
>interesuje mnie jak te przepisy są w praktyce wykorzystywane przez sąd
>i stosowne organy (ewentualnie jakie organy). Rodzice nie mają ani
>autorytetu, ani siły fizycznej by zmusić go inaczej, tu chodzi jednak
>o to że jeżeli stosowne organy zmuszą nastolatka do posłuszeństwa to
>rodzice odkują sie na nim.
>
>Co konkretnie mogą zrobić rodzice i na podstawie jakich przepisów?


Nie wiem, mogliby zarzucić "porwanie" czy inne naciski na
niepełnoletniego ze strony tych do których się wyprowadził. Ale to
pewnie nieprawda.
W ogóle nasze przepisy są dziwne: jest obowiązek utrzymywania
dziecka i to nie tylko do 18 ale nawet 26 roku a jednocześnie nie
można ekzekwowaać skutecznie władzy rodzicielskiej. Może kiedyś
wprowadzi się przepisy zwalniające rodziców z obowiązków wobec
dzieci w niektórych tego typu przypadkach.

Arek

do góry