W dniu środa-07-grudnia-2022 o 07:49, cef pisze:

> A Ty nie zauważyłeś, że stale masz pretensje, że ludzie
> piszą o Tobie? Może się zastanów dlaczego tak jest.
>

Bo jest tu wielu krzykaczy którzy na trudne/kłopotliwe pytania nie
potrafią odpowiedzieć. Potrafią mnie zwyzywać.

Ja się mam wstydzić?

do góry

W dniu środa-07-grudnia-2022 o 11:58, J.F pisze:

> Jesli stosowny zapis byl KPGI w chwili przyjmowania do pracy,
> a nawet wczesniej, to moze i nie narusza.

Ale w trakcie okazało się że cytowanie Pisma Świętego narusza zapis o LPGT.
To tak jak z UE. Co prawda nie ma w traktacie ale my to sobie tak
wytłumaczymy że pracownik powinien być czysty czyli czysty też w myślach
;-) A wszak wszyscy jesteśmy zgodni że CZYSTOŚCI stoi na przeszkodzie
Pismo Święte ;--)
Sanepidem gnoja wykończymy:-)

do góry

"A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):

> *Dla mnie* gdyby tak "zacytował *Stary* Testament" na intranecie bez
> nachalnej więcej niż jednorazowej prowokacji ze strony pracodawcy (IKEA)
> to zwolnienie by było wystarczająco+ uzasadnione.

Jeżeli pracownik czuje się sprowokowany (lub mobbowany przez pracodawcę czy
cokolwiek innego), to idzie do sądu pracy.

Zdaje się, że nie wyraził sprzeciwu wobec jakiejś tam "akcji" i nie zaskarżył
firmy, tylko uderzył w tony homofobiczne. Więc musi zmienić pracodawcę i tyle.

do góry

_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):

> Bo jest tu wielu krzykaczy którzy na trudne/kłopotliwe pytania nie
> potrafią odpowiedzieć. Potrafią mnie zwyzywać.

Połóż się, wytrzeźwiej.

PS. Akurat jedynym nieczytatym krzykaczem tutaj jesteś ty.

do góry

W dniu 2022-12-07 o 13:08, _Master_ pisze:
> W dniu środa-07-grudnia-2022 o 07:49, cef pisze:
>
>> A Ty nie zauważyłeś, że stale masz pretensje, że ludzie
>> piszą o Tobie? Może się zastanów dlaczego tak jest.
>>
>
> Bo jest tu wielu krzykaczy którzy na trudne/kłopotliwe pytania nie
> potrafią odpowiedzieć. Potrafią mnie zwyzywać.
>
> Ja się mam wstydzić?

To Twoje zdanie.
Ja np uważam inaczej.
Mam wrażenie, że zabierasz
w wielu sprawach głos w sposób mało czytelny:
dajesz czytelnikom grupy wyrzut treści czy strumień emocji
bez jakiegoś logicznego ładu zamiast zwykłych zdań. I dlatego większość
tu zaglądających zwraca się do Ciebie bezpośrednio, bo nie mogą się odnieść
do treści czy tematów, które poruszasz.

do góry

n...@o...pl pisze:
> "A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):
>
>> *Dla mnie* gdyby tak "zacytował *Stary* Testament" na intranecie bez
>> nachalnej więcej niż jednorazowej prowokacji ze strony pracodawcy (IKEA)
>> to zwolnienie by było wystarczająco+ uzasadnione.
>
> Jeżeli pracownik czuje się sprowokowany (lub mobbowany przez pracodawcę czy
> cokolwiek innego), to idzie do sądu pracy.
>
> Zdaje się, że nie wyraził sprzeciwu wobec jakiejś tam "akcji" i nie zaskarżył
> firmy, tylko uderzył w tony homofobiczne. Więc musi zmienić pracodawcę i tyle.

*Dla ciebie* IKEA to aż takie skurwysyny że pracownik musi *zacząć* od
sądu pracy? Ja jestem jakoś przekonany że z *normalnym* pracodawcą
*zaczyna* się bez sądu pracy i bez zostania wkurwionym aż do takiego
poziomu jak w tym przypadku.

Dla mnie sprawa sprowadza się do tego jakie "politycznie kontrowersyjne"
poglądy pracodawca ma prawo narzucać pracownikom a ci mają milczeć.
Geje w Poznaniu (?) wywalczyli prawo do manifestacji nie blokowanych
przez samorząd narodowcom w Warszawie (Marsze Niepodległości). Jak
myślisz że "prawo narzucania przez pracodawcę" zostanie wykorzystane
tylko do promocji "słusznego LGBT" to dla mnie jesteś prawnym idiotą z
podwójną moralnością Kalego.

<ironia> Twoim marzeniem jest gazetka "Orlenu" z tekstami o obowiązkach
pracownika w związku z Dniem (Heteroseksualnej) Rodzimy Wielodzietnej i
Zakładową Pielgrzymką na Jasną Górę? </ironia>
Proście a będzie wam dane. Te "IKEA precedensy" ni złamanego wuja nie
będą działać tylko w jedną stronę *jakie by nie były* IMHO. "Precedens"
zwolnienia za zacytowanie *Starego* Testamentu już IKEA stworzyła.

--
A. Filip
| Gdzie dwa razy reny przejdą, tam Tunguz trakt wytycza.
| (Przysłowie rosyjskie)

do góry

"A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):

> n...@o...pl pisze:
> > "A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):
> >
> >> *Dla mnie* gdyby tak "zacytował *Stary* Testament" na intranecie bez
> >> nachalnej więcej niż jednorazowej prowokacji ze strony pracodawcy (IKEA)
> >> to zwolnienie by było wystarczająco+ uzasadnione.
> >
> > Jeżeli pracownik czuje się sprowokowany (lub mobbowany przez pracodawcę czy
> > cokolwiek innego), to idzie do sądu pracy.
> >
> > Zdaje się, że nie wyraził sprzeciwu wobec jakiejś tam "akcji" i nie zaskarżył
> > firmy, tylko uderzył w tony homofobiczne. Więc musi zmienić pracodawcę i tyle.
>
> *Dla ciebie* IKEA to aż takie skurwysyny że pracownik musi *zacząć* od
> sądu pracy?

Nie dośpiewuj sobie niczego, bo za cienki śpiewak z ciebie.
Może iść do szefa, ale zakładam że to taki awanturnik jak ty.

> Dla mnie sprawa sprowadza się do tego jakie "politycznie kontrowersyjne"
> poglądy pracodawca ma prawo narzucać pracownikom a ci mają milczeć.

Ja tam nie wiem czy tolerancja jest politycznie kontrowersyjna, ale jeżeli tak,
to --> sąd pracy.

> Geje w Poznaniu (?) wywalczyli prawo do manifestacji nie blokowanych
> przez samorząd narodowcom w Warszawie (Marsze Niepodległości). Jak
> myślisz że "prawo narzucania przez pracodawcę" zostanie wykorzystane
> tylko do promocji "słusznego LGBT" to dla mnie jesteś prawnym idiotą z
> podwójną moralnością Kalego.

W sumie nawet nie wiem o czym bredzisz i nawet nie wiesz jak mało mnie to
interesuje :D

> Proście a będzie wam dane. Te "IKEA precedensy" ni złamanego wuja nie
> będą działać tylko w jedną stronę *jakie by nie były* IMHO. "Precedens"
> zwolnienia za zacytowanie *Starego* Testamentu już IKEA stworzyła.

Jak widać warto czasem pomyśleć co się czytuje i cytuje, a nie klepać
bezmyślnie.
Nawet papieża czasem nie warto.

do góry

wtorek, 6 grudnia 2022 o 18:43:18 UTC+1 A. Filip napisał(a):

> *OBOWIĄZEK* włączenia LGBT+ oczywiście niczego nie narusza?

A idźże z tym pytaniem do prokuratury, najlepiej Prokuratury Okręgowej Warszawa -
Praga,
i złóż tam od razu doniesienie o przestępstwie, może zrobią z tego sprawę
przeciwko całej Ikei, najlepiej od razu tej szwedzkiej.
Mocno się zastanawiałem, jakie tu mogły być zarzuty karne, aż w końcu
przeczytałem artykuł - i okazało się, że to była dyskryminacja wyznaniowa.
Szkoda, że sąd może jedynie zjebać prokuratora (co najprawdopodobniej nic nie da,
bo po prostu nie dotrze), a nie może mu wytoczyć dyscyplinarki.

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> pisze:
> wtorek, 6 grudnia 2022 o 18:43:18 UTC+1 A. Filip napisał(a):
>
>> *OBOWIĄZEK* włączenia LGBT+ oczywiście niczego nie narusza?
>
> A idźże z tym pytaniem do prokuratury, najlepiej Prokuratury Okręgowej Warszawa -
Praga,
> i złóż tam od razu doniesienie o przestępstwie, może zrobią z tego sprawę
> przeciwko całej Ikei, najlepiej od razu tej szwedzkiej.
> Mocno się zastanawiałem, jakie tu mogły być zarzuty karne, aż w końcu
> przeczytałem artykuł - i okazało się, że to była dyskryminacja wyznaniowa.
> Szkoda, że sąd może jedynie zjebać prokuratora (co najprawdopodobniej nic nie da,
> bo po prostu nie dotrze), a nie może mu wytoczyć dyscyplinarki.

Chcesz wykuć w kamieniu precedens że per analogia Żyda wolno zwolnić za
zacytowanie Tory? Mi nie przeszkadza, Wysokiemu Sądowi jak widać też.
Bo w to że Wysoki Sąd będzie miał jaja powiedzieć otwartym tekstem że
ten "precedens" niektórych wyznań nie dotyczy jakoś się nie spodziewam.

--
A. Filip
| Stare chińskie przysłowie mówi: ,,jeśli nie masz co powiedzieć,
| powiedz stare chińskie przysłowie". (Przysłowie chińskie)

do góry

W dniu środa-07-grudnia-2022 o 18:08, Dawid Rutkowski pisze:
> i okazało się, że to była dyskryminacja wyznaniowa.

Mam przekonanie graniczące z pewnością że gdyby gej nakrzyczał w
internetach że mu źle w tej firmie że się z niego śmieją i żartują a
firma by go zwolniła bo zaczął się siać zamęt to ten sam sędzia byłby po
stronie tego geja.

Taka to jest praworządność i sprawiedliwość

Bo gej nie może się źle czuć

a katolik ma zamknąć gębę i siedzieć cicho.

Przypominam: pracownik zacytował Pismo Święte

do góry