eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 31. Data: 2009-09-18 12:37:01
    Temat: Re: Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
    news:h8sqa1$pq8$2@inews.gazeta.pl...
    > neelix pisze:
    >
    >>> Naprawdę poczytaj jak się ustawia lusterka i nie musisz głowy odwracać -
    >>> auto nadjeżdżające z tyłu widzisz po kolei w wewnętrznym lusterku, lewym
    >>> zewnętrznym i lewej bocznej szybie, bez odwracania głowy czy
    >>> kombinowania.
    >>> Zakładając oczywiście, że masz auto nie starsze niż 20 lat.
    >
    >> A lewą boczną szybę, najlepiej jeszcze tylną to zobaczysz trzymając głowę
    >> prosto bo masz oczy widzące 270 stopni. Obaj pieprzycie.
    >
    > Proszę, spróbuj ustawić prawidłowo lusterka. To naprawdę działa. Mam
    > lusterka ustawione tak, że pola widzenia tego w kabinie, tego na lewych
    > drzwiach i tego, co widzę okiem się nakładają - bez kręcenia głową. Nie
    > mam pola widzenia 270 stopni, ale jeśli w lusterku kierowcy widzę tył
    > samochodu, to jego przód już widzę okiem mając głowę skierowaną do przodu.

    Problem jednak istnieje i dlatego zwraca się na niego uwagę na kursach.
    Niemiec podczas szkolenia nie ma prawa zmienić pasa bez obejrzenia się przez
    szybę. Być może to co piszesz działało by przy normalnych przepisowych
    prędkościach. Wtedy teoretycznie przy jeździe z dozwoloną nikt nie powinien
    się zbliżyć.

    > Nie ma sensu się tutaj przekrzykiwać bo sobie nic nie udowodnimy, tylko
    > każdy drugiego będzie uważać za idiotę i zagrożenie na drodze.

    Oczywiście, że kłótnia nie ma sensu. Warto jednak pochylić się nad
    zagadnieniami bezpieczeństwa(w tym martwe pole) opisanymi w literaturze dla
    przyszłych kierowców.

    > Ja sobie lusterka poustawiałem, posprawdzałem kilkakrotnie w praktyce i
    > wiem, że na pasie obok nic nie ma bez kręcenia głową - więc szybciej.

    A ja nie ufam bocznym. Nie są sferyczne. Nie ma to jak bezpośrednie
    spojrzenie przez szybę. Nikt cały czas nie obserwuje przestrzeni z tyłu by
    mieć pewny ogląd.
    neelix
    neelix


  • 32. Data: 2009-09-21 03:52:02
    Temat: Re: Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    neelix pisze:

    > A ja nie ufam bocznym. Nie są sferyczne. Nie ma to jak bezpośrednie
    > spojrzenie przez szybę. Nikt cały czas nie obserwuje przestrzeni z tyłu
    > by mieć pewny ogląd.

    Jesteś lekkoatletą i osiągasz nadnormatywne prędkości ruchu ciała? :)
    Ile Ci zajmuje spojrzenie przez boczną szybę? Ile w tym czasie
    przejedziesz przy "nienormalnych nieprzepisowych prędkościach"?

    Jak mam się spojrzeć przez lewą tylną szybę w szybkim ruchu miejskim to
    czuję się nieswojo kręcić się w aucie bo przez ten czas może ktoś przede
    mną hamować, zmieniać pas etc.

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 33. Data: 2009-09-21 12:35:49
    Temat: Re: Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
    news:h96tnv$kav$1@inews.gazeta.pl...
    > neelix pisze:
    >
    >> A ja nie ufam bocznym. Nie są sferyczne. Nie ma to jak bezpośrednie
    >> spojrzenie przez szybę. Nikt cały czas nie obserwuje przestrzeni z tyłu
    >> by mieć pewny ogląd.
    >
    > Jesteś lekkoatletą i osiągasz nadnormatywne prędkości ruchu ciała? :) Ile
    > Ci zajmuje spojrzenie przez boczną szybę? Ile w tym czasie przejedziesz
    > przy "nienormalnych nieprzepisowych prędkościach"?

    Ułamek sekundy zajmuje. Nie zawsze można popatrzeć bez ryzyka. Trzeba
    podzielić czas i przestrzeń.

    > Jak mam się spojrzeć przez lewą tylną szybę w szybkim ruchu miejskim to
    > czuję się nieswojo kręcić się w aucie bo przez ten czas może ktoś przede
    > mną hamować, zmieniać pas etc.

    Może. Trzeba zmniejszać prędkość i przerzucać nogę na hamulec, albo
    skontrolować odpowiednio wcześniej i podtrzymywać do końca kontrolę w
    lusterkach. Gdyby auta jechały przepisowo to problemu by nie było, bo nikt
    by nie zdażył dojechać. Skoro u Niemców uczą patrzenia przez boczną szybę, a
    oni oficjalnie nastawiają się na produkcję bezpiecznych kierowców to coś w
    tym jest.
    neelix

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1