Dnia Tue, 8 May 2007 10:46:28 +0200, Piotr napisał(a):


> Moze troche opisze sytuacje bo dostaje dziwne odpowiedzi.

Bynajmniej nie z mojej strony.

> Kupilem dzialke iles tam lat temu z dojazdem i droga dojazdowa do dzialki.

Ale gdzie jest ta wzmianka o tej "dojazdówce"?

> Wybudowalem dom i tam mieszkam.

Na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę musi być ustanowiona droga
dojazdowa.
Bo jak tam na boga dowoziłeś materiały, towary?

> Kilka lat temu sasiad stwierdzil, ze droga jest jego i mam jej nie uzywac.
> Sprawe oddalem do Sadu i niestety przegralem

Nie wierzę że MOGŁEŚ przegrać sprawę w sytuacji kiedy to droga jest
dojazdowa do posesji.

> Sad uznal, ze droga jest w calosci sasiada. W taki wiec sposob zostalem
> z dzialka bez dojazdu.

A co na to sąd drugiej instancji?
Bo zakładam że, już z papugą, złożyłeś odwołanie?


Do tego analfabety co mieni się oooogromnymi kosztami notariuszy ;))) i
popełnia dziecięce błędy ortograficzne - kij cię obchodzi czy pytający chce
dojeżdzać furmanką, samochodem, rowerem czy piechotą - ma mieć dostęp do
działki i basta.


--
Herald

"Nigdy nie mów nigdy"

do góry

Piotr wrote:

> Sadu i niestety przegralem (niestety taka jest rzeczywistosc jak idzie
> sie na rozprawe bez adwokata a druga strona go ma ;-( ). Sad uznal, ze
> droga jest w calosci sasiada. W taki wiec sposob zostalem z dzialka bez
> dojazdu.

To, że jest jego, to nie ma znaczenia. Wnosi się o ustalenie drogi
koniecznej i wpisanie służebności do KW.

Uproszczone: http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_konieczna

do góry

> To, że jest jego, to nie ma znaczenia. Wnosi się o ustalenie drogi
> koniecznej i wpisanie służebności do KW.
>

Dzieki za konkretna odpowiedz.

pozdrawiam
Piotr

do góry