Dnia 2004-07-14 10:18, Falkenstein rzecze:
> Czyli jest piratem.

Jeżeli robił to świadomie to tak - jest piratem.

> A dokładnie dlaczego nie wolno kopiować programów skoro to nie jest
> okradanie twórcy, a wydawcy sami są piratami bo okreadają twórców?

A dlaczego nie wolno sikać na ulicy choć nie jest to okradaniem nikogo?

> trzeba się było wyspać.
> aha, i jak poszła rozmowa z UOKIK? Przestali się już śmiać?

Znowu pajacujesz.

Arek

--
http://www.elita.pl/arek

do góry

Dnia Wed, 14 Jul 2004 10:33:14 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:

> Dnia 2004-07-14 10:18, Falkenstein rzecze:
>> Czyli jest piratem.
>
> Jeżeli robił to świadomie to tak - jest piratem.
WIęc pozwij ich do sądu, co od dawna obiecujesz zrobić.
>
>> A dokładnie dlaczego nie wolno kopiować programów skoro to nie jest
>> okradanie twórcy, a wydawcy sami są piratami bo okreadają twórców?
>
> A dlaczego nie wolno sikać na ulicy choć nie jest to okradaniem nikogo?

Bo zabrania tego kodeks wykroczeń.

>> trzeba się było wyspać.
>> aha, i jak poszła rozmowa z UOKIK? Przestali się już śmiać?
>
> Znowu pajacujesz.

Owszem, ale MistrzOwi nigdy nie dorównam



--
Falkenstein
Sprawiedliwość jest podobno najwyższym dobrem Rzeczypospolitej
----------------------------------------------------
----------------------------------------
Używam M2 - rzekomo innowacyjnego lecz najwidocznie zalanego w trupa
klienta poczty z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wbudowanego w skądinad
całkiem przyzwoitą Operę: http://www.opera.com/

do góry

Arek wrote:
> Pomieszało Ci się i to okrutnie. Naklejka i faktura jest wielkie g...
> ważne.
> Liczy się TYLKO I WYŁĄCZNIE posiadanie legalnej kopii programu.

No fajno... znaczy że nici z dystrybucji oprogramowania przez Internet,
bez fizycznego przesłania nośnika? Patrz, a tyle firm to praktykuje...
Szkoda też, że licencje MOLP stały się przez Ciebie bezuzytecznym
świstkiem papieru... :(

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry

Dnia 2004-07-14 10:44, Czarek Gorzeński rzecze:
> No fajno... znaczy że nici z dystrybucji oprogramowania przez Internet,
> bez fizycznego przesłania nośnika? Patrz, a tyle firm to praktykuje...

Niby dlaczego miałyby być nici? Nic nie pisałem o fizycznym nośniku kopii programu.

> Szkoda też, że licencje MOLP stały się przez Ciebie bezuzytecznym
> świstkiem papieru... :(

Licencje MOLP to zupełnie inna para kaloszy, wtedy RZECZYWIŚCIE dostajesz licencje
i sam kopiujesz program.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.elita.pl/arek

do góry

Falkenstein pisze:

> Dnia Wed, 14 Jul 2004 10:33:14 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:
>
>> Dnia 2004-07-14 10:18, Falkenstein rzecze:
>>> Czyli jest piratem.
>>
>> Jeżeli robił to świadomie to tak - jest piratem.
> WIęc pozwij ich do sądu, co od dawna obiecujesz zrobić.
>>
>>> A dokładnie dlaczego nie wolno kopiować programów skoro to nie jest
>>> okradanie twórcy, a wydawcy sami są piratami bo okreadają twórców?
>>
>> A dlaczego nie wolno sikać na ulicy choć nie jest to okradaniem nikogo?
>
> Bo zabrania tego kodeks wykroczeń.

No to czemu Pan sie dziwi, gdy ktos nie zgadza siena nowomowe typu
"okradanie tworcow" ?
Zabrania jakies prawo i wcale z tegonie wynika, ze jest "okradaniem"

Boguslaw

do góry

> > a jezeli byl to legalny oem to wedruj po plytke.
>
> Płytka to jest akurat najmniej ważna.
> Ważna jest naklejka licencyjna i FV.

A jezeli zajdzie potrzeba sformatwania dysku i reinstalacji systemu?

P.

do góry