-
61. Data: 2007-02-02 15:21:22
Temat: Re: Re: Re: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: akala <a...@a...com>
Dnia Fri, 02 Feb 2007 10:52:01 +0100, Olgierd napisał(a):
> Powiedział(a) *Kira* na tej grupie:
>
>> I się pętelka robi: żeby mnie znaleźć musisz... mnie znaleźć ;)
>
> W sprawach o nabluzganie na usenecie przez chłopaka-nie-spod-Nadarzyna
> nikt nie będzie nikogo szukał (Mr Lava jest dumny z siebie, że do A.B.
> wynalazł... ROTFL) ale w poważniejszych sprawach się szuka...
> ... i czasem się znajduje a czasem nie. To dość proste.
>
> To jest troszkę jak z odpowiedzią na pytanie czy istnieje zbrodnia
> doskonała.
>
> Ale ten topic nie dotyczy zbrodni doskonałej lecz *warunków świadczenia
> usług telekomunikacyjnych*.
jestem przekonany ,że musisz coś poczytać na temat czytników ,bo twoje
kolejne Re: zaczyna być jak "flaczki z olejem"
akala
-
62. Data: 2007-02-02 16:48:19
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: "zeeltom" <z...@o...pl>
> Jak widać? Ja nic nie widzę. No i co miałby do tego honor.
> PS nie wiem jak było zadane pytanie więc nie zamierzam zmieniać
> żadnego stanowiska. Ktoś świadczący usługi podlega pod obowiązki i
> szlus.
Dodaj, kto świadczy usługi i bierze za to kasę.
Za darmo te przepisy nie dotyczą.
Pytanie było zadane: czy mogę postawić darmowe wifi w mieście, czy nie i
jakie są w związku z tym konkretne przepisy i ograniczenia.
-
63. Data: 2007-02-02 21:25:40
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *zeeltom* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
>> Jak widać? Ja nic nie widzę. No i co miałby do tego honor. PS nie
>> wiem jak było zadane pytanie więc nie zamierzam zmieniać żadnego
>> stanowiska. Ktoś świadczący usługi podlega pod obowiązki i szlus.
>
> Dodaj, kto świadczy usługi i bierze za to kasę. Za darmo te przepisy
> nie dotyczą.
Po pierwsze nie "za kasę" tylko - jeśli już - część przepisów
dotyczy wyłącznie przedsiębiorców, a część nie tylko przedsiębiorców.
IMHO te akurat obowiązki dotyczą wszystkich, którzy świadczą takie
usługi, niezależnie od tego czy jest to przedsiębiorca czy też nie.
Jeśli zastanowić się nad ratio legis to też będzie to jasne dlaczego.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl
-
64. Data: 2007-02-03 04:56:09
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: "zeeltom" <z...@o...pl>
> Po pierwsze nie "za kasę" tylko - jeśli już - część przepisów
> dotyczy wyłącznie przedsiębiorców, a część nie tylko przedsiębiorców.
> IMHO te akurat obowiązki dotyczą wszystkich, którzy świadczą takie
> usługi, niezależnie od tego czy jest to przedsiębiorca czy też nie.
> Jeśli zastanowić się nad ratio legis to też będzie to jasne dlaczego.
Nie wnikam, pozwolili, to dla mnie wystarczy.
-
65. Data: 2007-02-03 05:55:12
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 03.02.2007 zeeltom <z...@o...pl> napisał/a:
>> Po pierwsze nie "za kasę" tylko - jeśli już - część przepisów
>> dotyczy wyłącznie przedsiębiorców, a część nie tylko przedsiębiorców.
>> IMHO te akurat obowiązki dotyczą wszystkich, którzy świadczą takie
>> usługi, niezależnie od tego czy jest to przedsiębiorca czy też nie.
>> Jeśli zastanowić się nad ratio legis to też będzie to jasne dlaczego.
> Nie wnikam, pozwolili, to dla mnie wystarczy.
Gorzej jak w przyszłości miałoby się okazać, że Olgierd ma rację a komuś
się coś w urzędzie jednak pokiełbasiło. Rozmowy pewnie na potrzeby
dowodowe nie nagrałeś. MZ legis ratio faktycznie sugeruje, że powinno to
dotyczyć wszystkich, nawet jeśli z pozoru wydaje się to nie mieć sensu, ze
względu na utrudnioną identyfikację.
--
Marcin
-
66. Data: 2007-02-03 08:35:21
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *Marcin Debowski* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:
> MZ legis ratio faktycznie sugeruje, że
> powinno to dotyczyć wszystkich, nawet jeśli z pozoru wydaje się to nie
> mieć sensu, ze względu na utrudnioną identyfikację.
Mało tego, że ratio legis. MSZ wskazuje na to także wykładnia
językowa norm wyrażonych w cytowanych wcześniej przepisach, czyli - z
prawniczego na nasze - sposób w jaki te przepisy są napisane.
Prawo telekomunikacyjne nie jest nawet trudne do zrozumienia, paranoją
jest potężny słowniczek (art. 2), w którym definicje są tak
zapętlone, że każdy z przepisów (art. 165, 175 itd.) trzeba rozbierać
skacząc po 3-4 definicjach z art. 2.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
blog "Lege Artis" ==> http://olgierd.bblog.pl
-
67. Data: 2007-02-03 13:24:29
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Olgierd wrote:
> Powiedział(a) *Kira* na tej grupie:
>
>>> Czyli Ty też wierzysz, że jak wpiszesz sobie jakieś
>>> 02:34:aa:98:11:91 to już nikt i nic?
>> Od wiary mamy pl.soc.religia - a tutaj zadałam bardzo
>> konkretne pytanie: JAK znajdziesz?
>
> https://szklana.kula.com albo inny nawiedzeniec z różdżką.
> A na poważnie: ja nie wiem jak *oni szukają* ale gdyby podmianka mac
> była tak prostym i w 101% skutecznym rozwiązaniem to nikt by na nic
> nigdy nie wpadł.
Jest jeszcze jedna możliwość: publicznie ogłasza się tylko sukcesy,
czyli ten niewielki procent tych, którzy nawet mac'a nie podmienili.
Akurat w kwestii o której mowa, to chyba jednak zdolny przestępca jest
w stanie naprawdę skutecznie dowody pozacierać. Oczywiście wpaść może
np. chwaląc się wyczynami wśród znajomych, co oczywiście tylko
potwierdza że zbrodnia doskonała nie istnieje.
> Czy ktoś naprawdę wie co loguje Echelon i jak działają szpiegowskie
> satelity?
No, *ktoś* zapewne wie ;)
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
-
68. Data: 2007-02-03 13:44:43
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 03.02.2007 Piotr Kubiak <p...@m...liamg> napisał/a:
> Jest jeszcze jedna możliwość: publicznie ogłasza się tylko sukcesy,
> czyli ten niewielki procent tych, którzy nawet mac'a nie podmienili.
> Akurat w kwestii o której mowa, to chyba jednak zdolny przestępca jest
> w stanie naprawdę skutecznie dowody pozacierać. Oczywiście wpaść może
> np. chwaląc się wyczynami wśród znajomych, co oczywiście tylko
> potwierdza że zbrodnia doskonała nie istnieje.
I myślę, że o to dokładnie chodzi: my tu się wspinamy na hmm... wysokie
szczyty dywagacji jak to niemożliwe jest wytropienie laptopa a
rzeczywistość jest taka, że 99+% osób nie ma pojęcia o jakiś MACach i
innych ustrojstwach i przekonana jest święcie o swojej anonimowości i
bezkarności. Przecież ze zwyczajnym odciskiem palca, tego normalnego, też
działa się zawsze na zasadzie mniej lub bardziej przypadkowej, bo sam
odcisk bez delikwenta nie pozwala na odnalezienie osoby. Po prostu można
liczyć na zwykłe błędy i brak wyobraźni i na to, że dany gagatek wpadnie
przy innej okazji z tym samym laptopem, kartą, MACiem a okoliczności
pozwolą powiązać jego osobę z wcześniejszymi numerami.
--
Marcin
-
69. Data: 2007-02-04 05:54:27
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: "zeeltom" <z...@o...pl>
> Gorzej jak w przyszłości miałoby się okazać, że Olgierd ma rację a komuś
> się coś w urzędzie jednak pokiełbasiło. Rozmowy pewnie na potrzeby
> dowodowe nie nagrałeś. MZ legis ratio faktycznie sugeruje, że powinno to
> dotyczyć wszystkich, nawet jeśli z pozoru wydaje się to nie mieć sensu, ze
> względu na utrudnioną identyfikację.
Nie nagrałem. W końcu nie mam zamiaru popełniać jakiegoś przestępstwa, chcę
tylko umilić życie mieszkańcom miasta.
A wszyscy tu szukają paragrafu jaki mi przypieprzyć jakąś karę.
Ot, to Polska tylko. Nie wolno się wychylać...
-
70. Data: 2007-02-04 07:00:35
Temat: Re: Wifi za darmo legalnie w mieście.
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.02.2007 zeeltom <z...@o...pl> napisał/a:
>> Gorzej jak w przyszłości miałoby się okazać, że Olgierd ma rację a komuś
>> się coś w urzędzie jednak pokiełbasiło. Rozmowy pewnie na potrzeby
>> dowodowe nie nagrałeś. MZ legis ratio faktycznie sugeruje, że powinno to
>> dotyczyć wszystkich, nawet jeśli z pozoru wydaje się to nie mieć sensu, ze
>> względu na utrudnioną identyfikację.
>
> Nie nagrałem. W końcu nie mam zamiaru popełniać jakiegoś przestępstwa, chcę
> tylko umilić życie mieszkańcom miasta.
> A wszyscy tu szukają paragrafu jaki mi przypieprzyć jakąś karę.
> Ot, to Polska tylko. Nie wolno się wychylać...
Akurat najbardziej polskie w tym wszystkim to jest twoje myślenie i
zachowanie. Przyłazisz, chcesz porady, ludzie wskazują gdzie się można do
twojego wspaniałego pomysłu przyczepić, ale to nie jest po twojej myśli
więc fukasz i prychasz. Ale to są serio wyłącznie twoje małpy i twój
cyrk. Później co najwyżej będziesz jeszcze zawracał d... jakiemuś
redaktorowi jak to niedobre urzędy ukarały wielkiego filantropa. EOT.
--
Marcin