eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 31. Data: 2010-03-04 20:28:07
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik RadoslawF r...@w...pl ...

    >>>> to sorry, zrozumiałem, ze to ty trafiłes na te sedzine o ktorej
    >>>> pisałes.
    >>> Nie, to kolega w pracy był poszkodowanym i uwierzył w prostą
    >>> sprawiedliwość.
    >>
    >> poszkodowanym, czyli zle parkujacym?
    >
    > Tak.

    to mam nadzieje, ze mu powiedziałes, ze twoim zdaniem to była jego wina!


  • 32. Data: 2010-03-04 21:22:09
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Thu, 04 Mar 2010 19:43:16 +0100, RadoslawF napisał(a):

    > W tym wątku opisuje przypadek kolegi któremu samochód uszkodzili
    > wydał kasę na reperacje w ASO, wydał na adwokata, wydał na
    > opinie rzeczoznawców a prawo mimo że precyzyjne uznało go za
    > współwinnego i tych pieniędzy nie odzyska.
    > I co na to szanowny Pan Teoretyk Prawa Precyzyjnego ?
    > Może to prawo w sądach jest jakieś mniej precyzyjne ?

    Coś Ci się tożsamości mieszają:

    > Jeden wygodny zaparkował przed wjazdem do mojego garażu (bo blisko
    > i auto z okna mieszkania widać), przy wyjeździe lekko go zahaczyłem.

    To w końcu byłeś Ty, czy kolega? Poznałeś tą sędzinę, która sądziła sprawę
    kolegi? A może tylko Ci się to śniło, albo wyssałeś z palca? Bo nijak się
    to kupy nie trzyma.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 33. Data: 2010-03-04 21:24:18
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-04 21:28, Użytkownik Budzik napisał:

    >>> poszkodowanym, czyli zle parkujacym?
    >> Tak.
    >
    > to mam nadzieje, ze mu powiedziałes, ze twoim zdaniem to była jego wina!

    :-)))))))))


    Pozdrawiam


  • 34. Data: 2010-03-04 21:26:10
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto>

    >> Nic nie wiemy o reakcji Policji na zdarzenie. Mogą skierować sprawę do
    >> sądu albo umorzyć z powodu nie wykrycia sprawcy (jakieś 1,5 m-ca,
    >> przecież ustalają).
    >
    > Umorzą z powodu braku znamion wykroczenia. Zdarzenie poza drogą publiczną.

    To bylo miejsce parkingowe przy drodze miejskiej

    Fantom


  • 35. Data: 2010-03-04 23:17:02
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-04 22:22, Użytkownik Przemysław Bernat napisał:

    > Coś Ci się tożsamości mieszają:

    Tobie sie mieszają.

    >> Jeden wygodny zaparkował przed wjazdem do mojego garażu (bo blisko
    >> i auto z okna mieszkania widać), przy wyjeździe lekko go zahaczyłem.
    >
    > To w końcu byłeś Ty, czy kolega? Poznałeś tą sędzinę, która sądziła sprawę
    > kolegi? A może tylko Ci się to śniło, albo wyssałeś z palca? Bo nijak się
    > to kupy nie trzyma.

    Zapominasz że w większości przypadków można wejść na rozprawę
    która wchodzącego bezpośrednio nie dotyczy.


    Pozdrawiam


  • 36. Data: 2010-03-05 00:07:39
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Fri, 05 Mar 2010 00:17:02 +0100, RadoslawF napisał(a):

    > Tobie sie mieszają.
    >
    >>> Jeden wygodny zaparkował przed wjazdem do mojego garażu (bo blisko
    >>> i auto z okna mieszkania widać), przy wyjeździe lekko go zahaczyłem.

    To czyj był ten garaż?

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 37. Data: 2010-03-05 00:17:03
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-05 01:07, Użytkownik Przemysław Bernat napisał:

    >>>> Jeden wygodny zaparkował przed wjazdem do mojego garażu (bo blisko
    >>>> i auto z okna mieszkania widać), przy wyjeździe lekko go zahaczyłem.
    >
    > To czyj był ten garaż?

    Jakbyś czytał ze zrozumieniem to wiedział byś że garaż mój
    ale brakło chętnych na zakładanie sprawy.
    Pierwszy opisywany przypadek dotyczył kolegi który jako
    poszkodowany doprowadził do rozprawy i żałuje do dzisiaj.


    Pozdrawiam


  • 38. Data: 2010-03-05 07:54:06
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Fri, 05 Mar 2010 01:17:03 +0100, RadoslawF napisał(a):

    > Jakbyś czytał ze zrozumieniem to wiedział byś że garaż mój
    > ale brakło chętnych na zakładanie sprawy.
    > Pierwszy opisywany przypadek dotyczył kolegi który jako
    > poszkodowany doprowadził do rozprawy i żałuje do dzisiaj.

    >>
    >> Osobiście poznałem sędzinę która w temacie "musi zapłacić"
    >> miała inne zdanie.
    >> Poszkodowany niby wygrał ale tak jakby nie do końca i powiedział
    >> sobie że nigdy więcej takich procesów. :-)
    >>
    >> ...
    >>
    >> Jeden wygodny zaparkował przed wjazdem do mojego garażu (bo blisko
    >> i auto z okna mieszkania widać), przy wyjeździe lekko go zahaczyłem.
    >> Podobno miał światka, ja nawet przyznałem że zdarzenie miało miejsce
    >> ale nie zgodziłem się na płacenie czy pokrycie z mojego ubezpieczenia.
    >> Wedle opinii znawców i teoretyków z tej grupy moja bezsprzeczna
    >> wina wina powinienem przepraszać i płacić.
    >> Nie przepraszałem i nie zapłaciłem (poprzez ubezpieczyciela też nie),
    >> jednego się nauczyłem nie zawsze wszystko jest takie czarno białe
    >> i jednoznaczne jakby chcieli teoretycy.

    To były dwie sprawy,czy jedna?

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 39. Data: 2010-03-05 10:50:08
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-05 08:54, Użytkownik Przemysław Bernat napisał:

    >>> Nie przepraszałem i nie zapłaciłem (poprzez ubezpieczyciela też nie),
    >>> jednego się nauczyłem nie zawsze wszystko jest takie czarno białe
    >>> i jednoznaczne jakby chcieli teoretycy.
    >
    > To były dwie sprawy,czy jedna?

    Sprawa w sądzie była jedna.
    Spraw w rozumieniu kolizji czy zdarzenia drogowego było dwie
    w jednej z nich uczestniczyłem.


    Pozdrawiam


  • 40. Data: 2010-03-05 12:03:19
    Temat: Re: Wiem jaki samochod zarysowal mi auto. Co dalej ?
    Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto> napisał w wiadomości
    news:hmp8me$9g5$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    >> Umorzą z powodu braku znamion wykroczenia. Zdarzenie poza drogą
    >> publiczną.
    >
    > To bylo miejsce parkingowe przy drodze miejskiej

    Kłamałeś pisząc: "Ostatnio na parkingu ktos walnal mi w auto i uciekl" ?
    Bo parking to nie droga publiczna. Droga osiedlowa w strefie zamieszkania
    też nie. Nie jest też drogą publiczną teren stacji benzynowej (np.)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1