eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiarygodność biegłych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 324

  • 251. Data: 2023-07-12 16:04:05
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.07.2023 o 14:33, J.F pisze:

    > To chyba nie dokladnie ten typ, ale jakos podobnie
    > https://www.youtube.com/watch?v=h2kEltOYfuQ
    > Slyszycie jakis sygnał ostrzegawczy?

    19s.


    >

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 252. Data: 2023-07-12 16:26:33
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 12.07.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
    > Motorniczy powienien odpowiadać jeśli nie przestrzegał procedur
    > zmniejszających to zagrożenie oraz (ważne) to nieprzestrzeganie
    > przyczyniło się do wypadku.

    Prawie się zgadzam z taką uwagą, ze za naruszenie procedur odpowiadać
    może, tylko, ze to ma być odpowiedzialność za naruszenie procedury, a
    nie spowodowanie śmierci dziecka.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 253. Data: 2023-07-12 16:49:06
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 16:26:33 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
    >> Motorniczy powienien odpowiadać jeśli nie przestrzegał procedur
    >> zmniejszających to zagrożenie oraz (ważne) to nieprzestrzeganie
    >> przyczyniło się do wypadku.
    >
    > Prawie się zgadzam z taką uwagą, ze za naruszenie procedur odpowiadać
    > może, tylko, ze to ma być odpowiedzialność za naruszenie procedury, a
    > nie spowodowanie śmierci dziecka.

    Oj, to wytlumacz kolegom, ze jak kierowca w samochodzie nie zwolni
    przed przejsciem dla pieszych, to mu sie mandacik nalezy,
    a nie wyrok za zabicie pieszego, ... albo rowerzysty ...

    J.


  • 254. Data: 2023-07-12 16:53:48
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 16:04:05 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 14:33, J.F pisze:
    >> To chyba nie dokladnie ten typ, ale jakos podobnie
    >> https://www.youtube.com/watch?v=h2kEltOYfuQ
    >> Slyszycie jakis sygnał ostrzegawczy?
    >
    > 19s.

    wyłączylem klimę, radio, ja tam jakies skrzypnięcie drzwi slyszę,
    a nie sygnał ostrzegawczy przed zamknięciem.

    A może i cos tam jest, ale ciche i nierozpoznawalne ...

    J.


  • 255. Data: 2023-07-12 16:54:23
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 16:02:41 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 14:35, J.F pisze:
    >> Bo jakby sie dluzej przyglądal, to by zauważył, ze tam kawałek dziecka
    >> wystaje :-)
    >
    > Zauważyłby albo i nie. Nogło na przykład zacząć wysiadać te 4 seundy
    > później.

    Mam na mysli po zamknięciu ...

    J.


  • 256. Data: 2023-07-12 16:57:01
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 17:05:07 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 11:17, J.F pisze:
    >> Rada swietna, tylko usiłuje sobie przypomniec, gdzie ten hamulec jest
    >
    > Przy drzwiach.

    Dzis innym typem jechalem - faktycznie jest, ale z boku tej skrzyni
    nad drzwiami, i rzekłbym, ze kompletnie nie rzuca sie w oczy ...

    > Ale i tak obstawiam że 10 sekund to minimum żeby akcję
    > ogarnąć i wymyśleć co zrobić (oczywiście jak trafisz na ogarniętego
    > faceta, bo baby będą darły ryja a facetów w większości zamuruje):(

    Trzeba po prostu zrobic kurs Prawa Jazdy Pasazera, i tylko takim
    sprzedawac bilety :-)

    J.




  • 257. Data: 2023-07-12 17:01:01
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 17:02:45 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 10:45, J.F pisze:
    >>>> Kamera cofania, w czasie zmiany pasu, zwykle nie pokazuje Ci martwego
    >>>> pola.
    >>>
    >>> Lusterko też nie;)
    >>
    >> A motocykle są wszędzie :-(
    >
    > Z motocyklami to o byciu wszędzie mówią głównie ci co zapierdalają albo
    > nie mają wyobraźni.

    Ale motocyklisci, czy kierowcy samochodów?

    Bo tak powiedzmy chce skrecic w lewo, wiec czekam przy srodku jezdni z
    z migaczem az samochody z przeciwka przestaną jechac, przestaly,
    ruszam ... i zajechalem drogę motocykliscie, który mnie
    wyprzedzał/omijał.

    > Swoją drogą kontynuując myślenie roberta nie ma nic
    > złego w chowaniu się komuś w martwe pole motocyklem, bo przecież nie
    > utrudnia ono widoczności;)

    Ale tak połowicznie?

    J.


  • 258. Data: 2023-07-12 17:04:24
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 16:08:08 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 11:21, J.F pisze:
    >>>>> Od początku mnie trochę dziwiło, czemu biegły pisze, czy tramwaj
    >>>>> ogranicza widoczność. Tramwaj, jaki jest, to każdy widzi. Wiadomo, że
    >>>> A pisze? Na razie to chyba rzeczniczka pisze.
    >>>>> każdy pojazd coś tam zasłania. Nawet samochód osobowy utrudnia widok
    >>>>> wstecz i znam przypadki najechania na rowerek, który dziecko oparło o
    >>>>> samochód od bagażnika na parkingu. Kierujący przyszedł od przodu, wsiadł
    >>>>> i cofnął, bo niczego nigdzie nie widział. Ale takich przypadków jest masa.
    >>>> No ale niemozliwosc zobaczenia, ze dziecko jest tam przytrzaśnięte,
    >>>> to raczej kluczowa jest ...
    >>> Powinno być widać jego część. A to nie ważne, czy całe, czy kawałek.
    >>> Chyba, że wykażemy, że motorniczy mógł sądzić, że ten kawałek dziecka,
    >>> co widzi w lusterku, to jest jakoś osobno od dziecka.
    >> Kawałek który wystawał mógł nie przypominać zakleszczonego dziecka,
    >> albo mogł przypominac dziecko, ktore przechodzi za tramwajem.
    >
    > Nie ruszyłbym widząc dziecko koło tramwaju.

    Nie widzisz "dziecka".

    Mozesz zobaczyc to, co wystaje z dziecka, które ma stopę uwięzioną w
    drzwiach, 17 cm za krawędzią boku pojazdu ...

    Glowa, kawalek koszulki, moze czapka ...

    J.


  • 259. Data: 2023-07-12 17:09:54
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jul 2023 19:14:03 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 10.07.2023 o 15:41, J.F pisze:
    >> P.S. Ciekawostke google znalazło
    >> https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.ele
    ment.baztech-article-BWA9-0046-0049/c/Gill.pdf
    >>
    >> -tego zagrozenia chyba nie wymyslili/zauważyli,
    >
    > Też widziałem to wcześniej i zauważyłem, że nie zauważyli. A sprawa jest
    > przecież oczywista i znana. Skłania mnie to do wniosku, że w środowisku
    > "specjalistów od bezpieczeństwa drzwi w akwariach" był to temat na który
    > już się modrzejsi wypowiedzieli i ich wypowiedź brzmiała "mondrzejsze o
    > tym nie wspominać". Innego wytłumaczenia dlaczego pominięto najbardziej
    > oczywiste zagrożenie a rozpisywano się o możliwości przebicia
    > elektrycznego nie potrafię znaleźć.

    Moze zagrozenie przytrzasnieciem jest małe, a jak klapa bedzie
    uchylona i ktos tam łapy wsadzi ... czy tam 600V, czy mniej?
    I trup.

    J.


  • 260. Data: 2023-07-12 17:23:30
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 06:33:30 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 01:25, Marcin Debowski pisze:
    >> Jest, tylko raz, jakos tak wisi w próżni, dwa, jest niepełne, trzy
    >> wydaje się, ze autor ma przekonanie, że są już wdrozone wystarczające
    >> środki aby temu zapobiegac:
    >
    > No właśnie - a jakbyś kogokolwiek na zajezdni zapytał jakie jest główne
    > ryzyko związane z drzwiami tramwaju 105N czy 13N to pewnie bez oglądania
    > powiedział że przytrzaśniecie bo motorniczy ich w lusterku nie widzi -
    > to jest problem _znany_ od lat.

    Ale czy brzemienny w skutki?
    Bo widzisz - jest zabezpieczenie, moze po prostu zazwyczaj konczy sie
    przeklenstwem pasazera, ktorego z drugiego wagonu nawet nie słychac
    :-)

    > A tu profesjonalny raport i nikt nic? To
    > wygląda jakby był zakaz pisania o tym, bo przecież wtedy trzeba by coś
    > zrobić.

    > Co więcej - jak już pisałem wcale bym się nie zdziwił, gdyby ten
    > konkretny biegły miał wpływa na to, że problem ignorowano. Wręcz
    > obstawiam, że to jest "seryjny biegły od stwierdzania że widocznośc nie
    > jest utrudniona".

    Kto wie, raport pisali jacys z PP, ale biegly to moze byc blizej z
    tramwajami związany :-)

    A na razie
    https://tvn24.pl/tvnwarszawa/komunikacja/warszawa-dr
    zwi-mialy-przytrzasnac-noge-czteroletniego-chlopca-s
    prawdzili-dzialanie-mechanizmow-we-wszystkich-w-tram
    wajach-6074292

    "Po tragicznym wypadku na Jagiellońskiej, gdzie zginął czterolatek
    przytrzaśnięty drzwiami, Tramwaje Warszawskie przeprowadziły kontrolę
    mechanizmów zapobiegających takim incydentom we wszystkich składach.
    Jak przekazał nam rzecznik spółki Maciej Dutkiewicz, sprawdzono ponad
    trzy tysiące układów drzwiowych. Okazało się, że w trzech przypadkach
    konieczna była dodatkowa regulacja urządzeń."

    Przy czym te 3 nie musiały byc w ostatnich drzwiach.

    "Mechanizmy zapobiegające przytrzaśnięciu pasażera drzwiami działają
    zgodnie z normami wynikającymi z rozporządzenia Ministerstwa
    Infrastruktury. Drzwi tramwaju nie mogą się zamknąć na przedmiocie o
    szerokości 4 centymetrów - zaznacza Dutkiewicz. "

    Winny minister...

    "Dopuszczony przepisami zakres tolerancji sprawia jednak, że mechanizm
    rewersu nie zadziała, jeśli przytrzaśnięte zostałyby przykładowo smycz
    zwierzęcia (informowaliśmy o podobnej sytuacji w Metrze Warszawskim)
    lub fragment odzieży czy torby."

    Co tam było z tym ... psem ?

    "Potwierdzono też, że pasażerowie użyli hamulca bezpieczeństwa. - Ze
    wstępnych ustaleń wewnętrznych spółki wynika, że hamulec
    bezpieczeństwa był użyty. Po wejściu do wagonu nasi pracownicy
    potwierdzili, że jeden z nich był wyciągnięty (co świadczy o użyciu
    hamulca - red.)"

    "Przed rozpoczęciem jazdy każdy motorniczy ma obowiązek sprawdzenie
    działania hamulców bezpieczeństwa. - To jest jeden z elementów
    piętnastominutowej kontroli prowadzonej przez osobę prowadzącą
    tramwaj. Odbywa się to za każdym razem przed zabraniem pasażerów - "

    Zakladam, ze nie bylo tak, ze ten hamulec był wyciągnięty od miesiecy
    ... ale zaraz - to skąd te 400m?
    Jeden przytomny pasazer sie znalazł, ale po dłuzszym czasie?

    A wczesniej nic nie mówiono, ze zatrzymał hamulec bezpieczenstwa,
    czy on wcale nie zatrzymuje, a tylko wyswietla motorniczemu swiatelko?

    J.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1