eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWiarygodność biegłych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 324

  • 211. Data: 2023-07-11 16:06:09
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 11:17, J.F pisze:
    > Rada swietna, tylko usiłuje sobie przypomniec, gdzie ten hamulec jest
    O ile pamiętam na boku tej skrzynki z mechanizmem otwierania drzwi.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 212. Data: 2023-07-11 16:08:08
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 11:21, J.F pisze:

    >>>> Od początku mnie trochę dziwiło, czemu biegły pisze, czy tramwaj
    >>>> ogranicza widoczność. Tramwaj, jaki jest, to każdy widzi. Wiadomo, że
    >>> A pisze? Na razie to chyba rzeczniczka pisze.
    >>>> każdy pojazd coś tam zasłania. Nawet samochód osobowy utrudnia widok
    >>>> wstecz i znam przypadki najechania na rowerek, który dziecko oparło o
    >>>> samochód od bagażnika na parkingu. Kierujący przyszedł od przodu, wsiadł
    >>>> i cofnął, bo niczego nigdzie nie widział. Ale takich przypadków jest masa.
    >>> No ale niemozliwosc zobaczenia, ze dziecko jest tam przytrzaśnięte,
    >>> to raczej kluczowa jest ...
    >> Powinno być widać jego część. A to nie ważne, czy całe, czy kawałek.
    >> Chyba, że wykażemy, że motorniczy mógł sądzić, że ten kawałek dziecka,
    >> co widzi w lusterku, to jest jakoś osobno od dziecka.
    > Kawałek który wystawał mógł nie przypominać zakleszczonego dziecka,
    > albo mogł przypominac dziecko, ktore przechodzi za tramwajem.

    Nie ruszyłbym widząc dziecko koło tramwaju.
    >
    > No i ciągle mi sie wydaje, ze dziecko powinno juz byc przewrócone na
    > zewnątrz, z przytrzasniętą nóżką.

    Też tak sądzę.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 213. Data: 2023-07-11 16:52:47
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 16:08:08 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 11:21, J.F pisze:
    >>>>> Od początku mnie trochę dziwiło, czemu biegły pisze, czy tramwaj
    >>>>> ogranicza widoczność. Tramwaj, jaki jest, to każdy widzi. Wiadomo, że
    >>>> A pisze? Na razie to chyba rzeczniczka pisze.
    >>>>> każdy pojazd coś tam zasłania. Nawet samochód osobowy utrudnia widok
    >>>>> wstecz i znam przypadki najechania na rowerek, który dziecko oparło o
    >>>>> samochód od bagażnika na parkingu. Kierujący przyszedł od przodu, wsiadł
    >>>>> i cofnął, bo niczego nigdzie nie widział. Ale takich przypadków jest masa.
    >>>> No ale niemozliwosc zobaczenia, ze dziecko jest tam przytrzaśnięte,
    >>>> to raczej kluczowa jest ...
    >>> Powinno być widać jego część. A to nie ważne, czy całe, czy kawałek.
    >>> Chyba, że wykażemy, że motorniczy mógł sądzić, że ten kawałek dziecka,
    >>> co widzi w lusterku, to jest jakoś osobno od dziecka.
    >> Kawałek który wystawał mógł nie przypominać zakleszczonego dziecka,
    >> albo mogł przypominac dziecko, ktore przechodzi za tramwajem.
    >
    > Nie ruszyłbym widząc dziecko koło tramwaju.

    Ruszasz do przodu, a osoba z twojego rysunku wygląda, jakby stała za
    tramwajem :-)

    >> No i ciągle mi sie wydaje, ze dziecko powinno juz byc przewrócone na
    >> zewnątrz, z przytrzasniętą nóżką.
    >
    > Też tak sądzę.

    J.


  • 214. Data: 2023-07-11 16:56:47
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 16:04:18 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 04:02, Marcin Debowski pisze:
    >> hciałem napisać, że zawsze jest to śladowe ryzyko i my je akceptujemy.
    >> Przy czym na motorniczym spoczywa obowiązek minimalizacji ryzyka poprzez
    >> stosowanie środków zmniejszających to ryzyko, więc np. obserwacji w
    >> lusterku itp. Ale nawet jakby miał kamery i na zewnatrz i w środku to
    >> ryzyko, że coś pójdzie nie tak nadal istnieje, tylko jest ono takie, że
    >> się z tym zwyczajnie godzimy (jakby to dziwnie nie zabrzmiało). I sadze,
    >> że to jest własnie taki przypadek odnosnie tych nieszczęsnych drzwi.
    >
    > Ja to rozumiem. Z tym, że skoro zaistniało zdarzenie bardzo mało
    > prawdopodobne zdarzenie, to trudno za to winić motorniczego, czy też
    > konstruktora tramwaju.

    Hm, czy takie mało prawdopodobne ... z jednej strony jak pisałem -
    widać rzadko sie zdarza, z drugiej - to przeciez normalne, ze drzwi
    kogos przytną.

    > Jaki tramwaj jest, to wszyscy widzą. Podgląd, ze
    > tramwaj przeszkadza motorniczemu jest moim zdaniem niedorzeczny. Wykazanie

    No sam przeciez rysowałeś, ze połowa schowana.

    > Informacja, że motorniczy obserwował lusterko przez 1,5 sekundy ma
    > znaczenie, gdyby po tym czasie coś się tam zmieniło. Jeśli dziecka nie
    > było widać, to jakby minutę tam stał, to by to nic nie dało. Jak było
    > dziecko widać, to i sekunda byłaby wystarczająca.

    No, na zauwazenie dziecka położonego gdzies tam nisko, moze i za mało.
    Przyglądałby sie uważnie, to by zauwał i nie ruszył.

    J.


  • 215. Data: 2023-07-11 17:02:45
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 10:45, J.F pisze:

    >>>> Skoro nie widać tych drzwi a jest kontrolka ich zamknięcia, to powinien
    >>>> sprawdzić kontrolę.
    >>
    >>> Nie sądze, żeby na kursie uczyli oceniać tę kwestię wyłącznie po stanie
    >>> kontrolki. Kontrolka jest pewnie koniecznym, ale nie wystarczającym
    >>> elementem.
    >>
    >> A co mają jeszcze zrobić jak nie spojrzeć w lusterko (w którym tych
    >> drzwi nei widać)?
    >
    > W lusterka to sie chyba powinien patrzyc wczesniej - czy moze zamknąc
    > drzwi.

    I zapewne tak zrobił.

    > Na kontrolki juz nie musi, bo tramwaj nie ruszy jak sie nie zamkną.
    > Podobno.

    W zasadzie to automatyka nie stwierdzi, że się zamknęło (może jeszcze
    dochodzić awaria jakiegoś przekaźnika, ale to już naprawdę pech).

    >>> Kamera cofania, w czasie zmiany pasu, zwykle nie pokazuje Ci martwego
    >>> pola.
    >>
    >> Lusterko też nie;)
    >
    > A motocykle są wszędzie :-(

    Z motocyklami to o byciu wszędzie mówią głównie ci co zapierdalają albo
    nie mają wyobraźni. Swoją drogą kontynuując myślenie roberta nie ma nic
    złego w chowaniu się komuś w martwe pole motocyklem, bo przecież nie
    utrudnia ono widoczności;)


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 216. Data: 2023-07-11 17:05:07
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 11:17, J.F pisze:

    > Rada swietna, tylko usiłuje sobie przypomniec, gdzie ten hamulec jest

    Przy drzwiach. Ale i tak obstawiam że 10 sekund to minimum żeby akcję
    ogarnąć i wymyśleć co zrobić (oczywiście jak trafisz na ogarniętego
    faceta, bo baby będą darły ryja a facetów w większości zamuruje):(


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 217. Data: 2023-07-11 17:06:14
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 11:20, J.F pisze:

    > Ja ja bym tam był, to bym sie zaparl w te drzwi i one by sie nie
    > zamknęly. Ale babcia słabsza, refleks gorszy ...

    Jakby coś mogła zrobić to pewnie by po prostu dzieciaka złapała za rękę
    i zabrała z tych drzwi...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 218. Data: 2023-07-11 17:08:19
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 11:21, J.F pisze:

    > Kawałek który wystawał mógł nie przypominać zakleszczonego dziecka,
    > albo mogł przypominac dziecko, ktore przechodzi za tramwajem.
    >
    > No i ciągle mi sie wydaje, ze dziecko powinno juz byc przewrócone na
    > zewnątrz, z przytrzasniętą nóżką.

    Przewróconego to już napewno nie widać:( nie wdając się w szczegóły wisi
    za nogę, której nie widać a reszta jest między krawężnikiem peronu a
    szyną. Brrr...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 219. Data: 2023-07-11 17:10:35
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jul 2023 18:41:02 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 10.07.2023 o 18:33, J.F pisze:
    >>> Bardziej chodzi o to, że jak tramwaj projektowano to był problem nie do
    >>> przeskoczenia. Gdzieś tak od 15 lat rozwiązanie jest oczywiste i nawet w
    >>> miarę niedrogie. No ale montaż kamer okazał się mieć za niski
    >>> priorytet... Ktoś mógłby zacząć się zastanawiać czemu się tak stało
    >>> skoro były modernizacje a widoczność jest jednak ograniczona.
    >>
    >> Bo nigdy wczesniej nie było to problemem?
    >>
    >> Ile takich wypadków było?
    >
    > Ciężko powiedzieć dokładnie bo kiedyś nie było internetów. Na pierwszej
    > stronie "przytrzaśnięcie przez tramwaj" są co najmnuiej cztery wypadki.
    > Kiedyś było tego więcej.

    A jaki typ i które drzwi?

    bo mnie wyszukuje np
    https://glos24.pl/krakow-dziecko-przytrzasniete-prze
    z-tramwaj-wstrzymany-ruch

    Tylko w tekscie linia 22, a na fotce 8 ... zdjecie stockowe jak to
    mówią :-)

    J.


  • 220. Data: 2023-07-11 17:10:37
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 08:13, cef pisze:

    > Jak widzisz tutaj też trudno  przepchnąć oczywistość i
    > prawdopodobnie w sądzie może być podobnie.
    > Musiałby adwokat zręcznie wypatroszyć tę opinię,
    > a nie każdy to potrafi.

    I to mnie wkurwia - koleś za kasę świadomie kłamie, próbuje kogoś ubrać
    w pasiak i chuja mu zrobią.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1