-
91. Data: 2023-07-09 17:49:48
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
A jak masz sprawdzić np. cofając samochód z "budą"?
-----
> Kamery nie ma.
> Jak miał sprawdzić? Wysiąść i przejść do drugiego wagonu?
-
92. Data: 2023-07-09 17:57:41
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2023 o 17:00, J.F pisze:
>> Jakby to było istotne to by w regulamin wpisali/
>
> Takie rzeczy wychodzą w wypadkach :-(
To nie jest pierwszy tego typu wypadek na tym typie. Problem znany od
początku typu, tylko kiedyś niewiele można było poradzić. Obecnie
kamerka to żaden problem.
>>> Bo jeśli dziecko zginęło w chwili ruszenia, to rozważania o tym, że nie
>>> włączono alarmu, czy jak długo hamował tramwaj są bez sensu.
>>
>> Bo one są bez sensu - tramwaj był sprawny i zahamował jak się dało.
>
> Mogl byc niesprawny, i zatrzymac sie po 100m.
To akurat sprawdzali.
> Ale ... nie ma alarmu - jakby nas to spotkało, to nie ma jak ostrzegać
Jest przycisk, jest hamulec. Tylko mało kto wie gdzie one są jak ich
normalnie zapytać a co dopiero w stresie przy takiej akcji:(
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
93. Data: 2023-07-09 18:02:39
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Myślisz, ze napierdalanka disko polo nie zagłuszy krzyku babci?
BTW mam duże doświadczenie w przytrzaskiwaniu moich dzieci drzwiami (autobusów
akurat, drzwi środkowe za każdym razem, autobusy
nowoczesne Solarisy lub Many).
Generalnie polucja występuje o wideo dwudziestego dziewiątego dnia, a czas karencji u
przewoźnika to 30 dni. "Nier mamy już
pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz". Jakby co zbrodnie doskonałe. "Nie widzimy
winy kierowcy (mam to na piśmie przewoźnika czy
MPK, bo to podzlecanie usług prywaciarzom jeszcze dodatkowo utrudnia postępowanie "to
nie my, to oni").
W obydwu przypadkach dzieci uratowane przez mój dziki wrzask.
Co ciekawe nikt z parudziesięciu pasażerów nie uznał za stosowne zrobić niczego poza
dalszym gapieniem się w swój telefon,
przynajmniej do czasu gdy zwróciłem się do kogoś konkretnie "Rusz dupę qrwa!!" (zdaje
się psychologowie maja podobne zalecenia).
Więc babci bym w to nie wciągał. Wchodząc na przystanek i wykupując bilet zawarła
umowę z profesjonalnym po[d]miotem.
-----
> Nie da się dowieść, że słuchanie muzyki przyczyniło się do wypadku.
-
94. Data: 2023-07-09 18:03:19
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2023 o 17:18, J.F pisze:
>> No skoro nie ma urudnień w widoczności, był dzień to wychodzi że musiał
>> wszystko dokłanie widzieć (a przynajmniej móc zobaczyć). Albo biegłu
>> kłamie. Wystarczy zdjęcie tramawju żeby wiedzieć że kłamie co do braku
>> utrudnień widoczności.
>
> Lepsze byloby zdjecie z eksperymentu.
> I zakładam, ze zrobił ... albo adwokat powinien naciskac :-)
Z tym że adwokatowi powiedzą, że jest opinia biegłego i nawet jak pokaże
zdjęcie że chuja widać top powiedzą, że biegły twierdzi inaczej. I
trzeba będzie powoływać kontrbiegłego a taki może się po prostu w
skrajnym przypadku nie znaleźć - bo to sprawa "polityczna" - albo będzie
winien motorniczy albo cała kupa ludzi na różnych stanowiskach po
różnych spólkach (które na ogół właśnie biegłych zamawiają, więc trzeba
sobie zrobić pod górkę). I w skrajnym przypadku sąd łyknie coś, co jest
sprzeczne nie tylko z faktami i prawami fizyki. A biegły za to żadnej
odpowiedzialności nie poniesie. Biegli sądowi to bagno i to tak głębokie
że mają możliwość tworzenia rzeczywistości nawet sprzecznej z fizyką.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
95. Data: 2023-07-09 18:05:39
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2023 o 17:16, J.F pisze:
> Z drugiej strony - jak prokurator dostał taką opinie, a zamówił
> obiektywną, to co - ma zamawiać drugą, bo pierwsza mu sie nie podoba?
Jak jest sprzeczna z fizyką? A ty co - jakbyś wiedział że to kłamstwo to
byś człowieka do kryminału na podstawie tego próbował wepchnąć?
> A niech go adwokat ratuje i sąd uniewinnia, skoro taki system :-)
Dlatego piszę że to bagno:( A prokurator wbrew temu co ludzie czasem
myślą nie służy do tego żeby oskarżać za wszelką cenę.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
96. Data: 2023-07-09 18:06:37
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Ten sznurek to służył jako alarm (lata 80/90 bezkonduktorowe). Po zaalarmowaniu
(dłuuugi sygnał) motorniczy zwykle zatrzymywał
zestaw i przychodził sprawdzić o co chodzi.
-----
> Dawno dawno temu, była taka linka przez wagony połączona z dzwonkiem, i konduktor w
drugim wagonie dawał sygnał do odjazdu.
> A i kazdy pasazer mógł za nią pociągnąc.
-
97. Data: 2023-07-09 18:07:30
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2023 o 17:49, ąćęłńóśźż pisze:
> A jak masz sprawdzić np. cofając samochód z "budą"?
Mieć czujniki albo kamerkę. Zapytać drugą osobę? W przypadku tramwaju ma
czujniki otwarcia drzwi. Kontrolka zgasła więc drzwi zostały zamknięte -
przynajmniej zgodnie z rozporządzeniem.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
98. Data: 2023-07-09 18:10:38
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2023 o 18:02, ąćęłńóśźż pisze:
> Myślisz, ze napierdalanka disko polo nie zagłuszy krzyku babci?
Myślę, że z 20 metrów wewnątrz i tak nie usłyszysz. Przyczyną jest po
prostu konstrukcja tramwaju sprzed trzech dekad i to że zabezpieczenia
działają jak (nie)działają. Reszta to dorabianie teorii, te tramwaje
powinny mieć kamery i tyle. Ale ja głównie nie o tym, a o opini biegłego.
> Generalnie polucja występuje o wideo dwudziestego dziewiątego dnia, a
> czas karencji u przewoźnika to 30 dni. "Nier mamy już pańskiego płaszcza
> i co nam Pan zrobisz".
Akurat tu było zupełnie inaczej. Pomijając już wagę sprawy, to rodzicami
byli policjanci...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
99. Data: 2023-07-09 18:25:27
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 9 Jul 2023 18:02:39 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
> Myślisz, ze napierdalanka disko polo nie zagłuszy krzyku babci?
Babcia byla w innym wagonie. I to na koncu.
I tak jej nie bylo słychac,
> BTW mam duże doświadczenie w przytrzaskiwaniu moich dzieci drzwiami (autobusów
akurat, drzwi środkowe za każdym razem, autobusy
> nowoczesne Solarisy lub Many).
Duze, czyli ile razy?
Nie za czesto ci przytrzaskuja?
> Generalnie polucja występuje o wideo dwudziestego dziewiątego dnia, a czas karencji
u przewoźnika to 30 dni. "Nier mamy już
> pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz". Jakby co zbrodnie doskonałe.
Jak "nic sie nie stalo", to polucji sie pewnie nie spieszy.
Sprawa gdzies lezy i czeka na swoja kolej.
> "Nie widzimy winy kierowcy (mam to na piśmie przewoźnika czy
> MPK, bo to podzlecanie usług prywaciarzom jeszcze dodatkowo utrudnia postępowanie
"to nie my, to oni").
Ale tak po przeanalizowaniu filmów, czy zdazyly zniknąc, zanim sprawa
do nich dotarla?
> W obydwu przypadkach dzieci uratowane przez mój dziki wrzask.
A z tylnego wozu tramwaju pewnie nic nie slychac.
> Co ciekawe nikt z parudziesięciu pasażerów nie uznał za stosowne
> zrobić niczego poza dalszym gapieniem się w swój telefon,
> przynajmniej do czasu gdy zwróciłem się do kogoś konkretnie "Rusz
> dupę qrwa!!" (zdaje się psychologowie maja podobne zalecenia).
Maja, ale co ma pasazer zrobić?
> Więc babci bym w to nie wciągał. Wchodząc na przystanek i wykupując bilet zawarła
umowę z profesjonalnym po[d]miotem.
No ale wypuscila wnuczka przodem, wysiadała z opóznieniem.
> -----
>> Nie da się dowieść, że słuchanie muzyki przyczyniło się do wypadku.
J.
-
100. Data: 2023-07-09 18:28:06
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Rzadko jeżdżę tramwajami, ale nie przypominam sobie sygnalizacji zamykania. Jest
sygnalizacja ruszenia.
-----
> No i pozostaje też kwestia wspomniana wcześniej, jeśli działała sygnalizacja
zamykanych drzwi (że zaraz się zamkną) to dlaczego
> babcia nie jest współwinna?